, (mówi Seneka:) przepędzamy albo nic nie czyniąc, albo czyniąc to czegobyśmy czynić niepowinni. Narzekamy na krótkość dni naszych, a żyjemy jakby zawsze trwać miały.
Częstokroć zastanawiam się nad kontradykcjami w tej mierze umysłu ludzkiego. Krótkość życia obchodzi nas, pragniemy jednak w tymże samym czasie aby się sceny jego jak najprędzej odprawiały. W młodości wyglądamy lat dojrzałych; przyszedłszy do tej, pory pragniemy aby jak najprędzej dojść honorów i prerogatyw; te mając, skrzetność o dostatki następuje, tęsknimy w ich dzierżeniu wzdychając ku miłej spokojności. Chcielibyśmy wszyscy czas przedłużyć w powszechno- ści, a w szczególności jego rozmiary skrócić.
, (mowi Seneka:) przepędzamy albo nic nie czyniąc, albo czyniąc to czegobyśmy czynić niepowinni. Narzekamy na krotkość dni naszych, á żyiemy iakby zawsze trwać miały.
Częstokroć zastanawiam się nad kontradykcyami w tey mierze umysłu ludzkiego. Krotkość życia obchodzi nas, pragniemy iednak w tymże samym czasie aby się sceny iego iak nayprędzey odprawiały. W młodości wyglądamy lat doyrzałych; przyszedłszy do tey, pory pragniemy aby iak nayprędzey doyść honorow y prerogatyw; te maiąc, skrzetność o dostatki następuie, tęsknimy w ich dzierżeniu wzdychaiąc ku miłey spokoyności. Chcielibyśmy wszyscy czas przedłużyć w powszechno- ści, á w szczegulności iego rozmiary skrocić.
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 69
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Sapieha strażnik w. księstwa lit., i inni ichm.; hulaliśmy w tak dobrej kompanii.
25^go^. Na Boże Narodzenie byliśmy u ip. cześnika w Indurze; był ipan strażnik, ip. Massalski chorążyc grodzieński i t. d. Dni i nocy na biesiadach w miłej konwersacji trawiliśmy. Tamże sceny różne wyprąwowano, między któremi najlepiej swoję udał p. Bury, pokojowy ip. strażnika, ubrany po białogłowsku, mający na sobie osobę damy lubieżnej; udał także swoją scenę i p. Blinstrub, także pokojowy ip. strażnika, ubrany za cygana; tenże potem służący niby sejmikowemu szlachcicowi panu Trzeciakowi.
29^go^ pojechaliśmy
Sapieha strażnik w. księstwa lit., i inni ichm.; hulaliśmy w tak dobréj kompanii.
25^go^. Na Boże Narodzenie byliśmy u jp. cześnika w Indurze; był jpan strażnik, jp. Massalski chorążyc grodzieński i t. d. Dni i nocy na biesiadach w miłéj konwersacyi trawiliśmy. Tamże sceny różne wyprąwowano, między któremi najlepiéj swoję udał p. Bury, pokojowy jp. strażnika, ubrany po białogłowsku, mający na sobie osobę damy lubieżnej; udał także swoją scenę i p. Blinstrub, także pokojowy jp. strażnika, ubrany za cygana; tenże potém służący niby sejmikowemu szlachcicowi panu Trzeciakowi.
29^go^ pojechaliśmy
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 39
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Indurze; był ipan strażnik, ip. Massalski chorążyc grodzieński i t. d. Dni i nocy na biesiadach w miłej konwersacji trawiliśmy. Tamże sceny różne wyprąwowano, między któremi najlepiej swoję udał p. Bury, pokojowy ip. strażnika, ubrany po białogłowsku, mający na sobie osobę damy lubieżnej; udał także swoją scenę i p. Blinstrub, także pokojowy ip. strażnika, ubrany za cygana; tenże potem służący niby sejmikowemu szlachcicowi panu Trzeciakowi.
29^go^ pojechaliśmy wszyscy razem do Grodna do ip. hetmana, z którym dzień 1mam Januarii, tojest Nowy Rok odprawiliśmy.
