wspaniałą Salę/ na który wszytkie potrzeby/ Wiktoryje albo zwycięstwa barzo kosztownie i kunsztownie odmalowane/ które Książę Cośmo pierwszy jeszcze za żywota swego/ że swoich obnosił nieprzyjaciół. Na pomieniony Sali/ na dzień Jana świętego/ jako Patrona miasta Florencyjej/ zwykł Książę Każdego roku to święto odprawować/ gdzie mu kosztowne i drogie Prezenty Darunki różne/ wielkie Stany/ i Miasta dają/ i Ofiarują. Tam samo Książę w Aszystenczyjej wielkich możnych Panów/ in publico, przed Pałacem/ pod Namiotem już na to zgotowanym zasiada. Przed którym różnych Miast i stanów ludzie/ z swemi stawają Chorągwiami/ kłaniająć się mu/ i przynależyte oddając posłuszeństwo/ przez co zdadzą
wspániáłą Salę/ ná ktory wszytkie potrzeby/ Victoriie álbo zwyćięstwá barzo kosztownie y kunsztownie odmalowáne/ ktore Xiążę Cosmo pierwszy ieszcze za żywotá swego/ że swoich obnośił nieprzyjaćioł. Ná pomieniony Sali/ ná dźień Ianá święte^o^/ iáko Pátroná miástá Florencyiey/ zwykł Xiążę Kázdego roku to święto odpráwowáć/ gdźie mu kosztowne y drogie Prezenty Darunki rozne/ wielkie Stany/ y Miástá dáią/ y Offiaruią. Tám sámo Xiążę w Aszystenczyiey wielkich możnych Pánow/ in publico, przed Páłácem/ pod Namiotem iuż ná to zgotowánym záśiada. Przed ktorym rożnych Miást y stanow ludźie/ z swemi stawáią Chorągwiámi/ kłániáiąć się mu/ y przynależyte oddáiąc posłuszeństwo/ przez co zdádzą
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 67
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
Pod nim siedzi Najaśniejsza Królowa, Pani dzisiejsza, Którą tak koronowano, Jako tam wymalowano. Przy gangach są lutnistowie, Trębacze, bębenistowie, Różne stany, Włoszy, Niemcy, Francuz, patrzą cudzoziemcy.
Tamże znowu malowanie, Buczne konterfetowanie: Pierworodzonego krzciny Syna, królewskiej dzieciny. Przy połogu podarunki Niosą mu różne, darunki We złocie; nad nim korona, Spuszcza się na głowę ona. Tryjumfują CECYLIJEJ Jak Najaśniejszej Lilijej, Gdzie napierwej był jej przyjazd, Malarską sztuką, i odjazd; W nim tryjumfy wyrażono, Wszystko, co było włożono. Pokój z pokoju nakoło Widzieć, co się dzieje wkoło. Tam obicia szumne pańskie Od złota i
Pod nim siedzi Najaśniejsza Królowa, Pani dzisiejsza, Którą tak koronowano, Jako tam wymalowano. Przy gangach są lutnistowie, Trębacze, bębenistowie, Różne stany, Włoszy, Niemcy, Francuz, patrzą cudzoziemcy.
Tamże znowu malowanie, Buczne konterfetowanie: Pierworodzonego krzciny Syna, królewskiej dzieciny. Przy połogu podarunki Niosą mu różne, darunki We złocie; nad nim korona, Spuszcza się na głowę ona. Tryjumfują CECYLIJEJ Jak Najaśniejszej Lilijej, Gdzie napierwej był jej przyjazd, Malarską sztuką, i odjazd; W nim tryjumfy wyrażono, Wszystko, co było włożono. Pokój z pokoju nakoło Widzieć, co się dzieje wkoło. Tam obicia szumne pańskie Od złota i
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 80
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
co prosić będziecie w imię moje; to uczynię. I niżej: Zaprawdę, zaprawdę wam powiadam; Jeśli oco prosić będziecie Ojca w imię moje, da wam. Dotych czas nioczeście[...] nie prosili, w imię moje. Proścież a weźmiecie: aby radość wasza była doskonała. Jakoby też bankiet jego Boski bez darunku/ nie był radości To zaiste wysoce w światowych zachowuje się bankietach/ iż gdy do zacnej i wielkiej uczty zacne[...] i wielkie przystąpią dary/ te gdy ta uczta/[...] szvoa inne uczty przewyższa ścią. Darunek zaś Zbawicielowy, o który Ojca[...] prosić uczniom, a wespół i nam rozkazuje; nie jest inny,
co prośić będźiećie w imię moie; to vczynię. Y niżey: Zaprawdę, zaprawdę wam powiadam; Ieśli oco prośić będźiećie Oycá w imie moie, da wam. Dotych czas niocześćie[...] nie prośili, w imię moie. Prośćież á weźmiećie: áby radość wasza była doskonałá. Iákoby też bankiet iego Boski bez darunku/ nie był rádośći To záiste wysoce w światowych záchowuie się bankietách/ iż gdy do zácney y wielkiey vczty zácne[...] y wielkie przystąpią dáry/ te gdy tá vcztá/[...] szvoą inne vczty przewyższá śćią. Darunek zaś Zbawićielowy, o ktory Oyca[...] prośić vczniom, á wespoł y nam roskazuie; nie iest inny,
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 86
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
moje. Proścież a weźmiecie: aby radość wasza była doskonała. Jakoby też bankiet jego Boski bez darunku/ nie był radości To zaiste wysoce w światowych zachowuje się bankietach/ iż gdy do zacnej i wielkiej uczty zacne[...] i wielkie przystąpią dary/ te gdy ta uczta/[...] szvoa inne uczty przewyższa ścią. Darunek zaś Zbawicielowy, o który Ojca[...] prosić uczniom, a wespół i nam rozkazuje; nie jest inny, tylko Duch[...] ś. jednejże istności z nim, i z Bogiem Ojcem jego. Do którego przyjęcia sposób nie już tylko modły same ukazują ale i miłość swoją Boską, azależy w zachowaniu jego Boskiego, Jeśli mię
moie. Prośćież á weźmiećie: áby radość wasza była doskonałá. Iákoby też bankiet iego Boski bez darunku/ nie był rádośći To záiste wysoce w światowych záchowuie się bankietách/ iż gdy do zácney y wielkiey vczty zácne[...] y wielkie przystąpią dáry/ te gdy tá vcztá/[...] szvoą inne vczty przewyższá śćią. Darunek zaś Zbawićielowy, o ktory Oyca[...] prośić vczniom, á wespoł y nam roskazuie; nie iest inny, tylko Duch[...] ś. iedneyże istnośći z nim, y z Bogiem Oycem iego. Do ktorego przyięćia sposob nie iuż tylko modły same vkazuią ale y miłość swoią Boską, azależy w zachowaniu iego Boskiego, Ieśli mię
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 86
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
I chcesz przedać, ja kupuję, Zaraz się z tobą starguję: Daj mi, namilsza, z głowy wianek rozmarynowy.
Choć ci ziele darmo dano, Choć za wieńcem dają wiano, Chociaż na tej kupi stracę, Przecięć go chętnie zapłacę: Daj mi, namilsza, z głowy wianek rozmarynowy.
Jeśli zasię ni darunkiem Nie chcesz go zbyć, ni szacunkiem, Bierzże ode mnie w zamiany Za wianeczek zawój tkany: Daj mi, namilsza, z głowy wianek rozmarynowy.
Nie daszli go, w letniej suszy Sam się od ciepła pokruszy,
A tak, od ciężkiego słońca, Póki nie zwiędnie do końca: Daj mi, namilsza
I chcesz przedać, ja kupuję, Zaraz się z tobą starguję: Daj mi, namilsza, z głowy wianek rozmarynowy.
Choć ci ziele darmo dano, Choć za wieńcem dają wiano, Chociaż na tej kupi stracę, Przecięć go chętnie zapłacę: Daj mi, namilsza, z głowy wianek rozmarynowy.
Jeśli zasię ni darunkiem Nie chcesz go zbyć, ni szacunkiem, Bierzże ode mnie w zamiany Za wianeczek zawój tkany: Daj mi, namilsza, z głowy wianek rozmarynowy.
Nie daszli go, w letniej suszy Sam się od ciepła pokruszy,
A tak, od ciężkiego słońca, Póki nie zwiędnie do końca: Daj mi, namilsza
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 63
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
chłodzie, Z nimi się pławi w przeźrzoczystej wodzie, Z nimi on śpiewa i tańce miewa.
Spraw, dobry Febie, żeby moje przędze Leniwo wiły niezbłagane jędze, Abym w młodości zniknął starości. TRZYNASTY: KRYSPINUS
Tobie ja samej, kochanie moje, Oddawam dzisia posługi swoje, Tylko ten jeden miałem darunek, Jednak największy ma mieć szacunek.
Ktoby się wdał w rzecz z tym pięknym kołem, Najdzie ich wiele, coć biją czołem. I niejeden jest z tych, co tu przyszli, Który się tobie podobać myśli.
Tak to być musi, że twarz nadobna I cnota przy niej sług wszędy godna; Człowiek
chłodzie, Z nimi się pławi w przeźrzoczystej wodzie, Z nimi on śpiewa i tańce miewa.
Spraw, dobry Febie, żeby moje przędze Leniwo wiły niezbłagane jędze, Abym w młodości zniknął starości. TRZYNASTY: KRYSPINUS
Tobie ja samej, kochanie moje, Oddawam dzisia posługi swoje, Tylko ten jeden miałem darunek, Jednak największy ma mieć szacunek.
Ktoby się wdał w rzecz z tym pięknym kołem, Najdzie ich wiele, coć biją czołem. I niejeden jest z tych, co tu przyszli, Który się tobie podobać myśli.
Tak to być musi, że twarz nadobna I cnota przy niej sług wszędy godna; Człowiek
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 72
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
eś wżdy panuśku?
ULiSSES.
Małoćby z tego przyszło mój miły staruszku. Otoli znać po latach/ żem jest pielgrzymianin/
EVMAEVS.
