i Wojsko regulowane, Posłowie Wielkopolscy na tym Sejmie odsądzeni, za co Wielkopolskie Województwa Ronfederacją sprzysięgły sobie pod dyrekcją Bronisza przeciw gwałtownikom Praw i Swobód Ojczystych, co barzo nie ukontentowało Dwór, ile że Partia Wojska do tej Konfederacyj się przyszyła. Po Sejmie Lubelskim Król August do Warszawy przybył, i tam z prywatnej rady w Ujazdowie destynował do Cara Moskiewskiego Kczewskiego Wojewodę Malborskiego dla złączenia sił przeciw Szwedom. Król potym do Jaworowa naznaczył Radę wielką ale bez skutku skończoną, z przyczyny prywatnej od Króla Legacyj do Moskwy, i owszem na ten czas Senatorowie niewinnie Poczęli sądzić o intencjach Króla, jakoby skłonnych do zagubienia wolności, z tamtąd Król przez Kraków do Saksonii jechał
i Woysko regulowane, Posłowie Wielkopolscy na tym Seymie odsądzeni, za co Wielkopolskie Województwa Ronfederacyą sprzyśięgły sobie pod dyrekcyą Bronisza przećiw gwałtownikom Praw i Swobod Oyczystych, co barzo nie ukontentowało Dwor, ile że Partya Woyska do tey Konfederacyi śię przyszyła. Po Seymie Lubelskim Król August do Warszawy przybył, i tam z prywatney rady w Ujazdowie destynował do Cara Moskiewskiego Kczewskiego Wojewodę Malborskiego dla złączenia śił przećiw Szwedom. Król potym do Jaworowa naznaczył Radę wielką ale bez skutku skończoną, z przyczyny prywatney od Króla Legacyi do Moskwy, i owszem na ten czas Senatorowie niewinnie poczeli sądźić o intencyach Króla, jakoby skłonnych do zagubienia wolnośći, z tamtąd Król przez Kraków do Saxonii jechał
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 125
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Hipomenes Ateński, Córkę zastawszy na złym uczynku, dał koniom zjeść głodnym ; z tąd przysłowie : Magis impius Hypomene. Tullia wozem i końmi Ciało Ojca tretowała. Tiberiusz, Klaudiusz, Kaligula, okrutni Cesarze, z których ostatni kazał Ludzi zabijać, aby ich konających widział. DIOKLECIAN, Chrześcijan po 17. tysięcy na śmierć destynował. WITOLD Książę Litewski Ludzi w Niedźwiedze kazał obszywać skory, i tak psom dawać na poszarpanie. O Ludziach Mirabilia i Singularia.
Z KRASOMOWSTWA ZACNI.
WPoetycznych Fabułach byli Krasomowcy Ulises i Nestar : Ten Ulises oręże Achillesowe, piękną wymową u Sędziów pozyskał, które Ajaksowi ex dono należeli : Tulit arma disertus, W Historiach zaś
Hipomenes Ateński, Corkę zástáwszy na złym uczynku, dał koniom zieść głodnym ; z tąd przysłowie : Magis impius Hypomene. Tullia wozem y końmi Ciało Oyca tretowała. Tiberiusz, Klaudiusz, Kaligula, okrutni Cesarze, z ktorych ostatni kázał Ludzi zabiiać, áby ich konaiących widział. DIOKLECIAN, Chrześcian po 17. tysięcy ná śmierć destynował. WITOLD Xiąże Litewski Ludzi w Niedźwiedze kázał obszywáć skory, y ták psom dáwáć ná poszarpânie. O Ludziách Mirabilia y Singularia.
Z KRASOMOWSTWA ZACNI.
WPoetycznych Fabułàch byli Krasomowcy Ulyses y Nestar : Ten Ulyses oręze Achillesowe, piękną wymową u Sędziow pozyskał, ktore Aiaxowi ex dono náleżeli : Tulit arma disertus, W Historyách záś
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 972
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
memu, teraźniejszemu pułkownikowi, ustąpiłem prowent ten, posławszy do Piotrkowa 120 czerw, zł, a stolnikostwo prosiłem, aby się dostało albo Rusieckiemu kasztelanicowi, albo Paszkowskiemu, strażnikowi polnemu lit. stanisławowskiemu, gdyż był aktualnym strażnikiem Baranowicz, ale kanclerz odpowiedział, że to być inaczej nie może, gdyż podstolstwo po mnie destynował dla Wieszczyckiego, podstarościego brzeskiego. Ja tedy, o czym nie myśliłem, upewniłem, że kredensu deputackiego nie wydam.
