, ale kiedy nieubłaganym przyciśnion jestem gniewem, muszę na wszytek świat wydać Manifest mój, wywodząc niewinność, i ukazać kto winien, i kto te w Ojczyźnie krzewi rozruchy.
A kiedy tym moim do Wm. M. M. Panów Suplikom, bezecny dają, jakobym Wm. M. M. Panów na Rokosz buntował, Tytuł. i tak mi wszytkę ubłagania I. K. Mości odcinają nadzieję: nie widzę tak do ubłagania I. K. Mości, jako do uznania wewnętrznych rozruchów, i uspokojenia ich obmyślenia zapłaty Wojsku, i wprzężenia go do dzieł wojennych, sposobu inszego, tylko żebyście Wm. M. M. Panowie
, ále kiedy nieubłagánym przyćiśnion iestem gniewem, muszę ná wszytek świát wydáć Mánifest moy, wywodząc niewinność, y vkazáć kto winien, y kto te w Oyczyznie krzewi rozruchy.
A kiedy tym moim do Wm. M. M. Pánow Supplikom, bezecny dáią, iákobym Wm. M. M. Pánow ná Rokosz buntował, Tituł. y ták mi wszytkę vbłagánia I. K. Mośći odćináią nádźieię: nie widzę ták do vbłagánia I. K. Mośći, iáko do vznánia wewnętrznych rozruchow, y vspokoienia ich obmyślenia zapłáty Woysku, y wprzężenia go do dźieł woiennych, sposobu inszego, tylko żebyśćie Wm. M. M. Pánowie
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 42
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Puto karany był, ze plotki nosił do konwentu do O. Przeora, nieszłusnie udając faktora, yakoby roboty niezwyczayne wymyslał na gromadę i bicie, opressije srogie, druga, ze powiod Mazgaja, żeby skarżył przed O. Przeorem o łąkę, której mu faktor nie bronił według rozkazania O. Przeora, trzecia, ze gromadę buntował, mówiąc im: O. Przeor rozkazał, kogoby pan albo gospodarz uderzył, zaras do konwęntu skarżyć ma isc, za czem nie było posłuszęnstwa i niechcieli robić tego, co im kaząno, ale to co chcieli, i kiedy chcieli, na robotę przychodzili, wziął karanie za to dobre postronkiem przy urzędzie
Puto karany był, ze plotki nosił do conventu do O. Przeora, nieszłusnie udaiąc factora, yakoby roboty niezwyczayne wymyslał na gromadę y bicie, opressiie srogie, druga, ze powiod Mazgaia, zeby skarzył przed O. Przeorem o łąkę, ktorey mu factor nie bronił według roskazania O. Przeora, trzecia, ze gromadę buntował, mowiąc im: O. Przeor rozkazał, kogoby pąn albo gospodarz uderzył, zaras do convęntu skarzyc ma isc, za czem nie było posłuszęnstwa y niechcieli robic tego, co im kaząno, ale to co chcieli, y kiedy chcieli, na robotę przychodzili, wziął karanie za to dobre postronkięm przy urzędzie
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 351
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
będzie? — Tenże, który i uniwersał wydał. A naostatek siła się ich w nim deklarowało, że dla tego przy królu przestawali, że majętności tych miały im być dawane. Alić uprosiwszy sobie majętność, toć będzie dowodził, probował, żeś ty beł w województwie, w powiecie autorem, tyś buntował, do zjazdów, kontrybucyj. żołnierza wyprawowania byłeś powodem; alić cię potka to, co i drugich. Rzeczesz: „Ale ja dóbr Rzpltej nie trzymam, dygnitarstwa i urzędu nie mam; cóż mi mają wrziąć”? — Przypatrzże się, a pilnie uważ słowna, które zaraz po tym pierwszem paragrafie idą
będzie? — Tenże, który i uniwersał wydał. A naostatek siła się ich w nim deklarowało, że dla tego przy królu przestawali, że majętności tych miały im być dawane. Alić uprosiwszy sobie majętność, toć będzie dowodził, probował, żeś ty beł w województwie, w powiecie autorem, tyś buntował, do zjazdów, kontrybucyj. żołnierza wyprawowania byłeś powodem; alić cię potka to, co i drugich. Rzeczesz: „Ale ja dóbr Rzpltej nie trzymam, dygnitarstwa i urzędu nie mam; cóż mi mają wrziąć”? — Przypatrzże się, a pilnie uważ słowna, które zaraz po tym pierwszem paragrafie idą
