oddawszy Bogu swemu śluby, Dość mając sławy, dość nieśmiertelności, W zimnej na łożu dokonać starości. III.
Trudno! wrodzona nie zniosła ochota, Żebym się tu miał niemężnie szanować, Nie zniosła wiara i doznana cnota, Żebym jej nie miał krwią zapieczętować. Widząc, ono pan rumuje sam wrota, Ostrogi burząc, każe następować: W nim utopiwszy ostatnie swe oczy, O! jako trzykroć umarłem ochoczy. IV.
Zamkum obronił, i różnej fortuny Wytrzymał szturmy. Raz słowy gładkiemi Uwodził tyran, razem grzmiał pioruny, Że dźwięk w ostatniej odzywał się ziemi. Nie tykaj jędzo, nie tykaj się truny, Nic tu z
oddawszy Bogu swemu śluby, Dość mając sławy, dość nieśmiertelności, W zimnej na łożu dokonać starości. III.
Trudno! wrodzona nie zniosła ochota, Żebym się tu miał niemężnie szanować, Nie zniosła wiara i doznana cnota, Żebym jej nie miał krwią zapieczętować. Widząc, ono pan rumuje sam wrota, Ostrogi burząc, każe następować: W nim utopiwszy ostatnie swe oczy, O! jako trzykroć umarłem ochoczy. IV.
Zamkum obronił, i różnej fortuny Wytrzymał szturmy. Raz słowy gładkiemi Uwodził tyran, razem grzmiał pioruny, Że dźwięk w ostatniej odzywał się ziemi. Nie tykaj jędzo, nie tykaj się truny, Nic tu z
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 142
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
z innemi Depozytami, miała już po zburzeniu przez Chaldejczyków, w Domu Bożym restaurowanym znajdować się; ponieważ ani Ezechiel Prorok plantę tegoż Domu na reparacją od BOGA mający in Capitibus 41 et 42 różne specyfikując Naczynia Kościoła, o Arce nie wspomina. I Josefus Żydowin, twierdzi, że Rzymianie, Jeruzalem za Tytusa Cesarza horrende burząc, in Sancto Sanctorum nic nie zastali.
Żydzi u Adrychomiusza firmiter asernnt, że Arka dostawszy się do Babilonu, już więcej nie przywrócona Inni zaś twierdzą, że z Naczyniem Kościoła Salomonowego, którego było na 1400 sztuk złotych i srebrnych, oddana była do Kościoła Belusa Bożka Babilońskiego i znowu. przez Cyrusa Żydom cum universis mobilibus
z innemi Depozytami, miała iuż po zburzeniu przez Chaldeyczykow, w Domu Bożym restaurowanym znaydować się; ponieważ ani Ezechiel Prorok plantę tegoż Domu na reparacyą od BOGA maiący in Capitibus 41 et 42 rożne specyfikuiąc Naczynia Kościoła, o Arce nie wspomina. Y Iosephus Zydowin, twierdzi, że Rzymianie, Ieruzalem za Tytusa Cesarza horrende burząc, in Sancto Sanctorum nic nie zastali.
Zydzi u Adrychomiusza firmiter asernnt, że Arka dostawszy się do Babylonu, iuż więcey nie przywrocona Inni zaś twierdzą, że z Naczyniem Kościoła Salomonowego, ktorego było na 1400 sztuk złotych y srebrnych, oddana była do Kościoła Belusa Bożka Babylońskiego y znowu. przez Cyrusa Zydom cum universis mobilibus
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 116
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
pokoj stwierdzili Monarchami Anglikowie, drugich zaczepili, poczynili Ligę, w Szkocyj przeciw Maryj Królowy z Jakubem Bękartem, i Mortonem: w Francyj przeciw trzem Braci Królom Katolikom z Admirałem Mongobriuszem: w Flandryj z Aurakiem przeciw Filipowi. Nad to Wojskami naszli cudze Państwa, Miasta, morze, łupiąc, Poddanych buntując, Szkocją sąsiedzką burząc, i jej Królowę, Kalwińską sektą Francją, Belgium, za razając.
