O mapę Turcyj Azjatycznej. W Afryce i Ameryce dość będzie na uniwersalnych. Gdyż i o partykularne ciężko. Kraje albowiem dla swojej dzikości osobliwie w Afryce mniej są znajome. W Europie o mapy Hiszpanii, Francyj, Włoch, Anglii, Niemiec, Szwecyj, Moskwy Europejskiej i Turcyj, Węgier, Polski. A tych map dobierać jednego Geografa, aby jednakową mały dymensyą względem siebie i ziemi.
Takowa Informacja Geograficzna i jej Praktyka, ciekawy rozum ludzki dostatecznie wydoskonalić w nauce Geograficznej może, i ukontentować każdego Ziemianina w zrozumieniu cudzych krajów.
O mappę Turcyi Azyatyczney. W Afryce y Ameryce dość będzie ná uniwersalnych. Gdyż y o pártykularne cięszko. Kráie álbowiem dla swoiey dzikości osobliwie w Afryce mniey są znaiome. W Europie o mappy Hiszpánii, Francyi, Włoch, Anglii, Niemiec, Szwecyi, Moskwy Europeyskiey y Turcyi, Węgier, Polski. A tych mapp dobieráć iednego Geografa, áby iednakową mały dymensyą względem siebie y ziemi.
Tákowa Jnformacya Geograficzna y iey Praktyka, ciekáwy rozum ludzki dostátecznie wydoskonálić w náuce Geograficzney może, y ukontentowáć każdego Ziemiánina w zrozumieniu cudzych kráiow.
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: M4
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
obronę. Aż Kanclerz przestrzega, I z-Krolewskim co predzej rozkazem przybiega, Żeby kończyć roboty, i gdzie nie wałami Tedy dziury szkodliwe zasłonić wozami. Ale niż się to stanie, wszytko tak gotowy Pomiesza Nieprzyjaciel. Kiedy z-Cerkwie owy Strzelać pocznie, i ciężko Oboź nasz rozpierać A w te tropy Okopów pocznie się dobierać Z Czerni wściekłej co żywo, tak że ich pikami, I już przepadających na Wał, Chorągwiami Nasi zgóry razili. Do połdnia, beż mała, Wielka ta i okrutna zawierucha trwała W szczyrym ogniu z obu stron. Aż ztego uporu Złożył Hultaj nakoniec, gdy jako go z woru Miotły wypierzchające, Latawca
obrone. Aż Kanclerz przestrzega, I z-Krolewskim co predzey rozkazem przybiega, Żeby kończyć roboty, i gdźie nie wałámi Tedy dziury szkodliwe zásłonić wozámi. Ale niż sie to stánie, wszytko tak gotowy Pomiesza Nieprzyiaćiel. Kiedy z-Cerkwie owy Strzelać pocznie, i ćieszko Oboź nasz rozpierać A w te tropy Okopow pocznie sie dobierać Z Czerni wśćiekłey co żywo, tak że ich pikami, I iuż przepadaiących na Wał, Chorągwiami Náśi zgory razili. Do połdnia, beż mała, Wielka ta i okrutna zawierucha trwáła W sczyrym ogniu z obu stron. Aż ztego uporu Złożył Hultay nakoniec, gdy iáko go z woru Miotły wypierzchaiące, Latawca
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 90
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
przymiotach braku, gdzie królewski przywilej pod klejnot równości z majestatu pretendował osoby, ani do magistratu z trudnością jej szukano i nabywano w pospólstwie, dosyć było zażyć, a każdego natychmiast nadała się doskonałość. Teraz (wybacz mi, jeśli kogo urażę) Żydy chyba na szlachectwo pasować. Na urzędy, nie zgadnę, skądby dobierać potrzeba, bo gdy ten przez rozkrzewienie się naród czoło miast, pozór, porządek i wygodę pozastępował, respekta i funkcyjeu panów poprzejmował, w naukach swoich i naszych pomnaża się, tedy i na tym stopniu już się niejako stać wydawa. Ustąpiła we wszytkim parszystwu temu katolicka deprawacja, bo za niecnotami wszytko P.
