zniósł, i za to od stanów Polskich Przemysław obrany na Tron, i nazwany LESZEK I. Ten spokojnie panował, ale bez potomnie zszedł z tego świata w niedługim czasie. Po śmierci jego Stany Polskie zgromadzone w Krakowie, unikając emulacyj, z Rady swojej decydowali miedzy sobą, że ktoby na zajutrz na koniu pierwszy dobiegł do Kolumny na to wystawionej pod Pramnikiem; ten miał być Książęciem Polskim. Leszek jeden zuchwały na miejscu Mety, goździe ostre powbijał w ziemię, dla siebie ścieżkę zostawiwiszy, tym czasem Studenci dwaj, wstawszy rano, pod czas rekreacyj probowali się ubiegając się do owej kolumny boso, i pokaleczyli sobie nogi, sekretu jednak dotrzymali
zniósł, i za to od stanów Polskich Przemysław obrany na Tron, i nazwany LESZEK I. Ten spokoynie panował, ale bez potomnie zszedł z tego świata w niedługim czaśie. Po smierći jego Stany Polskie zgromadzone w Krakowie, unikaiąc emulacyi, z Rady swojej decydowali miedzy sobą, że ktoby na zajutrz na koniu pierwszy dobiegł do Kolumny na to wystawioney pod Pramnikiem; ten miał być Xiążęćiem Polskim. Leszek jeden zuchwały na mieyscu Mety, goźdźie ostre powbijał w źiemię, dla śiebie śćieszkę zostawiwiszy, tym czasem Studenci dway, wstawszy rano, pod czas rekreacyi probowali śię ubiegając śię do owey kolumny boso, i pokaleczyli sobie nogi, sekretu jednak dotrzymali
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 6
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
zuchwały na miejscu Mety, goździe ostre powbijał w ziemię, dla siebie ścieżkę zostawiwiszy, tym czasem Studenci dwaj, wstawszy rano, pod czas rekreacyj probowali się ubiegając się do owej kolumny boso, i pokaleczyli sobie nogi, sekretu jednak dotrzymali, i kiedy Rycerze Polscy ubiegali się na koniach, Leszek zdrajca ściesźkąsobie naznaczoną najpierw[...] zy dobiegł do kolumny, i wykrzykniony Książęciem, a inni wszyscy koniom nogi pokaleczyli o goździe. Student ze dwóch jeden ścieżką wolną od gwoździ za L[...] szkiem w też tropy lubo pieszo dobiegł do kolumny, i wydał zdradę Leszka, który w tym punkcie końmi rozszarpany za zdradę, a ten Student za docieczony sekret Książęciem Polskim wykrzykniony i
zuchwały na mieyscu Mety, goźdźie ostre powbijał w źiemię, dla śiebie śćieszkę zostawiwiszy, tym czasem Studenci dway, wstawszy rano, pod czas rekreacyi probowali śię ubiegając śię do owey kolumny boso, i pokaleczyli sobie nogi, sekretu jednak dotrzymali, i kiedy Rycerze Polscy ubiegali śię na koniach, Leszek zdrayca śćiesźkąsobie naznaczoną naypierw[...] zy dobiegł do kolumny, i wykrzykniony Xiążęćiem, á inni wszyscy koniom nogi pokaleczyli o goźdźie. Student ze dwóch jeden śćieszką wolną od goźdźi za L[...] szkiem w też tropy lubo pieszo dobiegł do kolumny, i wydał zdradę Leszka, który w tym punkćie końmi rozszarpany za zdradę, á ten Student za doćieczony sekret Xiążęćiem Polskim wykrzykniony i
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 6
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
kolumny boso, i pokaleczyli sobie nogi, sekretu jednak dotrzymali, i kiedy Rycerze Polscy ubiegali się na koniach, Leszek zdrajca ściesźkąsobie naznaczoną najpierw[...] zy dobiegł do kolumny, i wykrzykniony Książęciem, a inni wszyscy koniom nogi pokaleczyli o goździe. Student ze dwóch jeden ścieżką wolną od gwoździ za L[...] szkiem w też tropy lubo pieszo dobiegł do kolumny, i wydał zdradę Leszka, który w tym punkcie końmi rozszarpany za zdradę, a ten Student za docieczony sekret Książęciem Polskim wykrzykniony i LESZEK II. nominowany z prostej kondycyj, ale rozumnie rządził i sercem Rycerskim przeciw wszelkim nieprzyjacielom, pokornie bo pod czas każdej publiki wieszać sobie na oczach kazał suknie ubogie, w
