kładzie z kuchnie,
Lecz pierwej mądry człowiek potrawę odmuchnie. Błaznowie, skoro język wrzącym warem sparzą, Na zimny chleb dmuchają, nie tylko na warzą Z tej przyczyny, i nie bez fundamentu czynią: Doświadczenie u błaznów po szkodzie mistrzynią. Rozum kuchmistrz w człowieku: ten, nim słowo rzecze, Nim go wyda, doświadczy, jeśli nie upiecze, Jeśli godne słuchania uważnego ucha; Albo, jeśli gorące, pierwej na nie dmucha: Nie tak bowiem wrzącego parzy haust ukropu, Nie tak truje pieczenia niedopiekła z skopu, Jako nieszczęsne słowo. Są na tamte leki; Nie cofniesz rzeczonego słowa do paszczęki. 372 (P). STRZEŻONEGO
kładzie z kuchnie,
Lecz pierwej mądry człowiek potrawę odmuchnie. Błaznowie, skoro język wrzącym warem sparzą, Na zimny chleb dmuchają, nie tylko na warzą Z tej przyczyny, i nie bez fundamentu czynią: Doświadczenie u błaznów po szkodzie mistrzynią. Rozum kuchmistrz w człowieku: ten, nim słowo rzecze, Nim go wyda, doświadczy, jeśli nie upiecze, Jeśli godne słuchania uważnego ucha; Albo, jeśli gorące, pierwej na nie dmucha: Nie tak bowiem wrzącego parzy haust ukropu, Nie tak truje pieczenia niedopiekła z skopu, Jako nieszczęsne słowo. Są na tamte leki; Nie cofniesz rzeczonego słowa do paszczeki. 372 (P). STRZEŻONEGO
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 159
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w Lubomirskich kniei, Nie patrzy lwów przed sobą idących kolei, Choć nie znać do Potoka i do Pisar toru, Idzie do lipowego z swej Dąbrowy boru, I tam powtórnie z Mzurą swą Śreniawę łączy, Kędy pod Sącz z Krępaku Dunajec się sączy. Zwyczajna zwierza z zwierzem, rzeki z rzeką liga, Czego panną doświadczy, wdową się nie wzdryga, Bo wie, że nie ten lew płci niewinnej krew cedzi, Co na herbownym hełmie we dwu trąbach siedzi, Turkom i ordzie groźny, na wdowy, na panny, Jako we mchu wiewiórka chowana, rochmanny, Lecz którego na pomstę zgwałconego drzewa Sprowadziła na ziemię nieposłuszna Ewa. Śmierć jest
w Lubomirskich kniei, Nie patrzy lwów przed sobą idących kolei, Choć nie znać do Potoka i do Pisar toru, Idzie do lipowego z swej Dąbrowy boru, I tam powtórnie z Mzurą swą Śreniawę łączy, Kędy pod Sącz z Krępaku Dunajec się sączy. Zwyczajna zwierza z zwierzem, rzeki z rzeką liga, Czego panną doświadczy, wdową się nie wzdryga, Bo wie, że nie ten lew płci niewinnej krew cedzi, Co na herbownym hełmie we dwu trąbach siedzi, Turkom i ordzie groźny, na wdowy, na panny, Jako we mchu wiewiórka chowana, rochmanny, Lecz którego na pomstę zgwałconego drzewa Sprowadziła na ziemię nieposłuszna Ewa. Śmierć jest
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 195
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wnątrze twarde czyni/ Bo sam miąższy i twardy/ a któż go w tym wini. Chleb/ i ser zdrowem bywa najlepsza po trawa: Jeśliś chory/ bez chleba z niego zdrowsza strawa. Nieumiejętni mówią o mnie Doktorowie/ Zem szkodliwy/ nie mają gruntu w swojem słowie. Lecz kto mię w żolątkowej doświadczy przykrości/ Obaczy że to bają zgoła ludzie prości. Jeśli cię trapi stolec uprzykrzeniem częsty/ Pomożeć przed obiadem/ na niemoc ser gęsty. A jeśli żołądkowe czujesz zatwardzenie/ Nim niech wezwą potrawy swoje dokończenie.
