pouczyłem mych strzelców, który ten jest, że równo z sianiem owsów, to jest tylko w puszczy i przy tejże, stawić trzeba zrąbek z daszkiem i bokami w kolce z końców opalonemi gęsto obiwszy, tak jednak, by czterem okienkom, przez które muskiet się wysadza, żadnej nie było przeszkody. Nim tedy dojrzeje owies, tak ten zrąbek się postarzeje, a niedźwiedź wszędzie widząc takowe, za rzecz zwyczajną w owsach być osądziwszy, oswoi się. Dwóch bowiem strzelców iść powinno, jeden o ramiona drugiego się trzymając, w ślad jeden drugiemu wstępować. Ź nich pirwszy śpiwać powinien tam i nazad, gdyż drugi w zrąbku tym zostanie.
pouczyłem mych strzelców, który ten jest, że równo z sianiem owsów, to jest tylko w puszczy i przy tejże, stawić trzeba zrąbek z daszkiem i bokami w kolce z końców opalonemi gęsto obiwszy, tak jednak, by czterem okienkom, przez które muskiet się wysadza, żadnej nie było przeszkody. Nim tedy dojrzeje owies, tak ten zrąbek się postarzeje, a niedźwiedź wszędzie widząc takowe, za rzecz zwyczajną w owsach być osądziwszy, oswoi się. Dwóch bowiem strzelców iść powinno, jeden o ramiona drugiego się trzymając, w ślad jeden drugiemu wstępować. Ź nich pirwszy śpiwać powinien tam i nazad, gdyż drugi w zrąbku tym zostanie.
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 178
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak