swojej zostawił na Tron Po[...] ski Syna SEMOWITA, który zawojowane za Popiela Prowincje, Węgrom, Morawom, i Niemcom poodbierał, Książętom Pomorskim Synom Stryjów Popiela wypowiedział Wojnę, i nieomylnieby ich zwrócił do Posłuszeństwa Polsce, tylko że nagle umarł, w Dziecięcym Stanie zostawiwszy Syna LESZKA IV, który po Ojcu wyniesiony na Tron Polski delikatnie wypielęgnowany, spokojnie, i długo panował, nie prowadząc żadnej Wojny przeciwko Książętom Pomorskim: po śmierci zostawił Syna ZEMOMYSLA, który spokojnie rządził Państwem Polskim bez żadnej Wojny. Temu urodził się Syn ślepy z wielkim nieukontentowaniem jego, i całego Dworu, że jednak tylko jednego miał, zaprosił znaczny konkurs Polaków do Gniezna na urodzenie Syna
swojey zostawił na Tron Po[...] ski Syna SEMOWITA, który zawojowane za Popiela Prowincye, Węgrom, Morawom, i Niemcom poodbierał, Xiążętom Pomorskim Synom Stryjów Popiela wypowiedźiał Woynę, i nieomylnieby ich zwróćił do Posłuszeństwa Polszcze, tylko że nagle umarł, w Dźiećięcym Stanie zostawiwszy Syna LESZKA IV, który po Oycu wynieśiony na Tron Polski delikatnie wypielęgnowany, spokoynie, i długo panował, nie prowadząc żadney Woyny przećiwko Xiążętom Pomorskim: po śmierći zostawił Syna ZEMOMYSLA, który spokoynie rządźił Państwem Polskim bez żadney Woyny. Temu urodził śię Syn ślepy z wielkim nieukontentowaniem jego, i całego Dworu, że jednak tylko jednego miał, zaprośił znaczny konkurs Polaków do Gniezna na urodzenie Syna
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 9
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
sejm radzi, jako kasować to, co nie mogło być prawem choć antecedenter przyszło do egzekucyj; To interstitium sejmów tantam ambiguitatem in formalitate statûs nostri czyni, że król malè intentionatus dokazać może wszystkiego inscia Republica, pod tym pretekstem, że musiał o niej radzić, widząc ją opuszczoną ab omni consilio; Dobry zaś może tak delikatnie skrupulizować, że będzie wolał rękami żałożonemi patrzyć na wszystkie fatales Ojczyzny eventus, niźli przestąpić jus cardinale, które mu nie pozwala decydować materias statûs sine participatione Rzeczypospolitej; Rozumiem że tę perplexitatem expedit koniecznie rosolvere, żebyśmy nie byli podobni tym faryzeuszom, którzy za grzech poczytali Chrystusowi że leczył w sabat chorego; nie powinien się
seym radźi, iako kassować to, co nie mogło bydz prawem choć antecedenter przyszło do exekucyi; To interstitium seymow tantam ambiguitatem in formalitate statûs nostri czyńi, źe krol malè intentionatus dokazać moźe wszystkiego inscia Republica, pod tym pretextem, źe muśiał o niey radźić, widząc ią opuszczoną ab omni consilio; Dobry zaś moźe tak delikatnie skrupulizować, źe będźie wolał rękami załoźonemi patrzyć na wszystkie fatales Oycźyzny eventus, niźli przestąpić jus cardinale, ktore mu nie pozwala decydować materias statûs sine participatione Rzeczypospolitey; Rozumiem źe tę perplexitatem expedit koniecznie rosolvere, zebyśmy nie byli podobni tym faryzeuszom, ktorzy za grzech poczytali Chrystusowi źe leczył w sabat chorego; nie powinien śię
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 31
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
tym terminem znaczy się każde dyzewo budowaniu sposobne. Inni zaś Autorowie, różnym inhaerendo Tłumaczeniom racjocynują, że Korab ten był wybudowany, albo z sosny, albo z cyprysu, albo z jodły, albo z laryxu alias Modrzewy, ognia i zgoilizny nie aprehendującego drzewa, albo z cedrowego. Cała Struktura Korabiu, oprócz, że delikatnie była spuszczona i spajana, jeszcze Bitumine, albo klejem Judzkim, to jast masą dziwnie klejowatą (która w Morzui Martwym, alias w Jezierze Asfaltyckim w Judzkim Państwie najlepsza, na wierzchu wody ustająca się i gęstniejąca zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno jedne mająca pod zawierszeniem, według innych na froncie,
tym terminem znaczy się każde dizewo budowaniu sposobne. Inni zaś Autorowie, rożnym inhaerendo Tłumaczeniom racyocynuią, że Korab ten był wybudowany, albo z sosny, albo z cyprysu, albo z iodły, albo z laryxu alias Modrzewy, ognia y zgoilizny nie apprehenduiącego drzewa, albo z cedrowego. Cáła Struktura Korabiu, oprocz, że delikatnie była spuszczona y spaiana, ieszcze Bitumine, albo kleiem Iudzkim, to iast masą dziwnie kleiowatą (ktora w Morzui Martwym, alias w Ieźierze Asfaltyckim w Iudzkim Państwie naylepsza, na wierzchu wody ustaiąca się y gęstnieiąca zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno iedne maiąca pod zawierszeniem, według innych na froncie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 107
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, aby się do łupiestwa z ojca zaprawiali. Jeźli z nich zdechnie który, ziemi nasypią na oczy jego drugie jastrzęby, pogrzeb sprawując: Masenius. Mają do siebie, iż widząc sowę od drugich ptaków infestowaną, jej bronią, ptactwo rozganiając. Jeśli jastrząb pod noc jaką schwyta ptaszynę, przez noc w szponach ją trzyma delikatnie, rano puszcza wolną, i choć mu się ta trafi drugi raz, jej przepuszcza, Jastrzębia w Herbie 278 Famili w Polsce zażywa. Jastrząb w Tajemnicach Hieroglificznych u Egipcjanów dla rzeźwości swojej, znaczy wielkie rzeczy; nad Niebem ulatujący: Boga; na Niebie lokowany Słońce w człeku znaczy umysły życie na wojnie zwycięstwo; między
, aby się do łupiestwa z oyca zaprawiali. Ieźli z nich zdechnie ktory, ziemi nasypią na oczy iego drugie iastrzęby, pogrzeb sprawuiąc: Masenius. Maią do siebie, iż widząc sowę od drugich ptakow infestowaną, iey bronią, ptactwo rozganiaiąc. Iesli iastrząb pod noc iaką schwyta ptaszynę, przez noc w szponach ią trzyma delikatnie, rano puszcza wolną, y choć mu się ta trafi drugi raz, iey przepuszcza, Iastrzębia w Herbie 278 Famili w Polszcze zażywa. Iastrząb w Taiemnicach Hieroglificznych u Egypcyanow dla rzeźwości swoiey, znaczy wielkie rzeczy; nad Niebem ulatuiący: Boga; na Niebie lokowany Słońce w człeku znaczy umysły życie na woynie zwycięstwo; między
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 294
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
na opresją wolnej Elekcyj, nikt się nieodzywa, i niegotuje, należy porządnym ludziom zawsze gotowść pokazać, zwłaszcza kiedy in ipso campo electorali, może się taki urodzić, a raczej znaleźć, który się na wolność tarnąć może; a zatym o najdelikatniejszy punkt praw i wolności naszych, które jest obieranie Królów, potrzeba delikatnie chodzić, stawać, i buć zawsze gotów na wszystko. 5to Pospolite ruszenie wielki postrach po całej Europie czyni, i wszyscy Cudzoziemcy, którzy albo swojemi, albo per emissarios suos cudzemi patrzą na tę oczami, muszą sobie myślić, że darmo się porwać na taką Elekcją, za którą tak siła tysięcy Elektorów w broni obstawa
ná opressyą wolney Elekcyi, nikt się nieodzywa, y niegotuie, náleży porządnym ludźiom záwsze gotowść pokazać, zwłaszcza kiedy in ipso campo electorali, może się táki urodźić, á raczey ználeść, ktory się ná wolność tarnąć może; á zátym o naydelikatnieyszy punkt praw y wolnośći nászych, ktore iest obieránie Krolow, potrzebá delikátnie chodźić, stáwać, y buć záwsze gotow ná wszystko. 5tó Pospolite ruszenie wielki postrách po cáłey Europie czyni, y wszyscy Cudzoźiemcy, którzy álbo swoiemi, álbo per emissarios suos cudzemi patrzą ná tę oczami, muszą sobie myślić, że dármo się porwać ná táką Elekcyą, zá ktorą ták śiła tyśięcy Elektorow w broni obstawa
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 36
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
dorosłych i potrzeby domu swojego. Miejsca NA ŚWIĘTO
Święte pieszo zwiedzał, gdzie się zbawienia naszego tajemnice odprawiły. Biskupem potym Mirreńskim cudownie z jawnego Boskiego powołania obrany, modlitwę nieustanną, wstrzemięźliwość, łagodność ducha w napominaniu, i gorliwość w obstawaniu przy Prawie Boskim i Kościelnym tak jako Paweł Z. opisał, na wzór wszystkim Paterzom najdelikatniej zachował. Dom jego gościom, pielgrzymom, sierotom i nędznym stał otworem zawsze. I wszyscy radę, pomoc, obronę, opiekę, jak było potrzeba, wszystko w nim znajdowali. Ociec ubogich, uciśnionych obrońca, i Chrystusa najwyższego Pasterza tak wyrażającym był naśladowcą, że mógł sprawiedliwie z Pawłem Świętym powiedzieć „żyję już nie
dorosłych y potrzeby domu swoiego. Mieysca NA SWIĘTO
Swięte pieszo zwiedzał, gdzie się zbawienia naszego taiemnice odprawiły. Biskupem potym Mirreńskim cudownie z iawnego Boskiego powołania obrany, modlitwę nieustanną, wstrzemięźliwość, łagodnośc ducha w napominaniu, y gorliwość w obstawaniu przy Prawie Boskim y Kościelnym tak iako Paweł S. opisał, na wzor wszystkim Paterzom naydelikatniey zachował. Dom iego gościom, pielgrzymom, śierotom y nędznym stał otworem zawsze. Y wszyscy radę, pomoc, obronę, opiekę, iak było potrzeba, wszystko w nim znaydowali. Ociec ubogich, uciśnionych obrońca, y Chrystusa naywyższego Pasterza tak wyraźaiącym był naśladowcą, że mogł sprawiedliwie z Pawłem Swiętym powiedzieć „żyię iuż nie
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 80
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
rzeczony jest wielkim podziwieniem, gdzie Dzieje Papieżów pięknym malowaniem movent w Spektatorze admirationem. Tam inter caetera reprezentowany Fryderyk Barbosa Cesarz w Wenecyj Aleksandrowi III. Papieżowi na Tronie siedzącemu pod nogi się rzucający przy egzorcie OJCA Świętego: Super aspidem et basiliscum ambulabis. Tamże jest w Gwarderobie Róg jednorozca wielki: Jaja strusie, Męką CHRYSTUSOWĄ delikatnie i misternie porysowane. W tym tu Pałacu samych jest Pokojów 560. EUROPA. Rzymu dzisiejszego Abrys.
Drugi Pałac Papieski jest na gorze Quirinalis vulgò al monte Cavallo, albo na Gorze Końskiej, gdzie wiele było Koni robionych z różnej materyj, to pozłocistych, to z słoniowej kości, a teraz tylko jest trzy Bucefałów z
rzeczony iest wielkim podźiwieniem, gdzie Dźieie Papieżow pięknym malowániem movent w Spektatorze admirationem. Tam inter caetera reprezentowány Frideryk Barbosa Cesarz w Wenecyi Alexandrowi III. Papieżowi ná Tronie siedzącemu pod nogi się rzucaiący przy exorcie OYCA Swiętego: Super aspidem et basiliscum ambulabis. Tamże iest w Gwárderobie Rog iednorozca wielki: Iaiá strusie, Męką CHRYSTUSOWĄ delikatnie y misternie porysowáne. W tym tu Pałacu samych iest Pokoiow 560. EUROPA. Rzymu dźisieyszego Abrys.
