na takowe psoty Brzydki/ uczuje w sercu/ zapał do niecnoty; Tym więcej dusz zgubionych/ gdy sądzić zasiądzie/ Z rąk twoich/ Sędzia Chrystus domagać się będzie. Byś jednym ustrojeniem tysiąc zepsowała; Z tysiąca będziesz Bogu rachunek dawała. Nierzucaj na psa sadła/ sprzysłowia mówicie: A czemuż Modnochodne inaczej czynicie? Mniemacie że się z czasem ludzie naprawili; Iżeby się stakowej/ Mody nie gorszyli? Myli cię się: Bo jeśli Święci upadali/ I własnej zgubę duszy/ oczom przyznawali; Cóż o sobie rozumieć mamy pełni złości? Czy nie snadniej wpadniemy/ w Szatańskie chytrości: Ujrzał/ Uriaszowej/ Dawid pierś pieszczoną:
na tákowe psoty Brzydki/ vczuie w sercu/ zápał do niecnoty; Tym więcey dusz zgubionych/ gdy sądźić záśiędźie/ Z rąk twoich/ Sędźia Chrystus domagáć się będźie. Byś iednym vstroieniem tyśiąc zepsowáłá; Z tyśiącá będźiesz Bogu ráchunek dawałá. Nierzucay ná psá sádłá/ zprzysłowia mowićie: A czemusz Modnochodne ináczey czynićie? Mniemaćie że się z czásem ludźie nápráwili; Iżeby się ztákowey/ Mody nie gorszyli? Myli ćię się: Bo ieśli Swięći vpádáli/ Y własney zgubę duszy/ oczom przyznawáli; Coż o sobie rozumieć mamy pełni złośći? Czy nie snádniey wpádniemy/ w Szátáńskie chytrości: Vyrzał/ Vryaszowey/ Dawid pierś pieszczoną:
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: A4
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
sposobem/ i z jakiej słuszności święty Chalcedoński Synod winujecie/ ponieważ on świętych Ojców słów zażył. i jakoby nowe wiary ograniczenie przywniósł/ Sam i tam przez pismo i przez mowę potwarzacie? Nie sądźcie według widzenia mówi Pan/ że w jednej i tejże Materii Ojcy Synodu Chalcedońskiego winujecie/ a dalsze od tej winy wolne czynicie? Bo jeśli wolno winować Ojcy Synodu Chalcedońskiego/ jak insze wiary ograniczenie przywnoszące/ z tej przyczyny/ że słów zażyli tych/ których niemasz w ograniczeniu Ojców Niceńskich. Idzie za tym z potrzeby/ że i tejże samej przyczyny/ może się to mówić i naprzeciwo Cyrylusowi/ i przeciw stu i piąciudziesiąt Ojcom.
sposobem/ y z iákiey słusznośći święty Chálcedoński Synod winuiećie/ ponieważ on świętych Oycow słow záżył. y iákoby nowe wiáry ográniczenie przywniosł/ Sam y tám przez pismo y przez mowę potwarzaćie? Nie sądźćie według widzenia mowi Pan/ że w iedney y teyże Máteriey Oycy Synodu Chálcedońskiego winuiećie/ á dalsze od tey winy wolne cżynićie? Bo ieśli wolno winowáć Oycy Synodu Chálcedońskiego/ iák insze wiáry ogránicżenie przywnoszące/ z tey przycżyny/ że słow záżyli tych/ ktorych nimász w ogránicżeniu Oycow Niceńskich. Idźie zá tym z potrzeby/ że y teyże sámey przyczyny/ może sie to mowić y náprzećiwo Cyryllusowi/ y przećiw stu y piąćiudźieśiąt Oycom.
