drugiej cokolwiek w domu na zakąskę krnąbremu poddaństwu, ile na Rusi, gdzie Bóg szczodrze dla nich te zradza frukta. 46. O to najbardziej dziatwę moją już dorosłą proszę i przykazuję, by na kampanii będąc, komendę mającemu jeneralną nad wojskiem, w którym będą, akomodowali się, nic more polonico, to jest nie burcząc, gdyż tenże in tractu kompanii nad swą komendą jest dominus vitae et necis. Cum domino tedy ho, ho, srodze życzę ostrożnie, by przy najpirwszych listownych za sobą rekomendacjach, ale też akomodując się mu, najpirwszy każdy z was w respekcie feldmarszałka tegoż niemylnie będzie. Przy tym po boku jego ustawnie
drugiej cokolwiek w domu na zakąskę krnąbremu poddaństwu, ile na Rusi, gdzie Bóg szczodrze dla nich te zradza frukta. 46. O to najbardziej dziatwę moją już dorosłą proszę i przykazuję, by na kampanii będąc, komendę mającemu jeneralną nad wojskiem, w którym będą, akomodowali się, nic more polonico, to jest nie burcząc, gdyż tenże in tractu kompanii nad swą komendą jest dominus vitae et necis. Cum domino tedy ho, ho, srodze życzę ostrożnie, by przy najpirwszych listownych za sobą rekomendacjach, ale też akomodując się mu, najpirwszy kóżdy z was w respekcie feldmarszałka tegoż niemylnie będzie. Przy tym po boku jego ustawnie
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 193
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, do niewczasów rewolucyjnych niezdatny, druga, że nim rządzili jego nadworni konsyliarze: Starzyński, sekretarz, i Węgierski, koniuszy, a tych znowu nakręcał Mokranowski, starosta ciechanowski, faworyt sekretny żony hetmańskiej, siostry rodzonej Poniatowskiego, konkurenta do tronu — dla tych przyczyn hetman starzec wahał się w doradzanych od kogo innego przedsięwzięciach, burcząc tylko w pokoju na Poniatowskiego i grożąc mu, iż nigdy na jego elekcją nie pozwoli. Książę Karol Radziwiłł, wojewoda wileński — ten miał do 6 tysięcy wojska swego regularnego, sprowadził go do Warszawy, rozlokował po kątach pałacu swego i po domach nadwiślanych do swojej jurysdykcji należących i na tym przestał. Salezy Potocki, wojewoda
, do niewczasów rewolucyjnych niezdatny, druga, że nim rządzili jego nadworni konsyliarze: Starzyński, sekretarz, i Węgierski, koniuszy, a tych znowu nakręcał Mokranowski, starosta ciechanowski, faworyt sekretny żony hetmańskiej, siostry rodzonej Poniatowskiego, konkurenta do tronu — dla tych przyczyn hetman starzec wahał się w doradzanych od kogo innego przedsięwzięciach, burcząc tylko w pokoju na Poniatowskiego i grożąc mu, iż nigdy na jego elekcją nie pozwoli. Książę Karol Radziwiłł, wojewoda wileński — ten miał do 6 tysięcy wojska swego regularnego, sprowadził go do Warszawy, rozlokował po kątach pałacu swego i po domach nadwiślanych do swojej jurysdykcji należących i na tym przestał. Salezy Potocki, wojewoda
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 123
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak