Greków, Hebraiczyków, niezażywano cechowanych pieniędzy. Ale tylko w kupnie i w przedaży służyły metale według wagi. Ani figurowana ani cechowana miedź, srebro, złoto, według mniejszej lub większej wagi i jej nazwiska, mniejszą lub większą u ludzi miała stymę, a według tej była taksa rzeczy. Co po dziś dzień zachowują Chineńczykowie. J tak u dawnych Rzymian sławna była waga nazwana. As to jest funt ważąca metalu. Funt metalu miał swoi wydział na równe części 12. Z których jedna zwała się Uncia. Dwie Sextans, to jest szósta część funta. Trzy Quadrans, to jest czwarta część funta. Cztery Triens, to jest trzecia część
Grekow, Hebraiczykow, niezażywano cechowanych pieniędzy. Ale tylko w kupnie y w przedaży służyły metale według wagi. Ani figurowana áni cechowana miedź, srebro, złoto, według mnieyszey lub większey wagi y iey nazwiska, mnieyszą lub większą u ludzi miała stymę, á według tey była taxa rzeczy. Co po dziś dzień zachowuią Chineńczykowie. J ták u dawnych Rzymian sławna była waga nazwána. As to iest funt ważąca metalu. Funt metalu miał swoi wydział ná rowne części 12. Z ktorych iedna zwała się Uncia. Dwie Sextans, to iest szosta część funta. Trzy Quadrans, to iest czwarta część funta. Cztery Triens, to iest trzecia część
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Z4
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
skąd oprochu napisał wierszopis:
Vis, sonitus, motus, furor, impetus; ardor, Sunt mecum: Mars haec ferreus arma timet .
Stąd też Francuzi strzelbę nazwali bombardam że wydaje w strzelaniu bombum, et ardorem. Jeżeli tylko i tej inwencyj niemamy przyznać wiekowi dawnemu; gdyż constat z Geografów, że inventiosi Chineńczykowie od lat tysiąc kilkaset, strzelby zażywali, pewnie prochem, nie grochem nabitej. Tej samej Nacyj i druku inwencja jest od Autorów przyznana: jakoby po Chrystusa Pana Narodzeniu w lat 50. wynaleziona; toć wiek nowy niema sobie tego przyznawać, jakoby Jan Guttembergus w Strażburgu, czyli Jan Faustus w Harlem R.
zkąd oprochu napisał wierszopis:
Vis, sonitus, motus, furor, impetus; ardor, Sunt mecum: Mars haec ferreus arma timet .
ZTąd też Francuzi strzelbę nazwali bombardam że wydaie w strzelaniu bombum, et ardorem. Ieżeli tylko y tey inwencyi niemamy przyznać wiekowi dawnemu; gdyż constat z Geografow, że inventiosi Chineńczykowie od lat tysiąc kilkaset, strzelby zażywali, pewnie prochem, nie grochem nabitey. Tey samey Nacyi y druku inwencya iest od Autoròw przyznana: iakoby po Chrystusa Pana Narodzeniu w lat 50. wynaleziona; toć wiek nowy niema sobie tego przyznawać, iakoby Ian Guttembergus w Strażburgu, czyli Ian Faustus w Harlem R.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 27
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
świadczy Aristoteles, Pliniusz Naturalista w Księdze 33. w Rozdziale 3. Alexander ab Alexandro l. 4. c. 5. Albo też osobliwie u Greków, Rzymian, a jeszcze dawnij u Hebrajczyków prostej żelaza lub miedzi sztuki, za pieniądze zażywano, bez żadnej na nich formy, albo wyobrażenia, co i dotychczas obserwują Chineńczykowie, wagę jednak i walor zachowują. Pierwsi powiadają Lidyjczykowie, złoty i srebrny wynaleźli pieniądz, mówi: Iacobus Masenius. Nastał był zwyczaj. a to z ubóstwa, skorżanej zażywacz jakim wyobrażeniem monety, jakiej według Plutarcha zażywali Rzymianie za Numy Pompiliusza Króla taką monetę dając w czyńszu. O Lacedemonczykach świadczy Stobeusz, a o Kartaginczykach