kolumny boso, i pokaleczyli sobie nogi, sekretu jednak dotrzymali, i kiedy Rycerze Polscy ubiegali śię na koniach, Leszek zdrayca śćiesźkąsobie naznaczoną naypierw[...] zy dobiegł do kolumny, i wykrzykniony Xiążęćiem, á inni wszyscy koniom nogi pokaleczyli o goźdźie. Student ze dwóch jeden śćieszką wolną od goźdźi za L[...] szkiem w też tropy lubo pieszo dobiegł do kolumny, i wydał zdradę Leszka, który w tym punkćie końmi rozszarpany za zdradę, á ten Student za doćieczony sekret Xiążęćiem Polskim wykrzykniony i LESZEK II. nominowany z prostey kondycyi, ale rozumnie rządźił i sercem Rycerskim przećiw wszelkim nieprzyjaćielom, pokornie bo pod czas każdey publiki wieszać sobie na oczach kazał suknie ubogie, w
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 6
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
szczęśliwszy żywot wszyscy mają, którzy w Tobie nadzieję tylko utapiają! XIV
Pod cieniem Tego, którego pragnęłam, usiadłam. Canticum canticorum 2
Snać do cudzych puścić się krajów zamyślałam i już większą część drogi odprawionej miałam, gdy jak pielgrzym, co prędko życzy kończyć drogę, wierzyłam, że niedługo kresu dobiec mogę, aż, gdy miejsca odległość w głowie trutynuję, większą nad połowicę część drogi znajduję. Ach, niestetyż! Wszytka mię siła odstąpiła, daleka droga więcej trudów przyczyniła. Zaczym z mizernym głosem oczy w niebo wznoszę, żeby kto dał ratunek, utrapiona proszę, mówiąc: „Któż od słonecznych żarów mię uchroni
szczęśliwszy żywot wszyscy mają, którzy w Tobie nadzieję tylko utapiają! XIV
Pod cieniem Tego, którego pragnęłam, usiadłam. Canticum canticorum 2
Snać do cudzych puścić się krajów zamyślałam i już większą część drogi odprawionej miałam, gdy jak pielgrzym, co prędko życzy kończyć drogę, wierzyłam, że niedługo kresu dobiec mogę, aż, gdy miejsca odległość w głowie trutynuję, większą nad połowicę część drogi znajduję. Ach, niestetyż! Wszytka mię siła odstąpiła, daleka droga więcej trudów przyczyniła. Zaczym z mizernym głosem oczy w niebo wznoszę, żeby kto dał ratunek, utrapiona proszę, mówiąc: „Któż od słonecznych żarów mię uchroni
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 118
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
Suffragiis obrany, lat mający jeżeli być może nie mniej od 25 lat. OTTO III. Dziecięciem nominowany na Tron Cesarski: HENRYK III. we 12 leciech HENRYK IV, w ośmym roku: FRYDE- o Imperium Rzymsko-Niemieckim
RYK II. w 20. WACŁAW w 15 KAROL V w 19 leciech, do Cesarskiej dobiegli Korony, Lege dispensante, et Electoribus
ELEKCJA CESARZA peragitur przez Collegium Elektorów z Konstytucyj Aureae Bullae Karola IV. w Frankfurcie nad Menus rzeką, dokąd ciż Elektorowie in Comitatu nie więcej nad 200 Ludzi Rycerskich powinni adese, lub przez się, lub przez Plenipotentiarios na SEYM ELECTIONIS, będąc zapraszani Uniwersałem Arcy Biskupa Mogunckiego, jako
Suffragiis obrany, lat maiący ieżeli bydź może nie mniey od 25 lat. OTTO III. Dziecięciem nominowany na Tron Cesarski: HENRYK III. we 12 leciech HENRYK IV, w osmym roku: FRYDE- o Imperium Rzymsko-Niemieckim
RYK II. w 20. WACŁAW w 15 KAROL V w 19 leciech, do Cesarskiey dobiegli Korony, Lege dispensante, et Electoribus
ELEKCYA CESARZA peragitur przez Collegium Elektorow z Konstytucyi Aureae Bullae Karolá IV. w Frankforcie nad Menus rzeką, dokąd ciż Elektorowie in Comitatu nie więcey nad 200 Ludzi Rycerskich powinni adese, lub przez się, lub przez Plenipotentiarios na SEYM ELECTIONIS, będąc zapraszani Uniwersałem Arcy Biskupa Mogunckiego, iako
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 495
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Konia i Oślicy zrodzony, do Korabiu Noego nie były przyjęte, według zdania Tiryna za powszechnym zdaniem Autorów idącego. Amphibia jednak Kircher z Arki nie ekskluduje, jakom wyżej namienił.
