, gloriosa przecie capitulatione, bo z całem wojskiem swojej komendy straktował wynijść do Szwecji, choć po disarmato milite, okupu za to postąpiwszy sto tysięcy talarów, amunicje wszystkie i oręże zostawiwszy, i duński wszystek lud, który stante bello mógł się znajdować w Sztokholmie wzięty, wolno wypuścić, aby się do państwa swego wracali, deklarowawszy i postanowiwszy.
Mało co czasu spełzło, Pomerania wzięta przez kapitulacją i cale króla szwedzkiego rzeczy źle idą. Annus 1714.
W Polsce i Litwie inundacja wojsk saksońskich i moskiewskich, skąd wielki województw, ziem i powiatów fremitus; poselstwa ustawiczne do króla, i pewnieby saksońskie wojska wynijść musiały, gdyby prywatne naszychże magnatów
, gloriosa przecie capitulatione, bo z całém wojskiem swojéj komendy straktował wynijść do Szwecyi, choć po disarmato milite, okupu za to postąpiwszy sto tysięcy talarów, amunicye wszystkie i oręże zostawiwszy, i duński wszystek lud, który stante bello mógł się znajdować w Sztokholmie wzięty, wolno wypuścić, aby się do państwa swego wracali, deklarowawszy i postanowiwszy.
Mało co czasu spełzło, Pomerania wzięta przez kapitulacyą i cale króla szwedzkiego rzeczy źle idą. Annus 1714.
W Polsce i Litwie inundacya wojsk saxońskich i moskiewskich, zkąd wielki województw, ziem i powiatów fremitus; poselstwa ustawiczne do króla, i pewnieby saxońskie wojska wynijść musiały, gdyby prywatne naszychże magnatów
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 305
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
uczynienie Pactis Conventis przez 20. lat, i o pojęcie żony bez woli Stanów, do tegoż Rokoszu inne Województwa i Litwa przystąpiła, ale tenże Rokosz przez Króla rozproszony i Zebrzydowski Wojewoda Krakowski Autor Rokoszu przeprosił Pana: Punkta zaś Rokoszu do Sejmu odłożone. Roku 1607. tenże Rokosz wzniecony w Jędrzejowie przez Zebrzydowskiego deklarowawszy rebelią Królowi i jadącego do Krakowa chcieli zdradzić, ale Król z Wojskiem będący Rokoszanów zniósł i rozproszył, Zebrzydowski uszedł, niektórzy pochwytani; o czym obszerniej Łubieński i Piasecki. W tymże Roku Szwedzi wpadli do Estonii odebrawszy Waistejn Fortecę przez Zamojskiego Chodkiewicza ufortyfikowaną Roku 1608. Zebrzydowski na Senarus-Consilium Króla przeprosił, a inni na Sejmie
uczynienie Pactis Conventis przez 20. lat, i o pojęćie żony bez woli Stanów, do tegoż Rokoszu inne Województwa i Litwa przystąpiła, ale tenże Rokosz przez Króla rozproszony i Zebrzydowski Wojewoda Krakowski Autor Rokoszu przeprośił Pana: Punkta zaś Rokoszu do Seymu odłożone. Roku 1607. tenże Rokosz wzniecony w Jędrzejowie przez Zebrzydowskiego deklarowawszy rebellią Królowi i jadącego do Krakowa chćieli zdradźić, ale Król z Woyskiem będący Rokoszanów zniósł i rozproszył, Zebrzydowski uszedł, niektórzy pochwytani; o czym obszerniey Łubienski i Piasecki. W tymże Roku Szwedźi wpadli do Estonii odebrawszy Waisteyn Fortecę przez Zamoyskiego Chodkiewicza ufortyfikowaną Roku 1608. Zebrzydowski na Senarus-Consilium Króla przeprośił, á inni na Seymie
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 75
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
ubłagać i determinowali dzień
do zjechania się z księciem podkanclerzem lit. na pół drogi między Brześciem a Wołczynem, to jest we dworze szyczykowskim Duckiego. Zjechali się zatem na dzień naznaczony w Szyczykach, gdzie przeproszenie nastąpiło. Potem pojechałem do Brześcia i blisko tygodnia jako asesor zasiadałem na asesorii.