Skrót tekstu: WizPostCz_III
Strona: 405
Tytuł:
Wizerunk postępku z rokoszany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1607 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
K. M. Pan Miłości co się działo/ P. Bogu za grzechy ofiaruje/ maże/ i zapomina wszytkiego/ etc. Na co oni in caelum vociferabantur, dziękując P. Bogu i K. I. M. na starszych narzekając/ że dla prywaty swojej/ onych zawodzili. Wołali że kto będzie buntował/ sami takowego/ by Ojca zabijać będą. Naostatek skasowawszy Carskie Rządy/ Buławę/ wziąwszy z ziemie/ oddał P. Wojewoda Imieniem I. K. M. Chmielnickiemu/ i drugą Nosaczowi na Oboźnostwo: co gratissimè, et cum applausuprzyjęto. Potrzebował tandem P. Wojewoda/ aby Czerń wierności swojej poparła przysięgą
K. M. Pan Miłośći co się dźiało/ P. Bogu zá grzechy ofiáruie/ máże/ y zápomina wszytkiego/ etc. Ná co oni in caelum vociferabantur, dźiękuiąc P. Bogu y K. I. M. ná stárszych nárzekáiąc/ że dla prywaty swoiey/ onych záwodźili. Wołáli że kto będźie buntował/ sámi tákowego/ by Oycá zábijać będą. Náostátek zkássowawszy Cárskie Rządy/ Bułáwę/ wźiąwszy z źiemie/ oddał P. Woiewodá Imieniem I. K. M. Chmielnickiemu/ y drugą Nosacżowi ná Oboźnostwo: co gratissimè, et cum applausuprzyięto. Potrzebował tandem P. Woiewodá/ áby Czerń wiernośći swoiey popárłá przyśięgą
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 22
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
się feudami i innemi rzeczami podzielali. Gdy już czas był podatkom/ wziąwszy sobie za wodza i prokuratora onego Poborcę/ wiele ich śmiele zbraniało się sługom królewskim podatków oddawać/ tak iż oni bacząc tę śmiałość ich i zuchwalstwo/ kazali pojmać Poborcę i jego towarzysze i insze pomocniki przychodnie/ jednak dla bojaźni żeby się lud nie buntował jako grozili/ wolno ich puścić rozkazali/ dawając znać jako naprędzej co się działo Namiestnikowi królewskiemu. Ten acz był od nich w mil Włoskich dziewiąci set/ jednak zarazem z pilnością wyprawił jednego Kapitana mężnego z rotą muszkietników/ na obronę Rady i pomoc do karania występnych; lecz zrozumiawszy sprzysięgli że się żołnierze przybliżają/ rozmaitemi sposoby
się feudami y innemi rzeczámi podźieláli. Gdy iuż czás był podatkom/ wźiąwszy sobie zá wodzá y prokuratorá onego Poborcę/ wiele ich smiele zbraniáło się sługom krolewskim podátkow oddáwáć/ ták iż oni bacząc tę śmiáłość ich y zuchwálstwo/ kazáli poimáć Poborcę y iego towárzysze y insze pomocniki przychodnie/ iednák dla boiáźni żeby się lud nie buntował iáko groźili/ wolno ich puśćić roskazáli/ dawáiąc znáć iáko naprędzey co się dźiało Namiestnikowi krolewskiemu. Ten ácz był od nich w mil Włoskich dźiewiąći set/ iednák zárázem z pilnośćią wypráwił iednego Kápitaná mężnego z rotą muszkietnikow/ ná obronę Rády y pomoc do karánia występnych; lecz zrozumiawszy sprzyśięgli że się żołnierze przybliżáią/ rozmáitemi sposoby
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 11.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
atoli od przedsięwziętej nie odwabił złości, bo się on z tym Kisielowi deklarował, że i on na przyszłą elekcyją króla iść z wojskiem nieodmienną ma wolę.