Czy chwalebna Rzecz Polowanie?
GDyby się spytać grobowych Marmurów, nie jeden by zawołał z tamtąd, że goniąc Zwierza, śmierć ugonił. Niż dobiegł do harapu, trafił do grobu. Nie jeden gdy za Zwierzem rześko skacze, Atropos go troczy. Czy o Zwierzętach osobliwych
mało karki, nogi, ręce połamali w polu, wielu zażyło divertimentu z życia do wieczności. Czy jeden Saliens in montibus, transiliens colles, poszedł pod Smycz nie ubłaganej Libityni? Gończy to Pies
Konia y Oślicy zrodzony, do Korabiu Nòégo nie były przyięte, według zdania Tirina za powszechnym zdaniem Autorow idącego. Amphibia iednak Kircher z Arki nie exkluduie, iakom wyżey namienił.
Czy chwalebna Rzecz Polowanie?
GDyby się spytać grobowych Marmurow, nie ieden by zawołał z tamtąd, że goniąc Zwierza, śmierć ugonił. Niż dobiegł do harapu, trafił do grobu. Nie ieden gdy za Zwierzem rzesko skacze, Atropos go troczy. Czy o Zwierzętach osobliwych
mało karki, nogi, ręce połamali w polu, wielu zażyło divertimentu z życia do wieczności. Czy ieden Saliens in montibus, transiliens colles, poszedł pod Smycz nie ubłaganey Libityni? Gończy to Pies
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 593
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
: Qui bestias saepe insectantur, bestialem animum iuduunt. KECKERMANNUS Myśliwemu daje definicją: Una bestia, sedens super bestiam, et insequens aliam bestiam. S. Hieronim in Psalin: 90 mówi: venator erat Esau quia peccator erat. Fulko Król Jerozolimski goniąc za Zającem, z konia szwankował, do grobu, nie do harapu dobiegł, Teste Fulgoso. Ludwik Bavarus Cesarz, także na polowaniu, nad miarę biegając, wpadł w Apopleksyą śmiertelną, jako pisze Krancius Saksonie lib: 9 Kazimierz Wielki Król Polski szczując Jelenia, dał sobie okazją do krótkiego życia, szwankując z Konia. Jeden Perski Król za Smycz Chartów sobie darowaną, całą Judzką Ziemię Karolowi Wielkiemu
: Qui bestias saepe insectantur, bestialem animum iuduunt. KECKERMANNUS Myśliwemu daie definicyą: Una bestia, sedens super bestiam, et insequens aliam bestiam. S. Hieronim in Psalin: 90 mowi: venator erat Esau quia peccator erat. Fulko Krol Ierozolimski goniąc za Zaiącem, z konia szwankował, do grobu, nie do harapu dobiegł, Teste Fulgoso. Ludwik Bavarus Cesarz, także na polowaniu, nad miarę biegaiąc, wpádł w Apoplexyą śmiertelną, iako pisze Krantzius Saxoniae lib: 9 Kazimierz Wielki Krol Polski szczuiąc Ielenia, dał sobie okazyą do krotkiego życia, szwankuiąc z Konia. Ieden Perski Krol za Smycz Chartow sobie darowaną, całą Iudzką Ziemię Karolowi Wielkiemu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 594
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
pułczwarta zebranem Tysiąca wojskiem, gdzie bojem surowym Ostro natarszy, ludziom opłakanym Przywrócił wolność: bo najeźdnik srogi Ucieczką prędką musiał zbywać trwogi.
Pomni Hamersztyn w Prusiech, gdy oblegszy Ścisło Czczów, pasy Szwedom wprzód zastąpił, A potem z Streuftem i Tejflem postrzegszy Ośm tysiąc Niemców, tam prędko podstąpił, Których wrychle dniem i nocą dobiegszy Tak zmieszał: że z nich żaden niepostapił Ku broni; wszyscy zaraz się poddali, I swe chorągwie na ziemię rzucali.