swiadczy Aristoteles, Pliniusz Naturalista w Księdze 33. w Rozdziale 3. Alexander ab Alexandro l. 4. c. 5. Albo też osobliwie u Grekow, Rzymian, á ieszcze dawniy u Hebraycżykow prostey żelaza lub miedzi sztuki, za pieniądze zażywano, bez żadney na nich formy, albo wyobrażenia, co y dotychczas obserwuią Chineńczykowie, wagę iednak y walor zachowuią. Pierwsi powiadaią Lidiycżykowie, złoty y srebrny wynaleźli pieniądz, mowi: Iacobus Masenius. Nastał był zwyczay. á to z ubostwa, skorżaney zażywaćz iakim wyobrażeniem monety, iakiey według Plutarcha zażywali Rzymianie za Numy Pompiliusza Krola taką monetę daiąc w czyńszu. O Lacedemoncżykach swiadczy Stobeusz, á o Kartaginczykach
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 61
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
którą oblewa morze nasze; także i Azy[...] lepszą część. Sława też Francuzów/ którzy (czemu już jest 400. poburzyli byli wszytkie tamte krainy/ jeszcze jest świeża i głośna[...] wszytkim zachodzie. Nuż rzeczemy o przezacnej sztuce Drukarskiego/ także o nieoszacowanej inwencji strzelby/ które są własne Europy? Abowiem/ acz powiadają/ iż Chineńczykowie i Katainczykowie mieli przed nami te obiedwie nauki; wynalezione są jednak tu obiedwie/ jako rzeczy nowe/ i przywiedzione są do takiej zacności i doskonałości/ iż nie zdadzą się być jednegoż kształtu te nasze z tamtemi/ co u owych Barbarów znajdują się. Lecz ani Afryka/ ani Azja/ nie mają nic godnego wczymby
ktorą oblewa morze násze; tákże y Azy[...] lepszą część. Sławá też Fráncuzow/ ktorzy (czemu iuż iest 400. poburzyli byli wszytkie támte kráiny/ iescze iest świeża y głośna[...] wszytkim zachodźie. Nuż rzeczemy o przezacney sztuce Drukarskiego/ tákże o nieoszácowáney inuentiey strzelby/ ktore są własne Europy? Abowiem/ ácz powiádáią/ iż Chineńczykowie y Kátáinczykowie mieli przed námi te obiedwie náuki; wynáleźione są iednák tu obiedwie/ iáko rzeczy nowe/ y przywiedźione są do tákiey zacnośći y doskonáłośći/ iż nie zdádzą się bydź iednegoż ksztáłtu te násze z támtemi/ co v owych Bárbárow znáyduią się. Lecz áni Afryká/ áni Azyá/ nie máią nic godnego wczymby
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 2
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
się upewnili o tym czasie/ nie dopuszczają nikomu wyjeżdżać tylko dla kupiectwa/ i to żeby nawigowali z statkami coby w nich pułtorasta tylo było beczek: abowiem gdyby kto miał więtsze statki/ byłby w podejrzeniu/ iżby chciał jachać dalej. To prawo uczynione jest potym/ gdy byli porzucili wojnę w Indii: Abowiem Chineńczykowie byli przedtym panami ziemie i Insuł tamtego Oceanu/ a zwłaszcza w tych które zowią Somatra/ Zeilan/ Coromandel/ Malabar: co znać jeszcze z rozmaitych znaków/ z budowania/ z Epitafia. Lecz bacząc/ iż tamte nabywania państw inszych/ gubiły im lud/ i majętności ich/ i siły osłabiały/ a iż też
się vpewnili o tym czáśie/ nie dopusczáią nikomu wyieżdżáć tylko dla kupiectwá/ y to żeby nawigowáli z státkámi coby w nich pułtorástá tylo było beczek: ábowiem gdyby kto miał więtsze státki/ byłby w podeyrzeniu/ iżby chćiał iácháć dáley. To práwo vczynione iest potym/ gdy byli porzućili woynę w Indiey: Abowiem Chineńczykowie byli przedtym pánámi źiemie y Insuł támtego Oceanu/ á zwłasczá w tych ktore zowią Somátrá/ Zeilán/ Coromándel/ Málábár: co znáć iescze z rozmáitych znákow/ z budowánia/ z Epitáphia. Lecz bacząc/ iż támte nábywánia państw inszych/ gubiły im lud/ y máiętnośći ich/ y śiły osłábiáły/ á iż też
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 172
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