przymiotach braku, gdzie królewski przywilej pod klejnot równości z majestatu pretendował osoby, ani do magistratu z trudnością jej szukano i nabywano w pospólstwie, dosyć było zażyć, a każdego natychmiast nadała się doskonałość. Teraz (wybacz mi, jeśli kogo urażę) Żydy chyba na szlachectwo pasować. Na urzędy, nie zgadnę, skądby dobierać potrzeba, bo gdy ten przez rozkrzewienie się naród czoło miast, pozór, porządek i wygodę pozastępował, respekta i funkcyjeu panów poprzejmował, w naukach swoich i naszych pomnaża się, tedy i na tym stopniu już się niejako stać wydawa. Ustąpiła we wszytkim parszystwu temu katolicka deprawacyja, bo za niecnotami wszytko P.
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 200
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
GŁOSACH
by z leśnych bestii głosu, sobie też podobny formował. Skąd infertur, że ludzka mowa, jest quid accidentale, et non esentiale człowiekowi, ponieważ może adese. et abese: jest tylko ex placito et usu, i nauczenia się. Alias nie trzebaby z dziećmi szczebietać, słowa z niemi wymawiać, łatwiejszych dobierać: Nie trzebaby Inspektórów, lingwistów do nich trzymać. A co większa był by na całym świecie Populus unius labii, jako ante divisionem Gentium, alias przed budowaniem Wieży Babilonńskiej, kiedy budownikom, in paenam superhiae, BÓG, język jeden na wiele rozdzielił. Ale i z początku świata, czy był jeden język ludzki
GŁOSACH
by z leśnych bestyi głosu, sobie też podobny formował. Zkąd infertur, że ludzka mowa, iest quid accidentale, et non esentiale człowiekowi, ponieważ może adese. et abese: iest tylko ex placito et usu, y nauczenia się. Alias nie trzebaby z dziećmi szczebietać, słowa z niemi wymawiać, łatwieyszych dobierać: Nie trzebaby Inspektorow, lingwistow do nich trzymać. A co większa był by na całym swiecie Populus unius labii, iako ante divisionem Gentium, alias przed budowaniem Wieży Babylonńskiey, kiedy budownikom, in paenam superhiae, BOG, ięzyk ieden na wiele rozdzielił. Ale y z początku swiata, czy był ieden ięzyk ludzki
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 85
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Migdałowy owoc ktoby z pestki świeżo wyjoł subtelnie i słowo jakie (naprzykład JEZUS) napisał, i znowu w pestkę misternie wsadził, i tak posadził całe drzewko z tym słowem wyda frukt. S. Franc. Salesius.
Oliwne drzewo w kraju ciepłym rodzić się lubi, zimnego clima cierpić nie może. Gruntu dobierać potrzeba gliniasto piaszczystego, tłustego, położy ztego, ku dołowi z góry, niby od pułnocy na dół zstępując: wilgoci dolnej, ani suchości na górach nie lubi. Szczepią to drzewo w suchych i ciepłych miejscach w Październiku, w Listopadzie, a w zimnych krajach w Lutymy w Marcu. Sadzenie by wa z korzeni
. Migdałowy owoc ktoby z pestki swieżo wyioł subtelnie y słowo iakie (naprzykład IEZUS) napisał, y znowu w pestkę misternie wsadził, y tak posadził całe drzewko z tym słowem wyda frukt. S. Franc. Salesius.