Wiera Panie jeśliś jest właściwy Trojanin/ Opowiedz Penelopie/ żeś z kraju tamtego/ O mężu Ulissessie/ daj znać co nowego: Otrzymasz łaskę u niej/ i wiele darunków/ A co darmo użyjesz/ hej kosztownych trunków.
ULiSSES.
Też o tym przemyślawam jakbym ją nawiedził/ Mam nowiny pocieszne/ gdym tam ten kraj zwiedził. W którym jej mąż Ulisses dokazował wiele/ Żywci w kosztownym zdrowiu/ możesz wierzyć śmiele.
EVMAEVS.
O Panuśku jeślit tak powiem jej o tobie/
eś wżdy pánuśku?
VLYSSES.
Máłoćby z tego przyszło moy miły stáruszku. Otoli znáć po látach/ żem iest pielgrzymianin/
EVMAEVS.
Wiera Pánie iesliś iest właśćiwy Troiánin/ Opowiedz Penelopie/ żeś z kráiu támtego/ O mężu Vlyssessie/ day znáć co nowego: Otrzymasz łáskę v niey/ y wiele darunkow/ A co dármo vżyiesz/ hey kosztownych trunkow.
VLYSSES.
Też o tym przemyślawam iákbym ią náwiedźił/ Mam nowiny poćieszne/ gdym tám ten kray zwiedźił. W ktorym iey mąż Vlysses dokázował wiele/ Żywći w kosztownym zdrowiu/ możesz wierzyć śmiele.
EVMAEVS.
O Pánuśku ieslit ták powiem iey o tobie/
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: H2v
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
/ i pysk znaczny pióronnemi kłami. Jej dar/ i daru dawca niepodobnie luby. Zazdrościli niektórzy/ i marmur był gruby. Z których wysmukłą ręką kiwając surowo/ Wara/ w czci nas nie tykaj naszej białagłowo/ Testiadowie prawią: nie drwi się z gładkością/ By cię nie zwarzyłdawca zbłaźniony miłością. Tak mu wolność darunku/ owej dar odjęty. Nie zniósł tego bohatyr; lecz rzekł gniewem zjęty: Widzcież na potym zdziercy cudzej poczciwości/ Jak dalekiej z pogorżką uczynek różności? Pchnął w tym Pleksipa sztychem: jak stał mniej lękliwy Toksea/ coby począć/ w tej mierze wątpliwy/ Gdy sięj chce brata mścić/ i bratniego złego
/ y pysk znaczny pioronnemi kłámi. Iey dar/ y dáru dawcá niepodobnie luby. Zazdrośćili niektorzy/ y marmur był gruby. Z ktorych wysmukłą ręką kiwáiąc surowo/ Wárá/ w czći nas nie tykay nászey białagłowo/ Testiádowie práwią: nie drwi się z głádkością/ By ćię nie zwárzyłdawcá zbłaźniony miłośćią. Tak mu wolność dárunku/ owey dar odięty. Nie zniosł tego bohátyr; lecz rzekł gniewem zięty: Widzćież ná potym zdźiercy cudzey poczciwośći/ Iák dálekiey z pogorżką vczynek rożnośći? Pchnął w tym Plexipá sztychem: iák stał mniey lękliwy Toxea/ coby począć/ w tey mierze wątpliwy/ Gdy sięy chce brátá mśćić/ y brátniego złego
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 202
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
hej sprawco wędziska; Co w kąsu jadła kryjesz wiszące miedziska: Bóg ci zdarz morze k myśli/ i zmąmone ryby/ A co raz wędę z rybą/ wymknąć bez pochyby. Co tu kudłato w wiotchej sukience schadzała/ Tam ją baczył przy brzegu/ Zjaw gdzie się podziała? Slad abowiem zgubiła. ta boskiego znajac Darunku powodzenie/ więc rada słuchając Gdy jej o nią pytają/ rzecz oddała skokiem: Ktośkolwiek nie dziwuj mi? nikędy swym okiem Od morza nie powracam: swej pilnuję rzeczy. Czymbyś wierzył/ niech morski Bóg/ tak ma na pieczy Me rzemiosło/ jak tu nikt od dawna nie nastał: Ni okrom siebie/ płcim tu
hey sprawco wędźiská; Co w kąsu iadłá kryiesz wiszące miedźiská: Bog ći zdarz morze k myśli/ y zmąmone ryby/ A co raz wędę z rybą/ wymknąć bez pochyby. Co tu kudłáto w wiotchey sukience schadzáłá/ Tám ią baczył przy brzegu/ ziaw gdźie się podźiáłá? Slad ábowiem zgubiłá. tá boskiego znáiac Dárunku powodzenie/ więc ráda słucháiąc Gdy iey o nię pytaią/ rzecz oddáłá skokiem: Ktośkolwiek nie dźiwuy mi? nikędy swym okiem Od morzá nie powracam: swey pilnuię rzeczy. Czymbyś wierzył/ niech morski Bog/ ták ma ná pieczy Me rzemięsło/ iák tu nikt od dawná nie nástáł: Ni okrom śiebie/ płćim tu
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 216
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636