A tak po odjeździe Kisiela, im dalej, tym większe wojska swego swywolne zbierając kupy, już nie tylko Ukrainę, ale włości poleskie i podolskie, nawet i wołyńskie buntował, tak dalece, że tego ultajstwa, chłopów, na sto tysięcy i więcej rachowało się. Więc nie kontentując się pierwszym tyraństwem swoim znowu do ordy posłanników wyprawił (ona bowiem z pierwszą dość znaczną z Żółtych Wód i spod Korsunia zdobyczą do Krymu powróciła była), w powtórnią ich przeklętą zaciągając komitywę. Ubóstwo natenczas tatarskie
atoli od przedsięwziętej nie odwabił złości, bo się on z tym Kisielowi deklarował, że i on na przyszłą elekcyją króla iść z wojskiem nieodmienną ma wolę.
A tak po odjeździe Kisiela, im dalej, tym większe wojska swego swywolne zbierając kupy, już nie tylko Ukrainę, ale włości poleskie i podolskie, nawet i wołyńskie buntował, tak dalece, że tego ultajstwa, chłopów, na sto tysięcy i więcej rachowało się. Więc nie kontentując się pierwszym tyraństwem swoim znowu do ordy posłanników wyprawił (ona bowiem z pierwszą dość znaczną z Żółtych Wód i spod Korsunia zdobyczą do Krymu powróciła była), w powtórnią ich przeklętą zaciągając komitywę. Ubóstwo natenczas tatarskie
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 50
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
dla postrachu kilku czyli kilkunastu rozstrzelać kazał, a sam dalej ku Rudnikowi z wojskiem pomykał się.
Posłał był Lubomirski marszałek od boku swego kilku swoich, aby po wsiach, których tam i braci jego: starosty sądeckiego i koniuszego koronnego, Lubomirskich najwięcej, a prawie wszystkie były, chłopstwo z czym by jeno kto mógł, buntował i nagrodę każdemu obiecując i od pańszczyzny uwalniając. Jakoż wkrótce zebrała się była niemała gromada, na kilka tysięcy ich było, z kosami, cepami, kijami jedni, a drudzy z dobrą strzelbą umoderowani.
Ci tedy po lasach, które w tamtym kraju są gęste, na Szwedów hukali i gdzie się też okazja trafiła
dla postrachu kilku czyli kilkunastu rozstrzelać kazał, a sam dalej ku Rudnikowi z wojskiem pomykał się.
Posłał był Lubomirski marszałek od boku swego kilku swoich, aby po wsiach, których tam i braci jego: starosty sądeckiego i koniuszego koronnego, Lubomirskich najwięcej, a prawie wszystkie były, chłopstwo z czym by jeno kto mógł, buntował i nagrodę każdemu obiecując i od pańszczyzny uwalniając. Jakoż wkrótce zebrała się była niemała gromada, na kilka tysięcy ich było, z kosami, cepami, kijami jedni, a drudzy z dobrą strzelbą umoderowani.
Ci tedy po lasach, które w tamtym kraju są gęste, na Szwedów hukali i gdzie się też okazyja trafiła
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 181
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Bitwa. Górąca. Patrz tej chciwości sławy. Francuzowie przegrali. Mąż zgoła. Aulusa Hircjusza Panze Cudna Legacia. I chytra. Cudna i odprawa. Patrz. Księgi VIII. o wojnie Francuskiej. Czytaj to wszytko.
Abowiem roku przeszłego Titus Labienus/ gdy Cezar w bliższej Francjej odprawował sądy/ bacząc jako miasta Komiusz buntował/ i koniuracje na Cezara czynił/ rozumiał/ iż bez złamania wiary mógł tego/ który ją pierwej złamał/ skarać. Ale iż myślił/ żeby podobno do obozu ziachać niechciał/ tedy/ by snadź wzywając go do siebie/ nie udziałał ostróżniejszym/ Gajuszaa Wolusena Kwadrata posłał/ któryby go zmyślając rozmowę/ zabić
Bitwá. Gorąca. Pátrz tey chćiwośći sławy. Fráncuzowie przegráli. Mąż zgołá. Aulusá Hircyuszá Panze Cudna Legácia. Y chytra. Cudna y odpráwá. Pátrz. Kśiegi VIII. o woynie Fráncuskiey. Czytay to wszytko.