Te zamieszanie widząc PIUS IV. Papież, Konsylium Trydeńskie powszechne za zgodę Panów Chrześcijańskłch złożył. Posta ku Anglii postał, aby się Elżbieta upamietała, dla nienawiści Papieża Wiary nieodstępowała; choć nie podściwego łoża, utracić Korony niebała się. Ale
pokoy stwierdzili Monarchami Anglikowie, drugich zaczepili, poczynili Ligę, w Szkocyi przeciw Maryi Krolowy z Iakubem Bękartem, y Mortonem: w Francyi przeciw trzem Braci Krolom Katolikom z Admirałem Mongobryuszem: w Flandryi z Aurakiem przeciw Filipowi. Nad to Woyskami naszli cudze Państwa, Miasta, morze, łupiąc, Poddánych buntuiąc, Szkocyą sąsiedzką burząc, y iey Krolowę, Kalwińską sektą Francyą, Belgium, za razaiąc.
Te zamieszanie widząc PIUS IV. Papież, Koncilium Trydeńskie powszechne zá zgodę Panow Chrześciáńskłch złożył. Posta ku Anglii postał, aby się Elżbieta upamietała, dla nienawiści Papieża Wiáry nieodstępowała; choć nie podściwego łoża, utrâcić Korony niebała się. Ale
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 112
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
zymnem zatyka pory wątroby, krew też gdy jej będzie pełność i grubość, także cholera długo w wątrobie przetrzymana gdy się spiecze, obstrukcjej przyczyną bywa, do tego też złą konstytucja wątroby, naprzykład, gdy będzie z natury zimna; zbyt gorąca, etc. Item. Zbytni gniew, i częsty, który krew nagle burząc, subtelniejsze jej części rozpędza, a grubsze zostawuje, które wszedszy do wątroby, bardziej grubieją, i spiekają się. Powierzchne przyczyny są różne; jako to sedentaria, alimenta lipkie, klejowate, flegmiste, jako są ryby: succum nutritium praebent viscidum crassum, et tartareum, albo gdy kto prędko po jedzeniu niestrawnych rzeczy,
zymnem zátyka pory wątroby, krew też gdy iey będzie pełność y grubość, tákże cholerá długo w wątrobie przetrzymáná gdy się spiecze, obstrukcyey przyczyną bywa, do tego też złą konstytucya wątroby, naprzykład, gdy będzie z nátury źimna; zbyt gorąca, etc. Item. Zbytni gniew, y częsty, ktory krew nagle burząc, subtelnieysze iey częśći rospędza, á grubsze zostáwuie, ktore wszedszy do wątroby, bárdziey grubieią, y spiekáią się. Powierzchne przyczyny są rożne; iáko to sedentaria, alimentá lipkie, kliiowáte, flegmiste, iáko są ryby: succum nutritium praebent viscidum crassum, et tartareum, álbo gdy kto prętko po iedzeniu niestrawnych rzeczy,
Skrót tekstu: CompMed
Strona: S2
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
śmiały/ tą śmiałością o której myślę; abym śmiały był przeciwko niektórym/ którzy nas szacują jakobyśmy według ciała chodzili. 3. Abowiem w ciele chodząc/ nie według ciała walczymy. 4. (Abowiem broń żołnierstwa naszego nie jest cielesna/ ale jest z Boga mocna ku zburzeniu miejsc obronnych.) 5. Burząc rady i wszelaką wysokość wynoszącą się przeciwko znajomości Bożej/ i podbijając wszelaką myśl pod posłuszeństwo CHrystusowe: 6. I pogotowiu mając pomstę na wszelakie nieposłuszeństwo/ gdy się wypełni posłuszeństwo wasze. 7. Na toż tylko/ co przed oczyma jest patrzacie? Mali kto tę nadzieję o sobie iż jest CHrystusów/ niechże też
śmiáły/ tą śmiáłośćią o ktorey myślę; ábym śmiały był przećiwko niektorym/ ktorzy nas szácują jákobysmy według ćiáłá chodźili. 3. Abowiem w ćiele chodząc/ nie według ćiáłá walcżymy. 4. (Abowiem broń żołnierstwá nászego nie jest ćielesna/ ále jest z Bogá mocna ku zburzeniu miejsc obronnych.) 5. Burząc rády y wszeláką wysokość wynoszącą śię przećiwko znájomośći Bożey/ y podbijájąc wszeláką myśl pod posłuszeństwo CHrystusowe: 6. Y pogotowiu májąc pomstę ná wszelákie nieposłuszeństwo/ gdy śię wypełni posłuszeństwo wásze. 7. Ná toż tylko/ co przed ocżymá jest pátrzaćie? Mali kto tę nádźieję o sobie iż jest CHrystusow/ niechże też