a na nich stawiają zawsze przed nią świece zapalone. Nie schodzi tam i na tych/ którzy poczytają za Bogi/ przyjacioły i powinne swe jeszcze i żywe/ i budują im kościoły/ i śluby oddają. Chwalą też diabły z piekła/ i konterfetują ich opasanych wężami/ z ogniem pałającym z paszczęku. Lecz ciż Chineńczykowie/ śmieją się też/ powszechnie mówiąc/ z Bogów swoich/ i mało na nie dbają. Rzucają przed nimi losy swe: a jeśli im lubo nie padają/ tedy onym mizernym bożkom złorzeczą/ i kijmi ich biją: topią ich w wodzie/ abo też w ogień wrzucają: a potym zaś obietnicami i łagodnością błagają
á ná nich stáwiáią záwsze przed nią świece zápalone. Nie schodźi tám y ná tych/ ktorzy poczytáią zá Bogi/ przyiaćioły y powinne swe iescze y żywe/ y buduią im kośćioły/ y śluby oddáią. Chwalą też dyabły z piekłá/ y conterfetuią ich opásánych wężámi/ z ogniem pałáiącym z pásczeku. Lecz ćiż Chineńczykowie/ śmieią się też/ powszechnie mowiąc/ z Bogow swoich/ y máło ná nie dbáią. Rzucáią przed nimi losy swe: á iesli im lubo nie padáią/ tedy onym mizernym bożkom złorzeczą/ y kiymi ich biią: topią ich w wodźie/ ábo też w ogień wrzucáią: á potym záś obietnicámi y łágodnośćią błagáią
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 134
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ gdzieby byli wprowadzili do ojczyzny swej którego cudzoziemca/ bez pozwolenia urzędowego: a powierzyć się im też samego siebie/ było wielkie niebezpieczeństwo. Miał przeciwne sobie nie tylo Chneńczyki/ którzy nie przypuszczali cudzoziemnów; ale też i Portugalczyki/ którzy się bali o zdrowie onego ojca/ i o majętności swe/ gdzieby go Chineńczykowie znaleźli w ziemi. Lecz ociec ten/ przekładając chwałę Bożą/ nad wszelkie swe niebezpieczeństwo/ zostawał statecznym w swym przedsięwzięciu do tąd/ aże znalazł jednego Barkariola abo przewoźnika Chineńczyka/ który mu obiecał zaprowadzić go aż do bramy miasta Cantone/ za pewną miarę pieprzu/ którą mu darowali Portugalczykowie/ a mógł stać trochę więcej niż
/ gdźieby byli wprowádźili do oyczyzny swey ktorego cudzoźiemcá/ bez pozwolenia vrzędowego: á powierzyć się im też sámego śiebie/ było wielkie niebespieczeństwo. Miał przećiwne sobie nie tylo Chneńczyki/ ktorzy nie przypusczáli cudzoźiemnow; ále też y Portogálczyki/ ktorzy się bali o zdrowie onego oycá/ y o máiętnośći swe/ gdźieby go Chineńczykowie ználeźli w źiemi. Lecz oćiec ten/ przekłádáiąc chwałę Bożą/ nád wszelkie swe niebespieczeństwo/ zostawał státecznym w swym przedśięwźięćiu do tąd/ áże ználasł iednego Bárkáriolá ábo przewoźniká Chineńczyká/ ktory mu obiecał záprowádźić go áż do bramy miástá Cántone/ zá pewną miárę pieprzu/ ktorą mu dárowáli Portogálczykowie/ á mogł stać trochę więcey niż
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 201
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ powiadając mu/ aby się nie bał/ ale żeby drugiego dnia podał mu memoriał swej sprawy. I podał mu Pater on memoriał taki/ w którym go prosił o obronę przeciw swym potwarcom/ dając o sobie tę sprawę/ iż on był człowiek zakonny de Trincia, co się tam rozumie/ królestwa niebieskiego (tak Chineńczykowie nazywają Europę) który po trzech leciech niebezpiecznego swego pielgrzymowania przyjachał tu/ aby sobie znalazł miejsce odpoczynku i pokoju w Ści- auchino: czego nie mógł otrzymać w porcie Meako/ ani po inszych miastach i miejscach przy morzu leżących; bo mu się tam nie godziło odprawować swych ofiar: i że też kiedy o to prosił Tutana
