Szlacheckiemu, który się przez Iznę Poselską representuje, stała się krzywda, niech sądzą wszyscy. Potym bez inkwizycji mojej ferowano Dekret tak ostry, i lubo ci co odemnie stawali prosili o czas dłuższy dla sprowadzenia świadków, w tak wielu Punktach różnych, do których różni ludzie należeli, po Polsce różnie mieszkający, tego mi denegowano, a sprowadzić ich też w tak krótkim czasie, jako naznaczono było, niepodobna. Obrony i oczywiste dowody moje odrzucano, świadków po przenajmowano. Jest tego dokumentem Resipiscentia Pana Romanowskiego, i Pana Ołtarzowskiego dwóch świadków, którzy sumnieniem ruszeni, że mię za przymuszeniem Pana Radziejowskiego poprzysięgli, jeden w Grodzie Włodzimirskim, drugi zaś vltrò
Szlácheckiemu, ktory się przez Iznę Poselską representuie, stáłá się krzywdá, niech sądzą wszyscy. Potym bez inquisitiey moiey ferowano Dècret ták ostry, y lubo ći co odemnie stawáli prośili o czás dłuższy dla sprowádzenia świádkow, w ták wielu Punctách rożnych, do ktorych rożni ludźie należeli, po Polszcze rożnie mieszkáiący, tego mi denegowano, á sprowádzić ich też w ták krotkim czáśie, iáko naznáczono było, niepodobna. Obrony y oczywiste dowody moie odrzucano, świádkow po przenáymowano. Iest tego documentem Resipiscentia Páná Románowskiego, y Páná Ołtarzowskiego dwoch świádkow, ktorzy sumnieniem ruszeni, że mię zá przymuszeniem Páná Rádźieiowskiego poprzyśięgli, ieden w Grodźie Włodźimirskim, drugi záś vltrò
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 147
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
swymi. Mniemam, że i sam miesiąc nie tak smutnej cery tam, gdzie go styr obraca leniwymi sfery; ani w cymerskich krajach mgły tak zgromadzone, skąd Febus swe woźniki wzad cofa zgłodzone. Nie są pewnie ciemniejsze Plutonowe gmachy, kędy noc swe chimery kryje pod złe dachy, bo choć tam oczom światła księżyc deneguje, przecię sobie myśl ludzka dzień z nocy formuje. W nocy ów lud milczący noc swoją poznawa, i słońce Cymeryjom światłości nie dawa. Gdy się kończy Cyntii sześćmiesięczna praca, siódmy miesiąc na rządy bratu swemu wraca. Aleć mię szczęście moje wiecznym karze cieniem, nie świecąc ni iskierką, nie tylko płomieniem. Myśl
swymi. Mniemam, że i sam miesiąc nie tak smutnej cery tam, gdzie go styr obraca leniwymi sfery; ani w cymerskich krajach mgły tak zgromadzone, skąd Febus swe woźniki wzad cofa zgłodzone. Nie są pewnie ciemniejsze Plutonowe gmachy, kędy noc swe chimery kryje pod złe dachy, bo choć tam oczom światła księżyc deneguje, przecię sobie myśl ludzka dzień z nocy formuje. W nocy ów lud milczący noc swoją poznawa, i słońce Cymeryjom światłości nie dawa. Gdy się kończy Cyntyi sześćmiesięczna praca, siódmy miesiąc na rządy bratu swemu wraca. Aleć mię szczęście moje wiecznym karze cieniem, nie świecąc ni iskierką, nie tylko płomieniem. Myśl
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 29
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
. D. 1439, na którym był Cesarz Jan Paleolog VII. Patriarcha, Arcy Biskupów i Biskupów 260. Cesarz upadnieniem do nóg Papieżowi, a Patriarcha z obopolnym pocałowaniem twarzy swoich, przywitali się, inni jagód: ręki całowaniem. Po prawej siedział Eugeniusz Papież na swoim Tronie, który chciał w pośrzodku Kościoła, ale denegowano, że to miejsce było Cesarskie, Konstantyna Wielkiego na Konsylium Nicańskim, i Marciana na Chalcedońskim: a teraz postawiono było Tron z Ewangelią między SS. Piotra i Pawła głowami. Po Ojcu Świętym Tron Cesarza Rzymskiego, po nim Senat Purpuratów, Patriarchów, Arcy Biskupów, Biskupów. Po Jewej stronie, stał Tron Cesarza Greckiego