Oliwne drzewo w kraiu ciepłym rodzić się lubi, zimnego clima cierpić nie może. Gruntu dobierać potrzeba gliniasto piaszczystego, tłustego, położy stego, ku dołowi z gory, niby od pułnocy na doł zstępuiąc: wilgoci dolney, ani suchości na gorach nie lubi. Szczepią to drzewo w suchych y ciepłych mieyscach w Październiku, w Listopadzie, á w zimnych kraiach w Lutymy w Marcu. Sadzenie by wa z korzeni
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 390
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
twardy uderzeniem młota. Jeśli leżąc pod Niebem dwa roki, nie pada się ani rozsypuje na słocie, zgodny do fabryki; jeśli też w wodzie moczony i szczotką tarty drucianą, nie ma mułu na sobie, i w ogniu się nie psuje, znać iż jest twardy i dobry, taki valet na fundament. Do muru dobierać kamieni kwadratowo łupanych płytkich, to mur idzie mocny, nie okrągłych kostrubatych, rogatych, bo takich zła ligatura. Jeśli kamień który wrzucisz w wodę, a on stąd cięższym się stanie, znać że takiemu wilgoć w fundamentach, a na wierzchu słota szkodzić będzie. W murach dla mocy dawaj częste ankry, najlepsze z dęba
twardy uderzeniem młota. Iezli leżąc pod Niebem dwa roki, nie pada się ani rozsypuie na słocie, zgodny do fabryki; iezli też w wodzie moczony y szczotką tarty drucianą, nie ma mułu na sobie, y w ogniu się nie psuie, znać iż iest twardy y dobry, taki valet na fundament. Do muru dobierać kamieni kwadratowo łupanych płytkich, to mur idzie mocny, nie okrągłych kostrubatych, rogatych, bo takich zła ligatura. Iezli kamień ktory wrzucisz w wodę, á on ztąd cięższym się stanie, znać że takiemu wilgoć w fundamentach, á na wierzchu słota szkodzić będzie. W murach dla mocy daway częste ankry, naylepsze z dęba
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 395
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
starożytni do murów zażywali, przez co po lat kilkasek mocne stoją mury. Beckler świadczy, że zaraz z pieca w dół rzucane wapno, i piaskiem na łokieć lub więcej pokryte, dopiero wodą nalane, do lat kilku tak trwając, jak kit będzie. Wapnem niegaszonym obsypować trupa trawi go. Drew też do palenia wapna dobierać osobliwie, gdy się dopala. Piasku do wapna zażywając suchego, ostrego, bez ziemi; z ziemi kopany prędzej wysycha niż wodny, według zdania Witruwiusza. Ten jest piasek suchy, co w palcach zgrzyta, i ten dobry, jeśli na sukno białe wysypany, nie brudzi go, nic po sobie mułu niezostawuje,
starożytni do murow zażywali, przez co po lat kilkasek mocne stoią mury. Beckler swiadczy, że zaraz z pieca w doł rzucane wapno, y piaskiem na łokieć lub więcey pokryte, dopiero wodą nalane, do lat kilku tak trwaiąc, iak kit będzie. Wapnem niegaszonym obsypować trupa trawi go. Drew też do palenia wapna dobierać osobliwie, gdy się dopala. Piasku do wapna zażywaiąc suchego, ostrego, bez ziemi; z ziemi kopany prędzey wysycha niż wodny, według zdania Witruwiusza. Ten iest piasek suchy, co w palcach zgrzyta, y ten dobry, iezli na sukno białe wysypany, nie brudzi go, nic po sobię mułu niezostawuie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 397
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Angielskie owce że na słońcu nie bywają, miętka ich wełna, na wyśmienite idzie sukna; dlatego aby szorstkiej nie było wełny i grubej, rankiem i wieczorem je paść najlepiej. Owczarnia ma być, podługowatej formy jak stajnia nisko budowana, w zaciszu przegrody na jałowe, jagnięta, i barany mająca. Siana im potrzeba dobierać, dopieroż pastwisk, które im najzdrowsze na pagórkach; co niziny, mokre miejsca, owsiska szkodzą im. Owce od zarazy ochronić się mogą jako też i kozy, jeźli bociana żołądek zwodą utłuczony po łyżce jednej każdej wlejesz w gardło. Cárdanus zaś Naturalista i Medyk O Ekonomice, mianowicie o Folwarku.
