żelazami spętać/ i w Wasilkowie Miasteczku Monasterskim rok robotę publiczną odprawić: ale on zbiwszy kajdany do domu nie wydzierżawszy pokuty pospieszył/ w którym po czasie nie długim zmarł. Nie wszyscy dla nabożeństwa pielgrzymują. Cuda i Paraeneses. Trzy razy złodzieja Obraz Naś: Panny odrzuca. Traktatu wtórego Cuda i Paraeneses. PARAENESIS. Kradzież czworako bywa.
Kradzież/ jest potajemne cudzej rzeczy bez woli czyja jest wzięcie/ ta czworako staje się: Gdy cudze potajemnie bierzemy/ gdy odejmujemy gwałtem/ gdy zasłużonego nie płacimy/ gdy w kupiach fałsz czynimy. Zaś jakby się nagradzała ludżom z długimi rękami/ wybrane naczynie opisuje: Fueres regnum Dei non possidebũt: to jest
żelázámi spętáć/ y w Wáśilkowie Miásteczku Monásterskim rok robotę publiczną odpráwić: ále on zbiwszy káydány do domu nie wydzierżawszy pokuty pospieszył/ w ktorym po czáśie nie długim zmárł. Nie wszyscy dla nabożeństwá pielgrzymuią. Cudá y Paraeneses. Trzy razy złodźieiá Obraz Naś: Pánny odrzuca. Tráctatu wtorego Cudá y Paraeneses. PARAENESIS. Kradźież czworáko bywa.
Kradźież/ iest potáiemne cudzey rzeczy bez woli czyiá iest wźięćie/ tá czworáko stáie się: Gdy cudze potáiemnie bierzemy/ gdy odeymuiemy gwałtem/ gdy zásłużonego nie płáćimy/ gdy w kupiách fałsz czynimy. Záś iákby sie nágradzáłá ludźom z długimi rękámi/ wybráne naczynie opisuie: Fueres regnum Dei non possidebũt: to iest
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 123.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
kajdany do domu nie wydzierżawszy pokuty pospieszył/ w którym po czasie nie długim zmarł. Nie wszyscy dla nabożeństwa pielgrzymują. Cuda i Paraeneses. Trzy razy złodzieja Obraz Naś: Panny odrzuca. Traktatu wtórego Cuda i Paraeneses. PARAENESIS. Kradzież czworako bywa.
Kradzież/ jest potajemne cudzej rzeczy bez woli czyja jest wzięcie/ ta czworako staje się: Gdy cudze potajemnie bierzemy/ gdy odejmujemy gwałtem/ gdy zasłużonego nie płacimy/ gdy w kupiach fałsz czynimy. Zaś jakby się nagradzała ludżom z długimi rękami/ wybrane naczynie opisuje: Fueres regnum Dei non possidebũt: to jest: Złodzieje Królestwa Bożęgo nie odziedziczą: ponieważ nad wolą posesora biorąc krzywdzą owego/ i
káydány do domu nie wydzierżawszy pokuty pospieszył/ w ktorym po czáśie nie długim zmárł. Nie wszyscy dla nabożeństwá pielgrzymuią. Cudá y Paraeneses. Trzy razy złodźieiá Obraz Naś: Pánny odrzuca. Tráctatu wtorego Cudá y Paraeneses. PARAENESIS. Kradźież czworáko bywa.
Kradźież/ iest potáiemne cudzey rzeczy bez woli czyiá iest wźięćie/ tá czworáko stáie się: Gdy cudze potáiemnie bierzemy/ gdy odeymuiemy gwałtem/ gdy zásłużonego nie płáćimy/ gdy w kupiách fałsz czynimy. Záś iákby sie nágradzáłá ludźom z długimi rękámi/ wybráne naczynie opisuie: Fueres regnum Dei non possidebũt: to iest: Złodźieie Krolestwá Bożęgo nie odźiedźiczą: ponieważ nád wolą possesorá biorąc krzywdzą owego/ y
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 123.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
podobnych tak długo nie mają; A iż są oczy ludzkie do serc perspektywy, Ujrzysz przez nie wybornie, żem już ledwo żywy. Ja zaś jeśli przez twoje dojrzę łaski szczyrej, Czytać w nich będę szczęścia mojego emiry. 784. Motivum do lubienia damy
. Lubić Joannę i nie ladajako Lubić potrzeba dla tego czworako: Wprzód że jest nimfa grzeczna, urodziwa, Przez co jej służy chęć moja życzliwa. Potym, że stamtąd swoje wiedzie plemię, Zdawna lubelską gdzie Lech osiadł ziemię. Po trzecie, że herb przodkom jej nadany Za ich odwagi Lubicz jest nazwany. Po czwarte, że to kochania jej zyskiem: Śmierci nie daje
podobnych tak długo nie mają; A iż są oczy ludzkie do serc perspektywy, Ujrzysz przez nie wybornie, żem już ledwo żywy. Ja zaś jeśli przez twoje dojrzę łaski szczyrej, Czytać w nich będę szczęścia mojego emiry. 784. Motivum do lubienia damy
. Lubić Joannę i nie ladajako Lubić potrzeba dla tego czworako: Wprzod że jest nimfa grzeczna, urodziwa, Przez co jej służy chęć moja życzliwa. Potym, że stamtąd swoje wiedzie plemię, Zdawna lubelską gdzie Lech osiadł ziemię. Po trzecie, że herb przodkom jej nadany Za ich odwagi Lubicz jest nazwany. Po czwarte, że to kochania jej zyskiem: Śmierci nie daje
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 277
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
obóz siła przynosili/ powiadali ci więźniowie że pod 1000. Turków ubito tego dnia tak z dział z okopów naszych/ ale i od Kozaków/ w tym szturmie naszych jedno 6. zabito/ a z piechoty nastrzelanych kilkanaście/ nadrazili i Kozaków/ i Hetmana jednego nazwanego Żmudzik zabito/ i Czerwinków kilkudziesiąt/ lecz z Pogaństwa czworako więcej i sowito legło. Tego dnia Niemcy szańce pod Bramę Obozową rzucili.
