blisko cały/ życie moje z-śmiercią samą/ evasi, ale przecię dla podźwignienia osłabionych sił ultra Hercinios saltus za Maenem i Rhenem zdrowia i wigóru szukając nie ze wszytkim co było dorachować się mogę. Przypatrzyłem się non levi rudimento przy zacnych Pieczętarzach/ do których się W. K. M. za prawą rękę dobrotliwie przydawać raczyłeś/ jako tak wielki urząd pełen pracy/ tak onerosa moles schylającego się na ramiona Pieczętarskie świata Polskiego stalowego zdrowia potrzebuje. Nie godzi się bynamniej na tej wysokiej przedmurku Chrześcijaństwa sentineli/ nie tylko zasypiać/ ale oka zamrużać: broni powinność/ upracowane dzienną i nocno statione siły/ alterna requie odnawiać/ crimen
blisko cały/ żyćie moie z-śmierćią samą/ evasi, ále przećię dla podźwignienia osłabionych sił ultra Hercinios saltus zá Maenem i Rhenem zdrowia i wigoru szukáiąc nie ze wszytkim co było doráchowáć się mogę. Przypátrzyłem się non levi rudimento przy zacnych Pieczętarzách/ do ktorych się W. K. M. zá práwą rękę dobrotliwie przydáwáć raczyłeś/ iáko tak wielki urząd pełen pracy/ tak onerosa moles schyláiącego się ná rámiona Pieczętárskie świátá Polskiego stalowego zdrowia potrzebuie. Nie godźi się bynámniey ná tey wysokiey przedmurku Chrześćiánstwá sentineli/ nie tylko zásypiać/ ale oká zámrużáć: broni powinność/ uprácowáne dźienną i nocno statione siły/ alterna requie odnawiáć/ crimen
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 20
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
namiestniczej po Bogu Najjaśniejszego Pana Naszego Miłościwego, którą tu wyobrażasz, władzy jest właściwa, z niczego widoczne produkować entiabyty i dlatego przyzwoicie należy mi, jako niegdyś Spartańczykowie czynili Jovi caelesti et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, IWPanie, Jovi Lacaedemonio, Jovi całej ojczyzny naszej statoriostoi, że z tego nic, z tego szczególnego cieniu kreaturę swoją formować raczysz. A jako dziękczynienie bez wdzięczności niczym jest, tak abym per monstriferam ingratitudinemprzez ohydną niewdzięczność z tak ozdobnego ręki pańskiej dzieła ad primam nihilitatemdo pierwotnej nicości
namiestniczej po Bogu Najjaśniejszego Pana Naszego Miłościwego, którą tu wyobrażasz, władzy jest właściwa, z niczego widoczne produkować entiabyty i dlatego przyzwoicie należy mi, jako niegdyś Spartańczykowie czynili Iovi caelesti et Lacaedemonio Jowiszowi niebieskiemu i lacedemońskiemu, najgłębsze złożyć dziękczynienia Bogu, że serce twoje, i świątobliwością, i naśladowniczą dzielnością złączone, dla mnie dobrotliwie obrócić raczył. Tobie, JWPanie, Iovi Lacaedemonio, Iovi całej ojczyzny naszej statoriostoi, że z tego nic, z tego szczególnego cieniu kreaturę swoją formować raczysz. A jako dziękczynienie bez wdzięczności niczym jest, tak abym per monstriferam ingratitudinemprzez ohydną niewdzięczność z tak ozdobnego ręki pańskiej dzieła ad primam nihilitatemdo pierwotnej nicości
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 219
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
gdy wspomnę sobie na ten stan szczęśliwy, gdy byłem in statu gratiae u w. ks. mci dobrodzieja, a na ten stan, w którym jestem, reprobationis i odrzucenia od łaski i protekcji jego, serce mi się rzewnymi zalewa łzami, ale jako w. ks. mć. dobrodziej jeszcze mnie strapionego cieszyć dobrotliwie raczysz, że jeszcze zostaje mi łaskawa jego klemencja, tak śmiem suplikować, abyś mi w. ks. mć dobrodziej pozwolił pokornie przypomnieć, że nie byłem nic winien, kiedyś mnie w. ks. mć dobrodziej o pannę Ossolińską z ostatnią niełaską traktował. Czas sam, że nie zdradziłem w ni
gdy wspomnę sobie na ten stan szczęśliwy, gdy byłem in statu gratiae u w. ks. mci dobrodzieja, a na ten stan, w którym jestem, reprobationis i odrzucenia od łaski i protekcji jego, serce mi się rzewnymi zalewa łzami, ale jako w. ks. mć. dobrodziej jeszcze mnie strapionego cieszyć dobrotliwie raczysz, że jeszcze zostaje mi łaskawa jego klemencja, tak śmiem suplikować, abyś mi w. ks. mć dobrodziej pozwolił pokornie przypomnieć, że nie byłem nic winien, kiedyś mnie w. ks. mć dobrodziej o pannę Ossolińską z ostatnią niełaską traktował. Czas sam, że nie zdradziłem w ni
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 460
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
praeces et votana prośby i błagania tegoż IMP. stolnika skłonił.
