Dunaj napędzili. Z początku zaś batalii Król kazał kilkadziesiąt dział wyrychtować do mostu i nadwątlić go. Gdy tedy na most hurmem się Turcy rzucili uciekając, tak się pod niemi załamał w samym środku Dunaju, a który się nie mógł docisnąć do mostu, to wpław w Dunaj puszczał się, ale z rzadka który do brzegu dociągnął, bo się Dunaj od zawojów i mycek tureckich zabielał tak, jak gdy kwiat na stawie kwitnie. W siedm lat potym, gdy byłem już rotmistrzem, zdarzył mi był Pan Bóg na podjeździe pod Kamieńcem wziąć kilkunastu w niewolę Turków, których z osobna każdego pytałem się, na jakiej był wojnie, a osobliwie
Dunaj napędzili. Z początku zaś bataliji Król kazał kilkadziesiąt dział wyrychtować do mostu i nadwątlić go. Gdy tedy na most hurmem się Turcy rzucili uciekając, tak się pod niemi załamał w samym środku Dunaju, a który się nie mógł docisnąć do mostu, to wpław w Dunaj puszczał się, ale z rzadka który do brzegu dociągnął, bo się Dunaj od zawojów i mycek tureckich zabielał tak, jak gdy kwiat na stawie kwitnie. W siedm lat potym, gdy byłem już rotmistrzem, zdarzył mi był Pan Bóg na podjeździe pod Kamieńcem wziąć kilkunastu w niewolę Turków, których z osobna każdego pytałem się, na jakiej był wojnie, a osobliwie
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 82
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
wolą swoję do Boga stosować/ jakoby prawie rzekł. Będęć Boże wewszytkim służył/ tylko mi moich tysiączków nie racz ruszać. A nuż tego trzeba będzie do zbawienia/ żebyś te dziesięć tysięcy stracił? Rzeczesz żeś nie gotów? toś też nie gotów być zbawiony. Trzeci najlepiej/ i dalej za wszytkich dociągnął/ bo obojętnym i gotowy jest na wolą Boską/ gdy wszytko na święte ręce jego z całą serca gotowością kładzie. A że Bóg żadnego kto się nań spuści/ nigdy nie zawiedzie/ taki jeśli w swym przedsięwzięciu wytrwa/ niemylnie zbawion będzie. Przeto tego nam ostatniego koniecznie w sprawach naszych/ naśladować potrzeba/ bo
wolą swoię do Bogá stosowáć/ iákoby práwie rzekł. Będęć Boże wewszytkim służył/ tylko mi moich tyśiączkow nie racz ruszać. A nuż tego trzebá będźie do zbáwieniá/ żebyś te dźieśięć tysięcy stráćił? Rzeczesz żeś nie gotow? toś też nie gotow być zbáwioný. Trzeći náylepiey/ y dáley zá wszytkich doćiągnął/ bo oboiętnym y gotowý iest ná wolą Boską/ gdy wszytko ná święte ręce iego z cáłą sercá gotowośćią kłádźie. A że Bog żadnego kto się náń spuśći/ nigdy nie záwiedźie/ táki ieśli w swym przedsięwźięćiu wytrwa/ niemylnie zbáwion będźie. Przeto tego nám ostátniego koniecznie w sprawách nászych/ náśládowáć potrzebá/ bo
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 270
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
tak/ że koniecznie żaden się nie został aby się potykać miał/ i wielką część ich ubił/ wszytkim broń i armatę odjął/ gonic dalej nie śmiał/ że lasy i błocka przeszkadzały/ a on i namniejszemu niebezpieczeństwu i upadku żadnej okazji zostawiać niechciał/ z całym i zdrowym wszystkim obozem tegoż dnia do Cicerona dociągnął. Tam się wieżom/ sklepom/ i szańcom nieprzyjacielskim nie pomału dziwował/ zastęp wszystek wywiódłszy/ w każdym dziesiątku ranne znalazł/ z czego wszytkiego/ z jakim niebezpieczeństwem i z jakim sercem bronili się w oblężeniu/ sądził. Cicerona wedle jego zasługi i zastęp chwalił/ Rotmistrze zosobna każdego/ i Trybuny żołnierskie (których
ták/ że koniecznie żaden sie nie został áby sie potykáć miał/ y wielką część ich vbił/ wszytkim broń y ármatę odiął/ gonic dáley nie śmiáł/ że lásy y błocká przeszkadzáły/ á on y namnieyszemu niebespieczeństwu y vpadku żadney okázyey zostáwiáć niechćiał/ z cáłym y zdrowym wszystkim obozem tegoż dniá do Ciceroná doćiągnął. Tám sie wieżom/ sklepom/ y szańcom nieprzyiaćielskim nie pomáłu dźiwował/ zastęp wszystek wywiodszy/ w káżdym dźieśiątku ránne ználazł/ z czego wszytkieg^o^/ z iákim niebespieczeństwem y z iákim sercem bronili sie w oblężeniu/ sądźił. Ciceroná wedle iego zasługi y zastęp chwalił/ Rotmistrze zosobná káżdego/ y Trybuny żołnierskie (ktorych
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 121.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
: ale jako się rzekło położywszy, że roje w takie ule jako trzeba powsadzane są, kiedy już pczoły słabo się roją: po wyrojeniu, kiedy już czas ku Wrześniowi składać się będzie, ma pojźrzeć do wszystkich rojów, a który roj roboty pociągnął na pułtorej ćwierci łokcia; ten potężny jest na przezimowanie: który nie dociągnął, tego ratować potrzeba: nie wątpiąc w żadnym, by na mniej zarobił. Nauka KOLO PASIEK.
