.
Nie mają tedy o co turbować się panowie czy dla siebie, czy dla swoich familij. Niech się nie boją, bo panowie zawsze będą panami, zawsze dystyngwowani i pierwsi do wszystkiego będą; byle kredyt sobie rozumem, cnotą i zasługami robili, zawsze będą preferowani nad inszych, chyba że sami siebie własną się będą degradować gnuśnością, lenistwem, nieroztropnością, niezdolnością, nieumiejętnością, próżnowaniem i pyszną
tylko w zasługach swych antenatów i imion ufnością. Aleć tacy i teraz, chociaż przy absolutnej dystrybucie wakansów, nieczęsto i niewiele wskórają albo kiedy co ślepym u Dworu szczęściem lub fakcyją dopną, publicznego nieukontentowania, narzekania, nagan, wzgardy i pośmiechu nigdy
.
Nie mają tedy o co turbować się panowie czy dla siebie, czy dla swoich familij. Niech się nie boją, bo panowie zawsze będą panami, zawsze dystyngwowani i pierwsi do wszystkiego będą; byle kredyt sobie rozumem, cnotą i zasługami robili, zawsze będą preferowani nad inszych, chyba że sami siebie własną się będą degradować gnuśnością, lenistwem, nieroztropnością, niezdolnością, nieumiejętnością, próżnowaniem i pyszną
tylko w zasługach swych antenatów i imion ufnością. Aleć tacy i teraz, chociaż przy absolutnej dystrybucie wakansów, nieczęsto i niewiele wskórają albo kiedy co ślepym u Dworu szczęściem lub fakcyją dopną, publicznego nieukontentowania, narzekania, nagan, wzgardy i pośmiechu nigdy
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 268
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
i cześć, i królestwo, i wszyscy narodowie, i Pogani będą mu służyć: i w nim jest zrzodło i początek wszelkiej władzej, i od niego wszystkie inne przełożeństwa pochodzą. On sam jest który się sprawiedliwie powszechnym Arcykapłanem mianuje. On sam jest którego Kościół przez same go Boga jest założony. On zupełną władzą ma degradować Biskupy, i zaś przywracać. On sam jest którego Legat by i namniejszego był Przełożeństwa wszystkie Biskupy na Synodach posiada, i degradowania sentencją na nie ferusie. On sam nieprzytomnie sądzić i wyklinać może. On sam jest któremu wolno czasu potrzeby, nowe prawa stanowić. On sam jest którego nogi wszelki Przełożony całuje. On sam
y ćżeśc, y krolestwo, y wszyscy narodowie, y Pogáni będą mu służyć: y w nim iest zrzodło y pocżątek wszelkiey władzey, y od niego wszystkie inne przełożenstwá pochodzą. On sam iest ktory sie spráwiedliwie powszechnym Arcykápłanem miánuie. On sam iest ktorego Kośćioł przez sáme go Bogá iest záłożony. On zupełną władzą ma degradowáć Biskupy, y záś przywracáć. On sam iest ktorego Legat by y namnieyszego był Przełożenstwá wszystkie Biskupy ná Synodach pośiada, y degradowánia sententią ná nie ferusie. On sam nieprzytomnie sądzić y wyklináć może. On sam iest ktoremu wolno cżásu potrzeby, nowe práwá stánowić. On sam iest ktorego nogi wszelki Przełożony cáłuie. On sam
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 34
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
ś. trąby/ Błogosławione Apostoły i przez sześć święte Generalne Koncylia/ i przez one którzy do takich Dekretów wydania/ na Partykularne Koncylia się zbierali/ i przez śś. Ojce nasze/ jednym abowiem i tymże oświeceni Duchem wszyscy/ co było pożytecznego postanowili. A których oni wyklęli/ i my wyklinamy: Których oni degradowali/ i my degradujemy. Kogo odłączyli/ i my odłączamy. Kogo też pod karanie dają/ i my zarówno. Obyczaje niech będą oddalone od łakomstwa/ przestawszy na teraźniejszych rzeczach/ ten który był zachwycony do trzeciego nieba/ i słyszał niewymowne słowa Błogosławiony Apostoł woła. A iż tedy święte owo Konsylium/ i o Apostołskich
ś. trąby/ Błogosłáwione Apostoły y przez sześć święte Generálne Conciliá/ y przez one ktorzy do tákich Decretow wydánia/ ná Particulárne Concilia się zbieráli/ y przez śś. Oyce násze/ iednym ábowiem y tymże oświeceni Duchem wszyscy/ co było pożytecżnego postánowili. A ktorych oni wyklęli/ y my wyklinámy: Ktorych oni degradowáli/ y my degráduiemy. Kogo odłącżyli/ y my odłącżamy. Kogo też pod karánie dáią/ y my zárowno. Obycżáie niech będą oddalone od łákomstwá/ przestawszy ná teráźnieyszych rzecżach/ ten ktory był záchwycony do trzećiego niebá/ y słyszał niewymowne słowá Błogosłáwiony Apostoł woła. A iż tedy święte owo Concilium/ y o Apostolskich
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 44
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Błogosławione Apostoły i przez sześć święte Generalne Koncylia/ i przez one którzy do takich Dekretów wydania/ na Partykularne Koncylia się zbierali/ i przez śś. Ojce nasze/ jednym abowiem i tymże oświeceni Duchem wszyscy/ co było pożytecznego postanowili. A których oni wyklęli/ i my wyklinamy: Których oni degradowali/ i my degradujemy. Kogo odłączyli/ i my odłączamy. Kogo też pod karanie dają/ i my zarówno. Obyczaje niech będą oddalone od łakomstwa/ przestawszy na teraźniejszych rzeczach/ ten który był zachwycony do trzeciego nieba/ i słyszał niewymowne słowa Błogosławiony Apostoł woła. A iż tedy święte owo Konsylium/ i o Apostołskich/ i o sześciu
Błogosłáwione Apostoły y przez sześć święte Generálne Conciliá/ y przez one ktorzy do tákich Decretow wydánia/ ná Particulárne Concilia się zbieráli/ y przez śś. Oyce násze/ iednym ábowiem y tymże oświeceni Duchem wszyscy/ co było pożytecżnego postánowili. A ktorych oni wyklęli/ y my wyklinámy: Ktorych oni degradowáli/ y my degráduiemy. Kogo odłącżyli/ y my odłącżamy. Kogo też pod karánie dáią/ y my zárowno. Obycżáie niech będą oddalone od łákomstwá/ przestawszy ná teráźnieyszych rzecżach/ ten ktory był záchwycony do trzećiego niebá/ y słyszał niewymowne słowá Błogosłáwiony Apostoł woła. A iż tedy święte owo Concilium/ y o Apostolskich/ y o sześćiu
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 44
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Schizmie Angielskiej
rozgrzeszył, Wiarę Katolicką przywrócił Obrała sobie Filipa II. Króla Hiszpańskiego Karola V Cesarza Syna, za Męża, dla protekcyj Wiary; Książęcia Sufolcyj pod topór skazała: Kranmera Kalwina Arcybiskupa Kanturyiskiego, Autora rozwodu Matki jej z Henrykiem, siedmnaście razy odwołującego swoje Kalwiństwo, ale zmyślnie, dała na Sąd Biskupów, ci go degradowali, oddali na Sąd Świecki, więc spałony w Oxonium. Ta świątobliwa Monarchini za Zgodą Stanów zniosła bezbożne Prawa Edowarda przeciw Wierze Katolickiej uknowane: zniosła Heretyckie Nabożeństwa; Msze SS. w całej Anglii i Hibernii prżywróciła Predykanrów wyrzuciła, samych Heretyków wypędziła na 30000, Wkrótce się z Kościołem pojednać starała. W czym Filip Król Hiszpański
Schizmie Angielskiey
rozgrzeszył, Wiarę Kátolicką przywrocił Obrała sobie Filippa II. Krola Hiszpáńskiego Karola V Cesarza Syna, za Męża, dla protekcyi Wiary; Xiążęcia Suffolcyi pod topor skazała: Kranmera Kalwina Arcybiskupa Kanturyiskiego, Autora rozwodu Matki iey z Henrykiem, siedmnaście razy odwołuiącego swoie Kalwinstwo, ale zmyślnie, dała na Sąd Biskupow, ci go degradowali, oddali na Sąd Swiecki, więc spałony w Oxonium. Ta swiątobliwa Monarchini za Zgodą Stanow zniosła bezbożne Prawa Edowarda przeciw Wierze Katolickiey uknowane: zniosła Heretyckie Nabożeństwa; Msze SS. w całey Anglii y Hibernii prżywrociła Predykanrow wyrzuciła, samych Heretykow wypędziła na 30000, Wkrotce się z Kościołem poiednać starała. W czym Filip Krol Hiszpański
