żadnego nie mają odoru, oprócz tych, co są cytrynowego i niby żółtawego koloru, na noc się zamykają. Nie lubią kompanić z innemi kwiatami, albo ziołami. Tulipany zaś te, które się rodzą z cebulek jako i narcyzy co trzy lata potrzeba wykopać, przesuszyć przez kilka niedziel sadzić rządzikami pod linią przed mrozami. Cykorie wykopują koło Z. Michała i to w pogodny dzień. Tuberozy bardzo miły mają odor, i czutny w ogrodach, w pokojach. Ródzą się z cebulki w wazie posadzonej, lub w ziemi gnojnej, pulchnej. Jak odkwitnie, wykopać je przed mrozami, w domu na suchu gdzie pokłaść, byle gorąco nie dochodziło,
żadnego nie maią odoru, oprocz tych, co są cytrynowego y niby żołtawego koloru, na noc się zamykaią. Nie lubią kompanić z innemi kwiatami, albo ziołami. Tulipany zaś te, ktore się rodzą z cebulek iako y narcyzy co trzy lata potrzeba wykopać, przesuszyć przez kilka niedziel sadzić rządzikami pod linią przed mrozami. Cykorye wykopuią koło S. Michała y to w pogodny dzień. Tuberozy bardzo miły maią odor, y czutny w ogrodach, w pokoiach. Rodzą się z cebulki w wazie posadzoney, lub w ziemi gnoyney, pulchney. Iak odkwitnie, wykopać ie przed mrozami, w domu na suchu gdzie pokłaść, byle gorąco nie dochodziło,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 434
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
dekoktu niżej wyrażonego: w którym co cztery godziny proszek uśmierzający gorączkę, na koniec noza go biorąc, wielką ci folgę przyniesie: bo tym sposobem nie tylko eksces frebry niespokojny uspokoisz, ale też potrzebny pot sprowadzisz. Co się tycze dekoktu możesz sobie wybrać z następujących.
Weźmi: Korzenia Szczawiego. Perżu albo radicis graminis. Cykoryj każdego garść jednę. Kopru włoskiego szczyptę jednę.
To pokrajawszy w potłukszy weźmi garść jednę na pułgarca wody i przez kwadrans nakrywszy gotuj: potym pij. Albo
Weźmi: Rogu jeleniego piłowanego łot jeden. Rozynków małych dwa łoty. Preparowanej Sal nitry pułtory ćwierci łota. Kopru włoskiego ćwierć łota.
I zgotuj tak jak się dopiero
dekoktu niżey wyrazonego: w ktorym co cztery godziny proszek usmierzaiący gorączkę, na koniec noza go biorąc, wielką ci folgę przyniesie: bo tym sposobem nie tylko exces frebry niespokoyny uspokoisz, ale też potrzebny pot sprowadzisz. Co się tycze dekoktu możesz sobie wybrac z następuiących.
Weźmi: Korzenia Sczawiego. Perżu albo radicis graminis. Cykoryi każdego garść iednę. Kopru włoskiego szczyptę iednę.
To pokraiawszy w potłukszy weźmi garść iednę na pułgarca wody y przez kwadrans nakrywszy gotuy: potym piy. Albo
Weźmi: Rogu ieleniego piłowanego łot ieden. Rozynkow máłych dwa łoty. Preparowaney Sal nîtry pułtory cwierci łota. Kopru włoskiego cwierc łota.
Y zgotuy tak iak się dopiero
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 20
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
, osobliwie temu, który do picia wina przyzwyczajony. W dzień przypadającej febry tak od wina jak od wszelkich gorących trunków koniecznie umartwić się należy. A gdy febra zginie, to zrób sobie następujące gorzkie vinum medicatum.
Weźmi: Piołunu. Trifolium febrinum. Kwiatu Centuryj. Cardui benedicti, każdego garść jednę. Korżenia Encjanny Czerwonej Cykoryj Korżenia, każdego po półćwierci łota. Pomeranczowych skorek łot jeden. Jałowcu świeżego, garść jednę.
Pokrajawszy i stłukszy, nalej starego wina połgarca, gotuj przez kwadrans nakrywszy, tegoż likworu codzień trzy razy: kieliszek wypić możesz. Ten trunek pozostałe szkodliwe materie niszczy, i od przyszłych insultów zachowuje. Między piciem tego
, osobliwie temu, ktory do pićia wina przyzwyczaiony. W dźien przypadaiącey febry tak od wina iak od wszelkich gorących trunkow koniecznie umartwić się należy. A gdy febra zginie, to zrob sobie następuiące gorzkie vinum medicatum.
Weźmi: Piołunu. Trifolium febrinum. Kwiatu Centuryi. Cardui benedicti, każdego garść iednę. Korżenia Encyanny Czerwoney Cykoryi Korżenia, każdego po połćwierći łota. Pomeranczowych skorek łot ieden. Jałowcu swieżego, garść iednę.
