i Wojsko regulowane, Posłowie Wielkopolscy na tym Sejmie odsądzeni, za co Wielkopolskie Województwa Ronfederacją sprzysięgły sobie pod dyrekcją Bronisza przeciw gwałtownikom Praw i Swobód Ojczystych, co barzo nie ukontentowało Dwór, ile że Partia Wojska do tej Konfederacyj się przyszyła. Po Sejmie Lubelskim Król August do Warszawy przybył, i tam z prywatnej rady w Ujazdowie destynował do Cara Moskiewskiego Kczewskiego Wojewodę Malborskiego dla złączenia sił przeciw Szwedom. Król potym do Jaworowa naznaczył Radę wielką ale bez skutku skończoną, z przyczyny prywatnej od Króla Legacyj do Moskwy, i owszem na ten czas Senatorowie niewinnie Poczęli sądzić o intencjach Króla, jakoby skłonnych do zagubienia wolności, z tamtąd Król przez Kraków do Saksonii jechał
i Woysko regulowane, Posłowie Wielkopolscy na tym Seymie odsądzeni, za co Wielkopolskie Województwa Ronfederacyą sprzyśięgły sobie pod dyrekcyą Bronisza przećiw gwałtownikom Praw i Swobod Oyczystych, co barzo nie ukontentowało Dwor, ile że Partya Woyska do tey Konfederacyi śię przyszyła. Po Seymie Lubelskim Król August do Warszawy przybył, i tam z prywatney rady w Ujazdowie destynował do Cara Moskiewskiego Kczewskiego Wojewodę Malborskiego dla złączenia śił przećiw Szwedom. Król potym do Jaworowa naznaczył Radę wielką ale bez skutku skończoną, z przyczyny prywatney od Króla Legacyi do Moskwy, i owszem na ten czas Senatorowie niewinnie poczeli sądźić o intencyach Króla, jakoby skłonnych do zagubienia wolnośći, z tamtąd Król przez Kraków do Saxonii jechał
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 125
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, to jest, aby ich sądzić i jeżeli niesprawiedliwie sejm zerwali, przykładnie ich karać. Prawda, żeby warci byli ci, co sejm niesprawiedliwie zrywają, przynajmniej Falarysowego wołu, ale któż ich sądzić będzie: czy trybunał, czy przyszły sejm, czy sąd osobno naznaczony na to? Któż go naznaczy? Kto to forum destynować będzie? Czyli szlachta na sejmie, którzy myśl taką, żeby szlachcica za wolny głos sądzić, za bluźnierstwo i świętokradztwo mają i za największy poczytają zgwałconej wolności kryminał...
Że się na ostatek stany Rzpltej na ten projekt, mocno go i całymi siłami popierając, zgodzą albo na ostatek że go konfederacja ustanowi,
, to jest, aby ich sądzić i jeżeli niesprawiedliwie sejm zerwali, przykładnie ich karać. Prawda, żeby warci byli ci, co sejm niesprawiedliwie zrywają, przynajmniej Falarysowego wołu, ale któż ich sądzić będzie: czy trybunał, czy przyszły sejm, czy sąd osobno naznaczony na to? Któż go naznaczy? Kto to forum destynować będzie? Czyli szlachta na sejmie, którzy myśl taką, żeby szlachcica za wolny głos sądzić, za bluźnierstwo i świętokradztwo mają i za największy poczytają zgwałconej wolności kryminał...