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 106
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
jedno podeprzećbv go dwiema kolumnami do czasu potrzeba. Naprzód, aby to cautum lege było: gdzieby szlachcic od urzędu ekstra ordinem legum pojman był i do więzienia wzięt, a tym gorzej bez wszelakiego procesu prawnego stracony, będzie tam powinna ziemia tamta consurgere przeciwko takiemu każdemu, i ma być indicta causa i tak inauditus pierwej degradowan, a potym na gardle karan. Gdzieby też ziemia tamta podołać temu sama nie mogła, drugie przyległe tamquam ad commune remedium armatae na pomoc ukrzywdzonej onej przybyć powinne będą. A konstytucja ta ma być in omni casu przeciwko każdej zwierzchności nemine prorsus excepto ekstendowana i totaliter zachowana. Drugie remedium jest, iż tyranowie zwaśniwszy się
jedno podeprzećbv go dwiema kolumnami do czasu potrzeba. Naprzód, aby to cautum lege było: gdzieby szlachcic od urzędu extra ordinem legum pojman był i do więzienia wzięt, a tym gorzej bez wszelakiego procesu prawnego stracony, będzie tam powinna ziemia tamta consurgere przeciwko takiemu każdemu, i ma być indicta causa i tak inauditus pierwej degradowan, a potym na gardle karan. Gdzieby też ziemia tamta podołać temu sama nie mogła, drugie przyległe tamquam ad commune remedium armatae na pomoc ukrzywdzonej onej przybyć powinne będą. A konstytucya ta ma być in omni casu przeciwko każdej zwierzchności nemine prorsus excepto ekstendowana i totaliter zachowana. Drugie remedium jest, iż tyranowie zwaśniwszy się
Skrót tekstu: RokJak_Cz_III
Strona: 280
Tytuł:
Rokosz jaki ma być i co na nim stanowić.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
też drudzy, mniejszej kondycji bracia, słudzy panów i paniąt polskich, i wy, co na tłustym pasiecie się duchowieństwa chlebie, pomnijcie, żeście się szlachcicami porodzili, kochajcie się w tym, że będąc cnolliwemi, każdemu w szlachectwie równiście panu, zawieście na czas obowiązki na kołku swoje, a sami chcąc nie degradujcie się, nie wyrzekajcie się szlachectwa swrego, chcecieli z niego ostatnich czasów swych i z potomstwem swym się cieszyć. Pójdźcie i wy do braciej, skoro huk usłyszycie, dobrym i szczyrym szlacheckim sercem pomóżcie bronić wolności pospolitej, za marną polewkę siebie i potomstwa swego nie przedawajcie, radzę wam i proszę was. Do was
też drudzy, mniejszej kondycyej bracia, słudzy panów i paniąt polskich, i wy, co na tłustym pasiecie się duchowieństwa chlebie, pomnijcie, żeście się ślachcicami porodzili, kochajcie się w tym, że będąc cnolliwemi, każdemu w ślachectwie równiście panu, zawieście na czas obowiązki na kołku swoje, a sami chcąc nie degradujcie się, nie wyrzekajcie się ślachectwa swrego, chcecieli z niego ostatnich czasów swych i z potomstwem swym się cieszyć. Pójdźcie i wy do braciej, skoro huk usłyszycie, dobrym i szczyrym ślacheckim sercem pomóżcie bronić wolności pospolitej, za marną polewkę siebie i potomstwa swego nie przedawajcie, radzę wam i proszę was. Do was
Skrót tekstu: PrzestPotrzCz_II
Strona: 158
Tytuł:
Przestroga Rzpltej potrzebna, którą kanclerz on Zamoyski dwiema szlachcicom godnym wiary, ukazawszy się niedawno, in publicum podać i komu należy, odnieść kazał
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
i skazy w Rzpltej i swobód szlacheckich nie przestrzegające etc., karze obłudne napomina i ad officium redigit, neutralisty et partisantes cnotą i poczciwością obowięzuje a do kupy zwoływa, in contumaces poenas sancit, rany i urazy Rzpltej leczy, wolności waruje, ekscesy i abusus naprawia, prawa podług potrzeby Rzpltej stanowi. Król.
