? C. dacie na pięć Groszy. D. A co mnie będzie kosztował łokieć tego sukna? C. kosztuje dwadzieścia groszy D. A co płaci funt tego Sera? C. funt płaci Szeląg/ D. A co płaci Sztof tego Wina? C. miara jedna/ piaci złoty. D. A jako cenicie te stuke sukna? C. Cenie ją za pięć złotych jednym słowem. D. A co mam dać za to? ale nieprzedrażajcie mi. C. nie zaiste/ nieprzedroże powiem wam: jednym słowem: macie mi dać za nie/ połośmanasta Grosza jeśli się wam podoba. D. To zawiele. C
? C. dacie ná pieć Groszy. D. A co mie będźie kosztował łokieć tego sukná? C. kosztuie dwadźieśćia groszy D. A co płáći funt tego Será? C. funt płáći Szeląg/ D. A co płáći Sztoff tego Winá? C. miará iedná/ piáci złoty. D. A iáko cenićie te stuke sukná? C. Cenie ią zá pięc złotych iednym słowem. D. A co mam dáć zá to? ále nieprzedraźayćie mi. C. nie zaiste/ nieprzedroże powiem wam: iednym słowem: macie mi dáć zá nie/ połosmanástá Groszá ieśli śie wam podoba. D. To záwiele. C
Skrót tekstu: PolPar
Strona: 57
Tytuł:
Französische und Polnische Parlament
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Gdańsk
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
A nie macie karaziej flemskiej farby? A. Mam Panie/ i barzo piękną i dobrą: lepszej nie możecie mieć tu w mieście/ ani wcałęj Anglii. Cóż za farby chcecie? Brunatnej/ siwej/ POmerancowej/ tanetnej/ czerwonej/ żółtej/ fiołkowej man wszelakie farby/ i ceny. B. A zaco cenicie jeden łokieć tej czarnej? proszę/ nie zadrogo mi je cencie A chcecie jednym słowem tedy jeden łokieć będzie was kosztował jednę koronę To zawiele. dam wam czterdzieści groszy. A. To za mało/ zgubił bym na tym/ kosztuje mięsamego więcej weźmicie całąsztukę zaSześć złotych i cztery grosze/ i Sześć szelągów
A nie macie karáziey flemskiey farby? A. Mam Pánie/ y barzo piękną y dobrą: lepszey nie możećie mieć tu w mieście/ áni wcáłęy Angliey. Coż zá farby chcećie? Brunatney/ śiwey/ POmerancowey/ tánetney/ czerwoney/ żołtey/ fiołkowey mã wszelákie farby/ y ceny. B. A zaco cenićie ieden łokieć tey cżarney? proszę/ nie zádro^o^ mi ie cenćie A chcećie iednym słowem tedy ieden łokieć będźie was kosztował iednę koronę To záwiele. dam wam czterdźieśći groszy. A. To zá máło/ zgubił bym ná tym/ kosztuie mięsámego więcey weźmicie całąsztukę záSześć złotych y cżtery grosze/ y Sześć szelągow
Skrót tekstu: PolPar
Strona: 109
Tytuł:
Französische und Polnische Parlament
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Gdańsk
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
byście mię radzy na mówić. ale ja widział jeszcze lepsze/ i gorsze. Nie wykładajcie wszystkiego juzemci je widział. C. Nie wadzi to nic kto je rozwinął ten je zaś może zwinąć. Chłopczykowato robota za nic nie rachowana. B. A co mię będzie kosztowało tego łokieć Pięć złotych B. Za drogo cenicie. Nie zadrogo wprawdzie/ bo nie można żeby lepsze mogło być znalezione/ albo żeby miało być lepszej farby Możecie mówić/ co chcecie ja ale/ niechcę tak wiele dać C. A cóż tedy chcecie dać? żebym je przedał i od was nieco kupi dostał bo się spodziewam że mi szczęście dobre przyniesicie Dam