. D. 1439, na ktorym był Cesarz Ian Paleolog VII. Patryarcha, Arcy Biskupow y Biskupow 260. Cesarz upadnieniem do nog Papieżowi, a Patryarcha z obopolnym pocałowaniem twarzy swoich, przywitali się, inni iagod: ręki całowaniem. Po prawey siedział Eugeniusz Papież na swoim Tronie, ktory chciał w pośrzodku Kościoła, ale denegowano, że to mieysce było Cesarskie, Konstantyna Wielkiego na Koncilium Nicanskim, y Marciana na Chalcedońskim: a teraz postawiono było Tron z Ewangelią między SS. Piotra y Pawła głowami. Po Oycu Swiętym Tron Cesarza Rzymskiego, po nim Senat Purpuratow, Patryarchow, Arcy Biskupow, Biskupow. Po Iewey stronie, stał Tron Cesarza Greckiego
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1144
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
bo z aktualną życia utratą, owe Rzymskie szermierskie sztuki, a za Henryka I. Cesarza zaczęte, owe Torneamenta w Niemczech, które że ludzkie życie miały za fraszkę; od Kościoła Bożego zganione, na Synodzie III. generalnym Lateraneńskim za Aleksandra III. mianym, Roku 1179. zabitym w takiej okazji, przy Kościele sepulturam denegując. Zastawia wiek teraźniejszy porcellanami i farfurami stoły, wytwornie szlufowanemi, pije szkłami, filiżankami: piękne szyje, i delikatne,Paryskiemi, oneruje bisiorkami, kwiatkami, które stare wieki zdobiły sztukami diamentowemi, nie jeden tysiąc taksowanemi. A wtym co tu za polor świata, błoto nad złoto, szkło nad kamienie preferować? dziecię
bo z aktualną życia utratą, owe Rzymskie szermierskie sztuki, a za Henryka I. Cesarza zaczęte, owe Torneamenta w Niemczech, ktore że ludzkie życie miały za fraszkę; od Kościoła Bożego zganione, na Synodzie III. generalnym Lateraneńskim za Alexandra III. mianym, Roku 1179. zabitym w takiey okazyi, przy Kościele sepulturam deneguiąc. Zastawia wiek teraźnieyszy porcellanami y farfurami stoły, wytwornie szlufowanemi, piie szkłami, filiżankami: piękne szyie, y delikatne,Paryskiemi, oneruie bisiorkami, kwiatkami, ktore stare wieki zdobiły sztukami dyamentowemi, nie ieden tysiąc taxowanemi. A wtym co tu za polor swiata, błoto nad złoto, szkło nad kamienie preferować? dziècie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 36
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
gdy będzie potrzeba, ześle swój ratunek z nieba. Już mię namawiają, żebym stan odmieniła; mówić nie dam o tym.
Te trudności mię nie smucą, choć się nie tak prędko skrócą. TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Nacóż tam ma być wątpliwa sprawa, kiedy sprawiedliwa, Lub się kto taki znajduje, że mym prawom deneguje? Któżkolwiek mię w tym osądzi - tak być musi, jak Bóg zrządzi! Straszą mię prawami różni.
Niech się jak kto chce sforcuje, niczym mię już nie sturbuje I tą, jaka się znajduje, substancyją kontentuje. Swego wziąć nie dam i gwałtem - nie próbować choć i żartem. Toć darmo ojca wsadzają i
gdy będzie potrzeba, ześle swój ratunek z nieba. Już mię namawiają, żebym stan odmieniła; mówić nie dam o tym.
Te trudności mię nie smucą, choć się nie tak prędko skrócą. TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Nacóż tam ma być wątpliwa sprawa, kiedy sprawiedliwa, Lub się kto taki znajduje, że mym prawom deneguje? Któżkolwiek mię w tym osądzi - tak być musi, jak Bóg zrządzi! Straszą mię prawami różni.
Niech się jak kto chce sforcuje, niczym mię już nie sturbuje I tą, jaka się znajduje, substancyją kontentuje. Swego wziąć nie dam i gwałtem - nie próbować choć i żartem. Toć darmo ojca wsadzają i
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 132
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
ale to dilatum od Panów Moskiewskich do zawierszenia większego dzieła. P S od X Imię Pa M: Czartoryskiego Wojewody Wołyńskiego do tegoż z Stolicy 22 juny 1678.
