. Wszakże Jego M. P. N. rosropnością i rozeźnaniem rzeczy od Boga opatrzony będąc/ uważywszy z częstego przebywania w Domu swoim Jego Mci PanaN. tak postępki Jego Mci jako też i sławę zacnego Domu i Familii Jego Mci w dłulgą sprawy tej która się za ordynacją Bożą zaczęła zawieść nie pożądałowszem do szczęśliwego i pożądaneóg portu iż przyszła/ wielce się cieszy. Rozumiejąc o tym/ że Jego Mć idąc torem i gościńcem znacznym zacnych Rodziców swoich i starożytnej Famielij a w Rzeczypospolitej dobrze w dzielnych sprawach ogłoszone yFamiliej postępować nie zaniedba: ogladając się naprzysiegę przed Bogiem i Kapłanem jego uczynioną/ takżę na ślub przyjacielwo sobie poślubionemu/ a niemniej także nachęć
. Wszákże Iego M. P. N. rosropnośćią y rozeźnániem rzecży od Bogá opátrzony będąc/ vważywszy z cżęstego przebywánia w Domu swoim Iego Mći PánáN. ták postępki Iego Mći iáko też y sławę zacnego Domu y Fámiliey Iego Mći w dlulgą spráwy tey ktora sie zá ordynácyą Bożą záczęłá záwieść nie pożądałowszem do szćżęśliwego y pożądáneog portu iż przyszłá/ wielce sie ćieszy. Rozumieiąc o tym/ że Iego Mć idąc torem y gośćincem znacżnym zacnych Rodźicow swoich y stárożytney Famieliy a w Rzecżypospolitey dobrze w dźielnych spráwách ogłoszone yFamiliey postępowáć nie zániedba: ogladáiąc sie náprzyśiegę przed Bogiem y Kápłánem iego vcżynioną/ tákżę ná ślub przyiaćielwo sobie poślubionemu/ á niemniey tákże náchęć
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
o tymże.
NIe tajno Wm. M. M. PP. że żywot nasz jest jakoby nie jakie żeglowanie: Abowiem gdy na świat wychodzimy inaczej się nie dzieje/ jedno jakoby smy się na jakie morze wydawali/ gdy z żywota początek zaczynamy/ od brzegu jakoby iść poczynamy/ gdy żywot kończymy/ do portu abo brzegu pożądanego/ i od Boga naznaczonego przychodzimy. Ten naszczęśliwszy/ który na dobry port trafi. Ludzie baczni/ pobożni/ mądry/ opuściwszy lamenty/ cieszyć się zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerie świata tego kończą: a cieszą nieinaczej/ jedno jako żeglarz do portu pożądanego przypłynąwszy/ i nie bez przyczyny/
o tymże.
NIe táyno Wm. M. M. PP. że żywot nász iest iákoby nie iákie żeglowánie: Abowiem gdy ná świát wychodźimy inácżey sie nie dźieie/ iedno iákoby smy sie ná iákie morze wydawáli/ gdy z żywotá pocżątek záczynamy/ od brzegu iákoby iść pocżynamy/ gdy żywot końcżymy/ do portu ábo brzegu pożądánego/ y od Bogá náznacżonego przychodźimy. Ten naszcżęśliwszy/ ktory ná dobry port tráfi. Ludźie bácżni/ pobożni/ mądry/ opuśćiwszy lámenty/ ćieszyć sie zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerye świátá tego końcżą: a ćieszą nieinácżey/ iedno iáko żeglarz do portu pożądánego przypłynąwszy/ y nie bez przycżyny/
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
jest jakoby nie jakie żeglowanie: Abowiem gdy na świat wychodzimy inaczej się nie dzieje/ jedno jakoby smy się na jakie morze wydawali/ gdy z żywota początek zaczynamy/ od brzegu jakoby iść poczynamy/ gdy żywot kończymy/ do portu abo brzegu pożądanego/ i od Boga naznaczonego przychodzimy. Ten naszczęśliwszy/ który na dobry port trafi. Ludzie baczni/ pobożni/ mądry/ opuściwszy lamenty/ cieszyć się zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerie świata tego kończą: a cieszą nieinaczej/ jedno jako żeglarz do portu pożądanego przypłynąwszy/ i nie bez przyczyny/ ponieważ to najdoskonalszą pociechą/ gdy dobrze termin żywota naszego koń- czymy: skąd jeden/ a