Po sejmiku posłał mię książę teraźniejszy kanclerz do Warszawy do Mniszka, podkomorzego lit., dla ukoncertowania procederu prawnego nomine konsukcesorów Dolskich z Sapiehą, łowczym lit., na zbliżającym się trybunale lubelskim,
memu, teraźniejszemu pułkownikowi, ustąpiłem prowent ten, posławszy do Piotrkowa 120 czerw, zł, a stolnikostwo prosiłem, aby się dostało albo Rusieckiemu kasztelanicowi, albo Paszkowskiemu, strażnikowi polnemu lit. stanisławowskiemu, gdyż był aktualnym strażnikiem Baranowicz, ale kanclerz odpowiedział, że to być inaczej nie może, gdyż podstolstwo po mnie destynował dla Wieszczyckiego, podstarościego brzeskiego. Ja tedy, o czym nie myśliłem, upewniłem, że kredensu deputackiego nie wydam.
Po sejmiku posłał mię książę teraźniejszy kanclerz do Warszawy do Mniszka, podkomorzego lit., dla ukoncertowania procederu prawnego nomine konsukcesorów Dolskich z Sapiehą, łowczym lit., na zbliżającym się trybunale lubelskim,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 256
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
o tych fomentach księcia kanclerza, prokurował u Wołłowicza, biskupa łuckiego, inhibicją pod wielkimi klątwami i pod winą tysiąca czerw, zł na obie strony wyzwane, aby nie pojedynkowały z sobą. A druga: był na tychże imieninach w Wołczynie Nietyksą, skarbnik parnawski, wielki mój przyjaciel, który córkę swoją już w myśli destynował wydać za pułkownika Paszkowskiego. Szło mu tedy o to, ażeby, strzeż Boże między stronami bitwy, nie był przyszły zięć jego w niebezpieczeństwie.
Nie wiedzieliśmy naówczas o tych dwóch okolicznościach, a z miłosierdzia boskiego mieliśmy dostateczną do potkania się rezolucją. Gdy tedy Ignacy Paszkowski przyjechał do Motykał z oznajmieniem dnia i miejsca
o tych fomentach księcia kanclerza, prokurował u Wołłowicza, biskupa łuckiego, inhibicją pod wielkimi klątwami i pod winą tysiąca czerw, zł na obie strony wyzwane, aby nie pojedynkowały z sobą. A druga: był na tychże imieninach w Wołczynie Nietyksą, skarbnik parnawski, wielki mój przyjaciel, który córkę swoją już w myśli destynował wydać za pułkownika Paszkowskiego. Szło mu tedy o to, ażeby, strzeż Boże między stronami bitwy, nie był przyszły zięć jego w niebezpieczeństwie.
