. Zazdrość przeklęta w oczu tak ma wielkie noże, Kiedy patrzyć na cudzą fortunę nie może. W najjadowitszej takiej nie znajdziesz cebuli Trucizny, ale tylko przy sercu się tuli. Fraszka sól i blask ognia słonecznego jary: Nad zazdrość nie masz oczom bólu końca, miary. 495. KAŻDE JEDNYM ŻYWIOŁEM ŻYJE Z TYCH
Wiatrem chamaleonci, samą wodą śledzie, Kret ziemią, salamandra ogniem żywot wiedzie. Każde swoim osobnym na świecie żywiołem; Człowiek ledwie wszytkimi czterema żyw społem. 496 (P). CO RZADKIE, TO I DROGIE CO SIĘ PRĘDKO WZNIECI, NIEDŁUGO ŚWIECI
Urąga liszka lwicy, że się zawsze pleni, Bo lwica jednym tylko, ona
. Zazdrość przeklęta w oczu tak ma wielkie noże, Kiedy patrzyć na cudzą fortunę nie może. W najjadowitszej takiej nie znajdziesz cebuli Trucizny, ale tylko przy sercu się tuli. Fraszka sól i blask ognia słonecznego jary: Nad zazdrość nie masz oczom bólu końca, miary. 495. KAŻDE JEDNYM ŻYWIOŁEM ŻYJE Z TYCH
Wiatrem chamaleonci, samą wodą śledzie, Kret ziemią, salamandra ogniem żywot wiedzie. Każde swoim osobnym na świecie żywiołem; Człowiek ledwie wszytkimi czterema żyw społem. 496 (P). CO RZADKIE, TO I DROGIE CO SIĘ PRĘDKO WZNIECI, NIEDŁUGO ŚWIECI
Urąga liszka lwicy, że się zawsze pleni, Bo lwica jednym tylko, ona
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 404
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nabawiły wtenczas żałosnej porażki. Już czas, i dawno, minął żartów przestać, wierę, A do rzeczy godniejszych aplikować cerę. Aleć nie same brednie, fraszki, śmiechy, żarty; Mają w sobie poważne pisma moje karty. Stworzył człeka, stworzył też Bóg i koczkodona, Stworzył lwa i kotkę, też i chameleona; Co ma sowa do orła, kaganek do słońca, To do nabożeństw fraszki. Acz i te bez końca Swego nie są pisane: ujdzie prawda żartem. Kochał w synu, zmiłował się Bóg nad bękartem Abramowym i żeby pragnąc nie umierał, Nową dla niego anioł krynicę otwierał. Kto zły, i bez fraszek zły
nabawiły wtenczas żałosnej porażki. Już czas, i dawno, minął żartów przestać, wierę, A do rzeczy godniejszych aplikować cerę. Aleć nie same brednie, fraszki, śmiechy, żarty; Mają w sobie poważne pisma moje karty. Stworzył człeka, stworzył też Bóg i koczkodona, Stworzył lwa i kotkę, też i chameleona; Co ma sowa do orła, kaganek do słońca, To do nabożeństw fraszki. Acz i te bez końca Swego nie są pisane: ujdzie prawda żartem. Kochał w synu, zmiłował się Bóg nad bękartem Abramowym i żeby pragnąc nie umierał, Nową dla niego anioł krynicę otwierał. Kto zły, i bez fraszek zły
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 425
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
daleka złego omijając towarzysza Na co on też osobliwej żażywa sztuki, oczy zanurza w ziemię, aby wzrok em o Zwierzętacb osobliwych
swoim fatalnym tak nie odrażał od siebie Zwierząt, żeby cale ich w bsiskości siebie nie mając, in victualibus nie był ukrzywdzony Elianus, Mela, Pliniusz, Ludovicus Vives, Albertus Mag: testantur.
CHAMELEON jest Zwierzątko Cudzoziemskie, w Afryce się znajduje, między Czworo Nozne Zwierzęta od Jonstona policzone, podobne postacią do Jaszczurki. Najwięcej tych Zwierząt żywi Insuła Indyj Wschodniej Soquotra rzeczona. Nie kąsa, pyska nie ma, tylko dziureczkę jak ziarno, którą powietrze w siebie ciągnie, i nim żyję Jeszcze powolniejszy daleko nad żółwia wchodzeniu,
dáleka złego omiiaiąc towarzysza Na co on też osobliwey żażywa sztuki, oczy zanurza w ziemię, aby wzrok em o Zwierzętacb osobliwych
swoim fatalnym tak nie odrażał od siebie Zwierząt, żeby cale ich w bsiskości siebie nie maiąc, in victualibus nie był ukrzywdzony AElianus, Mela, Pliniusz, Ludovicus Vives, Albertus Mag: testantur.