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 197
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wedle zachodnich Miasta Murów, od muru dawnego ciągnąc aż dośrzedniego muru; przyozdobił trzema dziwnej wysokości Wieżami, jedną Hippicum zwaną, na pamiątkę Hippika Przyjaciela, na Wojnie zabitego, ta miała łokci w swej wysokości 85. drugą Pchaselus, na imię Fasela u Partów postradanego, wysoką na łokci 90. i tę to Tytus, burząc Jeruzalem kązał konserwować na znak magnificencyj Miasta, à Adrianus Cesarz za rebelią zrujnować kazał: trzecią Mariamme, bardzo kształtną, choć słabszą od tamtych, wysoką na łokci 55. na imię Zony swojej. We śrzodku była Królewska rezydencja Wieżami, Pokojami, Krużgankami, Salami, Kolumnami, ad stuporem ozdobiona. W tym Pałacu Heród
wedle záchodnich Miasta Murow, od muru dáwnego ciągnąc aż dośrzedniego muru; przyozdobił trzema dźiwney wysokości Wieżami, iedną Hippicum zwáną, ná pamiątkę Hippika Przyiaciela, ná Woynie zábitego, ta miała łokci w swey wysokości 85. drugą Pchaselus, ná imie Fasela u Partow postrádanego, wysoką ná łokci 90. y tę to Tytus, burząc Ieruzálem kązáł konserwowáć ná znák magnificencyi Miasta, à Adrianus Cesarz zá rebellią zruynowáć kázał: trzecią Mariamme, bardzo kształtną, choć słabszą od tamtych, wysoką ná łokci 55. ná imię Zony swoiey. We śrzodku była Krolewska rezydencya Wieżami, Pokoiami, Krużgankámi, Sálami, Kolumnámi, ad stuporem ozdobioná. W tym Páłacu Herod
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 539
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. Ha, niec pewniejszego. T. W Niemczech dokazałeś Wmść dokazania jakiego. B. Nietylko w Niemczech, ale i w inszym dokazowałem Pogańskich Prowincjach, dziwnych Aktów Rycerskich. T. Czegoli proszę? B. Gdy Gottowie przy Hetmanie swym Boerqbistą nazwany, wszystek prawie świat pustosząc w Krew apopioł obracając, burząc i Kościół Diany Efaesiej, tedym ja tą moją ręką waleczną wyszarpnąwszy Boerabiście brodę rozkazałem, aby in instanti zburzony restaurował Kościół, co skoro uczynił, zarazem mu uciął szyję, łeb jego nanajwyzszą kładąc Kopułę onego restarowanego Kościoła, aby wszyscy widzieli, jako Złoczynców umiałem i umiem karać. T. tak mają stawać
. Há, niec pewnieyszego. T. W Niemczech dokazałeś Wmść dokazánia iákiego. B. Nietylko w Niemczech, ále y w inszym dokázowałem Pogánskich Prowinciách, dźiwnych Aktow Rycerskich. T. Czegoli proszę? B. Gdy Gottowie przy Hetmánie swym Boerqbistą názwány, wszystek práwie świát pustosząc w Krew ápopioł obracáiąc, burząc y Kośćioł Diány Ephaesiey, tedym ia tą moią ręką waleczną wyszárpnąwszy Boerábiśćie brodę roskazałem, áby in instanti zburzony restaurował Kośćioł, co skoro vczynił, zárázem mu ućiął szyię, łeb iego nánaywyzszą kłádąc Kopułę onego restarowánego Kośćiołá, áby wszyscy widźieli, iáko Złoczyncow umiałem y umiem karáć. T. ták máią stawáć
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 139
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
i rozumem wziąwszy, do Państwa Macedońskiego przyłączył, tym na Zachód i Wschód słońca rycerską swą dzielność: i szczęście ogłosił, wiekuistość sobie sławy zjednał: sam się też tak chciwością do tejże sławy zapalił, że acz ją już nad inne wszytkie znaczniejszą miał, pierwej przecie większą część świata, zamki i miasta plondrując i burząc przeszedł, niżeli się ugasił. Ano rycerstwo jego dalekiemi drogami upracowane, srogimi bitwami zwątlone, ranami i oszpecone i zemdlone w obozie szemrało: I. Sławej Państwa rosszyrzenie. Przedmowa