iest iákoby nie iákie żeglowánie: Abowiem gdy ná świát wychodźimy inácżey sie nie dźieie/ iedno iákoby smy sie ná iákie morze wydawáli/ gdy z żywotá pocżątek záczynamy/ od brzegu iákoby iść pocżynamy/ gdy żywot końcżymy/ do portu ábo brzegu pożądánego/ y od Bogá náznacżonego przychodźimy. Ten naszcżęśliwszy/ ktory ná dobry port tráfi. Ludźie bácżni/ pobożni/ mądry/ opuśćiwszy lámenty/ ćieszyć sie zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerye świátá tego końcżą: a ćieszą nieinácżey/ iedno iáko żeglarz do portu pożądánego przypłynąwszy/ y nie bez przycżyny/ poniewasz to náydoskonálszą poćiechą/ gdy dobrze termin żywotá nászego koń- cżymy: zkąd ieden/ á
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
iść poczynamy/ gdy żywot kończymy/ do portu abo brzegu pożądanego/ i od Boga naznaczonego przychodzimy. Ten naszczęśliwszy/ który na dobry port trafi. Ludzie baczni/ pobożni/ mądry/ opuściwszy lamenty/ cieszyć się zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerie świata tego kończą: a cieszą nieinaczej/ jedno jako żeglarz do portu pożądanego przypłynąwszy/ i nie bez przyczyny/ ponieważ to najdoskonalszą pociechą/ gdy dobrze termin żywota naszego koń- czymy: skąd jeden/ a bez pochyby człowiek pobożny/ na grobie swoim napisać kazał: Inueni portum, spes et fortuna valete, Nil mihi vibiscum, ludite nunc alios: Niedbam o szczęście świata, gdym
iść pocżynamy/ gdy żywot końcżymy/ do portu ábo brzegu pożądánego/ y od Bogá náznacżonego przychodźimy. Ten naszcżęśliwszy/ ktory ná dobry port tráfi. Ludźie bácżni/ pobożni/ mądry/ opuśćiwszy lámenty/ ćieszyć sie zwykli/ kiedy z ich krwie pochodzący mizerye świátá tego końcżą: a ćieszą nieinácżey/ iedno iáko żeglarz do portu pożądánego przypłynąwszy/ y nie bez przycżyny/ poniewasz to náydoskonálszą poćiechą/ gdy dobrze termin żywotá nászego koń- cżymy: zkąd ieden/ á bez pochyby cżłowiek pobożny/ ná grobie swoim nápisáć kazał: Inueni portum, spes et fortuna valete, Nil mihi vibiscum, ludite nunc alios: Niedbam o szczęśćie światá, gdym
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
przypłynąwszy/ i nie bez przyczyny/ ponieważ to najdoskonalszą pociechą/ gdy dobrze termin żywota naszego koń- czymy: skąd jeden/ a bez pochyby człowiek pobożny/ na grobie swoim napisać kazał: Inueni portum, spes et fortuna valete, Nil mihi vibiscum, ludite nunc alios: Niedbam o szczęście świata, gdym u portu swego Już usiadł: znajdzi sobie Fortuno inszego, Niemasz czego zajźrzeć powniewasz szczęście igra z nami/ uwodzi natura człowieka/ a czasem płonna nadzieja. To doskonałość szczęścia najpewniejsza/ dobrze umrzeć z czego żadne nie może dojść jedno ten co dobrze zie. Doszedł ten zacny Młodzieniec zmarły doskonałość swojej/ o której inaczej rzecz nie
przypłynąwszy/ y nie bez przycżyny/ poniewasz to náydoskonálszą poćiechą/ gdy dobrze termin żywotá nászego koń- cżymy: zkąd ieden/ á bez pochyby cżłowiek pobożny/ ná grobie swoim nápisáć kazał: Inueni portum, spes et fortuna valete, Nil mihi vibiscum, ludite nunc alios: Niedbam o szczęśćie światá, gdym v portu swego Iuż vśiadł: znaydźi sobie Fortuno inszego, Niemász cżego záyźrzeć powniewasz szcżęśćie igra z námi/ vwodźi náturá cżłowieká/ á cżásem płonna nádźieiá. To doskonáłość szczęśćia naypewnieysza/ dobrze vmrzeć z czego żadne nie może doyść iedno ten co dobrze żie. Doszedł ten zacny Młodźieniec zmarły doskonáłość swoiey/ o ktorey ináczey rzecż nie
