Książęciu Austriackiemu za Zonę, który przybył z ta pretensją do Krakowa, od Jadwigi mile przyjęty, ale od Polaków wgardzony. Tym czasem R. 1385. Posłowie z Litwy przybyli od Jagiełła Książęcia Litewskiego, który pięknością Jadwigi upewniony, wysłał do niej najpierwej z otworzeniem myśli swojej, potym z wielkiemi podarunkami, a nade wszystko deklarując Księstwo Litewskie przywieść do wiary Z. i inkorporować do Polski. Stany Polskie ukontentowane tak piękną ofertą, Posłów odesłały do Elżbiety Matki Jadwigi, ta napełniona radością z nadzieją Posłów odesłała, Jadwiga jednak mniej kontenta, mając w przedsięwzięciu swoim, i myśli Wilelma Austriackiego. Jagiełło Jednak czym prędzej sam przybył do Krakowa R. 1386
Xiążęćiu Austryackiemu za Zonę, który przybył z ta pretensyą do Krakowa, od Jadwigi mile przyjęty, ale od Polaków wgardzony. Tym czasem R. 1385. Posłowie z Litwy przybyli od Jagiełła Xiążęćia Litewskiego, który pięknośćią Jadwigi upewniony, wysłał do niéy naypiérwey z otworzeniem mysli swojey, potym z wielkiemi podarunkami, á nade wszystko deklarując Xięstwo Litewskie przywieść do wiary S. i inkorporować do Polski. Stany Polskie ukontentowane tak piękną offertą, Posłów odesłały do Elżbiety Matki Jadwigi, ta napełniona radośćią z nadźieją Posłów odesłała, Jadwiga jednak mniéy kontenta, mając w przedśięwzięćiu swoim, i myśli Wilelma Austryackiego. Jagiełło Jednak czym prędzey sam przybył do Krakowa R. 1386
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 47
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
z wojskami pod Wolborzem a potym z Litewskiemi nad Wisłą, Polskich Chorągwi według Długosza było 51. a Litt: 40. oprócz Tatarskich, Pole Krzyżakom naznaczone pod Grunwaldem o 2. mili od Dąbrowny, gdzie Magister Krzyżacki uszykowawszy wojska przeciwko naszym na wzgardę Królowi i Witoldowi posłał dwa Miecze, które z piękną odwagą przyjął Monarcha deklarując Posłom, że mu więcej mieczów przybyło na karki nieprzyjacielskie, tym czasem kiedy Mszy Z. Król słuchał, Wojska Krzyżackie napaści dali naszym do batalii, ale Król lubo przestrzeżony po kilka razy aż po skończonej zupełnie Mszy Z. wsiadł na konia i serca wojsku dodawszy spotkać się skrzydłom Tatarskim kazał, te z początku pierzchać poczęły
z woyskami pod Wolborzem á potym z Litewskiemi nad Wisłą, Polskich Chorągwi według Długosza było 51. á Litt: 40. oprócz Tatarskich, Pole Krzyżakom naznaczone pod Grunwaldem o 2. mili od Dąbrowny, gdźie Magister Krzyżacki uszykowawszy woyska przeciwko naszym na wzgardę Królowi i Witoldowi posłał dwa Miecze, które z piękną odwagą przyjął Monarcha deklarując Posłom, że mu więcey mieczów przybyło na karki nieprzyjaćielskie, tym czasem kiedy Mszy S. Król słuchał, Woyska Krzyżackie napaśći dali naszym do batalii, ale Krôl lubo przestrzeżony po kilka razy aż po skończoney zupełnie Mszy S. wśiadł na konia i serca woysku dodawszy spotkać śię skrzydłom Tatarskim kazał, te z początku pierzchać poczéły
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 51.