Pokraiawszy y stłukszy, naley starego wina połgarca, gotuy przez kwadrans nakrywszy, tegoż likworu codźien trźy razy: kieliszek wypić możesz. Ten trunek pozostałe szkodliwe materye niszczy, y od przyszłych insultow zachowuie. Między pićiem tego
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 138
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
a kiedy w pół wypijesz tego trunku, to znowu tyle przylij, ile upiłeś, po drugim przylaniu pij do reszty, a jeżeli pozostałe Rhabarbarum mieć wsobie będzie jeszcze moc, to przylewaj potym wrzącego piwa, póki istotę w nim miarkować będziesz. Potym zrób sobie dekokt ex rdaice graminis, to jest Perzu, Cykoryj, małych Rozynków, i korżenia Lukrecyj, wziąwszy każdego według upodobania; pij ile pragnienie wyciąga. Ten dekokt osobliwszą cnotę w sobie zawiera w rozwolnieniu wątroby, i w uśmierzeniu rozpalenia jej: a jeżeliby zatwardzenie śledziony tym dekoktem zmiękczyć się nie dało, to dopiero zalecony trunek Rabarbarowy powtórzyć,
Według zdania Doktora Sydenhama najprzedniejsze i
a kiedy w poł wypiiesz tego trunku, to znowu tyle przyliy, ile upiłeś, po drugim przylaniu piy do reszty, a ieżeli pozostałe Rhabarbarum mieć wsobie będźie ieszcze moc, to przyleway potym wrzącego piwa, poki istotę w nim miarkować będźiesz. Potym zrob sobie dekokt ex rdaice graminis, to iest Perzu, Cykoryi, małych Rozynkow, y korżenia Lukrecyi, wziąwszy każdego według upodobania; piy ile pragnienie wyciąga. Ten dekokt osobliwszą cnotę w sobie zawiera w rozwolnieniu wątroby, y w uśmierzeniu rozpalenia iey: a ieźeliby zatwardzenie śledziony tym dekoktem zmiękczyć się nie dało, to dopiero zalecony trunek Rhabarbarowy powtorzyć,
Według zdania Doktora Sydenhama nayprzednieysze y
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 176
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
wody w naczyniu dobrze polewanym gotują się przez godzinę; przydaj do tego, Utłuczonych raków świezych 12. Rozynków wielkich ziarka znich wybrawszy 2. łoty. Kawał wątroby cielęcy. Płuca całe od cielęcia jednego, Żywych ślimaków z skorup swoich wyjętych 10. Garść jednę żabich udków.
Co wszystko drobno posiekawszy, przydaj jeszcze:
Cykoryj, Sałaty polnej lub bobowniku. Ziołka i kwiatu stokrociu polnego każdego garść jednę.
Wszytko to przy ogniu miernym tak długo gotować potrzeba, póki się kwarta jedna lub pięć kwaterek z wszystkiego nieozstanie. Tenże likwor przez sito przepuściwszy, także przez chustę potym przecedziwszy, i wytłuczywszy konserwuj w szklanym naczyniu na zimnym miejscu, a
wody w naczyniu dobrźe polewanym gotuią się przez godźinę; przyday do tego, Utłuczonych rakow swiezych 12. Rozynkow wielkich źiarka znich wybrawszy 2. łoty. Kawał wątroby ćielęcy. Płuca całe od ćielęćia iednego, Zywych slimakow z skorup swoich wyiętych 10. Garść iednę żabich udkow.
Co wszystko drobno posiekawszy, przyday ieszcze:
Cykoryi, Sałaty polney lub bobowniku. Ziołka y kwiatu stokroćiu polnego każdego garść iednę.
Wszytko to przy ogniu miernym tak długo gotować potrzeba, poki się kwarta iedna lub pięć kwaterek z wszystkiego nieozstanie. Tenże likwor przez sito przepuśćiwszy, takźe przez chustę potym przecedziwszy, y wytłuczywszy konserwuy w zklanym naczyniu na źimnym mieyscu, a
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 183
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
niesłonym masłem, gotuj poty póki się wilgoć nie wysmazy. Tą maścią pacierże albo Spinam dorsi dwa razy na dzień smaruj, którą nawet Rosoły zaprawić możesz. Za trunek ordynaryjny pij dekokt wyżej opisany. A jeżeli cię Diarhea nie trapi, to maślankę czasem pić ci pozwalam; lepsza jednak świeża serwatka, w której trochę korzenia Cykoryj i kwiatu stokrociu Polnego świeżego przygotuj, tym napojem pragnienie zasilaj według upodobania. Zewnątrz często umywaj nogi; kąpiel im w tym paroksyzmie służąca z wody rzecznej, jęczmienia, wierzbowego liścia zgotowana być może. Jeżeli zechcesz wtej kąpieli około wieczora az do pępka zanurzyć się, która nieuskromione nocne poty gubi.
O innych lekarstwach tej chorobie
niesłonym masłem, gotuy poty poki się wilgoć nie wysmazy. Tą maśćią paćierże albo Spinam dorsi dwa razy na dźien smaruy, ktorą nawet Rosoły zaprawić możesz. Za trunek ordynaryiny piy dekokt wyżey opisany. A ieżeli cię Diarhea nie trapi, to maślankę czasem pić ći pozwalam; lepsza iednak swieża serwatka, w ktorey trochę korźenia Cykoryi y kwiatu stokrociu Polnego swieżego przygotuy, tym napoiem pragnienie zaśilay według upodobania. Zewnątrz często umyway nogi; kąpiel im w tym paroxyzmie służąca z wody rzeczney, ięczmienia, wierzbowego liśćia zgotowana być może. Jeźeli zechcesz wtey kąpieli około wieczora az do pępka zanurzyć się, ktora nieuskromione nocne poty gubi.
O innych lekarstwach tey chorobie
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 185
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749