Że się na ostatek stany Rzpltej na ten projekt, mocno go i całymi siłami popierając, zgodzą albo na ostatek że go konfederacyja ustanowi,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 139
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
na jedno się zgadzają, tegoż samego co oni cała z nimi Ojczyzna, tegoż samego wszystkie województwa pragną, kilku zaś lub kilkunastu od nich odszczepiają się swym zdaniem lub dla swego interesu, lub uporu, lub spraktykowani od fakcjanta jakiego czy obcego, czy swego. Nie wydają się razem wszyscy; śmielszego zmiędzy siebie destynują jednego; ten prawi (połowę po polsku, połowę po łacinie) oracyją; rozumie, że wszyscy są tacy prostacy, że się nie rozumieją na tym, do czego on dąży, kto i co mówi przez niego; filakteryje wielkich rozpościera racyj, zeluje i pali się o dobro Ojczyzny: on jeden jej prawdziwy pojmuje
na jedno się zgadzają, tegoż samego co oni cała z nimi Ojczyzna, tegoż samego wszystkie województwa pragną, kilku zaś lub kilkunastu od nich odszczepiają się swym zdaniem lub dla swego interessu, lub uporu, lub spraktykowani od fakcyjanta jakiego czy obcego, czy swego. Nie wydają się razem wszyscy; śmielszego zmiędzy siebie destynują jednego; ten prawi (połowę po polsku, połowę po łacinie) oracyją; rozumie, że wszyscy są tacy prostacy, że się nie rozumieją na tym, do czego on dąży, kto i co mówi przez niego; filakteryje wielkich rozpościera racyj, zeluje i pali się o dobro Ojczyzny: on jeden jej prawdziwy pojmuje
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 216
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wspomnianemi AEquinoctiami; to jest od Jesiennego, do Wiosnowego AEquinoctium, także pułroczny jest tam Nocą, że Słońca cale nie widać. Gdy jednak u nas Dzień, troszka tam u nich jaśniejsze są te Nocy pułroczne, w które przecięż robią; gdy u nas Noc, u nich całe wielkie ciemności, które oni spaniu destynują, i odpoczynkowi, według Solina i Pliniusza. I tak na Insule Tyle, albo Tule podczas Solstitium Letniego, żadnej nie masz Nocy, a podczas Solstitium Zimowego, żadnego nie masz Dnia Toż samo dzieje się w Brytanii, według tychże Autorów. W Kraju Biarmia leżącym w Finmarchii, od dnia 8. Septembra,
wspomnianemi AEquinoctiami; to iest od Iesiennego, do Wiosnowego AEquinoctium, także pułroczny iest tam Nocą, że Słońca cale nie widać. Gdy iednak u nas Dzień, troszka tám u nich iasnieysze są te Nocy pułroczne, w ktore przecięż robią; gdy u nas Noc, u nich całe wielkie ciemności, ktore oni spaniu destynuią, y odpoczynkowi, według Solina y Pliniusza. Y tak na Insule Thyle, albo Thule podczas Solstitium Letniego, żadney nie masz Nocy, a podczas Solstitium Zimowego, żadnego nie masz Dniá Toż samo dzieie się w Brytannii, według tychże Autorow. W Kraiu Biarmia leżącym w Finmarchii, od dniá 8. Septembra,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 191
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Kobyłę. Inne karania były na życiu za wielkie Kryminały przez Szubinice, Miecz, Ukamienowanie, rozgami na śmierć zabicie, na Miecze gołe napędzeniem. Czasem też całe Wojsko, albo część jego karana bywa per Decimationem, Vigesimationem, Cen- o Rzeczypospolitej: którą wzmacniają Wojska.
tesimationem, tojest dziesiątego, dwudziestego, setnego na śmierć destynując. Odważnym gloriosè et victoriosè zasłużonym Bellatorom dawano Praemiae Korony różne, misterne, i bogate; które opisałem wyżej między Wojskowemi terminami.
ZOŁD ZOŁNIERZOM juste debetur, aby ci, którzy largi w krwie swojej wylaniu, hojne od RZECZY POSPOLITEJ odbierali praemia: bo spes praemii, laboris solatium. Stąd Cassiodorus napisał: Pecunia est
Kobyłę. Inne karania były na życiu za wielkie Kryminały przez Szubinice, Miecż, Ukamienowanie, rozgami na śmierć zabicie, na Miecze gołe napędzeniem. Czasem też całe Woysko, albo część iego karana bywa per Decimationem, Vigesimationem, Cen- o Rzeczypospolitey: ktorą wzmacniáią Woyská.
tesimationem, toiest dziesiątego, dwudziestego, setnego na śmierć destynuiąc. Odważnym gloriosè et victoriosè zasłużonym Bellatorom dawano Praemiae Korony rożne, misterne, y bogate; ktore opisałem wyżey między Woyskowemi terminami.