Anno 1695. Z Grodna, 2^go^ wyjechałem do Usnarza
Indurze; był jpan strażnik, jp. Massalski chorążyc grodzieński i t. d. Dni i nocy na biesiadach w miłéj konwersacyi trawiliśmy. Tamże sceny różne wyprąwowano, między któremi najlepiéj swoję udał p. Bury, pokojowy jp. strażnika, ubrany po białogłowsku, mający na sobie osobę damy lubieżnej; udał także swoją scenę i p. Blinstrub, także pokojowy jp. strażnika, ubrany za cygana; tenże potém służący niby sejmikowemu szlachcicowi panu Trzeciakowi.
29^go^ pojechaliśmy wszyscy razem do Grodna do jp. hetmana, z którym dzień 1mam Januarii, tojest Nowy Rok odprawiliśmy.
Anno 1695. Z Grodna, 2^go^ wyjechałem do Usnarza
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 40
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
do tego Swatopełk Starosta Pomorski, Leszkowi Dobrodziejowi swemu zbronił się oddać trybutu, Leszko Sejm naznaczył w Gąsawie, na którym miał być Swatopełk, i Książęta Polscy, dla mediowania Scysyj zachodzących: ale Swatopełk niewdzięcznik Sejm zdradą najechał, Leszka zabił, Henryka Brodatego w Wannie na ten czas zranił, innych wiele Panów nazabijał. Ta scena stała się Roku 1227. Leszka Ciało do Krakowa zawiezione, i tam pochowane,[...] a Swatopełk odtąd Książęciem Pomorskim proklamował się. Roku 1228. zgromadzone Stany ną Elekcją obrały na Tron BOLESŁAWA Pudyka, który że jeszcze w dzieciństwie został się po Leszku Ojcu, naznaczyli mu na Opiekuna Henryka Brodatego Książęcia Wrocławskiego; o co zagniewany Konrad
do tego Swatopełk Starosta Pomorski, Leszkowi Dobrodźiejowi swemu zbronił śię oddać trybutu, Leszko Seym naznaczył w Gąsawie, na którym miał być Swatopełk, i Xiążęta Polscy, dla medyowania Scyssyi zachodzących: ale Swatopełk niewdzięcznik Seym zdradą najechał, Leszka zabił, Henryka Brodatego w Wannie na ten czas zranił, innych wiele Panów nazabijał. Ta scena stała śię Roku 1227. Leszka Ciało do Krakowa zawieźione, i tam pochowane,[...] á Swatopełk odtąd Xiążęćiem Pomorskim proklamował śię. Roku 1228. zgromadzone Stany ną Elekcyą obrały na Tron BOLESŁAWA Pudyka, który że jeszcze w dziećiństwie został śię po Leszku Oycu, naznaczyli mu na Opiekuna Henryka Brodatego Xiążęćia Wrocławskiego; o co zagniewany Konrad
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 28
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Borysa i łatwo był przyznany na Cara Moskiewskiego, Matkę swoję zmyślony Syn w Klasztorze nawiedził, która go przyznała za Syna, i ugruntowawszy się przy Rządzie wysłał posłów do Mniszka prosząc go o Córkę za Zonę, posławszy klejnoty wielkiego[...] szacunku w podarunku, która z wielką magnificencją sprowadzona, i przyjęta 16 Maja, ale ta wesołość sceną feralną się zakończyła, bo lusztykujących całą noc, a rano śpiących Rebelia Wasila Szujskiego naszedszy pozabijali, i Demetriusza zabili, i wielu Polaków, żonę tylko Ojcu oddali; o czym obszerniej Łubieński, i Piasecki. Tegoż Roku po Sejmie Zamojski wielki Rycerz i Statysta własnemu Narodowi sprzyjający, i Praw Polskich wielki obserwator i obroniciel
Borysa i łatwo był przyznany na Cara Moskiewskiego, Matkę swoję zmyślony Syn w Klasztorze nawiedźił, która go przyznała za Syna, i ugruntowawszy śię przy Rządźie wysłał posłów do Mniszka prosząc go o Córkę za Zonę, posławszy kleynoty wielkiego[...] szacunku w podarunku, która z wielką magnificencyą sprowadzona, i przyjęta 16 Maja, ale ta wesołość sceną feralną śię zakończyła, bo lusztykujących całą noc, á rano śpiących Rebellia Waśila Szuyskiego naszedszy pozabijali, i Demetryusza zabili, i wielu Polaków, żonę tylko Oycu oddali; o czym obszerniey Łubieński, i Piasecki. Tegoż Roku po Seymie Zamoyski wielki Rycerz i Statysta własnemu Narodowi sprzyjający, i Praw Polskich wielki obserwator i obronićiel
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 75
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