4. Septem. Wojsku wszystkiemu do Wałów z Chorągwiami kazano/ że w polu nie było okrom straży dzienny kilku Chorągwi/ Turcy też pominąwszy obóz i okop nasz wszytką potęgą na kozaków uderzyli/ chcąc ich koniecznie szturmem opanować/ za przedaniem się jednego
oboz śiłá przynośili/ powiádáli ći więźniowie że pod 1000. Turkow vbito tego dniá ták z dźiał z okopow nászych/ ále y od Kozakow/ w tym szturmie nászych iedno 6. zábito/ á z piechoty nástrzelánych kilkánaśćie/ nadráźili y Kozakow/ y Hetmáná iednego názwánego Zmudźik zábito/ y Czerwinkow kilkudźieśiąt/ lecz z Pogáństwá cżworáko więcey y sowito legło. Tego dniá Niemcy szance pod Bramę Obozową rzućili.
4. Septem. Woysku wszystkiemu do Wáłow z Chorągwiámi kazano/ że w polu nie było okrom straży dźienny kilku Chorągwi/ Turcy też pominąwszy oboz y okop nász wszytką potęgą ná kozakow vderzyli/ chcąc ich koniecznie szturmem opánowáć/ zá przedániem się iednego
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: B2
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
. Patriarchów Aleksandryjskich naliczył namieniony Morery od Z. Marka, aż do Kosmy Roku 742. żyjącego, 49.
Trzeci Patriarcha Antiocheński ze wszystkich olim najpierwszy od Z. PIOTRA w Syryj fundowany Roku 36. Katedrę mający przed tym w Antiochii, potym po tej zdezolowanej, w Damaszku. Jurysdykcja jego extenditur na całą Syrię czworako się dzielącą, na Cylicią Cypr, Mezopotamią, Fenicią. Patriarchów tutecznych Morery naregestrował, z Euzebiusza, Baroniusza, Rykciola od Z. Piotra począwszy, aż do Chrystyena Męczennika żyjącego około Roku 1242, wszystkich 50.
Czwarty Patriacha Jerozolimski za Justyniana Cesarza fun- dowany, przedtymtylko titulo Biskupstwa, potym z Konsylium Niceńskiego, dignitate
. Patryarchow Alexandryiskich náliczył namieniony Morery od S. Marka, aż do Kosmy Roku 742. żyiącego, 49.
Trzeci Patryarcha Antiocheński ze wszystkich olim naypierwszy od S. PIOTRA w Syrii fundowány Roku 36. Katedrę maiący przed tym w Antyochii, potym po tey zdezolowáney, w Damaszku. Iurysdykcya iego extenditur ná całą Syrię czworáko się dźielącą, ná Cylicią Cypr, Mezopotamią, Fenicią. Patryarchow tutecznych Morery naregestrował, z Euzebiusza, Baroniusza, Rykciola od S. Piotrá począwszy, aż do Christyena Męczennika żyiącego około Roku 1242, wszystkich 50.