Kędyż nas (mowi) za gwiazdy, i za słońce ciągnie, i przymusza do tych kątów iść zsobą, które natura przed oczyma ludzkimi
y rozumem wziąwszy, do Páństwá Mácedońskiego przyłączył, tym ná Zachod y Wschod słoncá rycerską swą dzielność: y sczęśćie ogłośił, wiekuistość sobie sławy ziednał: sam sie też ták chćiwośćią do teyże sławy zápalił, że ácz ią iuż nád ine wszytkie znácznieyszą miał, pierwey przećie większą część świátá, zamki y miástá plondruiąc y burząc przeszedł, niżeli sie ugáśił. Ano rycerstwo iego dálekiemi drogámi uprácowáne, srogimi bitwámi zwątlone, ránámi y oszpecone y zemdlone w obozie szemráło: I. Słáwey Pánstwá rosszyrzenie. Przedmowá
Kędyż nas (mowi) zá gwiazdy, y zá słońce ćiągnie, y przymusza do tych kątow iść zsobą, ktore náturá przed oczymá ludzkimi
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 5
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
i dusza cale się w obrazy na fantazyj wlepiła, apetyt czasem się za nimi wzburza, i cokolwiek w człowieku sprawuje, i tak co się we śnie dzieje, zda się jakby na jawie było. 40. Czemu tych co wnocy śpiąc chodza, zowią Lunatykami? Bo Księżyc gdy ich głowy dosięgnie w niej humory burząc tę ich mnoży wadę i wznieca. 41. Czemu fantazyja we śnie rzecz podobną tej co się trafia wyraża? Obrazy które są sobie podobne z sobą się łączą, i tak gdy nowy obraz we śnie łący się z podobnymi, one wzbudza. 42. Czemu na czas lubo czujemy iż głowa pełna waporów spać nie możemy
y duszá cále się w obrázy ná fántázyi wlepiłá, áppetyt czásem się zá nimi wzburza, y cokolwiek w człowieku spráwuie, y ták co sie we śnie dzieie, zda się iákby ná iáwie było. 40. Czemu tych co wnocy spiąc chodza, zowią Lunatykami? Bo Kśiężyc gdy ich głowy dośięgnie w niey humory burząc tę ich mnoży wadę y wznieca. 41. Czemu fantázyia we śnie rzecz podobną tey co się trafia wyraża? Obrázy ktore są sobie podobne z sobą się łączą, y ták gdy nowy obraz we śnie łączy się z podobnymi, one wzbudza. 42. Czemu ná czás lubo czuiemy iż głowá pełna waporow spać nie możemy
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 292
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
do 1600 lat. lecz od 500 lat/ powstali przeciw niemu/ i wzburzyli się dwaj jego przedni urzędnicy/ i zamieszali wszytkim jego państwem: gdyż każdy z nich wedle sił swych wwięzował się w taką część państwa/ w jaką mógł/ i tak złupili z niego Dajra. Zaczym miedzy nimi pożarem rosła ambicia: i burząc się już ten/ już też ów/ wwięzowali się jedni w tę/ drudzy w drugą część państwa/ nazywając się Jacati/ to jest królmi: zostawili jednak Dajremu tytuł Pana powszechnego Japońskiego/ ale bez władzej/ i bez państwa wszelkiego: ledwo mu dodawali żywności a odzienia/ tamci Panowie/ którzy blisko mieszkali od Meaku
do 1600 lat. lecz od 500 lat/ powstáli przećiw niemu/ y wzburzyli się dwáy iego przedni vrzędnicy/ y zámieszáli wszytkim iego páństwem: gdyż káżdy z nich wedle śił swych wwięzował się w táką część páństwá/ w iáką mogł/ y ták złupili z niego Dáirá. Záczym miedzy nimi pożarem rosłá ámbicia: y burząc się iuż ten/ iuż też ow/ wwięzowáli się iedni w tę/ drudzy w drugą część páństwá/ názywáiąc się Iácáti/ to iest krolmi: zostáwili iednák Dáiremu tituł Páná powszechnego Iápońskiego/ ále bez władzey/ y bez páństwá wszelkiego: ledwo mu dodawáli żywnośći á odźienia/ támći Pánowie/ ktorzy blisko mieszkáli od Meaku
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 139
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609