CHAMELEON iest Zwierzątko Cudzoziemskie, w Afryce się znayduie, między Czworo Nozne Zwierzęta od Ionstona policzone, podobne postacią do Iaszczurki. Naywięcey tych Zwierząt żywi Insuła Indyi Wschodniey Soquotra rzeczona. Nie kąsa, pyska nie ma, tylko dziureczkę iak ziarno, ktorą powietrze w siebie ciągnie, y nim żyię Ieszcze powolnieyszy daleko nad zołwia wchodzeniu,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 573
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
składniej z łaciny: będzie wtym roku w Trybunale Piotrkowskim: wielu Pacjentów. Piękniej: General Artyleryj, niż, Starszy nad Armatą etc. etc.
Z racyj ośmej tej Polacy Łaciny i innych Cudzoziemskich zażywają terminów, że są geniuszu i gustu Ateńczyków, którzy zawsze co lubili słyszeć i mieć nowego, i chwytać się jak Chameleon co raz różnych Kolorów, o co ich z Eremu Z. Pawła wielki tak cenzuruje Moralista. Zupan odmienny, wtyle płócienny, przód atłasowy: Mędy przedziwne co raz przeciwne w Dworskim ubierze, już niby z Grecka, już też z Turecka w szerokiej mierze etc. Dla ostatniej tej podobno racyj Łaciny usum i innych
składniey z łaciny: będzie wtym roku w Trybunale Piotrkowskim: wielu Pacyentow. Piękniey: General Artillerii, niż, Starszy nad Armatą etc. etc.
Z racyi osmey tey Polacy Łaciny y innych Cudzoziemskich zażywaią terminow, że są geniuszu y gustu Ateńczykow, ktorzy zawsze co lubili słyszeć y mieć nowego, y chwytać się iak Chameleon co raz rożnych Kolorow, o co ich z Eremu S. Pawła wielki tak censuruie Moralista. Zupan odmienny, wtyle płocienny, przod atłasowy: Mędy przedziwne co raz przeciwne w Dworskim ubierze, iuż niby z Grecka, iuż też z Turecka w szerokiey mierze etc. Dla ostatniey tey podobno racyi Łaciny usum y innych
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 372
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, pijaków; drugie wstrzemieźliwych. Czego probą jest refleksja na różnych narodów proceder życia. Atoli nie ztą usilnością natury, aby inklinacja do złego lub dobrego pochodząca z konstytucyj powietrza i wychowania niemogła być przełamana.
2do. O tymże elemencie wiedzieć należy, iż żadnego zwierzęcia niemaż któreby samym żyło powietrzem. O Chamaleoncie o którym Plinius i pospolita jest perswazja, iż samym powietrzem żyje,Teofrastes świadczy iż rosą i okiem niedoirzanymi muszkami się karmi po powietrzu latającymi. A to dla ciepła naturalnego bardzo słabego, i nie prędkiej konkokcyj żołądka.
3tio. Powietrza zmysłem widzenia i dotchnienia nie doświadczamy. Iż objectum oka jest rzecz ukoloryzowana i oświecona
, piiakow; drugie wstrzemieźliwych. Czego probą iest reflexya ná rożnych narodow proceder życia. Atoli nie ztą usilnością nátury, áby inklinácya do złego lub dobrego pochodząca z konstytucyi powietrza y wychowania niemogłá być przełamana.
2do. O tymże elemencie wiedzieć należy, iż żadnego zwierzęcia niemaż ktoreby samym żyło powietrzem. O Chamaleoncie o ktorym Plinius y pospolita iest perswazya, iż samym powietrzem żyie,Theophrastes swiadczy iż rosą y okiem niedoirzanymi muszkámi się karmi po powietrzu lataiącymi. A to dla ciepła náturalnego bardzo słabego, y nie prędkiey konkokcyi żołądka.
3tio. Powietrza zmysłem widzenia y dotchnienia nie doswiadczamy. Jż objectum oka iest rzecz ukoloryzowana y oswiecona
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: Tv
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
usługami wiernemi szafować. SCENA XII.
Aruja: Dopomóż Boże Cnocie ukrzywdzonej sławie, Ręki dziś twojej dziło wyniesiesz łaskawie, Pozwól niechaj obrotny kunszt mej przezorności, Utrzyma mię przy zysku i przy podściwości. Z Opatrzności Twej małe ptaszęta żyr mają, Zwierzęta się, robaczki, węże posilają, Muchy, motyle, mrówki, chameleon, ryby, I Salamandry życie mają bez pochyby, Więc i my na twój Obraz lepione stworzenie, Żyjąc w twej Opatrzności skończym utrapienie. SCENA XIII.
