Zawszeć się zdał skromny, Zawsze się Walter fraucymeru wstydził. Cóż mu się stało, że teraz pobrydził?” „O Pretficu — król — mówię, nie Walterze!” „Ba, jużci słyszę, lecz myłka w tej mierze: Bo Pretfic zgrzeszył, Waltera aż do sta Plag dziś potkała za twym kwitem chłosta.” „Zaś? — pojrzy nań król — a cóż drwicie, panie? Wżdy miał wam Pretfic oddać to pisanie.” Pretfic bo tam stał i w rzeczy nic nie wie. Rzecze mu z śmiechem uwalanym w gniewie: Oddałżeś kartkę naszym charakterem, Komuć kazano?” „Z panem się Walterem
Zawszeć się zdał skromny, Zawsze się Walter fraucymeru wstydził. Cóż mu się stało, że teraz pobrydził?” „O Pretficu — król — mówię, nie Walterze!” „Ba, jużci słyszę, lecz myłka w tej mierze: Bo Pretfic zgrzeszył, Waltera aż do sta Plag dziś potkała za twym kwitem chłosta.” „Zaś? — pojźry nań król — a cóż drwicie, panie? Wżdy miał wam Pretfic oddać to pisanie.” Pretfic bo tam stał i w rzeczy nic nie wie. Rzecze mu z śmiechem uwalanym w gniewie: Oddałżeś kartkę naszym charakterem, Komuć kazano?” „Z panem się Walterem
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 243
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
schadzają się złości. Sztuka spora boleści, pomnieć o zlej sprawie.
Nasroższego zwierzęcia zrozumiesz naturę, Białejgłowie czart w sercu, drugi wlazł za skórę. Feminae naturam regere, omnino desperare est. Seneca. Zawsze radzę, dla pokus ba i dla obmowy, Każdy się strzeż w rozmowach starej białejgłowy.
Baby dżdżownice chłodzą czyli chłoszczą z szablą Oriona. Picze Helena zmarski w zwierciedle rachując. U rozkosznych białychgłów pan zawsze na leży.
Baron. An. Christi 1034. n. 4. Zoe, będąc ąoną Romana, cesarza pobożnego, rozmiłowała się Michała Złotniczka i, z nim grzesząc, męża otruła i zamordowała; a potym Złotniczka onego, za
schadzają się złości. Sztuka spora boleści, pomnieć o zlej sprawie.
Nasroższego zwierzęcia zrozumiesz naturę, Białejgłowie czart w sercu, drugi wlazł za skórę. Feminae naturam regere, omnino desperare est. Seneca. Zawsze radzę, dla pokus ba i dla obmowy, Każdy się strzeż w rozmowach starej białejgłowy.
Baby dżdżownice chłodzą czyli chłoszczą z szablą Oriona. Picze Helena zmarski w zwierciedle rachując. U rozkosznych białychgłów pan zawsze na lezy.
Baron. An. Christi 1034. n. 4. Zoe, będąc ąoną Romana, cesarza pobożnego, rozmiłowała się Michała Złotniczka i, z nim grzesząc, męża otruła i zamordowała; a potym Złotniczka onego, za
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 189
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
.
Czwarta species Puimbutae, tojest Basałyki, alias kul ołowianych na końcu sznura nawiązanie, któremi Męczenników po Ciele, osobliwie w kark bito.
Piąta species Scorpio, tojest kij ostro sękaty, żelaznemi nabity gwoździami, albo rzemienne pasy ostremi nasadzone żelazami do bicia. Tym instrumentem Roboam Syn Salomona Królem zostawszy Judzkim, poddanych swoich zamyśłał chłostać, mówiąc 2. Paralipom cáp: 10. Pater meus caecidit vos flagellis, ego vero caedam vos scorpionibûs.
Szósta species tyraństwa Lectus molestus, albo Paenosus inaczej Grabatum, alias Łoże tyrańskie, skorupami, szkłem tłuczonym, krzemieniami, cierniem usłane; na którym Męczenników nagich po dni kilka trapiono, obracano, według Prudenciusza,
.