O Sposobie jedzenia i picia. Pij często: ale mało kiedy obiadujesz: Między obiadem zasię chciwość pochamujesz. Do
wnątrze twárde czyni/ Bo sam miąższy y twárdy/ á ktoż go w tym wini. Chleb/ y ser zdrowem bywa naylepsza po tráwá: Ieśliś chory/ bez chlebá z niego zdrowsza stráwá. Nieumieiętni mowią o mnie Doktorowie/ Zem szkodliwy/ nie máią gruntu w swoiem słowie. Lecz kto mię w żolątkowey doświádczy przykrośći/ Obaczy żę to báią zgołá ludźie prośći. Ieśli ćię trapi stolec vprzykrzeniem częsty/ Pomożeć przed obiádem/ ná niemoc ser gęsty. A ieśli żołądkowe czuiesz zátwárdzenie/ Nim niech wezwą potráwy swoie dokończenie.
O Sposobie iedzenia y pićia. Piy często: ále máło kiedy obiáduiesz: Między obiádem záśię chciwość pochámuiesz. Do
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: Cv
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
wybierać subjekta, którym ufać może; jej samej suprema potestas, w tym wyborze powinna się wydawać, żeby mogła jako Phaenix renasci sama z siebie i za swoją własną wolą; a osobliwie, cavetur przez to, że Senat nie będąc żadnym faworem devinctus, nie będzie Dworowi obligowany, tylko in tantum, in quantum Króla doświadczy Ojczyźnie przychylnego. Jeżeliby jednak kto poczitał, że się przez to krzywda jaka dzieje Królowi; może mu się ta krzywda in quadruplo nadgrodzić tym Sposobem; Król przy wakansie którego krzesła jednego tylko Senatora czyni; niech żeby podał miasto tego, czterech Kandydatów, z których żeby się nie godziło, tylko z nich jednego obrać
wybierać subjekta, ktorym ufać moźe; iey samey suprema potestas, w tym wyborze powinna śię wydawać, źeby mogła iako Phaenix renasci sama z siebie y za swoią własną wolą; a osobliwie, cavetur przez to, źe Senat nie będąc źadnym faworem devinctus, nie będzie Dworowi obligowany, tylko in tantum, in quantum Krola doswiadczy Oyczyźnie przychylnego. Ieźeliby iednak kto pocźytał, źe śię przez to krzywda iaka dźieie Krolowi; moźe mu śię ta krzywda in quadruplo nadgrodźić tym Sposobem; Krol przy wakanśie ktorego krzesła iednego tylko Senatora czyni; niech źeby podał miasto tego, cźterech Kandydatow, z ktorych źeby śię nie godźiło, tylko z nich iednego obrać
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 53
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
są miedzy młodzią celniejszy/ bądź w rzeczach wojennych/ bądź też w których inszych/ takowi podarkami uczczeni być mają/ i wielą innych takowych rzeczy/ etc. Krótkich Powieści
NAMERTES spytany/ jakoby ten który zewsząd jest przyjacioły obtoczony/ mógł sprobować/ jeśli ma przyjaciela wiernego: taką probę ukazował: mówiąc: Najlepiej każdy doświadczy przyjaciela czasu nieszczęścia. Gdy się dobrze powodzi/ nie znać kto przyjacielem nie odmiennym/ a kto doczesnym. Lecz skoro nieszczęście przypadnie/ w ten czas poznać stałość przyjacielską. Czego doznawszy Ouidius/ na wielu miejscach narzeka nie na jednego o niedotrzymanie przyjaźni. Dum iuuat et vultu ridet fortuna sereno, Indelibatas cuncta sequuntur opes.
są miedzy młodźią celnieyszy/ bądź w rzecżách woiennych/ bądź też w ktorych inszych/ tákowi podárkámi vcżcżeni być máią/ y wielą innych tákowych rzecży/ etc. Krotkich Powieśći
NAMERTES spytány/ iákoby ten ktory zewsząd iest przyiaćioły obtocżony/ mogł sprobowáć/ ieśli ma przyiaćielá wiernego: táką probę vkázował: mowiąc: Naylepiey káżdy doświádcży przyiaćielá cżásu nieszcżęśćia. Gdy się dobrze powodźi/ nie znáć kto przyiaćielem nie odmiennym/ á kto docżesnym. Lecż skoro nieszcżęśćie przypádnie/ w ten cżás poznáć stałość przyiaćielską. Cżego doznawszy Ouidius/ ná wielu mieyscách nárzeka nie ná iednego o niedotrzymánie przyiáźni. Dum iuuat et vultu ridet fortuna sereno, Indelibatas cuncta sequuntur opes.
