chcieli/ ci rozmaitym więzieniem/ ciemnicami/ pętami/ ranami/ głodem byli trapieni. Sześćdziesiąt/ mówi/ Biskupów/ a połotrasta Presbyterów/ Syngiełów i Protosyngiełów/ i Diakonów w ciemnicach zamknąwszy/ rozmaite im męki zadawano. Jednych głodem piętnaście dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono i dawniono: Ciała ich potajemnie nocą chowano: a ręce ich do tej swej Uniej po śmierci ich podpisowano. Patriarchę też Józefa/ który okrutne tyraństwo nad swymi widząc/ żałował tego niepomału: i jawnie przed wszytkimi począł się był tego kajać/ i uznawać/ a od tej Uniej odstępował/ i ręki do niej niepodpisował/ naprawiwszy mówi/ trzech swych Mnichów
chćieli/ ći rozmaitym więźieniem/ ćiemnicámi/ pętámi/ ránámi/ głodem byli trapieni. Sześćdźieśiąt/ mowi/ Biskupow/ á połotrástá Presbyterow/ Syngiełow y Protosyngiełow/ y Dyakonow w ćiemnicách zámknąwszy/ rozmáite im męki zádawano. Jednych głodem piętnaśćie dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono y dawniono: Ciáłá ich potáiemnie nocą chowano: á ręce ich do tey swey Vniey po śmierći ich podpisowano. Pátryarchę też Iozephá/ ktory okrutne tyraństwo nád swymi widząc/ żałował tego niepomáłu: y iáwnie przed wszytkimi pocżął sie był tego káiáć/ y vznáwáć/ á od tey Vniey odstępował/ y ręki do niey niepodpisował/ nápráwiwszy mowi/ trzech swych Mnichow
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 79
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
że do Królestwa, że do Korony rodził się. Jakoby mówił Chryzostom Z. Gdy się światu rodził Chrystus, rodził się jako dziecię maluczkie, ale gdy się rodził już do Królestwa i Korony, już mu tam nie wiązano rąk, bo to nie dziecię, nie ściskano mu główki, ani kładziono mu kapturka, nie chowano go w-pieluszkach, ani go krępowano, ale postępował sobie jako chciał, bo się już do korony rodził, quod regno nasceretur. W-czym samym wyraża się, zwyczaj Koron, przez wolną Elekcyją przychodzących: że nie berło w-pieluszki zawijano. Już w-latach niech będzie, kto tron osiada.
że do Krolestwá, że do Korony rodźił się. Iákoby mowił Chryzostom S. Gdy się świátu rodźił Christus, rodźił się iáko dźiećię máluczkie, ále gdy się rodźił iuż do Krolestwá i Korony, iuż mu tám nie wiązano rąk, bo to nie dźiećię, nie śćiskano mu głowki, áni kłádźiono mu kápturká, nie chowano go w-pieluszkách, áni go krępowano, ále postępował sobie iako chćiał, bo się iuż do korony rodźił, quod regno nasceretur. W-czym sámym wyraża się, zwyczay Koron, przez wolną Elekcyią przychodzących: że nie berło w-pieluszki záwiiano. Iuż w-latách niech będźie, kto tron ośiada.