A ratunek ma być taki: za dnia w czas urobić syty bogatej tak, żebyś we dwie części wody, trzecią część miodu rozkłocieł, i będziesz to miał gotowo: a przed wieczorem, niż się pczoła z
: ále iáko się rzekło położywszy, że roie w tákie vle iáko trzebá powsadzáne są, kiedy iusz pczoły słábo się roią: po wyroieniu, kiedy iusz czás ku Wrześniowi skłádáć się będzie, má poyźrzeć do wszystkich roiow, á ktory roy roboty pociągnął ná pułtorey ćwierći łokćiá; ten potężny iest ná przezimowánie: ktory nie doćiągnął, tego rátowáć potrzebá: nie watpiąc w żadnym, by ná mniey zárobił. NAVKA KOLO PASIEK.
A rátunek má bydz táki: zá dniá w czás vrobić syty bogátey ták, żebyś we dwie częśći wody, trzecią część miodu roskłocieł, y będziesz to miáł gotowo: á przed wieczorem, niż się pczołá z
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Ciijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
uczynienia, jakoby szedł ogień pod wodę, aby się zapalił proch — a nie waż tego lekce, puszkarzu — mianowicie gdzie blisko może twój nieprzyjaciel kazać uczynić jeden rękaw skórzany sowity, jako więc zwykły być te, które się puszczają w beczki z winem, w okrętach albo na inszym miejscu, tak na dłuż, żeby dociągnął od zaczęcia kopania A aż za rzekę, do zamku B, kędy będziesz miał proch zachowany. A obijesz mianowany rękaw na tym miejscu obręczami żelaznymi począwszy od gęby aż przez wszystek rękaw, na 2 łokcie od siebie, każdą obręcz, jako pokazuje CDEFGHI. Nadto możesz przez mianowany rękaw mówić z zamku B, że się
uczynienia, jakoby szedł ogień pod wodę, aby się zapalił proch — a nie waż tego lekce, puszkarzu — mianowicie gdzie blisko może twój nieprzyjaciel kazać uczynić jeden rękaw skórzany sowity, jako więc zwykły być te, które się pusczają w beczki z winem, w okrętach albo na inszym miescu, tak na dłuż, żeby dociągnął od zaczęcia kopania A aż za rzekę, do zamku B, kędy będziesz miał proch zachowany. A obijesz mianowany rękaw na tym miescu obręczami żelaznymi począwszy od gęby aż przez wszystek rękaw, na 2 łokcie od siebie, każdą obręcz, jako pokazuje CDEFGHI. Nadto możesz przez mianowany rękaw mówić z zamku B, że się
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 312
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
Prawdziwie ta inwencja mostów, nie mówię dlatego, że ja ją demonstruję, moja jest, ale podoba mi się stąd, iż łacna jest do przewiezienia się tam, gdzie chcesz z wozami, to jest na linach grubych albo cienkich deszczkach, przy inszych rzeczach należących do urobienia pomienionego mostu. A daj to, żeś dociągnął do tej wysokości brzegu A, a chciałbyś przeprowadzić twoje działa na drugą stronę rzeki w B, a rzeka by głęboka była, wtenczas rozkaż, niech płynie człowiek C, mając jeden koniec subtelnego snurka w gębie, a drugi człowiek niech stoi w D, który by mu potrosze popusczał tego snurka, a kiedy
Prawdziwie ta inwencyja mostów, nie mówię dlatego, że ja ją demonstruję, moja jest, ale podoba mi się stąd, iż łacna jest do przewiezienia się tam, gdzie chcesz z wozami, to jest na linach grubych albo cienkich desczkach, przy inszych rzeczach należących do urobienia pomienionego mostu. A daj to, żeś dociągnął do tej wysokości brzegu A, a chciałbyś przeprowadzić twoje działa na drugą stronę rzeki w B, a rzeka by głęboka była, wtenczas rozkaż, niech płynie człowiek C, mając jeden koniec subtelnego snurka w gębie, a drugi człowiek niech stoi w D, który by mu potrosze popusczał tego snurka, a kiedy
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 322
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969