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: F
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Garcowe Puhary. A Gospodarz gdy pozwoli/ Dla lepszej ochoty. Słodkomrucznej na Wioli/ Niechaj słyszę noty. Liber Pater. Lirycorum Polskich Księgi Trzecie. Pieśń V. MELANCHOLIA
JAko Styrnik niebywały Gdy mu przychodzi nagle/ W Oceańskie w dać się wały Choć rozpostarszy Żagle. W Sercu swoim zbyt się trwoży Ze nie w Port ale w wodę/ Towary swe wnet wyłoży Śmierć biorąc za nagrodę. Jako Żołnierz gdy w potrzebie W Której przedtym nie bywał. Zapomina prędko siebie I myśli będzie zbywał. Rozumiejąc iże zginie I niepewnej się zlęknie Śmierci. Leć jak się ochynie Potym w razach ni stęknie. Jako Puszkarz gdy rychtuje Działo; lub strzałą mierzy
Gárcowe Puháry. A Gospodarz gdy pozwoli/ Dla lepszey ochoty. Słodkomruczney ná Wioli/ Niechay słyszę noty. Liber Pater. Lyricorum Polskich Kśięgi Trzećie. PIESN V. MELANCHOLIA
IAko Styrnik niebywały Gdy mu przychodźi nagle/ W Oceáńskie w dać się wáły Choć rozpostárszy Zágle. W Sercu swoim zbyt się trwoży Ze nie w Port ale w wodę/ Towary swe wnet wyłoży Smierć biorąc zá nagrodę. Iáko Zołnierz gdy w potrzebie W Ktorey przedtym nie bywał. Zápomina prędko śiebie Y myśli będźie zbywał. Rozumieiąc iże zginie Y niepewney się zlęknie Smierci. Leć iák się ochynie Potym w rázách ni stęknie. Iáko Puszkarz gdy rychtuie Dźiáło; lub strzáłą mierzy
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 155
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Czynie/ Co z ciała Mężowego proch wypiła w Winie. Ani się Katonowej Córki przeciw bucie; Co się główniami dusi po zginionym Brucie. Ni jak Laodamia po Małżonka stracie/ Umiera zajrzawszy go trochę w Fantazmacie. Ty zaś zwrocenia mego w Bogu kładź nadzieję/ Za jego wolą/ chociaż wiatr przeciwny wieje. Nawa do portu wchodzi. Dopieroż na Wojnie/ Kogo on chce przy zdrowiu zachowa spokojnie. Ty tym czasem bierz na się domowy rząd cały; Gdyż trzymąm o miłości wzajemnej i trwały. Ze placu nieustąpisz onej świątobliwy/ Penelopie: po miłym Małżonku tęskliwy: Którego fala morska/ tam i sam rzucała/ Dwadzieścia lat przecię mu
Czynie/ Co z ćiáłá Mężowego proch wypiłá w Winie. Ani się Kátonowey Corki przećiw bućie; Co się głowniámi duśi po zginionym Brućie. Ni iák Láodamia po Małżonká stráćie/ Vmiera záyrzawszy go trochę w Fántazmáćie. Ty záś zwrocęnia mego w Bogu kłádź nadźieię/ Zá iego wolą/ choćiasz wiátr przećiwny wieie. Náwá do portu wchodźi. Dopierosz ná Woynie/ Kogo on chce przy zdrowiu záchowa spokoynie. Ty tym czásem bierz ná się domowy rząd cáły; Gdysz trzymąm o miłośći wzáięmney y trwáły. Ze plácu nievstąpisz oney świątobliwy/ Penelopie: po miłym Małżonku tęskliwy: Ktorego fálá morska/ tám y sám rzucáłá/ Dwádźieśćiá lat przećię mu
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 182
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
post diuturnas cunctationes et taediosas, tandem ipp. hetmanów między sobą collisione zerwany przez ip. Puzynę starostę upickiego.