. Raz będzie w gorze, drugi raz na ziemi. Tak i fortuna koło swoje toczy, Że w jednej mierze jak żywo nie stoi, Ale co będzie wysoko, wnet nisko. Tak fata wiją przeplatany wieniec Z trosk i z radości, acz daleko więcej Złych niźli dobrych ziół w tej to koronie. Zgoła świat scena, a wszyscy co żyją
Osobami są na tej komediej, Jakimi wielki gospodarz im każe, I jak w maszkarze, taki królem będzie, Taki cesarzem, co go niewolnicze Serce i umysł z podłym nie porówna, A przecię rządzi, przecię prawa daje Wspaniałym sercom. Marsa surowego Żak biedny abo niewieściuch na sobie Nosi postawę
. Raz będzie w gorze, drugi raz na ziemi. Tak i fortuna koło swoje toczy, Że w jednej mierze jak żywo nie stoi, Ale co będzie wysoko, wnet nizko. Tak fata wiją przeplatany wieniec Z trosk i z radości, acz daleko więcej Złych niźli dobrych zioł w tej to koronie. Zgoła świat scena, a wszyscy co żyją
Osobami są na tej komediej, Jakimi wielki gospodarz im każe, I jak w maszkarze, taki krolem będzie, Taki cesarzem, co go niewolnicze Serce i umysł z podłym nie porowna, A przecię rządzi, przecię prawa daje Wspaniałym sercom. Marsa surowego Żak biedny abo niewieściuch na sobie Nosi postawę
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 465
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
go niewolnicze Serce i umysł z podłym nie porówna, A przecię rządzi, przecię prawa daje Wspaniałym sercom. Marsa surowego Żak biedny abo niewieściuch na sobie Nosi postawę; nędzarz bogatego, Co wśród dostatków jak Tantalus pragnie A gmin rozumie o nim, że szczęśliwy. A kieby jeszcze taka katastrophe, Jaki i prolog tejże sceny była? Ale w okrutne często tragedie Te gry się mienią, a im kto na wyższe Wstąpi teatrum, tym jest podleglejszy Srogim piorunom i wichrom szalonym; Tym z ślizkich stopniów prędzej na dół spadnie. Wnet z króla rolnik, wnet żebrak z cesarza W jednym momencie; i co triumfuje, Co mu woz ciągnie
go niewolnicze Serce i umysł z podłym nie porowna, A przecię rządzi, przecię prawa daje Wspaniałym sercom. Marsa surowego Żak biedny abo niewieściuch na sobie Nosi postawę; nędzarz bogatego, Co wśrod dostatkow jak Tantalus pragnie A gmin rozumie o nim, że szczęśliwy. A kieby jeszcze taka katastrophe, Jaki i prolog tejże sceny była? Ale w okrutne często tragedye Te gry się mienią, a im kto na wyższe Wstąpi teatrum, tym jest podleglejszy Srogim piorunom i wichrom szalonym; Tym z ślizkich stopniow prędzej na doł spadnie. Wnet z krola rolnik, wnet żebrak z cesarza W jednym momencie; i co tryumfuje, Co mu woz ciągnie
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 466
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
staje, co człek zyskiem liczy. Fortuna i śmierć, co jej pomaga jak siostrze, Mocną ręką trzymają wszystko na rejestrze: Jako chcą, jak kość ludzkiej szczęśliwości rzucą, Tym biorą, inszym dają, tych cieszą, tych smucą. One wszystkim nabytym rzeczom czynią cenę. Świat theatrum, gdzie ludzie im kwoli na scenę Wychodzą, i wedle ich poigrawszy zdania, Wracają się, skąd wyszli, znowu do schowania. Masz dostatki, masz w żyznej dobrą wioskę roli – Fortuny, jeźlić się w niej rozgościć pozwoli, I śmierci spytaj, jeźli cię wprzód nie zarzeże, Bo już kto inszy na nią, o czym nie wiesz,
staje, co człek zyskiem liczy. Fortuna i śmierć, co jej pomaga jak siestrze, Mocną ręką trzymają wszystko na rejestrze: Jako chcą, jak kość ludzkiej szczęśliwości rzucą, Tym biorą, inszym dają, tych cieszą, tych smucą. One wszystkim nabytym rzeczom czynią cenę. Świat theatrum, gdzie ludzie im kwoli na scenę Wychodzą, i wedle ich poigrawszy zdania, Wracają się, skąd wyszli, znowu do schowania. Masz dostatki, masz w żyznej dobrą wioskę roli – Fortuny, jeźlić się w niej rozgościć pozwoli, I śmierci spytaj, jeźli cię wprzód nie zarzeże, Bo już kto inszy na nię, o czym nie wiesz,
Skrót tekstu: MorszSŻaleBar_II
Strona: 111
Tytuł:
Smutne żale...