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 92
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
liście swoim twierdzi/ iż In ipso viuimus, mouemur, et sumus. Trzecia zasię litera Vah, jest to terminus co pulatiuus u Żydów/ i znaczy nam Ducha świętego/ który Est nexus amoris inter Patrem et Filium. Figurę tego mieli Żydowie w starym zakonie swoim onę Arkę w Świątnicy Pańskiej/ w której trzy rzeczy chowano. Rozgę Aaronową/ Przykazanie na tablicach napisane/ i Mannę/ którą na pustyni jadali Virga, znaczyła Ojca, pierwszą osobę Trójce przenaświętszej/ któremu przyczytamy Wszechmocność. Zakon znaczy nam mądrość/ to jest wtórą osobę w Bóstwie/ Syna/ który jest Patris Sapientia, et imago diuinitatis illius. A manna nakoniec słodkością swoją
liśćie swoim twierdźi/ iż In ipso viuimus, mouemur, et sumus. Trzećia záśię literá Vah, iest to terminus co pulatiuus v Zydow/ y znáczy nam Duchá świętego/ ktory Est nexus amoris inter Patrem et Filium. Figurę tego mieli Zydowie w stárym zakonie swoim onę Arkę w Swiątnicy Páńskiey/ w ktorey trzy rzeczy chowano. Rozgę Aaronową/ Przykazánie ná tablicách nápisane/ y Mánnę/ ktorą ná pustyni iadáli Virga, znáczyłá Oyca, pierwszą osobę Troyce przenaświętszey/ ktoremu przyczytamy Wszechmocność. Zakon znáczy nam mądrość/ to iest wtorą osobę w Bostwie/ Syná/ ktory iest Patris Sapientia, et imago diuinitatis illius. A mánná nakoniec słodkośćią swoią
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 10
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
deaurabis eam auro mudissimo intùs et foris: faciesque suprà coronam auream per circuitum. A gdzie się kolwiek obóz ruszy/ to ją przed ludem wszytkim nosić będziecie/ według ordynacyjej mojej/ którą ja dam potym. Nabożni Cyhrześcianie/ jeśliże Pan Bóg chciał mieć tak ochędożną Arkę w przybytku swoim/ w której tylko Mannę onę chowano/ którą Żydzi jadali na puszczy: i która figurą była tego chleba niebieskiego/ w tym Naświętszym Sakramencie zawartego. Cóż rozumiecie/ jako chce mieć ochędożną duszę naszę/ w której chce mieszkać/ i zamknąć się jako w Arce jakiej/ mówiąc: Ad eum veniemus, et mansionem apud eum faciemus. I dla tego to
deaurabis eam auro mudissimo intùs et foris: faciesque suprà coronam auream per circuitum. A gdźie się kolwiek oboz ruszy/ to ią przed ludem wszytkim nośić będźiećie/ według ordynácyiey moiey/ ktorą ia dam potym. Nabożni Cyhrześćiánie/ ieśliże Pan Bog chćiał mieć ták ochędożną Arkę w przybytku swoim/ w ktorey tylko Mánnę onę chowano/ ktorą Zydźi iadáli ná puszczy: y ktora figurą byłá tego chlebá niebieskiego/ w tym Naświętszym Sákrámenćie záwártego. Coż rozumiećie/ iáko chce mieć ochędożną duszę nászę/ w ktorey chce mieszkáć/ y zámknąć się iáko w Arce iákiey/ mowiąc: Ad eum veniemus, et mansionem apud eum faciemus. Y dla tego to
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 49
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
go jeszcze złoty Ostrogi Kawalerem/ stąd co rok pewną bierał Intratę. Ta pomieniona Piramida/ przedtym na Pałacu Cesarza Juliusza Augusta była/ co po popiele poznać/ na wierzchu Piramidy/ w gałcze zachowanym. A to dla tego/ że u Pogan dawny zwyczaj był/ żezmarłych trupy palono/ a zaś popioły zbierano/ i chowano. Ocieć ś Papież Sikstus V. każał tę gałkę zdjąć/ a na to miejsce/ krzyż pozłocisty z Herbem swoim postawił/ na wieczną pamiątkę. A tak pójdziesz poty/ do Szwajczarskiej Gwardyjej/ których Ocieć święty 200. zawsze przy sobie trzyma/ jako swoich Laibbrabantów, którzy na każdy Miesiąc[...] / swoje płacz
go iescze złoty Ostrogi Káwálerem/ ztąd co rok pewną bierał Intratę. Tá pomienioná Pyrámidá/ przedtym ná Páłácu Cesárzá Iuliuszá Augustá byłá/ co po popiele poznáć/ ná wierzchu Pyrámidy/ w gałcze záchowánym. A to dla tego/ że v Pogan dawny zwyczay był/ żezmárłych trupy palono/ á záś popioły zbierano/ y chowano. Oćieć ś Papiez Sixtus V. każáł tę gałkę zdiąć/ á na to mieysce/ krzyż pozłoćisty z Herbem swoim postáwił/ ná wieczną pámiątkę. A ták poydźiesz poty/ do Szwáyczárskiey Gwárdyiey/ ktorych Oćieć święty 200. záwsze przy sobie trzyma/ iáko swoich Laibbrabantow, ktorzy ná kázdy Mieśiąc[...] / swoie płacz
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 96
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Piotra pierwszego Namiestnika Chrystusowego, aż do Sylwestra, żaden Papież na łóżku nieumierał swoim, tylko na Męczeńskich torturach. Ziemi kawałek w Rżymie ścisnąwszy z wiel- O SS. Relikwiach.