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 143
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
i one zapory, drzwi, i zawarcia, weściu Pańskiemu nie przeszkadzały. Mówi Jeronim Święty. Stworzenie ustępuje Stworżycielowi: Pan Panem, umykaj się sługo, ustąp Jego Mości. Tak rozumiejcie poddani, tak trzymajcie słudzy, że choć wy też rozumiecie, że w-zawarciu sekretnie, okrom bytności i oka Pańskiego, cokolwiek czynicie, gromadzicie się, schodzicie, przeniknie tam Pan, dojdzie was: Creatura cedit Creatori. Niechciejcie się nazbyt opierać Panu, pamiętajcie zejście jego Kreatura, oprzeć się mu nie możecie, Panu nie masz drzwi zawartych wszędzie przebyć może. Fores clausae Zakonom i Klasztorom przestroga, niech zawarte będą i ostrzeżone progi, gdy już
i one zapory, drzwi, i záwárćia, weśćiu Páńskiemu nie przeszkadzáły. Mowi Ieronim Swięty. Stworzenie vstępuie Stworżyćielowi: Pan Pánem, vmykay się sługo, vstąp Iego Mośći. Ták rozumieyćie poddáni, ták trzymayćie słudzy, że choć wy też rozumiećie, że w-záwárćiu sekretnie, okrom bytnośći i oká Páńskiego, cokolwiek czynićie, gromádzićie się, zchodźićie, przeniknie tám Pan, doydźie was: Creatura cedit Creatori. Niechćieyćie się názbyt opieráć Pánu, pámiętayćie ześćie iego Kreaturá, oprzeć się mu nie możećie, Pánu nie mász drzwi záwártych wszędźie przebyć może. Fores clausae Zakonom y Klasztorom przestrogá, niech záwárte będą i ostrzeżone progi, gdy iuż
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 24
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Syna swego/ Sabelliuszowego przeklętego bluźnierstwa rozsiewacze/ i Manicheuszowej niezbożności krzewiciele/ którzy Ducha ś. od Ojcowskiej i od Synowskiej Persony/ jako od jednej Osoby pochodzić nad naukę pisma Bożego nauczacie/ a z tąd jednę causę Ojca i Syna/ Duchowi ś. introducując/ dwom Osobom istotnie od siebie oddzielonym gwałtownie w jednę Personę zlanie czynicie: Lub też zachwując w cale Personalne Osób rozdzielenie/ (jednę causę Bóstwa Ojca samego wiedząc/ który sine communicatione drugim Personom własność swoję w sobie ma) dwie w Bóstwo causy wnaszacie. Od którego bluźnierstwa jeśliże od tąd bez przygany mnie Matki waszej Wschodniej Cerkwie niezostaniecie/ Czyścowemu ogniu/ Diabłu i Aniołom jego zgotowanemu
Syná sẃego/ Sábelliuszowego przeklętego bluźnierstwá rozśiewácże/ y Mánicheuszowey niezbożnośći krzewićiele/ ktorzy Duchá ś. od Oycowskiey y od Synowskiey Persony/ iáko od iedney Osoby pochodźić nád náukę pismá Bożego náucżaćie/ á z tąd iednę cáusę Oycá y Syná/ Duchowi ś. introducuiąc/ dwom Osobom istotnie od śiebie oddźielonym gwałtownie w iednę Personę zlanie cżynićie: Lub też záchwuiąc w cále Personálne Osob rozdźielenie/ (iednę cáusę Bostwá Oycá sámego wiedząc/ ktory sine communicatione drugim Personom własność swoię w sobie ma) dwie w Bostwo causy wnaszaćie. Od ktorego bluźnierstwá ieśliże od tąd bez przygány mnie Mátki wászey Wschodniey Cerkwie niezostaniećie/ Cżyścowemu ogniu/ Dyabłu y Aniołom iego zgotowánemu
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 6
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
do każdego Stanu dzień i noc napominania czynimy. Wy Książęta i przełożeni/ Bożym sądem powierzone wam poddane sądźcie/ postrzegając tego/ abyście tymże sądem osądzeni nie byli. Nie wkładajcie na nie wielkiej daniny/ wiedząc że i wam Pan wasz wszystek dług odpuścił/ i czynsz za was zapłacił. A cokolwiek w skrytości czynicie/ nie mówcie któż nas widzi/ abowiem Ociec wasz jest na niebie/ który wszystko widzi/ i wszystko co chce czyni: Wy Arcykapłani i Kapłani/ Pasterze i Nauczyciele/ owiec rozumnej trzody Chrystusowej. Stójcie nie chwiejąc się w darowanej wam od Boga wierze/ czujcie z pilnością o powierzonych wam owieczkach. Mężnie się zastawiajcie