A że ociec mój, deklarowawszy i opisawszy się dać sto tysięcy posagu siostrze mojej Tekli, Aleksandrowiczowi, chorążemu lidzkiemu, wziął od niego wzajemny opis, że na tę sumę miał się starać o lokacją, tedy Sapieha, naówczas wojewoda podlaski, potem podkanclerzy lit., wprowadził Aleksandrowicza, szwagra mego, w intercyzę takową na dobra Zababie i Jasenicze,
ubłagać i determinowali dzień
do zjechania się z księciem podkanclerzem lit. na pół drogi między Brześciem a Wołczynem, to jest we dworze szyczykowskim Duckiego. Zjechali się zatem na dzień naznaczony w Szyczykach, gdzie przeproszenie nastąpiło. Potem pojechałem do Brześcia i blisko tygodnia jako asesor zasiadałem na asesorii.
A że ociec mój, deklarowawszy i opisawszy się dać sto tysięcy posagu siestrze mojej Tekli, Aleksandrowiczowi, chorążemu lidzkiemu, wziął od niego wzajemny opis, że na tę sumę miał się starać o lokacją, tedy Sapieha, naówczas wojewoda podlaski, potem podkanclerzy lit., wprowadził Aleksandrowicza, szwagra mego, w intercyzę takową na dobra Zababie i Jasenicze,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 325
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
em.
Tymczasem następowało wesele brata mego pułkownika, który zaraz doświadczył odmienności przyjaźni ludzkiej. Jak bowiem wielu wojewodzanów brzeskich deklarowało się z nim w kompanii et pro assistentia jechać na to wesele, tak go prawie wszyscy odstąpili, a najprzód Ignacy Paszkowski, o którym wyżej namieniłem, zachwiał się mocno i na wesele, choć deklarowawszy, jechać nie chciał. Już go Kropiński, naówczas sędzia grodzki brzeski, zaczął fomentować, alias Ignacy Paszkowski, będąc dawniej u dworu Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., przegrał w karty pańskich pieniędzy czerw, zł 200, na które dał oblig Flemingowi, który deklarowano mu wrócić, jeżeli nas odstąpi.
Pojechaliśmy zatem
em.
Tymczasem następowało wesele brata mego pułkownika, który zaraz doświadczył odmienności przyjaźni ludzkiej. Jak bowiem wielu wojewodzanów brzeskich deklarowało się z nim w kompanii et pro assistentia jechać na to wesele, tak go prawie wszyscy odstąpili, a najprzód Ignacy Paszkowski, o którym wyżej namieniłem, zachwiał się mocno i na wesele, choć deklarowawszy, jechać nie chciał. Już go Kropiński, naówczas sędzia grodzki brzeski, zaczął fomentować, alias Ignacy Paszkowski, będąc dawniej u dworu Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., przegrał w karty pańskich pieniędzy czerw, zł 200, na które dał oblig Flemingowi, który deklarowano mu wrócić, jeżeli nas odstąpi.
Pojechaliśmy zatem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 424
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
przed cesarzem bez szaty karności żołnierskiej, tam teraz koło generalne mieli, na którem naprzód wierną życzliwość, chętne posłuszeństwo, i zachowanie artykułów niżej opisanych, Stanisławowi Strojnowskiemu pułkownikowi swemu wszyscy przyobiecali. Tamże strażnikiem Benedykta Polujańskiego, a obożnym Aleksandra Pacynę, ludzi sercem i męstwem dobrze doświadczonych, obrano. A potem Jana Lubowickiego między rotmistrze deklarowawszy, chorągwie w ten sposób niżej pomieniony sporządzono, i tym porządkiem zawsze na potem chodziły. Porządek chorągwi Elearskich 1622. 1. Czerwona, w której było koni 400. 2. Czarna, w której było koni 400. 3. J. m. p. Wojciecha Sulmirskiego, koni 300. 4. J.
przed cesarzem bez szaty karności żołnierskiej, tam teraz koło generalne mieli, na którem naprzód wierną życzliwość, chętne posłuszeństwo, i zachowanie artykułów niżej opisanych, Stanisławowi Strojnowskiemu pułkownikowi swemu wszyscy przyobiecali. Tamże strażnikiem Benedykta Polujańskiego, a obożnym Alexandra Pacynę, ludzi sercem i męstwem dobrze doświadczonych, obrano. A potem Jana Lubowickiego między rotmistrze deklarowawszy, chorągwie w ten sposób niżej pomieniony sporządzono, i tym porządkiem zawsze na potem chodziły. Porządek chorągwi Elearskich 1622. 1. Czerwona, w której było koni 400. 2. Czarna, w której było koni 400. 3. J. m. p. Wojciecha Sulmirskiego, koni 300. 4. J.