Abowiem roku przeszłego Titus Lábienus/ gdy Cezár w bliższey Fráncyey odpráwował sądy/ bacząc iáko miástá Komiusz buntował/ y koniurácye ná Cezárá czynił/ rozumiał/ iż bez złamánia wiáry mogł tego/ ktory ią pierwey złamał/ skárać. Ale iż myślił/ żeby podobno do obozu ziácháć niechćiał/ tedy/ by snadź wzywáiąc go do śiebie/ nie vdźiałał ostrożnieyszym/ Gaiusá Wolusená Kwádratá posłał/ ktoryby go zmyśláiąc rozmowę/ zábić
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 225.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Nie zdało się ż nim bić, aż Pansa przydzie. LXXIV. Komunik tylko harcami się bawił Bo Antonowi liczbą przewyszszali Jednak mało co, albo nic nie sprawił Dla rzek, w okręgu których, wszyscy stali. Gdy się tak obóz pod Mutyną stawił A Konsulowie z Miasta wyjechali Przez ustawiczne swe Cicero głosy Pospólstwo, oraz buntował młokosy. LXXV. Bronie bez płacy, robią mu Kowale Pieniądze zbiera, ciężki trybut składa I Antonianów trapi nie omale Ci; niżeli im co większego zada Znoszą żelaza, złota, miedzi, stale Aż Wentidius gdy go to ubada Co pod Cezarem kiedyś Rotmistrzował A wten czas dobrze z Antonem się chował: LXXVI
Nie zdało śię ż nim bic, asz Pansa przydźie. LXXIV. Kommunik tylko harcami się bawił Bo Antonowi licżbą przewysższali Iednak mało co, albo nic nie sprawił Dla rzek, w okręgu ktorych, wszyscy stali. Gdy śię tak oboz pod Mutyną stawił A Konsulowie z Miasta wyiechali Przez ustawiczne swe Cicero głosy Pospolstwo, oraz buntował młokosy. LXXV. Bronie bez płacy, robią mu Kowale Pieniądze zbiera, ciężki trybut składa I Antonianow trapi nie omale Ci; niżeli im co większego zada Znoszą żelaza, złota, miedzi, stale Asz Wentidius gdy go to ubada Co pod Caezarem kiedys Rotmistrzował A wten czas dobrze z Antonem śię chował: LXXVI
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 123
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
dwie, trzy lub więcej szycht, z których się każda w niniejszym postanowieniu wszelkiemu robotnikowi za równo, to jest po złotemu, rachuje, etiam oddaleniem od osady aliisque poenis arbitrariis karani będą.
3-tio. Gdyby którykolwiek z górnika lub robotnika skarbowego nie tylko sam miał być hardym i nieposłusznym, ale do tego jeszcze i drugich buntował, rozruchy i tumulty wzbudzał, tedy takowy buntownik sekwestrowanym oraz za wywiedze-
dzeniem inkwizycji sądzonym i według winy, którą zasłuży, innym na przykład więzieniem albo surowemi karami na ciele, a jeżeli wiele przewini, tedy gardłem karany będzie.
4-to. Kiedykolwiek pp. oficjalistowie, nadybawszy którego przy próżnowaniu, lenistwie, nieostrożności lub przy
dwie, trzy lub więcej szycht, z których się każda w niniejszym postanowieniu wszelkiemu robotnikowi za równo, to jest po złotemu, rachuje, etiam oddaleniem od osady aliisque poenis arbitrariis karani będą.
3-tio. Gdyby którykolwiek z górnika lub robotnika skarbowego nie tylko sam miał być hardym i nieposłusznym, ale do tego jeszcze i drugich buntował, rozruchy i tumulty wzbudzał, tedy takowy buntownik sekwestrowanym oraz za wywiedze-
dzeniem inkwizycyi sądzonym i według winy, którą zasłuży, innym na przykład więzieniem albo surowemi karami na ciele, a jeżeli wiele przewini, tedy gardłem karany będzie.
4-to. Kiedykolwiek pp. oficyjalistowie, nadybawszy którego przy próżnowaniu, lenistwie, nieostrożności lub przy
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 145
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963