Potych którem wPanu przeszłemi oznajmił, pocztami transakcjach z teraźniejszych to accessit do wiadomości Rozhoworowi, iz Panowie Moskiewscy nieakceptując media wiecznego pokoju bo restitutionem ablatorum denegowali, proposccerunt iterato Armistity prerogationem in recomprebam restitutionis ablatorum , sto tysięcy Talerów obiecując twardych, w Traktat prerogationis armistitii dla Samego wyrozumienia i propter informandam Rempublicam, napotym wda lismy się cum Mediatoribus, praevia prerogatione Armistitu pozwalają co im tłumaczylismy ze wy tu postawiwszy lata przymierze bylibyście już Securi naszej przyjaźni consequenter ugruntowani in possessione tak
ale to dilatum od Panow Moskiewskich do zawierszenia większego dzieła. P S od X Jmę Pa M: Czartoryskiego Woiewody Wołynskiego do tegoz z Stolicy 22 juny 1678.
Potych ktorem wPanu przeszłemi oznaymił, pocztami transakcyach z teraznieyszych to accessit do wiadomości Rozhoworowi, iz Panowie Moskiewscy nieakceptuiąc media wiecznego pokoiu bo restitutionem ablatorum denegowali, proposccerunt iterato Armistity prerogationem in recomprebam restitutionis ablatorum , sto tysięcy Talerow obiecuiąc twardych, w Traktat prerogationis armistitii dla Samego wyrozumienia y propter informandam Rempublicam, napotym wda lismy się cum Mediatoribus, praevia prerogatione Armistitu pozwalaią co im tłumaczylismy ze wy tu postawiwszy lata przymierze bylibyscie iuz Securi naszey przyiazni consequenter ugruntowani in possessione tak
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 187
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
z ekonomijej wyciągane bywają. Przełożyć ichm. pp. litewskiem, że ponieważ to państwo smoleńskie jest ichmciom inkorporowane i ichm. z niego pożytku zażywają, a my granic naszych pozwoleniem kwarty bronimy, słuszna rzecz, aby ichm. też kwartę sprawiedliwie ex bonis regalibus pozwoliwszy bezpieczeństwo zamku tego zawiadywali. Wszakże na obronę jego nie denegujemy ichm. pro hac
vice retent, które się z przeszłych podatków pokażą, o których od ichm. pp. komisarzów bydgoskich, radomskich, lwowskich i brzeskich pp. posłowie naszy dostatecznej wiadomościej rekwirować mają.
35. Lustracja też w Koronie przez naznaczenie lustratorów bonis lustrandis przyległych aby skutek swój brała, życzymy, wszakże z tą
z ekonomijej wyciągane bywają. Przełożyć ichm. pp. litewskiem, że ponieważ to państwo smoleńskie jest ichmciom inkorporowane i ichm. z niego pożytku zażywają, a my granic naszych pozwoleniem kwarty bronimy, słuszna rzecz, aby ichm. też kwartę sprawiedliwie ex bonis regalibus pozwoliwszy bezpieczeństwo zamku tego zawiadywali. Wszakże na obronę jego nie denegujemy ichm. pro hac
vice retent, które się z przeszłych podatków pokażą, o których od ichm. pp. komisarzów bydgoskich, radomskich, lwowskich i brzeskich pp. posłowie naszy dostatecznej wiadomościej rekwirować mają.