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
zmarłej. Roku 1604. Chodkiewicz Wodzem kreowany w Inflantach, który znacznie Szwedów zbił i Derpat odebrał; Zamojski zaś pisał do Ojca Z. List, żeby Dyspensy Zygmuntowi nie pozwalał z Siostrą rodzoną zmarłej Zony się żenić. Roku 1605. wznowił się w Polsce Demetriusz zmyślony Sukcesor na Tron Moskiewski u Dworu Mniszka Wojewody Sandomierskiego, deklarując Córkę Mniszka pojąć, byle go utrzymał Carem - jakoż podsycony Ludźmi nadwornemi pojechał na Stolicę po śmierci Borysa i łatwo był przyznany na Cara Moskiewskiego, Matkę swoję zmyślony Syn w Klasztorze nawiedził, która go przyznała za Syna, i ugruntowawszy się przy Rządzie wysłał posłów do Mniszka prosząc go o Córkę za Zonę, posławszy klejnoty wielkiego
zmarłey. Roku 1604. Chodkiewicz Wodzem kreowany w Inflantach, który znacznie Szwedów zbił i Derpat odebrał; Zamoyski zaś pisał do Oyca S. List, żeby Dyspensy Zygmuntowi nie pozwalał z Siostrą rodzoną zmarłey Zony śię żenić. Roku 1605. wznowił śię w Polszcze Demetryusz zmyślony Sukcessor na Tron Moskiewski u Dworu Mniszka Wojewody Sendomirskiego, deklarując Córkę Mniszka pojąć, byle go utrzymał Carem - jakoż podsycony Ludźmi nadwornemi pojechał na Stolicę po śmierći Borysa i łatwo był przyznany na Cara Moskiewskiego, Matkę swoję zmyślony Syn w Klasztorze nawiedźił, która go przyznała za Syna, i ugruntowawszy śię przy Rządźie wysłał posłów do Mniszka prosząc go o Córkę za Zonę, posławszy kleynoty wielkiego
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 74
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
ale bez skutku skończoną, z przyczyny prywatnej od Króla Legacyj do Moskwy, i owszem na ten czas Senatorowie niewinnie Poczęli sądzić o intencjach Króla, jakoby skłonnych do zagubienia wolności, z tamtąd Król przez Kraków do Saksonii jechał, rozgraniczenie też zakończone miedzy Turczynem i Polską. Roku 1704. Car Moskiewski wydał Uniwersały do Stanów Rzezcypospolitej deklarując się przeciw Nieprzyjacielom Króla Augusta. Stanisław Leszczyński Wojewoda Poznański za Uniwersałem Króla Szwedzkiego, wykrzykniony Królem Polski przez Święcickiego Biskupa Poznańskiego, który za to wzięty, i odesłany pod aresztem do Rzymu. Synowie Króla Jana wzięci pod areszt do Kenigsteinu. Prymas wydał Uniwersały do Województw i Bronisz Marszałek Konfederacyj Wielkopolskiej zapraszając na Kongres do Warszawy.
ale bez skutku skończoną, z przyczyny prywatney od Króla Legacyi do Moskwy, i owszem na ten czas Senatorowie niewinnie poczeli sądźić o intencyach Króla, jakoby skłonnych do zagubienia wolnośći, z tamtąd Król przez Kraków do Saxonii jechał, rozgraniczenie też zakończone miedzy Turczynem i Polską. Roku 1704. Car Moskiewski wydał Uniwersały do Stanów Rzezcypospolitey deklarując śie przećiw Nieprzyjaćielom Króla Augusta. Stanisław Leszczyński Wojewoda Poznański za Uniwersałem Króla Szwedzkiego, wykrzykniony Królem Polski przez Swięćickiego Biskupa Poznańskiego, który za to wźięty, i odesłany pod aresztem do Rzymu. Synowie Króla Jana wźięći pod areszt do Kenigsteinu. Prymas wydał Uniwersały do Województw i Bronisz Marszałek Konfederacyi Wielkopolskiey zapraszając na Kongress do Warszawy.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 126
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
posług ro- zmaitych. A iż ci dwaj nie ufiajac aby mogli ujść/ to zradzali mu to barzo on krótko odpowiedział/ że w zamysłach tak odważnych więcej trzeba mieć nadzieję w Panu Bogu/ i w mocy potężnej ręki/ na obronę własnego zdrowia i honoru; a niżeli w uważeniu tacyj/ i trybu pospolitego. Przeto deklarując się/ że on koniecznie gotów i resolut jest uczynić co może: a nie mając inszej broniej/ ani oręża/ wziął trzy kije z tych/ co kucharz gotował na ogień: a gdy mu tego bronił kucharz/ uderzył go Jakimowski w głowę tak dobrze/ że zaraz padł od tego razu/ i umarł. A
posług ro- zmáitych. A iż ći dwáy nie vfiáiac áby mogli vyść/ to zradzáli mu to bárzo on krotko odpowiedział/ że w zamysłách ták odważnych więcey trzebá mieć nádźieię w Pánu Bogu/ y w mocy potężney ręki/ ná obronę własnego zdrowia y honoru; á niżeli w vważeniu tácyi/ y trybu pospolitego. Przeto dekláruiąc się/ że on koniecznie gotow y resolut iest vczynić co może: á nie máiąc inszey broniey/ áni oręża/ wźiął trzy kiie z tych/ co kucharz gotował ná ogien: á gdy mu tego bronił kucharz/ vderzył go Jakimowski w głowę ták dobrze/ że záraz padł od tego rázu/ y vmárł. A