radzi żołądek
. Angielskie owce że na słońcu nie bywaią, miętka ich wełna, na wyśmienite idzie sukna; dlatego aby szorstkiey nie było wełny y grubey, rankiem y wieczorem ie paść naylepiey. Owczarnia ma bydz, podługowatey formy iak staynia nisko budowana, w zaciszu przegrody na iałowe, iagnięta, y barany maiąca. Siana im potrzeba dobierać, dopieroż pastwisk, ktore im nayzdrowsze na pagorkach; co niziny, mokre mieysca, owsiska szkodzą im. Owce od zarazy ochronić się mogą iako też y kozy, ieźli bociana żołądek zwodą utłuczony po łyszce iedney każdey wleiesz w gardło. Cárdanus zaś Naturalista y Medyk O Ekonomice, mianowicie o Folwarku.
radzi żołądek
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 404
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
opisać, aby je konserwowali w całości, ochędostwie; ruinom zabiegać, czego potrzeba, de nova wystawić radice, wlecie nie w jesieni, połepić, szarwarkami to zrobić, i mielnikami bez skarbowej ekspensy, bez krzywdy jednak ludzkiej. Chyba że reparacja znaczna, wtedy skarb powinien suplementować. 2do Rolą zalecić dobrze sprawować i dobierać według natury nasion. 3tio Siejbę aby oswoich obserwować czasach, starych się radząc gospodarzów. 4to Ogrody zasiać nasionąmi dobremi, dobranemi; na plewidło wiele nie tracić pańszczyzny, co może kilka zrobić kobit, nie dawać tam kilku dziesiąt, przy dozorze Pani Administratorowej, która powinna siedzieć przy plewiarkach, nie w izbie dla białej
opisać, aby ie konserwowali w całości, ochędostwie; ruinom zabiegać, czego potrzeba, de nova wystawić radice, wlecie nie w iesieni, połepić, szarwarkami to zrobić, y mielnikami bez skarbowey expensy, bez krzywdy iednak ludzkiey. Chyba że reparacya znaczna, wtedy skarb powinien supplementować. 2do Rolą zalecić dobrze sprawować y dobierać według natury nasion. 3tio Sieybę aby oswoich obserwować czasach, starych się radząc gospodarzow. 4to Ogrody zasiać nasionąmi dobremi, dobranemi; na plewidło wiele nie tracić pańszczyzny, co może kilka zrobić kobit, nie dawać tam kilku dziesiąt, przy dozorze Pani Administratorowey, ktora powinna siedzieć przy plewiarkach, nie w izbie dla białey
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 416
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wielkiego masz Pana tytuły, A gumna i piwnice, próżne i szkatuły. Nie pierwszych dobijać się w ojczyznie honorów, Lecz przez skłonność i ludzkość u wszystkich amorów. Nie paradą kaptować, lecz chlebem i solą, Serca ci wszyscy dadzą, jak w słodką niewolą. Jeszcze i to Pan doskonały ma zachować.
LUdzi ma dobierać grzecznych, podściwych, bogobojnych, trzyzwych, Katolików (bo dla różnej Religii różnica między dworzanami i scandala) przestrzegać, aby się nie kłucili słudzy, bo to Panu na złe, ani zbyt przyjaznili, kumali, żenili, koligacili. Jednej familii nie dać się obsieść. Nie wiele trzymać, dobrze im płacić, byle
wielkiego masz Pana tytuły, A gumna y piwnice, prożne y szkatuły. Nie pierwszych dobiiać się w oyczyżnie honorow, Lecz przez skłonność y ludzkość u wszystkich amorow. Nie paradą kaptować, lecz chlebem y solą, Serca ci wszyscy dadzą, iak w słodką niewolą. Ieszcże y to Pan doskonały má zachować.
LUdzi ma dobierać grzecznych, podsciwych, bogoboynych, trzyzwych, Katolikow (bo dla rożney Religii rożnica między dworzanami y scandala) przestrzegać, aby się nie kłucili słudzy, bo to Panu na złe, ani zbyt przyiaznili, kumali, żenili, koligacili. Iedney familii nie dać się obsieść. Nie wiele trzymać, dobrze im płacić, byle
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 446
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754