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 140
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
sobie kwaterze nowa ta Bogini/ A wszytkim się monstrując z oczu im swych czyni Pasze i Perspektywy/ dla czego nie chroni Piersi sercu stołecznej. Strzelże jedną do ni Jako możesz nagłębiej ostrą i hartowną/ Drugą do Oliwiera tępą i ołowną/ Którego tam upatrzysz. Będzie duża na raz/ Kiedy temu dotrzyma/ a doświadczy zaraz/ Czym jest różna odemnie. czym od Twórce glina/ Od słońca cień nikczemny/ od Pani chudzina/ Kiedy ślepo zakocha sama nie kochana/ A stąd troska/ i żadna chwila niedospana/ Strach/ głupstwo/ nieuwaga/ na sercu głęboki/ I żal oraz/ i zazdrość ujmie ją za boki.
sobie kwáterze nowa tá Bogini/ A wszytkim się monstruiąc z oczu im swych czyni Pasze y Perspektywy/ dla czego nie chroni Pierśi sercu stołeczney. Strzelże iedną do ni Iáko możesz nagłębiey ostrą y hártowną/ Drugą do Oliwierá tępą y ołowną/ Ktorego tám vpátrzysz. Będzie duża ná raz/ Kiedy temu dotrzyma/ á doświadczy záraz/ Czym iest rożna odemnie. czym od Tworce gliná/ Od słońcá cień nikczemny/ od Páni chudziná/ Kiedy ślepo zákocha sámá nie kochána/ A ztąd troská/ y żadna chwilá niedospána/ Strách/ głupstwo/ nieuwagá/ ná sercu głęboki/ Y żal oraz/ y zazdrość vymie ią zá boki.
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 22
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
nie nowinać Chrześcijanom Pogany i Filozofy do wiary w Boga w Trójcy jedynego/ w którego tak wiele Filozofów uwierzyło/ nawracać; nie dowodami jakimi Ariańskiemi/ ale Ewangelią ś. otoż niechaj nas P. M. tego nie uczy: Ale jeśli co umie/ niechaj idzie do Pogan/ a tej swojej mądrości i rozumu doświadczy. Abo nie daleko chodząc/ oto ma Żydy/ niechajże ich nawraca; tedyć abo on ich/ abo raczej Żydowie jego na swoję przewierzgną/ jako też Budnego i naszych przewierzgnęli. Potrzebuje purgacjej. Mesjasz nowych Arianów Wyprawa P. M. do Pogan.
Ma tedy P. M. Ewangelią/ że trzej są
nie nowináć Chrześćiánom Pogány y Philozophy do wiáry w Bogá w Troycy iedynego/ w ktorego ták wiele Philozophow vwierzyło/ náwrácáć; nie dowodami iákiemi Aryáńskiemi/ ále Ewángelią ś. otoż niechay nas P. M. tego nie vczy: Ale iesli co vmie/ niechay idźie do Pogan/ á tey swoiey madrośći y rozumu doświadczy. Abo nie dáleko chodząc/ oto ma Zydy/ niechayże ich náwraca; tedyć abo on ich/ abo ráczey Zydowie iego ná swoię przewierzgną/ iáko też Budnego y naszych przewierzgnęli. Potrzebuie purgácyey. Messyasz nowych Aryanow Wypráwá P. M. do Pogan.
Ma tedy P. M. Ewángelią/ że trzey są
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 16
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
sto Tysięcy Wojska A oni to in malam partem obracali mówiąc że się to tak chce wyciąc z obwinienia sub specie Niewinności. Przyszedł tedy na to X. Viejski Biskup kijowski który był wyszedł w mowę jeszcze wojewody Trockiego do Pokoju do królestwa za portyrą tej translacyjej słuchających i wziąwszy głos mówi w ten sens.