Skrót tekstu: OpisGal
Strona: A3
Tytuł:
Opisanie krótkie zdobycia galery przedniejszej aleksandryjskiej
Autor:
Marco Marnaviti
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Po danym takim za miłosierdziem boskim odporze napaśnikom naszym pojechałem do Czerwonego Dworu, gdzie już zastałem siostrę marszałka teraźniejszego kowieńskiego deklarowaną i zaręczoną za Białłozora, naówczas stolnika, a potem wojskiego upickiego. Jeszcze mię taż dama animowała, abym się starał u rodziców moich o pozwolenie i aby mi ustąpili starostwa stokliskiego, deklarując mię preferować, ale to już trudne rzeczy były. Ani matka jej tego nie chciała, ani rodzice moje, a zatem jako wielką chęć miałem być w cudzych krajach, tak do Luhevillu napierałem się, i że już mieli destynowani kawalerowie wprędce jechać do Lunevillu na Warszawę, tak pobiegłem do Rasny, chcąc
Po danym takim za miłosierdziem boskim odporze napaśnikom naszym pojechałem do Czerwonego Dworu, gdzie już zastałem siostrę marszałka teraźniejszego kowieńskiego deklarowaną i zaręczoną za Białłozora, naówczas stolnika, a potem wojskiego upitskiego. Jeszcze mię taż dama animowała, abym się starał u rodziców moich o pozwolenie i aby mi ustąpili starostwa stokliskiego, deklarując mię preferować, ale to już trudne rzeczy były. Ani matka jej tego nie chciała, ani rodzice moje, a zatem jako wielką chęć miałem być w cudzych krajach, tak do Luhevillu napierałem się, i że już mieli destynowani kawalerowie wprędce jechać do Lunevillu na Warszawę, tak pobiegłem do Rasny, chcąc
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 135
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Józefowicz, kasztelan miński, magni ingenii człowiek, ale też zbytnie czasami, które on bajeranem nazywał, pijący, umarł. Ja nic Judyckiemu, marszałkowi wielkiemu trybunału naszego, nie mówiąc, pisałem do Sapiehy, kanclerza wielkiego lit., prosząc o promocją Judyckiego do kasztelanii mińskiej. Wkrótce kanclerz nie tylko mi odpisał, deklarując promocją swoją, ale nawet przysłał mi ekscerpt z listu grafa Bryla, pierwszego ministra, deklarujący tęż kasztelanią Judyckiemu. Poszedłem z tym responsem do Judyckiego, cale się nie spodziewającego. Był mi barzo obligowanym i zawsze mocnym przyjacielem. Jakoż wziął kasztelanią mińską.
Podczas tego trybunału oprócz wielkiej sprawy Białłozorowskiej, czternaście niedziel sądzącej się
Józefowicz, kasztelan miński, magni ingenii człowiek, ale też zbytnie czasami, które on bajeranem nazywał, pijący, umarł. Ja nic Judyckiemu, marszałkowi wielkiemu trybunału naszego, nie mówiąc, pisałem do Sapiehy, kanclerza wielkiego lit., prosząc o promocją Judyckiego do kasztelanii mińskiej. Wkrótce kanclerz nie tylko mi odpisał, deklarując promocją swoją, ale nawet przysłał mi ekscerpt z listu grafa Bryla, pierwszego ministra, deklarujący tęż kasztelanią Judyckiemu. Poszedłem z tym responsem do Judyckiego, cale się nie spodziewającego. Był mi barzo obligowanym i zawsze mocnym przyjacielem. Jakoż wziął kasztelanią mińską.
Podczas tego trybunału oprócz wielkiej sprawy Białłozorowskiej, czternaście niedziel sądzącej się
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 175
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
bo tegoż kwadransu skarżył się na mnie o ten tumult.
W tymże tumulcie Bartłomiej Buchowiecki, dworzanin Sapiehy kanclerza, oddał mi list od samej Sapieżyny, kanclerzynej lit., w Kodniu naówczas będącej, a barzo proszącej za Sapiehą, pisarzem polnym lit., ażeby był posłem, mnie zaś imieniem męża swego kanclerza deklarując poselstwo z Inflant. Nie przyszło mi tego listu dobrze przeczytać w tym tumulcie i byłem tej supozycji, że to był list od księżny wojewodziny brzeskiej Sapie-
żyny, matki Sapiehy, pisarza polnego lit. Włożyłem ten list do kieszeni do żupana i zapomniałem o nim, aż potem we dwie niedzieli po sejmiku przeczytałem
bo tegoż kwadransu skarżył się na mnie o ten tumult.