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 57
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
przyczyny Więc gdyśmy Poczęli ekspostulować, żeby mosty i przeprawy reparować Kazał, żywność na konie na te miejsca na których nam Subsistere przydzie prowidować tu nas długo trzymać niechciał ale zaraz wdalszą znami wybierać się drogę, i jak najspieszniej chciał nas prowadzić. Deklarował reparacią Mostów i przepraw ale żywności na konie Cale denegavit, deklarowawszy Imieniem Cara Imię pieniędzy Proviant po 120 Rubli na Tydzień na wszytkich nas już i na ludzie i na konie Niechcielismy i niechciemy na tak Szczupły pozwolić prowiant, i wolimy wlasnym do Stolicy jachać Sumptem, aniżeli Się go tykać boć daleko większego przeszli Ichmę P P: Poslowie, którzy tu już po Andrasowskich Paktach przed
przyczyny Więc gdysmy poczeli expostulować, zeby mosty y przeprawy reparować Kazał, zywnośc na konie na te mieysca na ktorych nam Subsistere przydzie prowidować tu nas długo trzymać niechciał ale zaraz wdalszą znami wybierać się drogę, y iak nayspieszniey chciał nas prowadzic. Deklarował reparacią Mostow y przepraw ale zywności na konie Cale denegavit, deklarowawszy Jmieniem Cara Jmę pieniędzy Proviant po 120 Rubli na Tydzien na wszytkich nas iuz y na ludzie y na konie Niechcielismy y niechciemy na tak Sczupły pozwolic prowiant, y wolimy wlasnym do Stolicy iachać Sumptem, anizeli Się go tykać boc daleko większego przeszli Jchmę P P: Poslowie, ktorzy tu iuz po Andrasowskich Paktach przed
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 146v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
na wytchnienie oblawszy się do sytości i swoją i Nieprzyjacielską krwią az przychodzą powtórne i nieodmienne wiadomości że Duńskoruński zapomniawszy dawnej chłosty znowa za ukazem Carskiem żebrał 12000 Wojska dobrego zowych ostatnich Już Dumnych Bojarów i Dwornych Carskich Urzędników i przeszedł Dniepr pod Smoleńskiem i zachodzi nam od Polski stronie Niepru Rezolwowawszy się by tez i samemu Zginoc i tak deklarowawszy Czarowi Wstępnym bojem na nas uderzyc albo tez za Dniepra nas niepuścic aże by był znowu Dońskoroński przybrawszy sił na nas przyszedł alec się i na Tej zawiódł Intencyj bo trudno w spiączki złapac Ostróżnego Lika jak prędko Lisowskiego jeszcze Zabytku Żołnierz Czarniecki wziął wiadomosc o tej Jego Imprezie Zaraz poszło Wojsko Magnis Itineribus nazad do Niepra. Przeprawilizmy
na wytchnienie oblawszy się do sytosci y swoią y Nieprzyiacielską krwią az przychodzą powtorne y nieodmięnne wiadomosci że Dunskorunski zapomniawszy dawney chłosty znowa za ukazem Carskięm żebrał 12000 Woyska dobrego zowych ostatnich Iuz Dumnych Boiarow y Dwornych Carskich Urzędnikow y przeszedł Dniepr pod Smolęnskięm y zachodzi nąm od Polski stronie Niepru Rezolwowawszy się by tez y samemu Zginoc y tak deklarowawszy Czarowi Wstępnym boiem na nas uderzyc albo tez za Dniepra nas niepuscic aze by był znowu Donskoronsky przybrawszy sił na nas przyszedł alec się y na Tey zawiodł Intencyi bo trudno w spiączki złapac Ostroznego Lika iak prętko Lisowskiego ieszcze Zabytku Zołnierz Czarniecki wzioł wiadomosc o tey Iego Imprezie Zaraz poszło Woysko Magnis Itineribus nazad do Niepra. Przeprawilizmy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 111
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
zakochania Rozgrzeszonoć mię wprawdzie ale pamiętąm i długo pamiętać będę zadaną pokutę i Egzortę którą usłyszałem i dziesiątego nauczyć bym umiał jako to z tym wyrywac się słówkiem ozenię się z tobą.
Powróciwszy z Częstochowej przyjechałem do Warszawy gdzie zastałem hałassy wielkie bo zgody nie było sejm chciano rwać Wojsko poczęło się zmykać pod Warszawę deklarowawszy nikogo niewypuszczac az po skończonym sejmie. Podsłuchy były na szlakach i tak prawie jako w oblezeniu kończyli sejm odłożywszy ostatek do komisyjej względem ujęcia wojska i obmyślenia zapłaty Ja tez przy dokończeniu sejmu starąm się żeby mi przecię dano co z skarbu za moje prace gotowizną ponieważ mi się nie dostało obiecanego wakansu i niemiałem na ten
zakochania Rozgrzeszonoć mię wprawdzie ale pamietąm y długo pamietać będę zadaną pokutę y Exortę ktorą usłyszałęm y dziesiątego nauczyc bym umiał iako to z tym wyrywac się słowkiem ozęnię się z tobą.