35. Lustracyja też w Koronie przez naznaczenie lustratorów bonis lustrandis przyległych aby skutek swój brała, życzymy, wszakże z tą
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 464
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
na przeszłe postępki na potomne czasy samo prawo albo interdykt w te słowa: »Uchwalamy, aby się i teraz i na potym nikt któregokolwiek stanu i preeminencjej tego nie ważył kapłany, szkoły, studenty z miast naszych pruskich koronnych wyganiać albo wyrzucać i exercitia tak chwały Bożej, jako i artium liberalium quocunque modo et colore iuventuti denegować, gospód zabraniać etc. aliis artibus ad retinendam institutionem iuventutis przeszkadzać«. A iż prawo bez egzekucyej za nic nie stoi, przypisano zaraz forum et poenam w te słowa:
»A ktoby się tego napotym ważył, tedy magistratus civitatis cum ordinibus et communitate ex officio na trybunale
koronnym inter causas officii peremptorie odpowiedac et
na przeszłe postępki na potomne czasy samo prawo albo interdykt w te słowa: »Uchwalamy, aby się i teraz i na potym nikt któregokolwiek stanu i preeminencyej tego nie ważył kapłany, szkoły, studenty z miast naszych pruskich koronnych wyganiać albo wyrzucać i exercitia tak chwały Bożej, jako i artium liberalium quocunque modo et colore iuventuti denegować, gospód zabraniać etc. aliis artibus ad retinendam institutionem iuventutis przeszkadzać«. A iż prawo bez egzekucyej za nic nie stoi, przypisano zaraz forum et poenam w te słowa:
»A ktoby się tego napotym ważył, tedy magistratus civitatis cum ordinibus et communitate ex officio na trybunale
koronnym inter causas officii peremptorie odpowiedac et
Skrót tekstu: UważKonstCz_III
Strona: 302
Tytuł:
Krótkie uważenie konstytucyej nowotniej o Jezuitach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1618
. (ja też nie miałem kopijej tego zapisu pro sufficienti informatione pomienionego imp. podskarbiego, bo mi potem przeczytał on książę im. kanclerz), jako należą te dobra księciu im.: Słuck, Kopel, Kojdanów i Kopyść; teraz tedy, kiedy wiem, za czym iusta petit, i nikt ani my denegować będziemy owych księciu im“. Miał tedy pisać do w.ks.m. dobrodzieja i odesłać mi list, ale jeszcze nie przysłał, lubom powiedział, że dziś do w.ks.m. dobrodzieja piszę, do imp. wojewody wileńskiego o tym, aby nie był contrarius temu. Jakożkolwiek jest,
. (ja też nie miałem kopijej tego zapisu pro sufficienti informatione pomienionego jmp. podskarbiego, bo mi potem przeczytał on książę jm. kanclerz), jako należą te dobra księciu jm.: Słuck, Kopel, Kojdanów i Kopyść; teraz tedy, kiedy wiem, za czym iusta petit, i nikt ani my denegować będziemy owych księciu jm“. Miał tedy pisać do w.ks.m. dobrodzieja i odesłać mi list, ale jeszcze nie przysłał, lubom powiedział, że dziś do w.ks.m. dobrodzieja piszę, do jmp. wojewody wileńskiego o tym, aby nie był contrarius temu. Jakożkolwiek jest,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 302
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
wiem jaką. Ale mię obsyłał z kuchni swojej Miałem się jeszcze lepiej niżeli pierwej bo mi noszono i od króla i od Niego.
Wołają mię do króla Jo MŚCi Wtym rzecze Podkanclerzy Litewski w ten sens Czegoś WSMSC afektował z łaski JoKMŚCi Pana Naszego Miłościwego to WSmość nieodmownie otrzymujesz kiedy JoKMSC Pańskiego swego do Justyfikacyj niedeneguje ucha. Spojrzawszy ja że nie masz żadnej Frekvencyjej przy królu tylko X Biskup kijowski Podkanclerzy Litewski i Sielski kasztelan Gnieźnieński a Dworskich kilka mówię tedy do króla w ten sens. Miłościwy Najaśniejszy królu Panie a Panie mój Miłościwy. Jest nie tylko mnie privato ale wszystkim Rzpty stanom i Państwom w poddaństwie Waszej KMŚCi P.M
wiem iaką. Ale mię obsyłał z kuchni swoiey Miałęm się ieszcze lepiey nizeli pierwey bo mi noszono y od krola y od Niego.
Wołaią mię do krola Io MSCi Wtym rzecze Podkanclerzy Litewski w ten sens Czegos WSMSC affektował z łaski IoKMSCi Pana Naszego Miłosciwego to WSmość nieodmownie otrzymuiesz kiedy IoKMSC Panskiego swego do Iustyfikacyi niedeneguie ucha. Spoyrzawszy ia że nie masz zadney Frekvencyiey przy krolu tylko X Biskup kiiowski Podkanclerzy Litewski y Sielski kasztellan Gnieznienski a Dworskich kilka mowię tedy do krola w ten sens. Miłosciwy Naiaśnieyszy krolu Panie a Panie moy Miłosciwy. Iest nie tylko mnie privato ale wszystkim Rzpty stanom y Panstwom w poddanstwie Waszey KMSCi P.M
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 145v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688