Czwárty Patryacha Ierozolimski zá Iustynianá Cesarza fun- dowány, przedtymtylko titulo Biskupstwá, potym z Koncilium Niceńskiego, dignitate
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 147
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
niebie Widziano, ile oni tu widzą do siebie. Lecz bielsza, w której chodzą, szata, niźli śniegi, Jeśli ludzkim najmniejsze oczom wyda piegi, Dopieroż boskim, który jeszcze w myśli samej Widzieć może niedoszłe człeczym zmysłem plamy. Odrzekłby się szafunku, gdyby można jako, Bo każdą źle wydaną rzecz płacić czworako Każą; jeśli nie ma czym, stanie bowiem nagi, Pójdzie do onej turmy na wieczyste plagi, Kędy ze zgrzytem zębów piekło złego parza, We wrzącej ogniem siarce na wieki, szafarza. 376. NA DZIEDZICA WSI KRZYŻA
Patrząc za procesyją na szlachcica w kole, Co Krzyż, wioskę swą, przedał, a kupił
niebie Widziano, ile oni tu widzą do siebie. Lecz bielsza, w której chodzą, szata, niźli śniegi, Jeśli ludzkim najmniejsze oczom wyda piegi, Dopieroż boskim, który jeszcze w myśli samej Widzieć może niedoszłe człeczym zmysłem plamy. Odrzekłby się szafunku, gdyby można jako, Bo każdą źle wydaną rzecz płacić czworako Każą; jeśli nie ma czym, stanie bowiem nagi, Pójdzie do onej turmy na wieczyste plagi, Kędy ze zgrzytem zębów piekło złego parza, We wrzącej ogniem siarce na wieki, szafarza. 376. NA DZIEDZICA WSI KRZYŻA
Patrząc za procesyją na szlachcica w kole, Co Krzyż, wioskę swą, przedał, a kupił
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 409
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w wole sześć albo siedm. ta w człowieku nienagrodzona gdy raz wypłynie. w kurczęciu po dwu Niedzielach się odrodzi. Drugi humor kryształowy miękki ale jak kryształ czysty. ten nie u każdego równie okrągły, ale ukażdego we srzodku oka jest humor szklany, jasny nakształt szkła, ale miękki nakształt białku jajowego, czworako większy nad kryształowy, ten ztyłu kończy się retyną, a z przodku ma humor kryształowy. te humory są na to aby jeden drugiego bronił od suchości, jemu dawał łoże miękkie, promienie w oko wchodzące nakrzywiał albo wedle potrzeby prostował. Od oczu idące żyły gdy pod mózg idąc nie weń wchodzą łączą się z
w wole sześć álbo śiedm. tá w człowieku nienágrodzona gdy raz wypłynie. w kurczęćiu po dwu Niedźielách się odrodźi. Drugi humor kryształowy miękki ale iák kryształ czysty. ten nie u káżdego rownie okrągły, ále ukażdego we srzodku oká iest humor szklány, iásny nákształt szkłá, ále miękki nákształt białku iáiowego, czworáko większy nád kryształowy, ten ztyłu kończy sie retyną, á z przodku ma humor kryształowy. te humory są ná to áby ieden drugiego bronił od suchośći, iemu dawał łoże miękkie, promięnie w oko wchodzące nákrzywiał álbo wedle potrzeby prostował. Od oczu idące żyły gdy pod mozg idąc nie weń wchodzą łączą się z
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 192
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
/ odmiana i krwie i apetytu bywa/ skąd więcej zimie niż lecie jadamy/ jakoby broniąc się i zbrojąc pokarmem/ i siłami na ostrość powietrza i zimno. Skąd i Kościół dla lżejszego zniesienia post walny złożył na czas Wiosny/ kiedy na nas takie odmiany powietrza/ jako zimie nie napadają. Czas tedy może się rozumieć czworako/ Rok/ Część roku/ Dni i Godziny. O dniach i godzinach potym powiem. O Roku mają to mniemanie niektórzy/ że Cieplice co czwarty rok/ to jest/ w Przybyszu moc swoję tracą/ i na ten czas szkodliwe bywają. Abowiem powiedają/ ma jakąś moc skrytą niebo do tej liczby. którą pospolicie
/ odmiáná y krwie y áppetytu bywa/ skąd więcey źimie niż lećie iadamy/ iákoby broniąc się y zbroiąc pokármem/ y śiłámi ná ostrość powietrza y źimno. Zkąd y Kośćioł dla lżeyszego znieśienia post wálny złożył ná czas Wiosny/ kiedy ná nas tákie odmiány powietrza/ iáko źimie nie nápadáią. Czás tedy może się rozumieć czworáko/ Rok/ Część roku/ Dni y Godźiny. O dniách y godźinách potym powiem. O Roku máią to mniemánie niektorzy/ że Cieplice co czwarty rok/ to iest/ w Przybyszu moc swoię trácą/ y ná ten czás szkodliwe bywáią. Abowiem powiedáią/ ma iákąś moc skrytą niebo do tey liczby. ktorą pospolićie
Skrót tekstu: PetrJWod
Strona: 28
Tytuł:
O wodach w Drużbaku i Łęckowej
Autor:
Jan Innocenty Petrycy
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635