Znowu pod Trzcianą, gdy potrzeba była Z samym Gustawem, co prędzej sprawiwszy Wojsko, a z samej, która się stawiła, Jazdy obiedwie skrzydła uczyniwszy, W sam prawie ogień, gdzie największa siła
pułczwarta zebraném Tysiąca wojskiem, gdzie bojem surowym Ostro natarszy, ludziom opłakanym Przywrócił wolność: bo najeźdnik srogi Ucieczką prędką musiał zbywać trwogi.
Pomni Hamersztyn w Prusiech, gdy oblegszy Ścisło Czczów, pasy Szwedom wprzód zastąpił, A potém z Streuftem i Tejflem postrzegszy Ośm tysiąc Niemców, tam prędko podstąpił, Których wrychle dniem i nocą dobiegszy Tak zmieszał: że z nich żaden niepostapił Ku broni; wszyscy zaraz się poddali, I swe chorągwie na ziemię rzucali.
Znowu pod Trzcianą, gdy potrzeba była Z samym Gustawem, co prędzej sprawiwszy Wojsko, a z samej, która się stawiła, Jazdy obiedwie skrzydła uczyniwszy, W sam prawie ogień, gdzie największa siła
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 332
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
obierając/ ani się żadnym pozorem nie uwodząc/ ani okropnością nie odrażając; tak zgoła na wszytkie strony obojętnymi zostawali/ jakobyśmy równie lubo się chwycić/ lub odrzucić gotowymi byli/ gdziebyśmy kolwiek jedno albo przeszkodę/ albo pomoc do końca nam zamierzonego upatrzyli. Jako więc ów/ który w pilnej potrzebie pewnego miasta dobiec chce/ na roztaje napadszy/ do żadnej się niebiorąc drogi/ i niewiele uważając czy sucha/ czy błotna czy równa/ czy kamienista/ całe gotowym jest na tę się udać/ która do zamirzonego miasta idzie. Równym sposobem i człowiek/ obojętnym być ma/ nie patrząc czy to cześć? czy pogarda/ czy
obieráiąc/ ani się żadnym pozorem nie uwodząc/ ani okropnośćią nie odráżaiąc; ták zgołá ná wszytkie strony oboiętnymi zostáwáli/ iákobysmy rownie lubo się chwyćić/ lub odrzućić gotowymi byli/ gdźiebysmy kolwiek iedno albo przeszkodę/ albo pomoc do końcá nám zámierzonego upátrzyli. Iáko więc ow/ ktory w pilney potrzebie pewnego miastá dobiedz chce/ ná rostaie nápádszy/ do żadney się niebiorąc drogi/ y niewiele vważáiąc czy suchá/ czy błotná czy rowná/ czy kámienista/ całe gotowym iest ná tę się udáć/ ktora do zamirzonego miastá idźie. Rownym sposobem y człowiek/ oboiętnym być ma/ nie patrząc czy to cześć? czy pogarda/ czy
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 22
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
nie ustają I swój żarliwy w sobie polor mają, Jeśli jest statek, jeżeli nie błądzi Miłość w afektach, — O! ta, która rządzi Strzałą miłości, gdy oto łuk złożę, Niechaj mi Wenus ciągnąć dopomoże!” Tak puścił strzałę. Lecz jakoś z cięciwy Krzywo puszczona — swój bieg nieżyczliwy Pohamowała nie dobiegszy celu, Czym ludzi śmiechu nakarmiła wielu. Czwarty Krzysztof Brant, posmuknąwszy sobie Ręka a oczy wyciągnąwszy obie Równo z cięciwą: „Tak mi więc mówili — Rzecze — rodzicy, gdy mię urodzili: — Celu na świecie nie masz pewniejszego Nad śmierć, ta sama nie minie każdego. Zrodziliśmy cię, żyj tedy cnotliwie
nie ustają I swój żarliwy w sobie polor mają, Jeśli jest statek, jeżeli nie błądzi Miłość w afektach, — O! ta, która rządzi Strzałą miłości, gdy oto łuk złożę, Niechaj mi Wenus ciągnąć dopomoże!” Tak puścił strzałę. Lecz jakoś z cięciwy Krzywo puszczona — swój bieg nieżyczliwy Pohamowała nie dobiegszy celu, Czym ludzi śmiechu nakarmiła wielu. Czwarty Krzysztof Brant, posmuknąwszy sobie Ręka a oczy wyciągnąwszy obie Równo z cięciwą: „Tak mi więc mówili — Rzecze — rodzicy, gdy mię urodzili: — Celu na świecie nie masz pewniejszego Nad śmierć, ta sama nie minie każdego. Zrodziliśmy cię, żyj tedy cnotliwie
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 160
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971