że umarł w krótce Roku 1159. dla Synów jego 3. oddzielony Śląsk. Bolesławowi wyznaczone Księstwo Wrocławskie, Miecisławowi Raciborskie i Opawskie, Konradowi Głogowskie i Krośnińskie. Miecisław utracił w krótce Opawskie, donacją uczyniwszy; jako Miechowski cap: 19. lib: 3. Uspokojony zewsząd Bolesław ekspedycją uczynił przeciw Prusom, ale ci przestraszeni deklarowali się przez Posłów trybut Polsce dawać, i Chrzest Z przyjąć; jakoż przyjeły całe Prusy Chrzest Z. Roku 1164. i poprzysięgli hołd Monarchom Polskim, ale jak prędko ostąpił z Wojskiem Bolesław, tak zaraz i Wiary Z. odstąpili; o czym Długosz pisze; nieupomniał się Kryspus, dopiero jak Poczęli najeżdżać granice
że umarł w krótce Roku 1159. dla Synów jego 3. oddźielony Sląsk. Bolesławowi wyznaczone Xięstwo Wrocławskie, Miećisławowi Raćiborskie i Opawskie, Konradowi Głogowskie i Krośnińskie. Miećisław utraćił w krótce Opawskie, donacyą uczyniwszy; jako Miechowski cap: 19. lib: 3. Uspokojony zewsząd Bolesław ekspedycyą uczynił przećiw Prusom, ale ći przestraszeni deklarowali śię przez Posłów trybut Polszcze dawać, i Chrzest S przyjąć; jakoż przyjéły całe Prusy Chrzest S. Roku 1164. i poprzyśięgli hołd Monarchom Polskim, ale jak prętko ostąpił z Woyskiem Bolesław, tak zaraz i Wiary S. odstąpili; o czym Długosz pisze; nieupomniał śię Kryspus, dopiero jak poczeli najeżdżać granice
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 22
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
bez osobliwej łaski bożej sposobu niewidzę. Wiesz Wm. mój M. Pan dobrze położenia miejsca; wiesz i vires nasze, komparując je z nieprzyjacielskiemi, że nie są tanti dobywać tak potężnie i ludźmi et arte umocnionych fortec. P. Boże daj inakszą mentem Ich Mść Panom Posłom, niż się z nią na początku deklarowali, bo zaprawdę według tych deklaratij jako słyszę nie tylko kończyć jakokolwiek wojnę, ale zapłaty żołnierzowi długu widzę sposobu. P. Boże strzeż aby od tych, którzy najbardziej patrocinio wolności naszych gloriantur, servitutem na karki swoje ojczyzna nie brała. Posłowie od Stanów koronnych do wojska z asekuratiami na pewny czas zapłaty, rozumiem że nie
bez osobliwej łaski bożéj sposobu niewidzę. Wiesz Wm. mój M. Pan dobrze położenia miejsca; wiesz i vires nasze, comparując je z nieprzyjacielskiemi, że nie są tanti dobywać tak potężnie i ludźmi et arte umocnionych fortec. P. Boże daj inakszą mentem Ich Mść Panom Posłom, niż się z nią na początku deklarowali, bo zaprawdę według tych deklaratij jako słyszę nie tylko kończyć jakokolwiek wojnę, ale zapłaty żołnierzowi długu widzę sposobu. P. Boże strzeż aby od tych, którzy najbardziéj patrocinio wolności naszych gloriantur, servitutem na karki swoje ojczyzna nie brała. Posłowie od Stanów koronnych do wojska z assecuratiami na pewny czas zapłaty, rozumiem że nie
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 88
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
że, powagą teraźniejszego Traktatu warują bezpieczeństwo, ale i to dokładają, iż jeżeliby kto (czego Boże uchowaj) Najjaśniejszych Królewiczów Ichmciów do nienależytego Prawe pociągał, honorowi. Osobom, albo Dobrom gwałt, i urazę jaką uczynił, wolną windykacją krzywd wszelakich, czy to w Trybunale, czy też w Sądach niniejszym Traktatem postanowionych deklarowali, i przyobiecują: pretensyom względem summ, tak na Ekonomiach Koronnych, W. X. L. i Prowincyj, które do nich należą, zaległych, jako też tym, które dokumentami osobliwemi mają być dedukowane, salvo tenorePactorum Conventorum, ale Królewiczom Ichmciom od Rzpltej J. K. M. respectivé praevia deductione causae