ką wiarą, krew Męczeńska by, nie wilgoć wytrysneła. Całego miasta wziąwszy cyrkumferencją, jest to jeden wielki Relikwiarz, godny wielkiego uszanowania. Chowano tam męczeńskie ciała, po drogach publicznych, to in via Appia, to in via Aurelia to in via Numantina, to in via Ostiensi, to na cmentarzu Kaliksta, to na cmentarzu Priscylli, to Pretekstata; chowali też na swoich folwarkach, to Lucia, to Florentia, to Kapłani etc. Najwięcej SS Ciał w
Piotra pierwszego Namiestnika Chrystusowego, aż do Sylwestra, żaden Papież na łożku nieumierał swoim, tylko na Męcżeńskich torturach. Ziemi kawałek w Rżymie scisnąwszy z wiel- O SS. Relikwiach.
ką wiarą, krew Męcżeńska by, nie wilgoć wytrysneła. Całego miasta wziąwszy cyrkumferencyą, iest to ieden wielki Relikwiarz, godny wielkiego uszanowania. Chowano tam męczeńskie ciała, po drogach publicżnych, to in via Appia, to in via Aurelia to in via Numantina, to in via Ostiensi, to na cmentarzu Kalixta, to na cmentarzu Priscylli, to Pretextata; chowali też na swoich folwarkach, to Lucia, to Florentia, to Kapłani etc. Naywięcey SS Ciał w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 97
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wyrzucano umarłych: a w Nowym świecie, ciałom w brzuchach ludzi żywych były groby do czasów nie dawnych. Ale i mądry Filozof Diogenes na ziemi pod niebem położyć się kazał i kij koło siebie. Nie grzebiono też vigore Legum Lichwiarzów, Złodziejów, Rozbójników, wyklętych, i zwano to Caninam et Asininam sepulturam. Kogo jednak chowano, tedy za Miastem dla uniknienia zaraźliwej zgrobów jeśli by były w Mieście, ekshalacyj. Prawo dwunastu Tablic takie było: Mortuum hominem in urbe ne sepelito.
U Chrześcijan dawnych ciał zmarłych ludzi przy Kościołach nie grzebiono, dla rewerencyj poświęcenia onych. Tym bardziej u Rzymianów, umarli extra Miasta za mury eksportowani byli, i
wyrzucano umarłych: á w Nowym świecie, ciałom w brzuchach ludzi żywych były groby do czasow nie dawnych. Ale y mądry Filozof Diogenes na ziemi pod niebem położyć się kazał y kiy koło siebie. Nie grzebiono też vigore Legum Lichwiarzow, Złodzieiow, Rozboynikow, wyklętych, y zwano to Caninam et Asininam sepulturam. Kogo iednak chowano, tedy za Miastem dla uniknienia zaraźliwey zgrobow ieśli by były w Mieście, exhalacyi. Prawo dwunastu Tablic takie było: Mortuum hominem in urbe ne sepelito.