do káżdego Stanu dźień y noc nápominánia cżynimy. Wy Kśiążętá y przełożeni/ Bożym sądem powierzone wam poddáne sądźcie/ postrzegáiąc tego/ ábyśćie tymże sądem osądzeni nie byli. Nie wkładayćie ná nie wielkiey dániny/ wiedząc że y wam Pan wász wszystek dług odpuśćił/ y cżynsz zá was zapłáćił. A cokolwiek w skrytośći cżynićie/ nie mowćie ktoż nas widźi/ ábowiem Oćiec wász iest ná niebie/ ktory wszystko widźi/ y wszystko co chce cżyni: Wy Arcykápłani y Kápłani/ Pásterze y Náucżyćiele/ owiec rozumney trzody Chrystusowey. Stoyćie nie chwieiąc się w dárowáney wam od Bogá wierze/ cżuyćie z pilnośćią o powierzonych wam owiecżkách. Mężnie się zástáwiaycie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 8
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
, o bodajeście na wełnie przestali i na mleku, abowiem krwie pragniecie. Tenże do Tychże. De Patrimonio crucis Christi, non facitis codices in Ecclesijs, sed pascitis pellices in Thalamis vestris, inpinguatis canes, adornatis equos phalerantes pectora et kapita deaurando. To jest/ Z ojczystych dóbr krzyża Chrystusowego, nieczynicie ksiąg w Kościele, ale karmicie podłożnice w łożnicach waszych, tuczycie psy, zdobicie konie, uzbrojając piersi, i głowy pozłacając. To do Przełożoncyh Duchownych Pasterzów. Posłuchaj proszę co tenże Błogosławiony Opat i do powierzonych im owieczek mówi. Propterea relinquamus istos, quia non sunt Pastores, sed traditores, et immitemur illos qui
, ô bodayeśćie ná wełnie przestáli y na mleku, ábowiem krwie prágniećie. Tenże do Tychże. De Patrimonio crucis Christi, non facitis codices in Ecclesijs, sed pascitis pellices in Thalamis vestris, inpinguatis canes, adornatis equos phalerantes pectora et capita deaurando. To iest/ Z oycżystych dobr krzyżâ Chrystusowego, niecżynićie kśiąg w Kośćiele, ále karmićie podłożnice w łożnicách wászych, tucżyćie psy, zdobićie konie, vzbroiáiąc pierśi, y głowy pozłacáiąc. To do Przełożoncyh Duchownych Pásterzow. Posłuchay proszę co tenże Błogosłáwiony Opát y do powierzonych im owiecżek mowi. Propterea relinquamus istos, quia non sunt Pastores, sed traditores, et immitemur illos qui
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 74v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
, nieprzyjaciela pełniąc wolę swego, zdrajce dusznego. Ci, co łakomie bogactw nabywają, o łaskę Bożą prawie nic nie dbają, w błocie doczesnych rzeczy uwięzieni i pogrzebieni. Ci, co się zmysłom swoim wysługują, czas, zdrowie tracąc, zbytnie rozkoszują, o dusze swojej rozkoszy nie dbają ni się starają. Lecz co czynicie, o ludzie szaleni, czemu gubicie niebo, zatraceni? Zaż niebo zgubić jest stracić widomy świat ten łakomy? Czemu dla krople jadu grzechowego zbywacie dobra nieszacowanego, a nabywacie piekła ognistego, w nim wszego złego? Nie tędy, wiedzcie, gościniec do nieba, inszą koniecznie drogą iść potrzeba: tą, którą święci
, nieprzyjaciela pełniąc wolę swego, zdrajce dusznego. Ci, co łakomie bogactw nabywają, o łaskę Bożą prawie nic nie dbają, w błocie doczesnych rzeczy uwięzieni i pogrzebieni. Ci, co się zmysłom swoim wysługują, czas, zdrowie tracąc, zbytnie rozkoszują, o dusze swojej rozkoszy nie dbają ni się starają. Lecz co czynicie, o ludzie szaleni, czemu gubicie niebo, zatraceni? Zaż niebo zgubić jest stracić widomy świat ten łakomy? Czemu dla krople jadu grzechowego zbywacie dobra nieszacowanego, a nabywacie piekła ognistego, w nim wszego złego? Nie tędy, wiedzcie, gościniec do nieba, inszą koniecznie drogą iść potrzeba: tą, którą święci
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 121
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
jaki z ludem/ ale Pan Mojżeszów/ z Matką swoją namilszą Bogarodzicą/ skacze po górach/ pagórki przeskakuje/ podobny sarnie i młodemu jelonkowi: idzie/ aby odpędził czerwone morze od przesłańca swego/ żeby się narodził bez grzechu/ który jako walna woda potopowa zalewała wszystek świat/ i każdego w potopie pierwooródnym zanurzyła. Co czynicie góry i pagórki/ czemu się z miejsc waszych nie ruszycie? Pan wielki następuje/ drży pod nogami jego niebo/ czemu ziemia nie ma wyskoczyć? Filary niebieskie zadrżały. Ale co ja na góry wołam i pagórki? Znają one Pana/ już to uczyniły. Bo gdy deptane były nogą Bogarodzice/ która one z ukwapliwością
