, jako siedzy w puszczy nat księgamy.
1 obrasz niewielki, Sód Salamonuw o dzycie.
1 obrasz Z. Stanysława biskupa krakowskiego za kastorem.
1 obrasz, Zuzanna miedzy starcamy, na drzewie malowany.
1 obrasz, jako Wenusz z Marszem o jabłko złote biegała, w białych romach.
1 obrasz, co chłopie trzyma ptaska na nycy.
1 obrazek Naswietszy Panny modlocy sią, 4 obraski o Tobijaszu chistoria.
1 obrasz na drzewie malowany, Wskrzeszenie Łazarza.
1 obrazek na blaszą malowany, co Pon Jezusz krzysz trzyma.
1 obrazek, z drzewa rznięty, Adom i Ewa pod drzewem stoją.
12 obraskuw na drzewie malowanych
, iako siedzy w pusczi nat ksiegamy.
1 obrasz niewielky, Sod Salamonuw o dzycie.
1 obrasz S. Stanysława biskupa krakowskiego za kastorem.
1 obrasz, Zuzanna miedzy starcamy, na drzewie malowany.
1 obrasz, iako Wenusz z Marszem o iabłko złote biegała, w białych romach.
1 obrasz, co chłopie trzyma ptaska na nycy.
1 obrazek Naswietszy Panny modlocy sią, 4 obrasky o Tobiiaszu chistoriia.
1 obrasz na drzewie malowany, Wskrzeszenie Łazarza.
1 obrazek na blaszą malowany, co Pon Iezusz krzysz trzyma.
1 obrazek, z drzewa rznięty, Adom y Ewa pod drzewem stoią.
12 obraskuw na drzewie malowanych
Skrót tekstu: SzumInw
Strona: 71
Tytuł:
Gdański inwentarz mienia domowego Magdaleny Szumanowej
Autor:
Magdalena Szumanowa
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
to się badać i pytać: piechoty tysiąc było. Szło potym koni pięć set także z tłomokami/ były nakryte welencami cudnemi/ przy nich konnych sześć set było znacznych Junaków i młodych. Potym mułów także pięć set z rzeczami wojennemi i obozowemi rynsztunkami szło/ szpalerami nakryte cudnemi/ przy tych szło piechoty tysiąc z janczarkami długiemi chłopia dobrego młodego: szło też tu wozów blisko dwu set ciężkich po sześć koni dobrych w każdym/ a przy każdym wozie laternia/ pies/ rusznic abo janczarek para/ i dzida. Potym sam Cesarz wyjechał takim pórządkiem i ordynkiem/ mając koło siebie dość żołnierza dobrego/ młodego/ świetno/ armatno/ zbrojno/ kónno/
to sie bádáć y pytáć: piechoty tyśiąc było. Szło potym koni pięć set tákże z tłomokámi/ były nákryte welencami cudnemi/ przy nich konnych sześć set było znácznych Iunakow y młodych. Potym mułow tákże pięć set z rzeczámi woiennemi y obozowemi rynsztunkámi szło/ szpálerámi nákryte cudnemi/ przy tych szło piechoty tyśiąc z iáncżárkámi długiemi chłopia dobrego młodego: szło też tu wozow blisko dwu set ćiężkich po sześć koni dobrych w káżdym/ á przy káżdym woźie láternia/ pies/ rusznic ábo iáncżárek pará/ y dzidá. Potym sam Cesarz wyiechał tákim pórządkiem y ordynkiem/ máiąc koło śiebie dość źołnierzá dobrego/ młodego/ świetno/ ármatno/ zbroyno/ kónno/
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: A2v
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Kąt próżen/ w wodę runął/ czerw rozpłaszczony/ Szytych plusku zakręciwszy w kształt/ jaki więc baczą Rogów pułksiężycowych. Na wsze strony skaczą/ Pluskocąc nie podobnie: i to wysiadają Na wiatr/ to i w głębokie tonie zapadają: Zgrywają się/ drgając ścierwy waśniewemi: A wodę wyrzygają nodrzmi przestronemi. Owa z dwudziestu chłopia (bowiem tyle sprostał On okręt znieść) tylkom sam szczegolny pozostał: Drżąc od strachu: zlękłego/ i otrętwiałego Naporząd/ a przy duszy ledwie będącego/ Sam Bóg krzesi/ rzecz do mnie taką udziaławszy: Nie bój się: daj do Diej. AGdzie z nim zajechawszy/ Wdałem się weń/ i
Kąt prozen/ w wodę runął/ czerw rospłászczony/ Szytych plusku zákręćiwszy w kształt/ iáki więc baczą Rogow pułkśiężycowych. Ná wsze strony skaczą/ Pluskocąc nie podobnie: y to wyśiadáią Ná wiátr/ to y w głębokie tonie západáią: Zgrywáią się/ drgáiąc śćierwy waśniewemi: A wodę wyrzygáią nodrzmi przestronemi. Owa z dwudźiestu chłopia (bowiem tyle sprostał On okręt znieść) tylkom sam szczegolny pozostał: Drżąc od stráchu: zlękłego/ y otrętwiáłego Naporząd/ á przy duszy ledwie będącego/ Sam Bog krześi/ rzecz do mnie táką vdźiáławszy: Nie boy się: day do Dyey. AGdźie z nim záiechawszy/ Wdałem się weń/ y
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 76
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636