W tymże tumulcie Bartłomiej Buchowiecki, dworzanin Sapiehy kanclerza, oddał mi list od samej Sapieżyny, kanclerzynej lit., w Kodniu naówczas będącej, a barzo proszącej za Sapiehą, pisarzem polnym lit., ażeby był posłem, mnie zaś imieniem męża swego kanclerza deklarując poselstwo z Inflant. Nie przyszło mi tego listu dobrze przeczytać w tym tumulcie i byłem tej supozycji, że to był list od księżny wojewodziny brzeskiej Sapie-
żyny, matki Sapiehy, pisarza polnego lit. Włożyłem ten list do kieszeni do żupana i zapomniałem o nim, aż potem we dwie niedzieli po sejmiku przeczytałem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 232
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Buchowiecki sekretnie to wielu, osobliwie urzędnikom i szlachcie możniejszej, wyperswadował, ażeby na sejmiku
gospodarskim obrać kontrahentów czopowego i sobie to przywłaszczyć, a za obchodzącą każdego koleją mieć po kilka tysięcy intraty.
Nie wiedziałem o niczym. Sprowadzili kasztelana brzeskiego Tarkowskiego na tenże sejmik, który trochę był do pieniędzy attentior, jemu najpierwszą deklarując kontrahencją. Zagaił tandem kasztelan sejmik, a gdy zaraz go do marszałkostwa urzędnicy zapraszać poczęli, Tołłoczko, teraźniejszy stolnik wendeński, nasz przyjaciel, mając pretensją swoją partykularną do Tarkowskiego, kasztelana brzeskiego, począł mu tamować do marszałkostwa nie tylko słowy, ale nawet i za pas go porwał. Wtem urzędnicy na zamek zaczęli zapraszać,
Buchowiecki sekretnie to wielu, osobliwie urzędnikom i szlachcie możniejszej, wyperswadował, ażeby na sejmiku
gospodarskim obrać kontrahentów czopowego i sobie to przywłaszczyć, a za obchodzącą każdego koleją mieć po kilka tysięcy intraty.
Nie wiedziałem o niczym. Sprowadzili kasztelana brzeskiego Tarkowskiego na tenże sejmik, który trochę był do pieniędzy attentior, jemu najpierwszą deklarując kontrahencją. Zagaił tandem kasztelan sejmik, a gdy zaraz go do marszałkostwa urzędnicy zapraszać poczęli, Tołłoczko, teraźniejszy stolnik wendeński, nasz przyjaciel, mając pretensją swoją partykularną do Tarkowskiego, kasztelana brzeskiego, począł mu tamować do marszałkostwa nie tylko słowy, ale nawet i za pas go porwał. Wtem urzędnicy na zamek zaczęli zapraszać,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 241
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i manifest księdza Suzina oddał, wpadł książę hetman w wielką cholerę i osobliwie na mnie wszystkie złości wywarł, honor imienia mego szkalując. Na co mu marszałek sejmowy odpowiedział, że ma od nas, posłów brzeskich, prośbę, aby jeżeli książę hetman nie obmyśli skutecznej satysfakcji, adeat Maiestatem, i przypomniał suplikę księdza Suzina, deklarując oraz, że i my w izbie poselskiej zaraz tę wniesiemy materią. Książę hetman cokolwiek się zrekoligował, a ja z kolegą moim Kropińskim, który przy fakundii i przytomność zawsze miał dobrą, jużeśmy się nagotowali na księcia krajczego, mając mówić na-
zajutrz. Gdyśmy już zasiedli na sesją, przysłał książę hetman do nas
i manifest księdza Suzina oddał, wpadł książę hetman w wielką cholerę i osobliwie na mnie wszystkie złości wywarł, honor imienia mego szkalując. Na co mu marszałek sejmowy odpowiedział, że ma od nas, posłów brzeskich, prośbę, aby jeżeli książę hetman nie obmyśli skutecznej satysfakcji, adeat Maiestatem, i przypomniał suplikę księdza Suzina, deklarując oraz, że i my w izbie poselskiej zaraz tę wniesiemy materią. Książę hetman cokolwiek się zrekoligował, a ja z kolegą moim Kropińskim, który przy fakundii i przytomność zawsze miał dobrą, jużeśmy się nagotowali na księcia krajczego, mając mówić na-
zajutrz. Gdyśmy już zasiedli na sesją, przysłał książę hetman do nas
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 279
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986