iáki z ludem/ ále Pan Moyzeszow/ z Mátką swoią namilszą Bogárodźicą/ skacze po gorách/ págorki przeskákuie/ podobny sárnie y młodemu ielonkowi: idźie/ áby odpędźił czerwone morze od przesłáńcá swego/ żeby się národźił bez grzechu/ który iáko wálna wodá potopowa zálewáłá wszystek świát/ y káżdego w potopie pierwoorodnym zánurzyłá. Co czynićie gory y págorki/ czemu się z mieysc wászych nie ruszyćie? Pan wielki nástępuie/ drży pod nogámi iego niebo/ czemu ziemiá nie ma wyskoczyć? Filary niebieskie zádrżáły. Ale co ia ná gory wołam y págorki? Znáią one Páná/ iuż to vczyniły. Bo gdy deptáne były nogą Bogárodźice/ która one z vkwápliwośćią
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 18
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
jako moje najdroższe dzieci napominam was... bądźcie naśladowcami moimi... jak tego wzór macie w nas (1 List św. Pawła do Koryntian, 4, 14; 11, 1; List św. Pawła do Filipian, 3, 17. My zaś widziemy, że to z wrodzonej wspaniałym duszom chęci czynicie i że osobliwszych swoich doskonałości, samymi wysokich cnót przodków waszych postumentami nadstawiać nie
chcecie. Ty, nieśmiertelna sławo, która wielkich ludzi od skazitelne uwalniasz niepamięci, wpóki pamięci ludzkiej stanie, tak miłe Bogu i ojczyźnie wysławiaj imiona, „cantantes sublime ferant ad sidera cygni” śpiewające łabędzie niech się wznoszą wysoko do nieba.
Umarły
jako moje najdroższe dzieci napominam was... bądźcie naśladowcami moimi... jak tego wzór macie w nas (1 List św. Pawła do Koryntian, 4, 14; 11, 1; List św. Pawła do Filipian, 3, 17. My zaś widziemy, że to z wrodzonej wspaniałym duszom chęci czynicie i że osobliwszych swoich doskonałości, samymi wysokich cnót przodków waszych postumentami nadstawiać nie
chcecie. Ty, nieśmiertelna sławo, która wielkich ludzi od skazitelne uwalniasz niepamięci, wpóki pamięci ludzkiej stanie, tak miłe Bogu i ojczyźnie wysławiaj imiona, „cantantes sublime ferant ad sidera cygni” śpiewające łabędzie niech się wznoszą wysoko do nieba.
Umarły
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 500
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
pierwszym roku ma być nazwany puer, dzieciątko/ nieumiejąc rozeznać między dobrym a złym.
Potwierdzają tego Wcielenia Syna Bożego imiona troje/ jedno DEus, które się zowie po żydowsku IEHOVA, drugie MARIA, które się zowie po żydowsku Miriam, trzecie JEZUS, które czytamy po żydowsku Isiu Prawda Rabynie że wy liczbę swoję literami czynicie/ i dla tego w słowiech waszych tajemnice wielkie upatrujecie/ proszę porachujmy tylko liczbę tych trzech imion: Naprzed Iehoua, tu maż cztery litery/ pierwsza Iod, która znaczy dziesięć/ druga he, która znaczy pięć/ trzecia Vau, któraznaczy Sześć/ Czwarta he, która znaczy pięć/ wszytkiego tego imienia DEus, masz
pierwszym roku ma bydź názwány puer, dźiećiątko/ nieumieiąc rozeznáć między dobrym á złym.
Potwierdzáią tego Wćielenia Syná Bożego imioná troie/ iedno DEus, ktore się zowie po żydowsku IEHOVA, drugie MARYA, ktore się zowie po żydowsku Miriam, trzećie IEZVS, ktore czytamy po żydowsku Isiu Prawdá Rábynie że wy liczbę swoię literámi czynićie/ y dla tego w słowiech wászych táiemnice wielkie vpátruiećie/ proszę poráchuymy tylko liczbę tych trzech imion: Naprzed Iehoua, tu maż cztery litery/ pierwsza Iod, ktora znáczy dźieśięć/ druga he, ktora znáczy pięć/ trzećia Vau, ktoraznáczy Sześć/ Czwarta he, ktora znáczy pięć/ wszytkiego tego imięniá DEus, mász
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 60
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645