Nie wiedzieliśmy naówczas o tych dwóch okolicznościach, a z miłosierdzia boskiego mieliśmy dostateczną do potkania się rezolucją. Gdy tedy Ignacy Paszkowski przyjechał do Motykał z oznajmieniem dnia i miejsca
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 847
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
miłościwe Państwo zostawała, kiedy dziś za manudykcją wielkiego Jana, tak gloriosé ad Sacra Connubii przyprowadzona vincula, błąkającym się dotąd dobrowolnie przybiera wędzidło myślom, niedoskonałego dotąd życia swego szczęśliwy bierze termin i koniec certumq; tenet iacta anchora portum. Polskiej zaś naszej wielka byłaby Krzywda, gdyby był Bóg Ciebie niezwyciężony Panie na ten niedestynował Tron, na którymeś utrzymał Chwałę Bożą pro caelis arma tulisti, broniłeś cudze, swoje rozstawiłeś Państwa. Ale jakoż zbłądzić miałeś do sławnego tego wielkiemu Imieniowi swemu, a przez nie wszystkim co mamy szczęście tak wielkiego Pana być poddanemi, pod skrzydłami Orła się Polskiego urodziwszy, jakoś mówię zbłądzić miał
miłościwe Państwo zostawałá, kiedy dziś zá mánudykcyą wielkiego Iana, ták gloriosé ad Sacra Connubii przyprowadzona vincula, błąkáiącym się dotąd dobrowolnie przybiera wędzidło myślom, niedoskonałego dotąd życia swego szczęśliwy bierze termin y koniec certumq; tenet iacta anchora portum. Polskiey zaś nászey wielka byłaby Krzywda, gdyby był Bog Ciebie niezwyciężony Pánie ná ten niedestynował Tron, ná ktorymeś utrzymał Chwałę Bożą pro caelis arma tulisti, broniłeś cudze, swoie rozstawiłeś Państwa. Ale iákoż zbłądzić miałeś do sławnego tego wielkiemu Imieniowi swemu, á przez nie wszystkim co mamy szczęście ták wielkiego Pana bydź poddánemi, pod skrzydłámi Orła się Polskiego urodziwszy, iákoś mowię zbłądzić miał
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 41
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
, drugi od Hetmana Wołoskiego, Bogusza, Poseł wita Pana; Oznajmując. Pryncypał swój z jaką tęsknicą Wygląda gościa, z ludźmi pod samą granicą. Życząc sobie czym prędzej, żeby starość swoją Przyozdobił, przysługą, Wielki Pośle twoją.
Podziękował Pan Poseł, za te oświadczenia Afektu Pryncypałów, i dzień do ruszenia Jutrzejszy destynował. tym zaś co te wieści Przynieśli, w garść czerwieńców dano po trzydzieści. POSELSTWA WIELKIEGO do TUREK Cześć Druga W której PODROZA J. P. POSŁA od granic do Adrianopola Opisuje się. Położenie Śniatyna.
ŚNiatyn miasto imienie, lub nie tak w strukturze, Jednak go położyła natura w figurze Granicom należytej, wtej jak
, drugi od Hetmána Wołoskiego, Bogusza, Poseł wita Páná; Oznáymuiąc. Pryncypał swoy z iáką tesknicą Wygląda gościa, z ludźmi pod sámą gránicą. Zycząc sobie czym prędzey, żeby stárość swoią Przyozdobił, przysługą, Wielki Pośle twoią.
Podziękował Pan Poseł, za te oświádczenia Affektu Pryncypałow, y dzień do ruszenia Jutrzeyszy destynował. tym záś co te wieści Przynieśli, w garść czerwieńcow dáno po trzydzieści. POSELSTWA WIELKIEGO do TUREK Cześć Druga W ktorey PODROZA J. P. POSŁA od gránic do Adryanopola Opisuie się. Położenie Sniatyna.
SNiátyn miásto imienie, lub nie ták w strukturze, Jednák go położyła nátura w figurze Gránicom należytey, wtey iák
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 42
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
ludźmi opatrzona.
KIjÓW w Księstwie, teraz w Województwie Kijowskim leżące Miasto, dziwnie wysokiemi opasane wałami, założone i nazwane od Kig czyli Kiw Książęcia Ruskiego Roku 861. Była to sedes Książąt i Jednowładzców albo Samoderzców Ruskich nad Dnieprem. Jak Włodzimierz Monarcha Ruski na 12. Synów dzielił swoje Państwo, Kijów Chlebowi i Borysowi Braci destynował, których Swetopełcus Brat pobiwszy, ich Księstwo cum sede opanował, ale też i sam od Jarosława Brata wypędzony z Księstwa, lecz przez Bolesława Chrobrego Króla Polskiego proszonego o to, restitutus znowu Swetopełcus; jednakże Jarosław był Jednowładzcą Ruskim, ile przy dysimulacyj Kazimierza I. Króla Polskiego, Siostrę Jarosława mającego za sobą. Za
ludźmi opatrzoná.