że, powagą teraźnieyszego Traktatu waruią beśpieczeństwo, ále y to dokładaią, iż ieżeliby kto (czego Boże uchoway) Nayiaśnieyszych Krolewiczow Jchmćiow do nienależytego Práwe pociągał, honorowi. Osobom, albo Dobrom gwałt, y urazę iaką uczynił, wolną windykacyą krzywd wszelakich, czy to w Trybunale, czy też w Sądach ninieyszym Traktatem postanowionych deklarowali, y przyobiecuią: pretensyom względem summ, tak na Ekonomiach Koronnych, W. X. L. y Prowincyi, ktore do nich należą, zaległych, iako też tym, ktore dokumentami osobliwemi maią bydź dedukowane, salvo tenorePactorum Conventorum, ale Krolewiczom Jchmćiom od Rzpltey J. K. M. respectivé praevia deductione causae
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Iv
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
Taż sama tego sejmu skazienia przyczyna z Litwy, która sejmów kilka i ostatni przed śmiercią Jana III zerwała, to jest, ciężkie między biskupem i szlachtą z jednej, a wielkim hetmanem litewskim z drugiej strony urazy i nieukojone niesnaski. Zawiszy, staroście mińskiemu, przeszłego coronationis sejmu marszałkowi, witebscy zaraz na wstępie do izby deklarowali posłowie: „Nie zaczynaj, Mci Panie Marszałku, sejmu, nie podnoś laski, bo ten akt cały jest nullitatis i mamy przysięgą stwierdzone instrukcyje, żebyśmy ten sejm zaraz zatłumili w kolebce,
i na żaden tylko konny sejm nie pozwolemy. Tak dla praw stanowienia kreowani posłowie żadnego w Rzplitej nie zostawili prawa i niż
Taż sama tego sejmu skazienia przyczyna z Litwy, która sejmów kilka i ostatni przed śmiercią Jana III zerwała, to jest, ciężkie między biskupem i szlachtą z jednej, a wielkim hetmanem litewskim z drugiej strony urazy i nieukojone niesnaski. Zawiszy, staroście mińskiemu, przeszłego coronationis sejmu marszałkowi, witebscy zaraz na wstępie do izby deklarowali posłowie: „Nie zaczynaj, Mci Panie Marszałku, sejmu, nie podnoś laski, bo ten akt cały jest nullitatis i mamy przysięgą stwierdzone instrukcyje, żebyśmy ten sejm zaraz zatłumili w kolebce,
i na żaden tylko konny sejm nie pozwolemy. Tak dla praw stanowienia kreowani posłowie żadnego w Rzplitej nie zostawili prawa i niż
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 249
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
M. Pana niebyłem, zaczym genuinè, jeśli inducowano moję Relacją abo nie, niewiem, i sprawy dać Wm. M. M. Panu nie umiem, atolim słyszał od pewnych, że ta moja Lwowska relatia niepsowała sprawy, samisz Patronowie sprawy W. M. M. P. tak mi deklarowali. Punkt Manifestu
POcożeś w tej Radzie wyrzekł publice, mojej i Rzeczyposp: zguby Machinatorze, którego cię do własnego sumnienia, abo jeśli go niemasz do Sądu Boskiego odsełam. Dobrze się stało że tę Relacją mamy Księdża Lipskiego, aby swego czasu Jego Królewska Mość mógł pokazać, Światu w swoim Manifeście, że choć nie
M. Páná niebyłem, záczym genuinè, jeśli inducowano moię Relátią ábo nie, niewiem, y spráwy dáć Wm. M. M. Pánu nie vmiem, átolim słyszał od pewnych, że tá moiá Lwowska relátia niepsowáłá spráwy, sámisz Pátronowie spráwy W. M. M. P. ták mi declárowáli. Punct Manifestu
POcożeś w tey Rádźie wyrzekł publice, moiey y Rzeczyposp: zguby Máchinatorze, ktorego ćię do własnego sumnienia, ábo ieśli go niemasz do Sądu Boskiego odsełam. Dobrze się stáło że tę Relátią mamy Kśiędźá Lipskiego, áby swego czásu Iego Krolewska Mość mogł pokazáć, Swiátu w swoim Mánifeśćie, że choć nie
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 137
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, jeżeli nas odstąpi.