Czego kto nie doświadczy tego nie może tak doskonale rozumieć jako ten który na swojej sprubował osobie. Miałem tez raz w życiu moim jako mogę pamiętac jednę kalumnią. która że była Niewinna gorzkosc jej do tego czasu jeszcze mi w sercu heret, i już podobno do śmierci nie wynidzie z pamięci I tu wtym terminie facile Credo i sam
sto Tysięcy Woyska A oni to in malam partem obracali mowiąc że się to tak chce wyciąc z obwinienia sub specie Niewinnosci. Przyszedł tedy na to X. Vieyski Biskup kiiowski ktory był wyszedł w mowę ieszcze woiewody Trockiego do Pokoiu do krolestwa za portyrą tey translacyiey słuchaiących y wziąwszy głos mowi w ten sens.
Czego kto nie doswiadczy tego nie moze tak doskonale rozumiec iako ten ktory na swoiey sprubował osobie. Miałęm tez raz w zyciu moim iako mogę pamietac iednę kalumnią. ktora że była Niewinna gorzkosc iey do tego czasu ieszcze mi w sercu heret, y iuz podobno do smierci nie wynidzie z pamieci I tu wtym terminie facile Credo y sąm
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 141
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
/ oprócz tego który jest założony/ który jest JEzus CHrystus. 12. A jeśli kto na tym gruncie buduje/ złoto/ śrebro/ kamienie drogie/ drwa/ siano/ słomę; 13. Każdego robota jawna będzie: bo to dzień pokaże. Gdyż przez ogień objawiona będzie; a każdego roboty jaka jest/ ogień doświadczy. 14. Jeśli czyja robota zostanie którą na nim budował/ zapłatę weźmie. 15. Jeśli czyja robota zgórę/ ten szkodę podejmie: lecz on sam będzie zachowany; wszakże tak jako przez ogień. 16. AZaż nie wiecie/ iż kościołem Bożym jesteście/ a Duch Boży mieszka w was? 17.
/ oprocż tego ktory jest záłożony/ ktory jest JEzus CHrystus. 12. A jesli kto ná tym grunćie buduje/ złoto/ śrebro/ kámienie drogie/ drwá/ śiáno/ słomę; 13. Káżdego robotá jáwna będźie: bo to dźień pokaże. Gdyż przez ogień objáwiona będźie; á káżdego roboty jáka jest/ ogień doświádcży. 14. Jesli cżyjá robotá zostánie ktorą ná nim budował/ zápłátę weźmie. 15. Jesli cżyjá robotá zgore/ ten szkodę podejmie: lecż on sam będźie záchowány; wszákże ták jáko przez ogień. 16. AZáż nie wiećie/ iż kośćiołem Bożym jesteśćie/ á Duch Boży mieszká w was? 17.
Skrót tekstu: BG_1Kor
Strona: 177
Tytuł:
Biblia Gdańska, Pierwszy list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
pamiątkę moję. 26. Abowiem ilekroćbyście jedli ten chleb/ i ten kielich byście pili/ śmierć PAńską opowiadajcie/ ażby przyszedł. 27. A tak kto by jadł ten chleb/ albo pił ten kielich PAński niegodnie/ będzie winien ciała i krwie PAńskiej. 28. Niechże tedy człowiek samego siebie doświadczy/ a tak niech je z chleba tego, i z kielicha tego niechaj pije. 29. Abowiem kto je i pije niegodnie/ sąd sobie samemu je i pije/ nie rozsądzając ciała PAńskiego. 30. Dla tego miedzy wami wiele jest słabych i chorych/ i nie mało ich zasnęło. 31. Bo gdybyśmy
pámiątkę moję. 26. Abowiem ilekroćbyśćie jedli ten chleb/ y ten kielich byśćie pili/ śmierć PAńską opowiádajćie/ áżby przyszedł. 27. A ták kto by jadł ten chleb/ álbo pił ten kielich PAński niegodnie/ będźie winien ćiáłá y krwie PAńskiey. 28. Niechże tedy cżłowiek sámego śiebie doświádcży/ á ták niech je z chlebá tego, y z kielichá tego niechaj pije. 29. Abowiem kto je y pije niegodnie/ sąd sobie sámemu je y pije/ nie rozsądzájąc ćiáłá PAńskiego. 30. Dla tego miedzy wámi wiele jest słábych y chorych/ y nie máło ich zásnęło. 31. Bo gdybysmy
Skrót tekstu: BG_1Kor
Strona: 184
Tytuł:
Biblia Gdańska, Pierwszy list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632