czekał zrzucenia drabiny. Jam srodze drzała, czy z pociechy czy zbojaźni,tak dalece, żem aż na łoku swoim usieść musiała, wszytke pracą Klarynie zostawiwszy, która bardziej Rezolutka, niźlim o niej rozumiała, dobrze, haczki założywszy, drabinką na dół zrzuciła. Pilny był Arymant, i prędzej do wierzchu dolazł, niżelim się spodziewała. Wszedłszy oknem do izby, rzucił się przedemną na kolana, ani on do mnie , ani ja do niego nic nie mówiąc, nawet aby usiadł, powiedzieć mu nie mogłam. Klaryna tym czasem wciągnąwszy drabińkię, zamknęła okna, a potym przyszła patrzyć, co robiemy, a znalazłszy Kawalera
czekał zrzucenia drabiny. Iam srodze drzała, czy z poćiechy czy zboiáźni,ták dálece, żem aż ná łoku swoim uśieść muśiáłá, wszytke pracą Klárynie zostawiwszy, ktora bárdźiey Rezolutka, niźlim o niey rozumiáłá, dobrze, háczki żałożywszy, drabinką ná doł zrzućiłá. Pilny był Arymánt, y prędzy do wierzchu dolázł, niżelim się spodźiewáłá. Wszedłszy oknem do izby, rzućił się przedemną ná koláná, áni on do mnie , áni ia do niego nic nie mowiąc, náwet áby uśiadł, powiedźieć mu nie mogłam. Kláryná tym czásem wćiągnąwszy drabińkię, zamknęła okná, á potym przyszła patrzyć, co robiemy, á ználazłszy Káwalerá
Skrót tekstu: UrfeRubJanAwan
Strona: 33
Tytuł:
Awantura albo Historia światowe rewolucje i niestatecznego alternatę szczęścia zamykająca
Autor:
Honoré d'Urfé
Tłumacz:
Jan Karol Rubinkowski
Drukarnia:
Jan Ludwik Nicolai
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741