Pojechaliśmy zatem tylko we dwóch na te wesele i jadąc przez Rokitno wstąpiliśmy do Mieczyńskiego, skarbnika zakroczymskiego, u którego także kończyło się wesele. Wydał córkę swoją za Jacka Paszkowskiego, strażnikowicza polnego lit., brata rodzonego Ignacego. Tam przecież uprosiliśmy dwóch przyjaciół, że z nami deklarowali pojechać, to jest Józefa Paszkowskiego, generała adiutanta buławy wielkiej W. Ks. Lit., brata przerzeczonych rodzonego, i drugiego Pawła Buczyńskiego, łowczego smoleńskiego, sędzica grodzkiego brzeskiego.
Jechaliśmy tedy na to wesele do Suchej Woli tylko we dwóch, a w Witerożu oczekiwaliśmy na generała adiutanta Paszkowskiego i na Buczyńskiego,
, jeżeli nas odstąpi.
Pojechaliśmy zatem tylko we dwóch na te wesele i jadąc przez Rokitno wstąpiliśmy do Mieczyńskiego, skarbnika zakroczymskiego, u którego także kończyło się wesele. Wydał córkę swoją za Jacka Paszkowskiego, strażnikowicza polnego lit., brata rodzonego Ignacego. Tam przecież uprosiliśmy dwóch przyjaciół, że z nami deklarowali pojechać, to jest Józefa Paszkowskiego, generała adiutanta buławy wielkiej W. Ks. Lit., brata przerzeczonych rodzonego, i drugiego Pawła Buczyńskiego, łowczego smoleńskiego, sędzica grodzkiego brzeskiego.
Jechaliśmy tedy na to wesele do Suchej Woli tylko we dwóch, a w Witerożu oczekiwaliśmy na generała adiutanta Paszkowskiego i na Buczyńskiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 424
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
z wielką Meksykanów admiracją i przestrachem, ku którym z swojemi wypadli statkami, i byli zaproszeni na okręty, zobopólnie ludzkością z sobą certując, raritates sobie dając w prezencie, przy zachodzącej delineacyj i odrysowaniu na płótnie osób stroju, przez Meksykanów uczynionej, gdy się z Hiszpanami przywitali. W tym się pożegnali, wkrótce Hiszpani swój deklarowali powrót. Meksykani co widzieli, Królowi swemu wiernie donieśli ustami, i malowaniem. Lecz Król silentium nakazał, przecież uczynił consilium, aby londów pilnować, Aliści Roku 1518. przybył tam gość do lądu, Margrabia de Tale Don Ferdynandus Cortes Hiszpan Admirał, przeraził Króla, Senat, Pospólstwo, rezolwujących iż ten gość miał być
z wielką Mexikanow admiracyą y przestrachem, ku ktorym z swoiemi wypadli statkami, y byli zaproszeni na okręty, zobopólnie ludzkością z sobą certuiąc, raritates sobie daiąc w prezencie, przy zachodzącey delineacyi y odrysowaniu na płotnie osób stroiu, przez Mexikanow uczynioney, gdy się z Hiszpanami przywitali. W tym się pożegnali, wkrótce Hiszpani swoy deklarowali powrót. Mexikani co widzieli, Krolowi swemu wiernie donieśli ustami, y malowaniem. Lecz Krol silentium nakazał, przecież uczynił consilium, aby londow pilnować, Aliści Roku 1518. przybył tam gość do lądu, Margrabia de Thale Don Ferdinandus Cortes Hiszpan Admirał, przeraził Krola, Senat, Pospólstwo, rezolwuiących iż ten gość miał bydź
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 600
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
państwa hardo obiecywali, wziąwszy potuchę z Ewangelii ś, z regestru niedziel, to jest 16 października przypadającej: o Faryzeuszach, którzy odszedłszy radę czynili, jakoby podchwycić Pana Jezusa, a nic nie wskórali,— żadnym sposobem nie chcieli iść przez biskupstwa wircburskie i bamberskie, wymawiając się przykrością gór, ale się z tem deklarowali, iż koniecznie chcieli iść pod Norymberg środkiem onej gotowości neutralistów, obierając sobie raczej tam pomrzeć, aniżeliby mieli panowie neutralistowie rozumieć, iż ich z bojaźni omijają. Zaczem zaraz od Wirtembergii wy boczyli ku Rosingen, gdzie się obok wojsk wirtemberskich otarłszy, poszli wprost przez państwa Brandenburczykowe pełne żołnierza ku Norymbergowi, wszystko wielkim gościńcem