KIIOW w Xięstwie, teráz w Woiewodztwie Kiiowskim leżące Miasto, dźiwnie wysokiemi opasane wałami, záłożone y názwáne od Kig czyli Kiw Xiążęcia Ruskiego Roku 861. Była to sedes Xiążąt y Iednowładzcow albo Samoderzcow Ruskich nád Dnieprem. Iak Włodźimierz Monárcha Ruski ná 12. Synow dźielił swoie Państwo, Kiiow Chlebowi y Borysowi Braci destynował, ktorych Swetopełcus Brat pobiwszy, ich Xięstwo cum sede opánowáł, ale też y sam od Iarosławá Bráta wypędzony z Xięstwa, lecz przez Bolesławá Chrobrego Krola Polskiego proszonego o to, restitutus znowu Swetopełcus; iednakże Iarosław był Iednowładzcą Ruskim, ile przy dissimulacyi Kazimierza I. Krola Polskiego, Siostrę Iarosławá maiącego zá sobą. Zá
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 309
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
o nowej pomyślił Stolicy. A naprzód według Zonary namienionego ten Cesarz miasta Sardyku (vulgò Sophia w Bułgaryj,) był sobie podobał pozycję; potym Sigaeum, na ostatek Chalcidę, i Bizantium, aby z tych miejsc,w jednym był założył Stolicę. Cedrenus zaś pisze, że gdy Tesalonikę w Macedonii już na to był destynował, i przez dwuletnią tam rezydencję swoję wiele pomurował, dalsze mu conatus wielkie przeszkodziło powietrze; Więc się przeniósł do Chalcedonu Bytyńskiego Miasta, a Conciliis sławnego, od Persów, na on czas zdezolowanego, Stolicę zakładając; aliści i tu Orły przylatujące kamienie i materiały chwytały, a według Zonary, sznury Architektońskie wyrywały, do Bizantium
o nowey pomyślił Stolicy. A náprzod według Zonáry námienionego ten Cesarz miasta Sardiku (vulgò Sophia w Bulgarii,) był sobie podobał pozycyę; potym Sigaeum, ná ostátek Chalcidę, y Bizantium, aby z tych mieysc,w iednym był záłożył Stolicę. Cedrenus záś pisze, że gdy Tesalonikę w Mácedonii iuż ná to był destynowáł, y przez dwuletnią tam rezydencyę swoię wiele pomurowáł, dalsze mu conatus wielkie przeszkodźiło powietrze; Więc się przeniosł do Chalcedonu Bytyńskiego Miasta, à Conciliis sławnego, od Persow, ná on czas zdezolowánego, Stolicę zákładáiąc; aliści y tu Orły przylátuiące kamienie y materyáły chwytáły, á według Zonáry, sznury Architektońskie wyrywáły, do Bizantium
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 457
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
toby ad opera belli ochotniejsi byli, teraz zaś omni spe amota obawiać się ne deponant animum.
Zaczęte między imp. wojewodą sieradzkim a imp. wojewodą ruskim dysensyje przez pozwy ab utrinque praevidendo j.k.m. przeszłe na sejmie kłótnie, sprowadziło tu partes i im. ks. kardynała, do którego kilku destynował senatorów, jako to im. ks. płockiego, imp. wojewodę kaliskiego,
imp. czerskiego, imp. podskarbiego W.Ks.L. i imp. Godlewskiego aby tak wielkie między ichmciami zawziętości christiana persuasione sopire mogli. Jakoż jest wielka nadzieja, że ich o jutrze przywiodą ad media pacis, jako patebit
toby ad opera belli ochotniejsi byli, teraz zaś omni spe amota obawiać się ne deponant animum.
Zaczęte między jmp. wojewodą sieradzkim a jmp. wojewodą ruskim dysensyje przez pozwy ab utrinque praevidendo j.k.m. przeszłe na sejmie kłótnie, sprowadziło tu partes i jm. ks. kardynała, do którego kilku destynował senatorów, jako to jm. ks. płockiego, jmp. wojewodę kaliskiego,
jmp. czerskiego, jmp. podskarbiego W.Ks.L. i jmp. Godlewskiego aby tak wielkie między ichmciami zawziętości christiana persuasione sopire mogli. Jakoż jest wielka nadzieja, że ich o jutrze przywiodą ad media pacis, jako patebit
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 234
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958