Króla degradować jest coś inconveniens, inhumanum, indecorum et iniquum; male ponderatis rationibus wielkiej potrzeba ostrożności i roztropności, żeby się z pomazańcem Bożym nic inique nie działo; trzebaby jego ekscesy uważnie ponderować, a jeśliby się co takowego w osobie jego pokazało uważyć to, jeśliżeby mogła w nim być tych ekscesów jaka naprawa pewna i
i skazy w Rzpltej i swobód szlacheckich nie przestrzegające etc., karze obłudne napomina i ad officium redigit, neutralisty et partisantes cnotą i poczciwością obowięzuje a do kupy zwoływa, in contumaces poenas sancit, rany i urazy Rzpltej leczy, wolności waruje, ekscesy i abusus naprawia, prawa podług potrzeby Rzpltej stanowi. Król.
Króla degradować jest coś inconveniens, inhumanum, indecorum et iniquum; male ponderatis rationibus wielkiej potrzeba ostrożności i roztropności, żeby się z pomazańcem Bożym nic inique nie działo; trzebaby jego ekscesy uważnie ponderować, a jeśliby się co takowego w osobie jego pokazało uważyć to, jeśliżeby mogła w nim być tych ekscesów jaka naprawa pewna i
Skrót tekstu: DyskSzlachCz_II
Strona: 443
Tytuł:
Dyskurs szlachcica polskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
narody, choć nie tak wolne, jako nasz, nie cierpiały. Ale król polski każdy nie jest numen jakie, ale człowiek, i póki sprawiedliwie panuje, przysiędze swej dosyć czyni, póty króluje i wszytkiemi ozdobami z najprzedniejszymi monarchami cudzoziemskiemi zrównać może ale skoro się z przysięgi, skoro z powinności swych wyuzda, sam się degraduje. A nie wyuzdałże się ten? A nie narzekacież nań sami? Nie chcę was w tym macać; sami się tknijcie w sumnienia wasze. Wspomnijcie, ziemianie i gospodarze, że cokolwiek macie, po Bogu od ojczyzny macie; ona was wychowuje, ona żywi, ona wam wszytkie dostatki daje, światu po
narody, choć nie tak wolne, jako nasz, nie cierpiały. Ale król polski każdy nie jest numen jakie, ale człowiek, i póki sprawiedliwie panuje, przysiędze swej dosyć czyni, póty króluje i wszytkiemi ozdobami z najprzedniejszymi monarchami cudzoziemskiemi zrównać może ale skoro się z przysięgi, skoro z powinności swych wyuzda, sam się degraduje. A nie wyuzdałże się ten? A nie narzekacież nań sami? Nie chcę was w tym macać; sami się tknijcie w sumnienia wasze. Wspomnijcie, ziemianie i gospodarze, że cokolwiek macie, po Bogu od ojczyzny macie; ona was wychowuje, ona żywi, ona wam wszytkie dostatki daje, światu po
Skrót tekstu: PismoSzlachCz_III
Strona: 367
Tytuł:
Pismo szlachcica jednego, w którym o rozprawie znać daje do braciej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
szwagierstwo swoje z pomienionym wojewodą zaszłe, przyszedłszy z nim do przykazu kazał go knutami bić, który wymawiając się, że jako peregrinus będący wszytko to z informacyjej Gromaryna podziaczego czynił, do takowegoż go przyprowadził knuta, a sam wojewoda, lubo sześć solanek talarów (aby in officio województwa zostawał) wydał, przecież z niego degradować rozkazał i dał one Piotrowi Dołhorukiemu. Po odjeździe zaś cara Piotra z Moskwy carowa im. Sołtykówna z domu, żona cara im. starszego Joanna, córkę porodziła z małą barzo carstwa kontentecą, ponieważ już to trzecią córkę powiła, Carówna im. Zofia, ab obsidione straży w monasterze będąc uwolniona, znosi się z carem
szwagierstwo swoje z pomienionym wojewodą zaszłe, przyszedłszy z nim do przykazu kazał go knutami bić, który wymawiając się, że jako peregrinus będący wszytko to z informacyjej Gromaryna podziaczego czynił, do takowegoż go przyprowadził knuta, a sam wojewoda, lubo sześć solanek talarów (aby in officio województwa zostawał) wydał, przecież z niego degradować rozkazał i dał one Piotrowi Dołhorukiemu. Po odjeździe zaś cara Piotra z Moskwy carowa jm. Sołtykówna z domu, żona cara jm. starszego Joanna, córkę porodziła z małą barzo carstwa kontentecą, ponieważ już to trzecią córkę powiła, Carówna jm. Zofia, ab obsidione straży w monasterze będąc uwolniona, znosi się z carem
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 360
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958