U Chrześcian dawnych ciał zmarłych ludzi przy Kościołach nie grzebiono, dla rewerencyi poświęcenia onych. Tym bardziey u Rzymianow, umarli extra Miasta za mury exportowani byli, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 60
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
aż na sejmie Laicy im moc dali, i zwali ich Biskupami Parlamentańskiemi. Ci się stali tyranami na Ludzi Pierwszą wizytę Królowa, drugą Arcybiskup, trzecią Biskupi po całym uczynili Królestwie. 1. Pytano podczas wizyty ich: jeśli jest jaki katolik i karano 2. Czy Msze SS. odprawowano. 3 Czy N. Sakrament chowano. 4 Czy nowe nabożeństwo odprawują. 5 Jeżeli Ołtarze zburzono? czy chor zniesiony? Gdzie tatemnice odprawiano? 6. Jeśli gdzie Obrazy się nieznajdują? 7. Wiele kielicbów, puszek Krzyżów? 8, Czy jest Biblia Angielskim językiem reformowana. Czy skupują Książki Kalwińskie, i je czytają w Zborach? 10. Czy
aż na seymie Laicy im moc dali, y zwali ich Biskupami Parlamentańskiemi. Ci się stali tyránnami na Ludzi Pierwszą wizytę Krolowa, drugą Arcybiskup, trzecią Biskupi po całym uczynili Krolestwie. 1. Pytano podczas wizyty ich: iezli iest iaki katolik y karano 2. Czy Msze SS. odprawowano. 3 Czy N. Sakrament chowano. 4 Czy nowe nabożeństwo odprawuią. 5 Ieżeli Ołtarze zburzono? czy chor zniesiony? Gdzie tatemnice odprawiano? 6. Jeśli gdzie Obrazy się nieznayduią? 7. Wiele kielicbow, puszek Krzyżow? 8, Czy iest Biblia Angielskim ięzykiem reformowana. Czy skupuią Ksiąszki Kalwinskie, y ie czytaią w Zborach? 10. Czy
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 111
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
od poddanych prześladowany, aż Komeutem, iż przez sen mu BÓG się pokazawszy, tak się zwać kazał, im się wymówił. Bardzo w naczyma złote i srebrne bogaty, dla tego Hiszpani wiele tamecznych Obywatelów uciemiężyli, aby im miejsce pogrzebu, tego Króla pokazali dla Skarbów, z nimi schowanych; które jako i inne balsamowane chowano, prezerwując od kor- Całego świata, praecipue o AMERYCE
rupcyj. Tego Następca był PACHACUTI INGA Jupanguj 60. lat panujący, w wielu okazjach zwycięzca, który dowcipnie zmyśliwszy, iż Wirakocha Bożek pokazawszy mu się, wymawiał, iż między Bogami będąc Stwórcą, nie ma dystynkcyj mię dzy innemi. Z tej racyj ten Król dał
od poddanych prześladowany, aż Kommeutem, iż przez sen mu BOG się pokazawszy, tak się zwać kazał, im się wymowił. Bardzo w naczymá złote y srebrne bogaty, dla tego Hiszpani wiele tamecznych Obywatelow uciemiężyli, aby im mieysce pogrzebu, tego Krola pokazali dla Skarbow, z nimi schowanych; ktore iako y inne balsamowáne chowano, prezerwuiąc od kor- Całego świata, praecipuè o AMERICE
rupcyi. Tego Następca był PACHACUTI INGA Iupanguy 60. lat panuiący, w wielu okazyach zwycięzca, ktory dowcipnie zmyśliwszy, iż Wirakocha Bożek pokazawszy mu się, wymáwiał, iż między Bogami będąc Stworcą, nie ma dystynkcyi mię dzy innemi. Z tey racyi ten Krol dał
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 589
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, Złość ludzi niepoczciwych często prześladuje. A im kto układniejszy, tym nań barziej gdaczą: Tak na pochyłą gałąź i kozy więc skaczą. XII. Kto wymowy nie używa, świecę garcem zakrywa. O ŁABĘDZIU, KUCHARZU I GĘSI
W jednym podwórzu gęsi i łabędzie miano, Te dla jedła, a owe dla uciech chowano. Przyjachał gość: wtym kucharz łabęcia pochwyci, I już tam żywot jego był na słabej nici;
Ale łabęć, zginienie blisko siebie czując, Pocznie kwilić, ojców swych zwyczaj zachowując. Zaczym Kucharz, poznawszy myłkę, wnet darował Gardłem łabęcia; lecz zaś gęsi nie folgował: Bo ją upiekszy, podał na pokarm gościowi
, Złość ludzi niepoczciwych często prześladuje. A im kto układniejszy, tym nań barziej gdaczą: Tak na pochyłą gałąź i kozy więc skaczą. XII. Kto wymowy nie używa, świecę garcem zakrywa. O ŁABĘDZIU, KUCHARZU I GĘSI
W jednym podwórzu gęsi i łabędzie miano, Te dla jedła, a owe dla uciech chowano. Przyjachał gość: wtym kucharz łabęcia pochwyci, I już tam żywot jego był na słabej nici;
Ale łabęć, zginienie blizko siebie czując, Pocznie kwilić, ojców swych zwyczaj zachowując. Zaczym Kucharz, poznawszy myłkę, wnet darował Gardłem łabęcia; lecz zaś gęsi nie folgował: Bo ją upiekszy, podał na pokarm gościowi
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 15
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897