Czwarta species Puimbutae, toiest Basałyki, alias kul ołowianych ná końcu sznura nawiązanie, ktoremi Męczennikow po Ciele, osobliwie w kark bito.
Piąta species Scorpio, toiest kiy ostro sękaty, żelaznemi nabity gwozdziámi, albo rzemienne pasy ostremi nasadzone żelazami do bicia. Tym instrumentem Roboam Syn Salomona Krolem zostawszy Iudzkim, poddanych swoich zamyśłał chłostać, mowiąc 2. Paralipom cáp: 10. Pater meus caecidit vos flagellis, ego vero caedam vos scorpionibûs.
Szosta species tyraństwa Lectus molestus, albo Paenosus inaczey Grabatum, alias Łoże tyrańskie, skorupami, szkłem tłuczonym, krzemieniami, cierniem usłane; na ktorym Męczennikow nagich po dni kilka trapiono, obracano, według Prudenciusza,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1012
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Cieżary na nas wali, gdzie zechce, tam będzie. Znaczy się W oz o czterech kołach, wożący Ludzi wszędzie.
Trzydziesta Zagadka
Ktoś bujał, wyskakiwał, dany mu hamulec Unoszony w bystrości, jak w ręku krogulec. O Enigmatach albo Zagadkach
Dany mu jest Inspektór co go uczy, rządzi, Biczem, nahajem chłosta, jeśli w czym pobłądzi:
Znaczy się, Koń ochełznany, ujeżdzony od Jezdca.
Trzydziesta pierwsza Zagadka.
Jem nad miarę i piję, mam codzień Zapusty, W ten czas mię śmierć zaskoczy, gdy zbyt będę tłusty. Zagadka ta, znaczy Wieprza ukarmionego
Trzydziesta druga Zagadka
Ja sam niewiem co gadam, rozumie
Cieżary na nas wali, gdzie zechce, tam będzie. Znaczy się W oz o czterech kołach, wożący Ludzi wszędzie.
Trzydziesta Zagadka
Ktoś buiał, wyskakiwał, dany mu hamulec Unoszony w bystrości, iak w ręku krogulec. O Enigmatach albo Zagadkach
Dany mu iest Inspektor co go uczy, rządzi, Biczem, nahaiem chłosta, ieśli w czym pobłądzi:
Znaczy się, Koń ochełznany, uieżdzony od Iezdca.
Trzydziesta pierwsza Zagadka.
Iem nad miarę y piię, mam codzień Zapusty, W ten czas mię śmierć zaskoczy, gdy zbyt będę tłusty. Zagadka ta, znáczy Wieprza ukarmionego
Trzydziesta druga Zagadka
Ia sam niewiem co gadam, rozumie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1206
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
się i Tentator kusiciel; to Malus. Wrzeczy jest Duch Anielskiej natury, bez ciała, nie widzialny oczami, ale nieczysty, albo zły Anioł, zawsze mękę piekielną, i wszędzie noszący, alias ogień naturalny, nim dręczony, dla tego na dziele Ręki Boskiej, to jest: na człeku, że go ta chłosta, mści się, pastwi; iż mówię człek będąc Minoratus paulo minus ab Angelis, miejsce jego w Niebie osiada, mówi Abulensis Cap: 13. Genesis. U Autora Bejerlinek zwanego nie którzy twierdzą, że czartów jest 9. Chórów, to z każdego Chóru Anielskiego ich niemała za pychę i rebelią strącona liczba, i
się y Tentator kusiciel; to Malus. Wrzeczy iest Duch Anielskiey natury, bez ciáłá, nie widzialny oczami, ale nieczysty, álbo zły Anioł, záwsze mękę piekielną, y wszędzie noszący, alias ogień náturálny, nim dręczony, dlá tego na dziele Ręki Boskiey, to iest: ná człeku, że go tá chłostá, mści się, pástwi; iż mowię człek będąc Minoratus paulo minus ab Angelis, mieysce iego w Niebie osiada, mowi Abulensis Cap: 13. Genesis. U Autora Beierlinek zwanego nie ktorzy twierdzą, że czartow iest 9. Chorow, to z káżdego Choru Anielskiego ich niemała zá pychę y rebellią strącona liczba, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 203
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nosząc i trąbiąc, Iosue Cap: 6. Tak i w tej cyrkumstancyj mógłby Pan BÓG O Remediach przeciw Czarom.