W Bandyrze nowa, straszna i wiarę przenosząca stała się rewolucja między królem imci szwedzkim a hanem i seraskierem, z okazji, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it.d. Szwed też szedł per extrema; do tej okazji publicznej, nie co się przymieszało i prywatnych,
post diuturnas cunctationes et taediosas, tandem jpp. hetmanów między sobą collisione zerwany przez jp. Puzynę starostę upitskiego.
W Bandyrze nowa, straszna i wiarę przenosząca stała się rewolucya między królem imci szwedzkim a hanem i seraskierem, z okazyi, że seraskier nacierał na króla, aby do państw swoich z Bandem ustąpił, ex mandato Porty, która fałszywym z Temeswaru głosem uwiedziona, że król szwedzki zawieszenie armistitium uczynił z nieprzyjacielem mimo Portę, rzucił się ad violenta consilia, et quidem ad extrema ultime. Wypędzać kazano, atakować, sromotnie traktować it.d. Szwed téż szedł per extrema; do téj okazyi publicznéj, nie co się przymieszało i prywatnych,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 303
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Szwed też szedł per extrema; do tej okazji publicznej, nie co się przymieszało i prywatnych, jako to zbytnich egzorbitancji, ludzi ip. wojewody kijowskiego w ziemi wołoskiej, rozbojów et id genus, czego Porta cierpieć już niemogła. Także emulacja o honory, że jednych król szwedzki z królem Stanisławem deklarował, mimo protekcję Porty i promocją hana i t d. Vide successum infra.
Generał Sztembock srodze w Holsacji ścisniony od Moskwy, duńczyków i sasów, co się z nim vide infra.
Okazją rozterków bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły
Szwed téż szedł per extrema; do téj okazyi publicznéj, nie co się przymieszało i prywatnych, jako to zbytnich exorbitancyi, ludzi jp. wojewody kijowskiego w ziemi wołoskiéj, rozbojów et id genus, czego Porta cierpieć już niemogła. Także emulacya o honory, że jednych król szwedzki z królem Stanisławem deklarował, mimo protekcyę Porty i promocyą hana i t d. Vide successum infra.
Generał Sztembock srodze w Holsacyi ścisniony od Moskwy, duńczyków i sasów, co się z nim vide infra.
Okazyą rozterków bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 304
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły pokazować motus, cesarz przysłał do króla, aby wyjeżdżał co prędzej, obawiając się rewolucji jakiej, posłał mu i pieniądze i konwój. Z tym seraskier przyszedłszy fermanem, gdy wolą Porty opowiedział, a niby niedyskretniejszemi terminami, mieniąc go niewdzięcznym gościem, i że Porta z jego rezydencji malkontenta, a pono przydał coś jeszcze gorszego. Król impacientia ductus, porwawszy go za piersi, uderzył o ziemię i wypchnął za drzwi. Stąd tumult się wszczął i zaraz janczarowie przyszli, chcąc wziąć króla szwedzkiego, ale się
bandyrskich tę najformalniejszą gazety publiczne i prywatne twierdziły, że z pobuntowania greków, a z wielkiego jakiegoś turków ku królowi szwedzkiemu odium, gdy się poczęły pokazować motus, cesarz przysłał do króla, aby wyjeżdżał co prędzéj, obawiając się rewolucyi jakiéj, posłał mu i pieniądze i konwój. Z tym seraskier przyszedłszy fermanem, gdy wolą Porty opowiedział, a niby niedyskretniejszemi terminami, mieniąc go niewdzięcznym gościem, i że Porta z jego rezydencyi malkontenta, a pono przydał coś jeszcze gorszego. Król impacientia ductus, porwawszy go za piersi, uderzył o ziemię i wypchnął za drzwi. Ztąd tumult się wszczął i zaraz janczarowie przyszli, chcąc wziąść króla szwedzkiego, ale się
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 304
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862