Wielkich to umysłów dzieło parcere prostratisoszczędzać powalonych. Ta jest najmilsza i u WKsiążęcej Mci zabawa, to jest ingens et magnificum opuswielkie i wspaniałe dzieło w tak wielu postępkach doświadczone, że najdotkliwsze razy zwykłeś WKsMć subicere rationis imperiopodporządkowywać rozkazom rozumu dobrotliwie. Rość będzie sława i miłość powszechna przez ten wspaniały uczynek, gdy upokorzonemu dasz WKsMć łatwy przystęp justyfikowania się i choćby się znalazł jaki występek skwapliwości ubezpieczenia, wyrozumiesz et fragilitati humanae, od którego żaden żyjący nie jest exceptus, imputareludzkiej ułomności... nie jest wolny, przypisać zechcesz. Wielkie WKsMć sacrificiumpoświęcenie przed
praeces et votana prośby i błagania tegoż JMP. stolnika skłonił.
Wielkich to umysłów dzieło parcere prostratisoszczędzać powalonych. Ta jest najmilsza i u WKsiążęcej Mci zabawa, to jest ingens et magnificum opuswielkie i wspaniałe dzieło w tak wielu postępkach doświadczone, że najdotkliwsze razy zwykłeś WKsMć subicere rationis imperiopodporządkowywać rozkazom rozumu dobrotliwie. Rość będzie sława i miłość powszechna przez ten wspaniały uczynek, gdy upokorzonemu dasz WKsMć łatwy przystęp justyfikowania się i choćby się znalazł jaki występek skwapliwości ubezpieczenia, wyrozumiesz et fragilitati humanae, od którego żaden żyjący nie jest exceptus, imputareludzkiej ułomności... nie jest wolny, przypisać zechcesz. Wielkie WKsMć sacrificiumpoświęcenie przed
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 689
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
clementiaepomnik łagodności wystawisz. IMPana marszałka kowieńskiego, wielą dowodami doświadczonego przy-
jaciela swego et opprobriazarzuty od nieprzyjaznych ponoszącego, że albo nie chce, albo nie może wyjednać tej łaski u WKsMci, aby valore kredytu swego u WKsMci nie miał sublevarewesprzeć dawnego przyjaciela, a recenterświeżo tak blisko skoligowanego szwagra swego, solaripocieszyć dobrotliwie WKsMć raczysz, mnie zaś przez ten uczynek w najwyższym stopniu dobroczynności swojej przed ludźmi być pokażesz, o co usilne i gorące geminando prośby, infinito cultuprzydając... z nieustannym szacunkiem zostaję JO. Waszej Książęcej Mci Dobrodzieja etc.
Die 8 augusti 1756 z Olekszyc.
Nie mam kopii listu mego, który naówczas do
clementiaepomnik łagodności wystawisz. JMPana marszałka kowieńskiego, wielą dowodami doświadczonego przy-
jaciela swego et opprobriazarzuty od nieprzyjaznych ponoszącego, że albo nie chce, albo nie może wyjednać tej łaski u WKsMci, aby valore kredytu swego u WKsMci nie miał sublevarewesprzeć dawnego przyjaciela, a recenterświeżo tak blisko skoligowanego szwagra swego, solaripocieszyć dobrotliwie WKsMć raczysz, mnie zaś przez ten uczynek w najwyższym stopniu dobroczynności swojej przed ludźmi być pokażesz, o co usilne i gorące geminando prośby, infinito cultuprzydając... z nieustannym szacunkiem zostaję JO. Waszej Książęcej Mci Dobrodzieja etc.
Die 8 augusti 1756 z Olekszyc.
Nie mam kopii listu mego, który naówczas do
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 690
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Wesoły w duchu, że tak sztuka się udała, Wilk syt, Owca do domu powróciła cała.