ZOŁD ZOŁNIERZOM iuste debetur, aby ci, ktorzy largi w krwie swoiey wylaniu, hoyne od RZECZY POSPOLITEY odbierali praemia: bo spes praemii, laboris solatium. Ztąd Cassiodorus napisał: Pecunia est
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 433
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, i Cesarze, a to czynili w pewne Festyny, tojest dni urodzenia swego, poswięcenia, publicznych dokończonych Struktur, podczas Triumfów, dawali po 320 par ludzi zgodnych do Szermierstwa, po 500 par. AUGUST tandem Cesarz publicznym postanowił edyktem, żeby dwa razy na rok takowe były Spestacula, po 60 par Szermierzów na nie destynując. KONSTANTYN zaś Wielki Cesarz tych Gladiatores, jako Pogańską Ceremonię, Tyranom nie Chrześcijanom przyzwoitą, Bestiom bardziej krwie apetycznym, niż ludziom kwadrującą, po całym poznosił Świecie ; która 600 lat była in usu u Rzymian in Ethnicismo zaślepionych. Miłe były te bitnemu Rzymskiemu Narodowi krwawe sceny i Teatra w pokoju, bo też nie szpetne
, y Cesarze, a to czynili w pewne Festyny, toiest dni urodzenia swego, poswięcenia, publicznych dokończonych Struktur, podczas Tryumfow, dawali po 320 par ludzi zgodnych do Szermierstwa, po 500 par. AUGUST tandem Cesarz publicznym postanowił edyktem, żeby dwa razy ná rok takowe były Spestacula, po 60 par Szermierzow na nie destynuiąc. KONSTANTYN zaś Wielki Cesarz tych Gladiatores, iako Pogańską Ceremonię, Tyranom nie Chrześcianom przyzwoitą, Bestyom bardziey krwie appetycznym, niż ludziom kwadruiącą, po całym poznosił Swiecie ; ktora 600 lat była in usu u Rzymian in Ethnicismo zaślepionych. Miłe były te bitnemu Rzymskiemu Narodowi krwawe sceny y Theatra w pokoiu, bo też nie szpetne
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 465
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Hipomenes Ateński, Córkę zastawszy na złym uczynku, dał koniom zjeść głodnym ; z tąd przysłowie : Magis impius Hypomene. Tullia wozem i końmi Ciało Ojca tretowała. Tiberiusz, Klaudiusz, Kaligula, okrutni Cesarze, z których ostatni kazał Ludzi zabijać, aby ich konających widział. DIOKLECIAN, Chrześcijan po 17. tysięcy na śmierć destynował. WITOLD Książę Litewski Ludzi w Niedźwiedze kazał obszywać skory, i tak psom dawać na poszarpanie. O Ludziach Mirabilia i Singularia.
Z KRASOMOWSTWA ZACNI.
WPoetycznych Fabułach byli Krasomowcy Ulises i Nestar : Ten Ulises oręże Achillesowe, piękną wymową u Sędziów pozyskał, które Ajaksowi ex dono należeli : Tulit arma disertus, W Historiach zaś
Hipomenes Ateński, Corkę zástáwszy na złym uczynku, dał koniom zieść głodnym ; z tąd przysłowie : Magis impius Hypomene. Tullia wozem y końmi Ciało Oyca tretowała. Tiberiusz, Klaudiusz, Kaligula, okrutni Cesarze, z ktorych ostatni kázał Ludzi zabiiać, áby ich konaiących widział. DIOKLECIAN, Chrześcian po 17. tysięcy ná śmierć destynował. WITOLD Xiąże Litewski Ludzi w Niedźwiedze kázał obszywáć skory, y ták psom dáwáć ná poszarpânie. O Ludziách Mirabilia y Singularia.
Z KRASOMOWSTWA ZACNI.
WPoetycznych Fabułàch byli Krasomowcy Ulyses y Nestar : Ten Ulyses oręze Achillesowe, piękną wymową u Sędziow pozyskał, ktore Aiaxowi ex dono náleżeli : Tulit arma disertus, W Historyách záś
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 972
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Dotychczas Elizabeta panuje, wielką klemencją Moskałów dewinkując, aby przy dorosłym już sukcesorze jakiej przeciwko niej nie podnieśli rewolucji.
Cesarz chrześcijański, nie zostawiwszy po sobie z zięciów swoich elekta króla rzymskiego, lubo sanctio pragmatica, alias domowa domu austriackiego dyspozycja, dla córek jego, alias zięciów, od wszystkich potencji i elektorów gwarantowana, destynowała koronę cesarską, atoli za fakcją francuską i wielkimi pieniędzmi obrany cesarzem elektor bawarski, ale gdy teraźniejsza cesarzowa Maria Teresa, królowa czeska i węgierska, i innych państw austriackich pani, podniesła o to wojnę, tedy elektora bawarskiego tak zniszczyła, że prędko, zgryzłszy się, umarł i po jego śmierci mąż jej cesarzem obrany został
. Dotychczas Elizabeta panuje, wielką klemencją Moskałów dewinkując, aby przy dorosłym już sukcesorze jakiej przeciwko niej nie podnieśli rewolucji.