/ powiádáiąc mu/ áby się nie bał/ ále żeby drugiego dniá podał mu memoriał swey spráwy. Y podał mu Pater on memoriał táki/ w ktorym go prośił o obronę przećiw swym potwarcom/ dáiąc o sobie tę spráwę/ iż on był człowiek zakonny de Trincia, co się tám rozumie/ krolestwá niebieskiego (ták Chineńczykowie názywáią Europę) ktory po trzech lećiech niebespiecznego swego pielgrzymowánia przyiáchał tu/ áby sobie ználasł mieysce odpoczynku y pokoiu w Sci- auchino: czego nie mogł otrzymáć w porćie Meako/ áni po inszych miástách y mieyscách przy morzu leżących; bo mu się tám nie godźiło odpráwowáć swych ofiar: y że też kiedy o to prośił Tutaná
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 203
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
krain przyleciawszy/ spokojnie odpoczywający. Przydał też/ że jego pretensie i sprawy/ daleko były różne od owych kupców cudzoziemskich/ którzy handlują w portach Chińskich; bo on nie pilnował czego inszego/ tylko modlitwy/ i służby swego Boga: a do tego też już za długim tu mieszkaniem i obcowaniem został był/ jako jeden Chineńczyk. Dał Gubernator łaskawą odpowiedź na Memoriał tego ojca/ odkładając jednak tę sprawę na rozsądek Visitatora królewskiego (którego oni zowią Cajen) od którego się też spodziewał łaskawej resolucji. Czwartej Części, Księgi wtóre. Czwartej części, Księgi wtóre. Czwartej Części,
Z listów w Septembrze danych 1589. zrozumiało się potym/ iż Tutanus
kráin przylećiawszy/ spokoynie odpoczywáiący. Przydał też/ że iego praetensiae y spráwy/ dáleko były rożne od owych kupcow cudzoźiemskich/ ktorzy hándluią w portách Chińskich; bo on nie pilnował czego inszego/ tylko modlitwy/ y służby swego Bogá: á do tego też iuż zá długim tu mieszkániem y obcowániem został był/ iáko ieden Chineńczyk. Dał Gubernator łáskáwą odpowiedź ná Memoriał tego oycá/ odkładáiąc iednák tę spráwę ná rozsądek Visitatorá krolewskiego (ktorego oni zowią Cáien) od ktorego się też spodźiewał łáskáwey resolutiey. Czwartey Częśći, Kśięgi wtore. Czwartey częśći, Kśięgi wtore. Czwartey Częśći,
Z listow w Septembrze dánych 1589. zrozumiáło się potym/ iż Tutanus
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 204
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ którą przechodzi Europę i Afrykę pospołu/ i dla dziwnie pomiernego powietrza/ dla dowcipów ludzkich/ dla bogatych skarbów/ dostatku wszego dobra/ była zawsze matką Królestw i Państw potężnych. Tam bowiem kwitnęły Monarchie tak sławne Asyryjskie/ Medskie/ Perskie/ i Partskie. Tam do tego czasu królują i panują Tartarowie/ Mogórowie/ Chineńczykowie/ Persowie/ ludzie wszyscy dostatku i możności osobliwej. Czego poświadcza z strony Persów/ sława stara/ i teraźniejsze imię ich: a z strony Tartarów/ (których też członkami są Mogórowie) i Chineńczyków/ szerokość i trwałość ich Państw. Jest w Asiej wiele królestw: przestrzegając się jednak/ abym nie przedłużył
/ ktorą przechodzi Europę y Afrikę pospołu/ y dla dźiwnie pomiernego powietrza/ dla dowćipow ludzkich/ dla bogátych skárbow/ dostátku wszego dobrá/ byłá záwsze mátką Krolestw y Państw potężnych. Tám bowiem kwitnęły Monárchie ták sławne Assyriyskie/ Medskie/ Perskie/ y Pártskie. Tám do tego czásu kroluią y pánuią Tártárowie/ Mogorowie/ Chineńczykowie/ Persowie/ ludźie wszyscy dostátku y możnośći osobliwey. Czego poświádcza z strony Persow/ sławá stára/ y teráznieysze imię ich: á z strony Tártárow/ (ktorych też członkámi są Mogorowie) y Chineńczykow/ szerokość y trwáłośc ich Państw. Iest w Asiey wiele krolestw: przestrzegáiąc się iednák/ ábym nie przedłużył
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 81
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609