wszytkich jednym zgładzić edyktem ludzi, przecież do tego powoli zażywa czarownic, czarów, upierów, chorób, wojen, różnych sposobów, aby sobie wnosili ex his Creatorem, że jeźli słabe stworzenie tak może chłostać grzesznika, dopieroż Wszechmocna samego Pana Boga ręka. REMEDIA ŚWIĘTE przeciwko czarom i czartom.
NA wszytko złe, BÓG i natura obmyśliła sposoby i ratunek. Człowiek Prawowierny świętych, lub z natury do tego ordynowanych zażywa rzeczy, aby się w ostatnim razie mógł sekundować. Nie należy na samego spuszczać się Pana BOGA, aby
nosząc y trąbiąc, Iosue Cap: 6. Tak y w tey cyrkumstancyi mogłby Pan BOG O Remediach przeciw Czarom.
wszytkich iednym zgładzić edyktem ludzi, przecież do tego powoli zażywa czarownic, czarow, upierow, chorob, woien, rożnych sposobow, aby sobie wnosili ex his Creatorem, że ieźli słabe stworzenie tak może chłostać grzesżnika, dopieroż Wszechmocna samego Pana Boga ręka. REMEDIA SWIĘTE przeciwko czarom y czartom.
NA wszytko złe, BOG y natura obmyśliła sposoby y ratunek. Człowiek Prawowierny swiętych, lub z natury do tego ordynowanych zażywa rzeczy, aby się w ostatnim razie mogł sekundować. Nie należy na samego spuszczać się Pana BOGA, aby
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 257
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Salmantica stoi nad rżeką Tormes.
W MURCYJ Prowincyj do Hiszpanii należącej (olim Królestwo było) w Mieście Stołecznym Murcia na Wieżę Katedralną, tak obszerne i wygodne gradusy, iż kareta mogła by iść po nich. Na rynku taksa na wszytko. Jeśliby Chleb na wadze nie doważał Piekarza na Ośle prowadzą, a kat go chłosta ztyłu. Tu jest Miasto Burgus, albo Sancte Krucys po Hiszpańsku Caravacca, dokąd dla Kapłana mającego celebrować, krzyż z Nieba przyniesiony drzewiany Roku 1231. Tuż Kartagena alias Nova Kartago Miasto, od Kartagińczyków Hiszpanii inwazorów fundowane z Portem najbogatszym Hiszpańskim. Grunt tu nie urodzajny ob defectum deszczów ledwo dwa kroć na rok widańych Ścipio
Salmantica stoi nad rżeką Tormes.
W MURCYI Prowincyi do Hiszpanii należącey (olim Krolestwo było) w Mieście Stołecznym Murcia na Wieżę Katedralną, tak obszerne y wygodne gradusy, iż kareta mogła by iść po nich. Na rynku taxa na wszytko. Iesliby Chleb ná wadze nie doważał Piekarza na Ośle prowadzą, a kat go chłostá ztyłu. Tu iest Miasto Burgus, albo Sanctae Crucis po Hiszpańsku Caravacca, dokąd dla Kapłana maiącego celebrować, krzyż z Nieba przyniesiony drzewiany Roku 1231. Tuż Carthagena alias Nova Carthago Miasto, od Kartagińczykow Hiszpanii inwazorow fundowane z Portem naybogatszym Hiszpańskim. Grunt tu nie urodzayny ob defectum deszczow ledwo dwa kroć na rok widańych Scipio
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 174
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
O tych się więc pytajcie i głośno, i cicho. Wygubcie ich i z Szwedem z królestwa czym prędzej, Żeby was nie zgubili, zabrawszy z pieniędzy. Już was z skarbów złupili, pokój odebrali, Niepotrzebnie ojczyznę z niesławą zmieszali: Już im nic nie zostaje, tylko królem zostać, Żeby sobie przeciwnych mogli lepiej chłostać.