Cesarz chrześcijański, nie zostawiwszy po sobie z zięciów swoich elekta króla rzymskiego, lubo sanctio pragmatica, alias domowa domu austriackiego dyspozycja, dla córek jego, alias zięciów, od wszystkich potencji i elektorów gwarantowana, destynowała koronę cesarską, atoli za fakcją francuską i wielkimi pieniędzmi obrany cesarzem elektor bawarski, ale gdy teraźniejsza cesarzowa Maria Teresa, królowa czeska i węgierska, i innych państw austriackich pani, podniesła o to wojnę, tedy elektora bawarskiego tak zniszczyła, że prędko, zgryzłszy się, umarł i po jego śmierci mąż jej cesarzem obrany został
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 173
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ż podskarbiego nadwornego lit., a chorężstwa pod znakiem królewiczowskim petyhorskiego ustąpił bratu swemu rodzonemu Janowi. Tam gdy oświadczyłem się podskarbiemu nadwornemu Sapiezie, że do usług jego brat mój, teraźniejszy pułkownik, ma być deputatem z Kowna, odpowiedział mi podskarbi, że tego roku to być nie może, gdyż tam innego już destynowali przyjaciela swego, a nie powiedział mi kogo. Wpadła mi tedy opinia, że Sosnowskiego tam destynowali. Gdy zatem Sosnowski jechał razem ze mną z Boćków do Rasny dla pożyczenia pieniędzy u ojca mego, spytałem się go in confidentia, jeżeli jest destynowany na funkcją deputacką z powiatu kowieńskiego. Sosnowski nie chciał mi się otworzyć
ż podskarbiego nadwornego lit., a chorężstwa pod znakiem królewiczowskim petyhorskiego ustąpił bratu swemu rodzonemu Janowi. Tam gdy oświadczyłem się podskarbiemu nadwornemu Sapiezie, że do usług jego brat mój, teraźniejszy pułkownik, ma być deputatem z Kowna, odpowiedział mi podskarbi, że tego roku to być nie może, gdyż tam innego już destynowali przyjaciela swego, a nie powiedział mi kogo. Wpadła mi tedy opinia, że Sosnowskiego tam destynowali. Gdy zatem Sosnowski jechał razem ze mną z Boćków do Rasny dla pożyczenia pieniędzy u ojca mego, spytałem się go in confidentia, jeżeli jest destynowany na funkcją deputacką z powiatu kowieńskiego. Sosnowski nie chciał mi się otworzyć
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 199
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Tam gdy oświadczyłem się podskarbiemu nadwornemu Sapiezie, że do usług jego brat mój, teraźniejszy pułkownik, ma być deputatem z Kowna, odpowiedział mi podskarbi, że tego roku to być nie może, gdyż tam innego już destynowali przyjaciela swego, a nie powiedział mi kogo. Wpadła mi tedy opinia, że Sosnowskiego tam destynowali. Gdy zatem Sosnowski jechał razem ze mną z Boćków do Rasny dla pożyczenia pieniędzy u ojca mego, spytałem się go in confidentia, jeżeli jest destynowany na funkcją deputacką z powiatu kowieńskiego. Sosnowski nie chciał mi się otworzyć z sekretem i owszem odpowiedział, że był namawiany na funkcją deputacką, ale widząc wielkich domów emulacje
Tam gdy oświadczyłem się podskarbiemu nadwornemu Sapiezie, że do usług jego brat mój, teraźniejszy pułkownik, ma być deputatem z Kowna, odpowiedział mi podskarbi, że tego roku to być nie może, gdyż tam innego już destynowali przyjaciela swego, a nie powiedział mi kogo. Wpadła mi tedy opinia, że Sosnowskiego tam destynowali. Gdy zatem Sosnowski jechał razem ze mną z Boćków do Rasny dla pożyczenia pieniędzy u ojca mego, spytałem się go in confidentia, jeżeli jest destynowany na funkcją deputacką z powiatu kowieńskiego. Sosnowski nie chciał mi się otworzyć z sekretem i owszem odpowiedział, że był namawiany na funkcją deputacką, ale widząc wielkich domów emulacje
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 199
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986