Aruja, Laura, Arlekin. Arlekin: JUż trzy skrzynie kupione postawiłem w izbie, Ledwiem się mógł przecisnąć w wielkiej ludzi ciżbie. Laura: Ja
usługami wiernemi szafować. SCENA XII.
Aruja: DOpomoż BOZE Cnocie ukrzywdzoney sławie, Ręki dźiś twoiey dźiło wyniesiesz łaskawie, Pozwol niechay obrotny kunszt mey przezorności, Utrzyma mię przy zysku y przy podściwości. Z Opatrzności Twey małe ptaszęta żyr maią, Zwierzęta się, robaczki, węże pośilaią, Muchy, motyle, mrowki, chameleon, ryby, Y Salamandry życie maią bez pochyby, Więc y my na twoy Obraz lepione stworzenie, Zyiąc w twey Opatrzności skończym utrapienie. SCENA XIII.
Aruja, Laura, Arlekin. Arlekin: IUż trzy skrzynie kupione postawiłem w izbie, Ledwiem się mogł przecisnąć w wielkiey ludźi ciżbie. Laura: Ia
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFNiecnota
Strona: D2v
Tytuł:
Niecnota w sidłach
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
rzadszego nad człeka szczerego na świecie, Co w przyjaźni statkuje, ani stawia w karty Wiary swej; nieprzyjaciel komu, wtąż otwarty; Dołków nie kopie, ale staropolskim śladem Cnotą swoją uróść chce, nie cudzym upadem. Krótce mówiąc, co wiary przyjaźni, sumnienia Nie wiąże do fortuny, która się odmienia, Ani z chameleontem jaką barwę zoczy, W taką się w oka mgnieniu sukienkę obłoczy. Nie tknęło ciebie złoto ani obietnice, Co ludzi, jako szwiec but, wywraca na nice; Nie zwabiły honory ani przywileje I odęte solnymi górami nadzieje. PRZEMOWA
Czego że były przez się twoje godne cnoty, Za toś nie chciał wolności przecyganiać złotej
rzadszego nad człeka szczerego na świecie, Co w przyjaźni statkuje, ani stawia w karty Wiary swej; nieprzyjaciel komu, wtąż otwarty; Dołków nie kopie, ale staropolskim śladem Cnotą swoją uróść chce, nie cudzym upadem. Krotce mówiąc, co wiary przyjaźni, sumnienia Nie wiąże do fortuny, która się odmienia, Ani z chameleontem jaką barwę zoczy, W taką się w oka mgnieniu sukienkę obłoczy. Nie tknęło ciebie złoto ani obietnice, Co ludzi, jako szwiec but, wywraca na nice; Nie zwabiły honory ani przywileje I odęte solnymi górami nadzieje. PRZEMOWA
Czego że były przez się twoje godne cnoty, Za toś nie chciał wolności przecyganiać złotéj
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 402
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
Czemu między górami padoły żyżniejsze? Bo na nie ze dżdżem co lepsze części ziemi z gór spływają, i one czynią tłustemi.
14. Czy może jaka rzecz żyjąca karmić się którym Elementem? Woda karmi drzewo, i znak tego że gdy roszczkę odetnie od drzewa, a w naczynie wody stawi, zatrżyma swoję zieloność. Chameleon też może żyć i przez rok samym powietrzem. Ziemię je robaćtwo. tedyć może się karmić Elementem, lubu zmieszanym. 15. Czemu każda rzecz żyjąca ma ciepło i wilgotność? Każda rzecz ma mieć jaką dzielność swoję i cudzą przyjmować; cudzą przez wilgotność, a swoję przez ciepło. tak żołądek dzielność potrawy przez wilgotność bierze
Czemu między gorámi padoły żyżnieysze? Bo ná nie ze dżdżem co lepsze częśći ziemi z gor spływáią, y one czynią tłustemi.
14. Czy może iáka rzecz żyiącá karmić się ktorym Elementem? Wodá karmi drzewo, y znák tego że gdy roszczkę odetnie od drzewá, á w naczynie wody stáwi, zátrżyma swoię źieloność. Chámeleon też może żyć y przez rok sámym powietrzem. Zięmię ie robáćtwo. tedyć może się kármić Elementem, lubu zmieszánym. 15. Czemu káżda rzecz żyiąca ma ćiepło y wilgotność? Káżda rzecz ma mieć iáką dźielność swoię y cudzą przyimowáć; cudzą przez wilgotnośc, á swoię przez ćiepło. ták żołądek dźielność potráwy przez wilgotność bierze
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 148
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692