państwa hardo obiecywali, wziąwszy potuchę z Ewangielii ś, z regestru niedziel, to jest 16 października przypadającej: o Faryzeuszach, którzy odszedłszy radę czynili, jakoby podchwycić Pana Jezusa, a nic nie wskórali,— żadnym sposobem nie chcieli iść przez biskupstwa wircburskie i bamberskie, wymawiając się przykrością gór, ale się z tem deklarowali, iż koniecznie chcieli iść pod Norymberg środkiem onej gotowości neutralistów, obierając sobie raczej tam pomrzeć, aniżeliby mieli panowie neutralistowie rozumieć, iż ich z bojaźni omijają. Zaczem zaraz od Wirtembergii wy boczyli ku Rosingen, gdzie się obok wojsk wirtemberskich otarłszy, poszli wprost przez państwa Brandeburczykowe pełne żołnierza ku Norymbergowi, wszystko wielkim gościńcem
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 113
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
mianowicie samego kapitana, zaczem niebożęta strwożeni, zapomniawszy pytać co za Ind, dokąd i jakim duchem szedł, i czemu przez ich państwa, podrwiwszy od strachu swój stary kalendarz, rzucili się do lamentu następującej, według nowego, Ewangelii: Panie, córka moja dopiero umarła, to jest buta rebelizancka, bo się wnet deklarowali, iż nic inszego nie chcieli, tylko żywność z miasta ofiarowaną w cale dla ciurów do stanowiska przeprowadzić. Które chęci obaczywszy hetman Elearski spólnie z pułkownikiem, a użaliwszy się onego ich lamentu, kazali odejść onyrn piszczkom, (póki zdrowi) co byli przyszli grać na muszkietach, i tak dopiero onę ich córkę martwą ożywili
mianowicie samego kapitana, zaczem niebożęta strwożeni, zapomniawszy pytać co za Ind, dokąd i jakim duchem szedł, i czemu przez ich państwa, podrwiwszy od strachu swój stary kalendarz, rzucili się do lamentu następującej, według nowego, Ewangielii: Panie, córka moja dopiero umarła, to jest buta rebelizancka, bo się wnet deklarowali, iż nic inszego nie chcieli, tylko żywność z miasta ofiarowaną w cale dla ciurów do stanowiska przeprowadzić. Które chęci obaczywszy hetman Elearski spólnie z pułkownikiem, a użaliwszy się onego ich lamentu, kazali odejść onyrn piszczkom, (póki zdrowi) co byli przyszli grać na muszkietach, i tak dopiero onę ich córkę martwą ożywili
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 114
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
ich poprzeć obiecali, tedy i do wszytkiego senatu odesłałem je na sejm, po IMciach tego samego potrzebując, ut viderent, ne quid RP. detrimenti patiatur; czemu jako dosyć uczynieli, niech ich Rzplta sądzi. Atoli gdy ani mnie inakszej sentencji swej, aniż była IMciów tych, co pod Stężycą byli, nie deklarowali, snadnie rozsądzić, jeśli nie IMcie, jako do tego, żem te rzeczy pod Stężycą odkrył, tak i do tych wszytkich, do których Rzplta przyszła, szwanków przyczynę dali. Ale że ta fakcja, jakom zrazu postrzegł, po owym odjechaniu Arcyksiężny IMci z Niepołomic wszczęła się, potym co raz rosła i
ich poprzeć obiecali, tedy i do wszytkiego senatu odesłałem je na sejm, po JMciach tego samego potrzebując, ut viderent, ne quid RP. detrimenti patiatur; czemu jako dosyć uczynieli, niech ich Rzplta sądzi. Atoli gdy ani mnie inakszej sentencyej swej, aniż była JMciów tych, co pod Stężycą byli, nie deklarowali, snadnie rozsądzić, jeśli nie JMcie, jako do tego, żem te rzeczy pod Stężycą odkrył, tak i do tych wszytkich, do których Rzplta przyszła, szwanków przyczynę dali. Ale że ta fakcya, jakom zrazu postrzegł, po owym odjechaniu Arcyksiężny JMci z Niepołomic wszczęła się, potym co raz rosła i
Skrót tekstu: ZebrzSkryptCz_III
Strona: 141
Tytuł:
Skrypt in vim testamenti podany
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918