pozywać księcia kanclerza lit. do trybunału, a oraz jako książę kanclerz przed jej zięciem, podkomorzym grodzieńskim, będącym w Wołczynie publicznie u stołu nas dyfamował, że nie jesteśmy szlachta i że ma ciotkę naszą rodzoną u siebie prostej kondycji, tak musiemy do wyznania przypozywać podkomorzego grodzieńskiego. Co usłyszawszy Kamińska generałowa, naturalnie pyszna i choleryczka, rozgniewała się, poczęła mi grozić zięciem swoim. A gdy jej odpowiedziałem, że jej zięć tylko w jej samej opinń jest tak ogromny, drudzy go mało konsyderują, tedy rozgniewawszy się, pobiegła do Sapiehy, podkanclerzego lit., zięcia księcia kanclerza. Skarżyła się na mnie i powiedziała, że zapewne księciu kanclerzowi
pozywać księcia kanclerza lit. do trybunału, a oraz jako książę kanclerz przed jej zięciem, podkomorzym grodzieńskim, będącym w Wołczynie publicznie u stołu nas dyfamował, że nie jesteśmy szlachta i że ma ciotkę naszą rodzoną u siebie prostej kondycji, tak musiemy do wyznania przypozywać podkomorzego grodzieńskiego. Co usłyszawszy Kamińska generałowa, naturalnie pyszna i choleryczka, rozgniewała się, poczęła mi grozić zięciem swoim. A gdy jej odpowiedziałem, że jej zięć tylko w jej samej opinń jest tak ogromny, drudzy go mało konsyderują, tedy rozgniewawszy się, pobiegła do Sapiehy, podkanclerzego lit., zięcia księcia kanclerza. Skarżyła się na mnie i powiedziała, że zapewne księciu kanclerzowi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 542
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Niech wie, że ją Niebieski Riwald mocno broni. Agasp. I także nieużyte, i tak popędliwe! Złym za dobre płacicie kochanie prawdziwe: Pójdę powiem, a potym przywiodę sowicie Tych co wam razem z cnotą wydrą dumne życie. SCENA IX.
Dulciusz, Agasp. Agasp; I Mówić mi niedały płoche Choleryczki, Gotowe dziś do śmierci, pragną iść w potyczki, Darmo swę suszysz głowę, niewskurasz litością, Użyj gwałtu, nasycisz gust swój sowitością: Bo rzecz wydarta musem, tym większy smak rodzi, Bardziej się chce tych rzeczy, których się niegodzi. Dulciusz. Cóż czynić? dobrze radzisz, prowadz ich w więzienie
Niech wie, że ią Niebieski Riwald mocno broni. Agasp. Y także nieużyte, y tak popędliwe! Złym za dobre płacicie kochanie prawdźiwe: Poydę powiem, á potym przywiodę sowicie Tych co wam razem z cnotą wydrą dumne życie. SCENA IX.
Dulciusz, Agasp. Agasp; Y Mowić mi niedały płoche Choleryczki, Gotowe dźiś do śmierci, pragną iść w potyczki, Darmo swę suszysz głowę, niewskurasz litośćią, Użyi gwałtu, nasycisz gust swoy sowitością: Bo rzecz wydarta musem, tym większy smak rodźi, Bardźiey się chce tych rzeczy, ktorych się niegodźi. Dulciusz. Coż czynić? dobrze radźisz, prowadz ich w więzienie
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: F
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754