., z którego synami dwoma peregrynował do cudzych krajów: z starostą bobrujskim za chłopca, z podskarbim nadwornym za gubernera. Drugi, Michał, teraźniejszych stryj rodzony i dotychczas żyjący, w majętności Szyszowej za Kamieńcem Litewskim sytuowanej siedzi, z pastuchami ma swoje traktamenta i zabawy. Trzeci stryj teraźniejszych, Andrzej, niedawno umarł. Chodzywał po świecie drabem włóczęgą. Bywał często pod oknem u brata swego Jerzego i zamiast groszów bierał od niego jałmużny czerwone złote. Dał mu zatem tenże brat starszy pozwolenie zbyć swoje siedlisko, w Horodcu po ojcu ich pozostałe, Żydowi Ickowi, który i dotychczas ten plac posyduje, ozdobne gniazdo, skąd wyszli panowie Matuszewicowie.
., z którego synami dwoma peregrynował do cudzych krajów: z starostą bobrujskim za chłopca, z podskarbim nadwornym za gubernera. Drugi, Michał, teraźniejszych stryj rodzony i dotychczas żyjący, w majętności Szyszowej za Kamieńcem Litewskim sytuowanej siedzi, z pastuchami ma swoje traktamenta i zabawy. Trzeci stryj teraźniejszych, Andrzej, niedawno umarł. Chodzywał po świecie drabem włóczęgą. Bywał często pod oknem u brata swego Jerzego i zamiast groszów bierał od niego jałmużny czerwone złote. Dał mu zatem tenże brat starszy pozwolenie zbyć swoje siedlisko, w Horodcu po ojcu ich pozostałe, Żydowi Ickowi, który i dotychczas ten plac posyduje, ozdobne gniazdo, skąd wyszli panowie Matuszewicowie.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 544
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
był drabem i jałmużny żebrał, czyli też pastuchem był w Wilanowie lub w Telatyczach? — Ad 8-vum responsio: Po ożenieniu się wkrótce był pastuchem w Wilanowie i wpóki mógł, bydło pasł. Jeżeli był kiedy drabem, tego nie pamiętają, natenczas zaś, kiedy żebrał, już był barzo stary.
9-no. Jeżeli chodzywał kiedy do Rasnej po jałmużnę i jeżeli bierał od świętej pamięci WYMPana starosty stokliskiego czerwone złote zamiast groszów jałmużny? — Ad 9-num responsio: Póty bydło pasł w Wilanowie, póki mógł, i nigdy nigdzie natenczas nie bywał, ani w Rasnej. Jak zaś osłabiawszy, nie mógł paść bydła, tedy okolicznie żebrając jałmużnę, mógł
był drabem i jałmużny żebrał, czyli też pastuchem był w Wilanowie lub w Telatyczach? — Ad 8-vum responsio: Po ożenieniu się wkrótce był pastuchem w Wilanowie i wpóki mógł, bydło pasł. Jeżeli był kiedy drabem, tego nie pamiętają, natenczas zaś, kiedy żebrał, już był barzo stary.
9-no. Jeżeli chodzywał kiedy do Rasnej po jałmużnę i jeżeli bierał od świętej pamięci WJMPana starosty stokliskiego czerwone złote zamiast groszów jałmużny? — Ad 9-num responsio: Póty bydło pasł w Wilanowie, póki mógł, i nigdy nigdzie natenczas nie bywał, ani w Rasnej. Jak zaś osłabiawszy, nie mógł paść bydła, tedy okolicznie żebrając jałmużnę, mógł
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 550
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
księcia kanclerza, czerw, zł 300 i kontrakt Fleminga, podskarbiego lit., na cło połockie, corocznie czerw, zł 300 czyniące, na lat trzy, zdradził księcia marszałka trybunalskiego, jako się wyżej powiedziało. Tedy książę marszałek trybunalski, dowiedziawszy się, że tenże Przesiecki, deputat połocki, na komplementa w nocy chodzywał i przede dniem do stancji swojej powracał, kazał się sześciu ludziom swoim ubrać w kapy, nazwawszy ich Bractwem Sw. Anny, i kazał powracającego z noclegu do stancji Przesieckiego przypilnować. Jakoż przypilnowali i więcej trzechset nahajów mu dali, napominając o swywolne życie, o branie z obydwóch stron w jednejże sprawie korupcji i tak
księcia kanclerza, czerw, zł 300 i kontrakt Fleminga, podskarbiego lit., na cło połockie, corocznie czerw, zł 300 czyniące, na lat trzy, zdradził księcia marszałka trybunalskiego, jako się wyżej powiedziało. Tedy książę marszałek trybunalski, dowiedziawszy się, że tenże Przesiecki, deputat połocki, na komplementa w nocy chodzywał i przede dniem do stancji swojej powracał, kazał się sześciu ludziom swoim ubrać w kapy, nazwawszy ich Bractwem Sw. Anny, i kazał powracającego z noclegu do stancji Przesieckiego przypilnować. Jakoż przypilnowali i więcej trzechset nahajów mu dali, napominając o swywolne życie, o branie z obodwoch stron w jednejże sprawie korupcji i tak
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 608
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kretą napisane, Częścią końcem ostrego noża zrysowane.
CVII.
Wnidzie tam, zjęty żalem i serdeczną męką, I ujźrzy w pierwszem weściu Medorową ręką Wiersze w rzędy złożone, a takie się zdały, Jakoby się dopiero beły napisały, O swych wielkich rozkoszach, których więc zażywał, Kiedy tam z Angeliką dla chłodu chodzywał; Skład beł w swojem języku przyrodzonem złożył, I wierzę, że beł piękny, jam go tak przełożył:
CVIII.
„Piękne drzewa! zielone mchy! przejźrzyste wody! I ty, piękna jaskini, ciemna z twemi chłody! Gdzie króla Galafrona córa zawołana, Angelika, od wielu próżno miłowana, Naga na
kretą napisane, Częścią końcem ostrego noża zrysowane.
CVII.
Wnidzie tam, zjęty żalem i serdeczną męką, I ujźrzy w pierwszem weściu Medorową ręką Wiersze w rzędy złożone, a takie się zdały, Jakoby się dopiero beły napisały, O swych wielkich rozkoszach, których więc zażywał, Kiedy tam z Angeliką dla chłodu chodzywał; Skład beł w swojem języku przyrodzonem złożył, I wierzę, że beł piękny, jam go tak przełożył:
CVIII.
„Piękne drzewa! zielone mchy! przejźrzyste wody! I ty, piękna jaskini, ciemna z twemi chłody! Gdzie króla Galafrona córa zawołana, Angelika, od wielu próżno miłowana, Naga na
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 222
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905