Powróciwszy z Częstochowey przyiechałem do Warszawy gdzie zastałęm hałassy wielkie bo zgody nie było seym chciano rwać Woysko poczęło się zmykać pod Warszawę deklarowawszy nikogo niewypuszczac az po skonczonym seymie. Podsłuchy były na szlakach y tak prawie iako w oblezeniu konczyli seym odłozywszy ostatek do komissyiey względem uięcia woyska y obmyslenia zapłaty Ia tez przy dokonczeniu seymu starąm się zeby mi przecię dano co z skarbu za moie prace gotowizną poniewaz mi się nie dostało obiecanego wakansu y niemiałęm na ten
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 178v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
samemu na nie odpowiadam.
Ci, co wiedzą, jako żyjesz, nie będą się dziwować, że tak wszetecznie piszesz, a iż wszeteczeństwo z kłamstwem w jednej sforze chodzi, przeto też tego obojga pełne jest to pismo twoje. Domówiwszy się tego u mnie, żem ci autory powieści twojej mianował, i tam zaraz deklarowawszy się, iż z niemi sobie akt o to uczynić chciałeś, teraz co inszego o tym niewstydliwie twierdzisz i to właśnie (coś wszetecznie napisał) czynisz, że ten kamień, porwawszy, z jadu gryziesz, zaniechawszy tego, co go na cię cisnął, choć ci już o tym żadna wątpliwość zostawać nie mogła
samemu na nie odpowiadam.
Ci, co wiedzą, jako żyjesz, nie będą się dziwować, że tak wszetecznie piszesz, a iż wszeteczeństwo z kłamstwem w jednej sforze chodzi, przeto też tego obojga pełne jest to pismo twoje. Domówiwszy się tego u mnie, żem ci autory powieści twojej mianował, i tam zaraz deklarowawszy się, iż z niemi sobie akt o to uczynić chciałeś, teraz co inszego o tym niewstydliwie twierdzisz i to właśnie (coś wszetecznie napisał) czynisz, że ten kamień, porwawszy, z jadu gryziesz, zaniechawszy tego, co go na cię cisnął, choć ci już o tym żadna wątpliwość zostawać nie mogła
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 194
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
hucusą w tym żadnej satisfaccji nie uczynił▫ i w tym samym takowy niesłuszny postempek tych pomienionych poddanych swoich onym pobłazył▫, przez który to takowy gwałtowny swój proceder pomienieni wykotcy prawo pospolite zniewazyli▫, a za tym winy, w prawie na takowych violatorów postanowione, na osoby swoje zaciągneli▫, o co wszystko jn foro competente prawnie czynie, deklarowawszy wolną melioracją tej protestacji przez pozwy, lubo tez uczynienie inszej szerszej jn quatum, by tego potrzebą będzie sobie zachowawszy, na ten czas o przyjęcie tej teraźniejszej protestacji prosił, co otrzymałł^. 16. iĩ. Ѡблята запису дароνизны ωд пн̃а Ивана Григорєνича Ходакоνского εго мл пану Стєфаноνи Климъчицкому, служачого. Року тисєча шєстсотъ сεмъдєсят ωсмого
hucusą w tym zadney satisfactiey nie uczynił▫ y w tym samym takowy niesłuszny postempek tych pomienionych poddanych swoich onym pobłazył▫, przez ktory to takowy gwałtowny swoy proceder pomienieni wykotcy prawo pospolite zniewazyli▫, a za tym winy, w prawie na takowych violatorow postanowione, na osoby swoie zaciągneli▫, o co wszystko jn foro competente prawnie czynie, declarowawszy wolną melioratią tey protestatiey przez pozwy, lubo tez uczynienie jnszey szyrszey jn quatum, by tego potrzebą będzie sobie zachowawszy, na ten czas o przyięcie tey teraznieyszey protestatiey prosił, co otrzymałł^. 16. iĩ. Ѡблята запису дароνизны ωд пн̃а Ивана Григорєνича Ходакоνского εго мл пану Стєфаноνи Климъчицкому, служачого. Року тисєча шєстсотъ сεмъдєсят ωсмого
Skrót tekstu: KsOw
Strona: 16v
Tytuł:
Księga grodzka owrucka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Owrucz
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678