Pokorne dzięki czyni Królowi, iże mu Pozwolił miejsca w Państwie swoim stroskanemu; Gdzie mógł życie ochronić przed złością Saulową, Do łez przywiódł Achia żałośliwą mową. Nie tym Sercem co BOGU Królowi dziękuje, Ze nim tak dobrotliwie rządzi, dysponuje. W sam czas, kędyby musiał bić Izraelity, Abszyt bierze od Króla z dobrej służby kwity. Dziękuje BOGU nie raz, lecz tysiąckroć razy, Za uchowanie od tak szpetnej grzechu skazy. Powstania na swój Naród, na Króla, na Ziomki, Z kądby wieczna urosła niechęć z Ich potomki.
. Wesoły w duchu, że tak sztuka się udała, Wilk syt, Owca do domu powrociła cała.
Pokorne dzięki czyni Krolowi, iże mu Pozwolił mieysca w Państwie swoim stroskanemu; Gdzie mogł życie ochronić przed złością Saulową, Do łez przywiodł Achia żałośliwą mową. Nie tym Sercem co BOGU Krolowi dziękuie, Ze nim tak dobrotliwie rządzi, dysponuie. W sam czas, kędyby musiał bić Jzraelity, Abszyt bierze od Krola z dobrey służby kwity. Dziękuie BOGU nie raz, lecz tysiąckroć razy, Za uchowanie od tak szpetney grzechu skazy. Powstania na swoy Narod, na Krola, na Ziomki, Z kądby wieczna urosła niechęć z Ich potomki.
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 69
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
Krzykną w raz wszyscy: o Ambasadorze! Tożeś szczęśliwy, sprawny i wymowny, Godzieneś bywać na Królewskim Dworze, Niech świat pokaże, jeżelić jest równy, Króla przebłagać, łaskę zjednać zdrajcom, Niebo uprosić jego winowajcom. Zawoła Dusza, padnijmy na Twarzy, Dziękujmy Stwórcy, Panu, oraz BOGU,
Ze dobrotliwie nami gospodarzy, Od piekielnego odprowadza progu, Dziękujmy, że nas ukochał złośników, Zbawić obiecał zginionych grzeszników. Żałuj z nas każdy, ja będę zosobna, Żałować bom go nad wszystkich najwięcej Gniewała, ale że rzecz nie podobna Nadgrodzić, choćbym lat dziesięć tysięcy Pokutowała, dosyć nie uczynię, Godności Boskiej,
Krzykną w raz wszyscy: o Ambasadorze! Tożeś szczęśliwy, spráwny y wymowny, Godzieneś bywać ná Krolewskim Dworze, Niech świat pokaże, ieżelić iest rowny, Krola przebłagać, łáskę ziednać zdráycom, Niebo uprosić jego winowaycom. Záwoła Dusza, pádniymy ná Twárzy, Dziękuymy Stworcy, Pánu, oraz BOGU,
Ze dobrotliwie námi gospodárzy, Od piekielnego odprowadza progu, Dziękuymy, że nas ukochał złośnikow, Zbáwić obiecał zginionych grzesznikow. Záłuy z nas każdy, ia będę zosobna, Záłować bom go nád wszystkich náywięcey Gniewáła, ale że rzecz nie podobna Nádgrodzić, choćbym lát dziesięć tysięcy Pokutowáła, dosyć nie uczynię, Godności Boskiey,
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 245
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
gorliwym obrońcą i Apostołem, którą zburzyć, i wykorzenić postanowił. Część II.
Dionizy Areopagita, z wielkiego bałwochwalcy, w wielkiego się Wyznawcę i Męczennika zamienił. Czyjej to ręki dzieło, że Zacheusz Celnik stan życia swego i obyczaje odmienia? Bóg to jest, który i kamienne serca miękczy, a nie chcących szczęśliwemi czyni dobrotliwie. Jako wypuszczona z łuku strzała, bez swego przyłożenia się przylatywa do celu wykierowana, tak wielu niezbożnych bez wiadomości i poczucia swego, na dobrej stawa drodze, krępuje wszystkich siły wszechmocna moc, i błądzące kroki do zbawiennego przyprowadza kresu: Widziemy w wojsku wielką kupę ludzi, z różnych częstokroć zebraną narodów; jedni się zaciągneli
gorliwym obrońcą i Apostołem, którą zburzyć, i wykorzenić postanowił. Część II.