Drugi Pałac Papieski iest ná gorze Quirinalis vulgò al monte Cavallo, albo ná Gorze Końskiey, gdźie wiele było Koni robionych z rożney materyi, to pozłocistych, to z słoniowey kości, á teráz tylko iest trzy Bucefałow z
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 116
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
tego prowiantu, z języków zaś wziętych nie tuszą, aby powracający mieli w ten tu kraj w czambuł iść dla złej drogi śnieżnej i nagle puszczającej. 23 ejusdem
Król im. jadł obiad smaczno, z królową im. i królewną im., do stołu muzyka francuska grała i trębacze z not, alias partytur, bardzo delikatnie przy klawycembale. Z wieczora zaraz maszkary się ubierali, tj. damy górne i z królewną im., królewiczowie z kawalerami teraz tu znajdującymi się. Imp. podskarbi nadw. solenniter częstował wszystkich gości tu będących primario imp. wileńskiego, imp. referendarza kor., ichm. ks. prałatów i inszych bukrabich; i
tego prowiantu, z języków zaś wziętych nie tuszą, aby powracający mieli w ten tu kraj w czambuł iść dla złej drogi śnieżnej i nagle puszczającej. 23 eiusdem
Król jm. jadł obiad smaczno, z królową jm. i królewną jm., do stołu muzyka francuska grała i trębacze z not, alias partytur, bardzo delikatnie przy klawycembale. Z wieczora zaraz maszkary się ubierali, tj. damy górne i z królewną jm., królewicowie z kawalerami teraz tu znajdującymi się. Jmp. podskarbi nadw. solenniter częstował wszystkich gości tu będących primario jmp. wileńskiego, jmp. referendarza kor., ichm. ks. prałatów i inszych bukrabich; i
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 100
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
do Praw mięszkalnych Miejskich przypuszczając, i ledwie nie wszystkich Przywilejów, i tak z tak licznego ludu, jak jedno czynili Miasto, i jeden Naród.
Patrzże na ten Obraz, choć dopiero grubemi urobiony farbami, który ci Historia Narodu ludzkiego na oko stawia, i który ja chcę w dalszej pracy sztuczniej odmalować, i delikatniej określić, kiedy o każdym właściwie Państwie z osobna rozmawiać będę. Nietknę ja tu Dziejów ludu Bożego, ani Rzymianów. O Egipcjanach, Kartainczykach, Asyryiczykach, Babilończykach, Asyryiczykach, Babilończykach, Medach, Persach, Ma- cedończykach, Grekach, rzecz będzie w tej Księdze, którą pod prasę kładę. Poczynam od Egipcjanów,
do Práw mięszkálnych Mieyskich przypuszczaiąc, y ledwie nie wszystkich Przywileiow, y ták z ták licznego ludu, iák iedno czynili Miásto, y ieden Narod.
Patrzże ná ten Obraz, choć dopiero grubemi urobiony farbami, ktory ći Historyá Narodu ludzkiego ná oko stawiá, y ktory iá chcę w dalszey pracy sztuczniey odmalować, y delikátniey okryślić, kiedy o każdym właśćiwie Páństwie z osobná rozmawiáć będę. Nietknę iá tu Dźieiow ludu Bożego, áni Rzymianow. O Egipcyánach, Kartainczykach, Assyryiczykach, Bábilończykach, Assyryiczykach, Bábilończykach, Medach, Persach, Má- cedończykach, Grekach, rzecz będźie w tey Xiędze, ktorą pod prasę kładę. Poczynám od Egipcyánow,
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 52
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
A jam zaś począł mówić, jak to ciężko jest poczciwemu człowiekowi przyjść na niewinną weksę i te krakania słuchać, a czasem podobno etiam â bonis civibus vapulare, i niesłusznym podpadać cenzurom. Człek się stara i krwawo pracuje sobie na dobre imię, magnum iter aggredior, sed dat mihi gloria vires, aż tu tak delikatnie tyle lat jak zrzenica w oku pielęgnowany honor, na niedyskretną cudzą opiekę i okrutne przychodzi tyry, ba i często się staje ignavae victima lingvae. Aleć byłoby co aprehendować, si quam crudele est, tam esset durabile vulnus. Ale to tylko czyni sobie tę uciechę Cnota, że lubo człeka poda na obrót inwidyj
A iam zaś począł mowić, iak to ćiężko iest poczćiwemu człowiekowi przyiść na niewinną wexę y te krakania słuchać, a czasem podobno etiam â bonis civibus vapulare, y niesłusznym podpadać cenzurom. Człek śię stara y krwawo pracuie sobie na dobre imię, magnum iter aggredior, sed dat mihi gloria vires, aż tu tak delikatnie tyle lat iak zrzenica w oku pielęgnowany honor, na niedyskretną cudzą opiekę y okrutne przychodźi tyry, ba y często śię staie ignavae victima lingvae. Aleć byłoby co aprehendować, si quam crudele est, tam esset durabile vulnus. Ale to tylko czyni sobie tę ućiechę Cnota, że lubo człeka poda na obrot inwidyi
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 74
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733