byśćie mię rádzy ná mowić. ale ia widźiał ieszcze lepsze/ y gorsze. Nie wykładayćie wszystkiego iuzemći ie widźiał. C. Nie wadźi to nic kto ie rozwinął ten ie záś może zwinąć. Chłopcżykowáto robotá zá nic nie ráchowána. B. A co mię będźie kosztowało te^o^ łokieć Pięć złotych B. Za drogo cenićie. Nie zádrogo wprawdźie/ bo nie można żeby lepsze mogło być ználeźione/ álbo żeby miało być lepszej farby Możećie mowić/ co chcećie ia ale/ niechcę ták wiele dáć C. A coż tedy chcećie dáć? zebym ie przedał y od was nieco kupi dostał bo śię spodźiewam że mi szczęśćie dobre przyniesićie Dam
Skrót tekstu: PolPar
Strona: 117
Tytuł:
Französische und Polnische Parlament
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Gdańsk
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1653
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1653
Ilem mógł z relacyjej postrzec Radułowej, Dosyć wam kondycyje znośne, dosyć małe Podawał; ale wasze serce zatwardziałe Ani żadnym dobyte słusznych racyj młotem! Będziecie się ich, tuszę, dopraszali potem, Kiedy minie szczodry dzień i dacie za Hryca, Za Waśka, za Iwana, swego królewicza. Tedy sobie tych kilku psów cenicie drożej, Niźli przyjaźń turecką, co królestwa mnoży, Którą cały świat ziemski tak wysoko płaci? Jacyście mi mocarze! Jacy potentaci! Toście to darmo w pole wywiedli cesarza? To wam krzywda, że miasto haraczu podarza Oddawać mu będziecie? Któraż wam odyma Jędza piekielna serce niedostępne? Zima? Jako wam
Ilem mógł z relacyjej postrzec Radułowej, Dosyć wam kondycyje znośne, dosyć małe Podawał; ale wasze serce zatwardziałe Ani żadnym dobyte słusznych racyj młotem! Będziecie się ich, tuszę, dopraszali potem, Kiedy minie szczodry dzień i dacie za Hryca, Za Waśka, za Iwana, swego królewica. Tedy sobie tych kilku psów cenicie drożéj, Niźli przyjaźń turecką, co królestwa mnoży, Którą cały świat ziemski tak wysoko płaci? Jacyście mi mocarze! Jacy potentaci! Toście to darmo w pole wywiedli cesarza? To wam krzywda, że miasto haraczu podarza Oddawać mu będziecie? Któraż wam odyma Jędza piekielna serce niedostępne? Zima? Jako wam
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 314
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
za tę pieczenią? A co mi dacie/ dajcie mi dwie grzywnie. O mój smętku wielki, dwie grzywnie. Tak drogiego mięsa nie widziałem (widziałam) jako żywo. A cóż czynić/ sami też mamy drogo. Wżdy podajcie cokolwiek. Nie wiem/ co wa mam podać/ kiedy je tak drogo cenicie. Oto macie cztery i dwadzieścia groszy. Przyłożcie jeszcze kilka groszy. Nie dam więcej/ by mi dzisia nie kupić. Wroćcie się/ podźcie sam, dajcie (pieniądze) co godno. Ten grosz nie jest dobry/ dajcież mi inszy. A cóż mu wadzi, o byście wy byli tak dobrzy.
zá tę piecżenią? A co mi daćie/ dayćie mi dwie grzywnie. O moy smętku wielki, dwie grzywnie. Ták drogiego mięsá nie widźiałem (widźiáłám) jáko żywo. A coż cżynić/ sámi też mamy drogo. Wżdy podayćie cokolwiek. Nie wiem/ co wa mam podáć/ kiedy je ták drogo cenićie. Oto maćie cżtery y dwádźieśćiá groszy. Przyłożćie jeszcże kilká groszy. Nie dam więcey/ by mi dźiśia nie kupić. Wroććie śię/ podźćie sám, dayćie (pieniądze) co godno. Ten grosz nie jest dobry/ dayćież mi inszy. A coż mu wádźi, o byśćie wy byli ták dobrzy.
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 37
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612