Dionizy Areopagita, z wielkiego bałwochwalcy, w wielkiego się Wyznawcę i Męczennika zamienił. Czyiey to ręki dzieło, że Zacheusz Celnik stan życia swego i obyczaie odmienia? Bóg to iest, który i kamienne serca miękczy, á nie chcących szczęśliwemi czyni dobrotliwie. Jako wypuszczona z łuku strzała, bez swego przyłożenia się przylatywa do celu wykierowana, tak wielu niezbożnych bez wiadomośći i poczucia swego, na dobrey stawa drodze, krępuie wszystkich siły wszechmocna moc, i błądzące kroki do zbawiennego przyprowadza kresu: Widziemy w woysku wielką kupę ludzi, z różnych częstokroć zebraną narodow; iedni się zaciągneli
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 133
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
godni, ale nie wszyscy ją razem, i jednostajnie z wielkiej litości, niewymownej dobroci Boga odbieramy, on roztrząsa, karze, on jednych zaraz, aby pokazał sprawiedliwość; zwłóczy karę drugich, aby pokazał miłosierdzie; pierwszych zaraz karze, aby bojaźń kary w granicach powinności ich na potym utrzymała: drugich znosi, i czeka dobrotliwie, aby uwaga łaskawości Boskiej z zemstą się zatrzymującej w nich poprawę, i większą w służeniu jemu, gorliwość wznieciła.
Ale niech będą cale niewinni ludzie w tym czasie, którego cierpią; w tych okolicznościach, za które cierpią, to byliż winni inszego czasu, i w inszych okolicznościach, za co ich Bóg dopiero
godni, ale nie wszyscy ią razem, i iednostaynie z wielkiey litości, niewymowney dobroci Boga odbieramy, on roztrząsa, karze, on iednych zaraz, aby pokazał sprawiedliwość; zwłoczy karę drugich, aby pokazał miłosierdzie; pierwszych zaraz karze, aby boiaźń kary w granicach powinności ich na potym utrzymała: drugich znosi, i czeka dobrotliwie, aby uwaga łaskawości Boskiey z zemstą się zatrzymuiącey w nich poprawę, i większą w służeniu iemu, gorliwość wznieciła.
Ale niech będą cale niewinni ludzie w tym czasie, którego cierpią; w tych okolicznościach, za które cierpią, to byliż winni inszego czasu, i w inszych okolicznościach, za co ich Bóg dopiero
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 185
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
. PRagnąłem dawno jakikolwiek dać dowód winnej mojej J. O. Waszej Książęcej Mości Dobrodziejce wdzięczności, którą lubo chciałbym teraz publicznie oświadczyć, tę Fizykę Polską J. O. Waszej Książęcej Mości ofiarując; atoli i w tym, raczej nowa dla mnie przybędzie łaska, gdy W. Ksca Mość to szczupłe dzieło dobrotliwie przyjąć raczysz, i nie tylko wysokim a w Ojczyźnie sławnym swoim Imieniem, lecz i pochodzącą z tak wielkiego rozumu, jakim W. Ksca Mość ozdobiona jesteś, aprobacją, pracy mojej dla dobra Narodu w Ojczystym języku przedsięwziętej osobliwszy przydasz zaszczyt. Poświęcając W. Kscej Mości Dobrodziejce tę pierwszą Fizyki cząstkę, czynię ofiarę nieporownanej,
. PRagnąłem dawno iakikolwiek dać dowod winney moiey J. O. Waszey Xiążęcey Mości Dobrodzieyce wdzięczności, ktorą lubo chciałbym teraz publicznie oświadczyć, tę Fizykę Polską J. O. Waszey Xiążęcey Mości ofiaruiąc; atoli y w tym, raczey nowa dla mnie przybędzie łaska, gdy W. Xca Mość to szczupłe dzieło dobrotliwie przyiąć raczysz, y nie tylko wysokim á w Oyczyznie sławnym swoim Imieniem, lecz y pochodzącą z tak wielkiego rozumu, iakim W. Xca Mość ozdobiona iesteś, approbacyą, pracy moiey dla dobra Narodu w Oyczystym ięzyku przedsięwziętey osobliwszy przydasz zaszczyt. Poświęcaiąc W. Xcey Mości Dobrodzieyce tę pierwszą Fizyki cząstkę, czynię ofiarę nieporownaney,
Skrót tekstu: ChróśSFizyka
Strona: 3
Tytuł:
Fizyka doświadczeniami potwierdzona
Autor:
Samuel Chróścikowski
Drukarnia:
Drukarnia Scholarum Piarum J.K.Mci i Rzeczypospolitej
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1764
Data wydania (nie wcześniej niż):
1764
Data wydania (nie później niż):
1764