O tych się więc pytajcie i głośno, i cicho. Wygubcie ich i z Szwedem z królestwa czym prędzej, Żeby was nie zgubili, zabrawszy z pieniędzy. Już was z skarbów złupili, pokój odebrali, Niepotrzebnie ojczyznę z niesławą zmieszali: Już im nic nie zostaje, tylko królem zostać, Żeby sobie przeciwnych mogli lepiej chłostać.
Skrót tekstu: WojPeroraBar_II
Strona: 789
Tytuł:
Perora kwietnioniedzielna dla synów koronnych napisana ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1703
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1703
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, jako i klistera, Toż widząc, że daremnie na lekarstwa łożył, Szkopcem ciepłej maślanki kiszki wychędożył. 131. NIEPOŁOMSKA PUSZCZA
O Niepołomskiej Puszczy przy królewskim stole Mówił ktoś, że niedługo obróci się w pole, Tak barzo ją niedbały pustoszy starosta. Aż Wesołoś: „Król winien, nie on, bo co chłosta, Sto, dwieście kijów darmo, chociażby mógł przedać, To temu, to owemu co dzień rozkaże dać. Pod każdy kij w Zawiślu czworga trzeba koni; Pewnie ją taką rzeczą do ostatka spłoni. Gdyby to do browaru szło, co biorę i ja; Wszytko w zadek, żadnego do browaru kija.” 132
, jako i klistera, Toż widząc, że daremnie na lekarstwa łożył, Szkopcem ciepłej maślanki kiszki wychędożył. 131. NIEPOŁOMSKA PUSZCZA
O Niepołomskiej Puszczy przy królewskim stole Mówił ktoś, że niedługo obróci się w pole, Tak barzo ją niedbały pustoszy starosta. Aż Wesołoś: „Król winien, nie on, bo co chłosta, Sto, dwieście kijów darmo, chociażby mógł przedać, To temu, to owemu co dzień rozkaże dać. Pod każdy kij w Zawiślu czworga trzeba koni; Pewnie ją taką rzeczą do ostatka spłoni. Gdyby to do browaru szło, co biorę i ja; Wszytko w zadek, żadnego do browaru kija.” 132
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 592
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
swym/ orzeł nasycony/ Szarpając/ kawalcami rozmiata na strony. Jak tu za ostrym drotem sztuki wylatują: Już się przez skorę białe kości ukazują. Już w pokrajanym ciele krwie zostaje mało/ Już się jej i pod nogi Pogańskie nalało. Hamujcie się źli ludzie: niezbedny starosta! Aza to/ Rzymianinie/ Rzymskim trybem chłosta? Czterdzieści plag w obyczaj tylko zadawano/ A tu ich pięć tysięcy czterysta zadano. Rozstąp się na tym miejscu ziemi zapalczywa/ Niech i sędzia/ i rada/ i ta tłuszcza żywa/ Jako Abiron/ Datan/do piekła przepadnie: Abo niech na nie żywy z nieba ogień spadnie. Spojrzy na te niskości Ojcze
swym/ orzeł násycony/ Szárpáiąc/ káwalcámi rozmiáta ná strony. Iák tu zá ostrym drotem sztuki wylátuią: Iuż się przez skorę białe kośći vkazuią. Iuż w pokráiánym ćiele krwie zostáie máło/ Iuż się iey y pod nogi Pogáńskie nálało. Hámuyćie się źli ludźie: niezbedny stárostá! Aza to/ Rzymiáninie/ Rzymskim trybem chłostá? Czterdźieśći plag w obyczay tylko zádawano/ A tu ich pięć tysięcy czterystá zádano. Rozstąp się ná tym mieyscu źiemi zápálczywa/ Niech y sędźia/ y rádá/ y tá tłuszcza żywa/ Iáko Abiron/ Dátan/do piekłá przepádnie: Abo niech ná nie żywy z niebá ogień spádnie. Spoyrzy ná te niskośći Oycze
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 53.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610