Autor:
Stanisław Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
jego Angrlicy truną, I swoją smutni fortuną. Tak, że nad sto więcej Padło chorągwi, których nie prędzej Podnosić z ziemie się ważą, Aż hetmani im rozkażą. Znajcie łaskę pańską, Że się nic oblał krwią chrześcijańską, Której będąli wdzięcznemi, I wszystkiej ukaże ziemi. Nie zajdzie mrok słońca, Że ona przyjdzie scena do końca, Nad widoki Olimpowe, Nad triumfy Augustowe. WIERSZ PIĘTNASTY.
Wziąć obozy i sto dział, mieć Sehina w ręku, O! której Melpomeny i którego dźwięku! Co zazdrość kogo piecze, Co i świat na to rzecze? Dalej już triumfalne ruszywszy obozy, Drogę w głębsze Triony i ciemniejsze łozy, Jako
jego Angrlicy truną, I swoją smutni fortuną. Tak, że nad sto więcej Padło chorągwi, których nie pręcej Podnosić z ziemie się ważą, Aż hetmani im rozkażą. Znajcie łaskę pańską, Że się nic oblał krwią chrześciańską, Której będąli wdzięcznemi, I wszystkiej ukaże ziemi. Nie zajdzie mrok słońca, Że ona przyjdzie scena do końca, Nad widoki Olimpowe, Nad tryumfy Augustowe. WIERSZ PIĘTNASTY.
Wziąć obozy i sto dział, mieć Sehina w ręku, O! której Melpomeny i którego dźwięku! Co zazdrość kogo piecze, Co i świat na to rzecze? Dalej już tryumfalne ruszywszy obozy, Drogę w głębsze Tryony i ciemniejsze łozy, Jako
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 29
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
triumfie, z jednej Wołgę strony, Z drugiej morze, i Trion wszystek sprzysiężony. Grzmiał z ochoty Karpatus, kamienie mówiły, Z dział piękne Wiktorie na świat wszytek biły, A głos swoich i Pean za Gangem daleki: Żyw bądź królu! o panie! triumfuj na wieki! W pół powszechnej radości i tak wdzięcznej sceny, Za zdarzeniem życzliwem rodzonych Heleny, Przybył mój Aleksander, sprzysięgłe jako by Nieba na ich fortunę były i ozdoby.
O jako na pokoju tedy ich witania, Jako słodkie afekty, głębokie kochania! Już ani się napatrzyć, ani wdzięczną oną Nacieszyć kompanią nie mogą rodzoną. Tak być miało na wieki! Gdzieby nie
tryumfie, z jednej Wołgę strony, Z drugiej morze, i Tryon wszystek sprzysiężony. Grzmiał z ochoty Karpatus, kamienie mówiły, Z dział piękne Wiktorye na świat wszytek biły, A głos swoich i Pean za Gangem daleki: Żyw bądź królu! o panie! tryumfuj na wieki! W pół powszechnej radości i tak wdzięcznej sceny, Za zdarzeniem życzliwem rodzonych Heleny, Przybył mój Alexander, sprzysięgłe jako by Nieba na ich fortunę były i ozdoby.
O jako na pokoju tedy ich witania, Jako słodkie afekty, głębokie kochania! Już ani się napatrzyć, ani wdzięczną oną Nacieszyć kompanią nie mogą rodzoną. Tak być miało na wieki! Gdzieby nie
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 44
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861