płacąc Rzeczypospolitej, lubo kto handle prowadzi degradat się ex omni facultate szlachcica; czemuź nie ma subesse oneribus kondycyj kupieckiej, którą exercet; a za tym takie prawo pospolite, byłoby sine ulla laesione tego szlachcica, któryby sobie po szlachecku postempował; bo nie handlując Cła by nie płacił, a zabiegłoby się wszysztkim deprawacjom Skarb krzywdzącym.
Sól, ta w inszych Państwach najznaczniejsżą jest porcją wszystkich dochodów; lubo nigdzie nie masz tantum beneficium jako u nas; żupy nasze solne, jest to prawdziwie według Ewangeli thesaurus absconditus, poniewaź tak żakopany, że przez nasze niedbalstwo nie umiemy go sobie appretiare, luboby mógł zastąmpić wielką część podatków, które
płacąc Rzeczypospolitey, lubo kto handle prowadźi degradat się ex omni facultate szlachćicá; cźemuź nie ma subesse oneribus kondycyi kupieckiey, ktorą exercet; á za tym takie práwo pospolite, byłoby sine ulla laesione tego szlachćica, ktoryby sobie po szlachecku postęmpował; bo nie handluiąc Cła by nie płáćił, á zabiegłoby się wszysztkim deprawácyom Skarb krzywdzącym.
Sol, ta w inszych Państwach nayznacznieysźą iest porcyą wszystkich dochodow; lubo nigdźie nie masz tantum beneficium iako u nas; źuppy nasze solne, iest to prawdźiwie według Ewangelij thesaurus absconditus, poniewaź tak źakopany, źe przez nasze niedbalstwo nie umiemy go sobie appretiare, luboby mogł zástąmpić wielką część podatkow, ktore
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 127
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
urzędy, nie zgadnę, skądby dobierać potrzeba, bo gdy ten przez rozkrzewienie się naród czoło miast, pozór, porządek i wygodę pozastępował, respekta i funkcyjeu panów poprzejmował, w naukach swoich i naszych pomnaża się, tedy i na tym stopniu już się niejako stać wydawa. Ustąpiła we wszytkim parszystwu temu katolicka deprawacja, bo za niecnotami wszytko P. Bóg odebrał. Nie masz nauki, nie masz wrodzonego rozsądku, nie masz fortuny, nie masz w niedostatku rozrywki i sposobu, zgoła co jest, wszytko nic do rzeczy widziemy. Pódźmy owo do ich sądów i sprawiedliwości, w którą oprócz sumnienia głęboka uwaga, rozsądek i prawo
urzędy, nie zgadnę, skądby dobierać potrzeba, bo gdy ten przez rozkrzewienie się naród czoło miast, pozór, porządek i wygodę pozastępował, respekta i funkcyjeu panów poprzejmował, w naukach swoich i naszych pomnaża się, tedy i na tym stopniu już się niejako stać wydawa. Ustąpiła we wszytkim parszystwu temu katolicka deprawacyja, bo za niecnotami wszytko P. Bóg odebrał. Nie masz nauki, nie masz wrodzonego rozsądku, nie masz fortuny, nie masz w niedostatku rozrywki i sposobu, zgoła co jest, wszytko nic do rzeczy widziemy. Pódźmy owo do ich sądów i sprawiedliwości, w którą oprócz sumnienia głęboka uwaga, rozsądek i prawo
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 201
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962