/ pocznie go częstować/ mówiąc: Odpuść mi proszę Panie JANIE żem cię wczora okiem przenosił/ proszę tedy teraz bądź wesoł jako i drudzy przyjaciele moi JAN złaski Bożej miałem ę dobrze według potrzeby mojej/ i byłem wesolim. Adam: Aleś ani wczora nie podpił/ ani dziś nam nie dopomagasz. JAN: Nie jest to Artykuł wiary. Adam: Na tym jestem zgoła/ abym cię miłego przyjaciela mego dobrze dziś uczestował. Wszak wiesz dobrze iż takie prawo u nas/ gdy gościa nie uczestujemy/ aiby go odnieśli/ już to nie nie bankiet/ i nie jest przyjaciel. JAN: Na to prawo
/ pocznie go częstowáć/ mowiąc: Odpuść mi proszę Pánie IANIE żem ćię wczorá okiem przenośił/ proszę tedy teráz bądź wesoł iáko y drudzy przyiáćiele moi IAN złaski Bożey miałem ę dobrże według potrzeby moiey/ y byłem wesolym. Adam: Aleś áni wczorá nie podpił/ áni dźiś nam nie dopomágász. IAN: Nie iest to Artykuł wiáry. Adam: Ná tym iestem zgołá/ ábym ćię miłego przyiáćielá mego dobrze dźiś vczestował. Wszák wiesz dobrze iż takie práwo v nas/ gdy gośćia nie vczestuiemy/ áiby go odniesli/ iuż to nie nie bankiet/ y nie iest przyiaćiel. IAN: Na to prawo
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 40
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
się raz ku jednemu, drugi raz ku drugiemu, jeżeli zaś nie są równi, częściej się obracaj ku godniejszemu. Ci co są po bokach tego, który jest we srzodku, zawsze się ku niemu i z nim obracać powinni, a nie w przód ani po nim. 9. Kiedy osoba godniejsza, której kompanii dopomagasz, z kim innym w osobności mówi, trzeba się troszkę um- knąć, żebyś nie słyszał co mówią, jeżeli ci się zbliżyć każe, rozkaz jej w sposób respektu pełen wypełnisz, jeżeli cię zaś prosi abyś swój sentyment o rzeczy, o której się mówi, powiedział, trzeba mówić w sposób uszanowania pełny,
się raz ku iednemu, drugi raz ku drugiemu, ieżeli zaś nie są rowni, częśćiey się obracay ku godnieyszemu. Ci co są po bokach tego, ktory iest we srzodku, zawsze się ku niemu y z nim obracać powinni, a nie w przod ani po nim. 9. Kiedy osoba godnieysza, ktorey kompanii dopomagasz, z kim innym w osobnośći mowi, trzeba się troszkę um- knąć, żebyś nie słyszał co mowią, ieżeli ći się zbliżyć każe, rozkaz iey w sposob respektu pełen wypełnisz, iezeli ćię zaś prośi abyś swoy sentyment o rzeczy, o ktorey się mowi, powiedział, trzeba mowić w sposob uszanowania pełny,
Skrót tekstu: AkDziec
Strona: 5
Tytuł:
Akademia dziecinna albo zbiór nauk różnych
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia JKM i Rzeczypospolitej Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1761
Data wydania (nie wcześniej niż):
1761
Data wydania (nie później niż):
1761
słowa do Nikogo nieprzemowił. Tylko odjezdzając znowu przed Zoną klęknął i pojechał. A ona poczęła płakać z tego żalu że to przecię miawszy przyjaciela jak by go nie było kiedy nie z takiemi jest jako ludzie postępkami Puko jeszcze nie odjechał rzekł mu Towarzysz Nasz Pan Łącki Litwin. Czemu tez WMM Pan wdomu swoim nam niedopomagasz węsołości. On uderzywszy dwiamia palcami w mieć odpowie ja ztą tylko jedną Panną zwykłem tancowac gdy bym z nią poszedł mogło by się to komu w ordynku uprzykszyć dał mu tedy pokoj i nie inwitował go już więcej do tanca Powiedano że on i wdomu podpiwszy każe Muzyce grać. a Zmieczem różne sztuki
słowa do Nikogo nieprzemowił. Tylko odiezdzaiąc znowu przed Zoną klęknął y poiechał. A ona poczęła płakac z tego zalu że to przecię miawszy przyiaciela iak by go nie było kiedy nie z takiemi iest iako ludzie postępkami Puko ieszcze nie odiechał rzekł mu Towarzysz Nasz Pan Łącki Litwin. Czemu tez WMM Pan wdomu swoim nąm niedopomagasz węsołosci. On uderzywszy dwiamia palcami w miec odpowie ia ztą tylko iedną Panną zwykłęm tancowac gdy bym z nią poszedł mogło by się to komu w ordynku uprzykszyć dał mu tedy pokoy y nie inwitował go iuz więcey do tanca Powiedano że on y wdomu podpiwszy każe Muzyce grać. a Zmieczęm rozne sztuki
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 84
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
szemrał. Nie daj mi do końca utonąć/ abym imienia twego nie bluźnił/ i nie sromocił/ i żebymtak nie rozumiał jakoby Boga nie było/ ale mię racz takowym uczynić/ abym cię wysławiał/ chwalił i wyznawał/ iżeś ty jest nasz Bóg który się naszych ciężkości i trudności podejmujesz/ a nam dopomagasz/ i ze wszytkich ciężkości nas wyrywasz. O Panie pomóż mi/ i wyzwól mię z moich trudności/ abym też i inszym ludziom mógł opowiedać/ jako miły i wdzięczny jesteś/ a jako rad dopomagasz tym/ którzy się ciebie boją/ i w swych potrzebach do ciebie wołają/ i w cię dufają/ Amen
szemrał. Nie day mi do końcá vtonąć/ ábym imieniá twego nie bluźnił/ y nie sromoćił/ y żebymták nie rozumiał iákoby Bogá nie było/ ále mię rácż tákowym vcżynić/ ábym ćię wysławiał/ chwalił y wyznawał/ iżeś ty iest nász Bog ktory się nászych ćięszkośći y trudnośći podeymuiesz/ á nam dopomagasz/ y ze wszytkich ćięszkośći nas wyrywasz. O Pánie pomoż mi/ y wyzwol mię z moich trudnośći/ ábym też y inszym ludźiom mogł opowiedáć/ iáko miły y wdźięcżny iesteś/ á iáko rad dopomagasz tym/ ktorzy się ćiebie boią/ y w swych potrzebách do ćiebie wołáią/ y w ćię dufáią/ Amen
Skrót tekstu: KraDzien
Strona: 236
Tytuł:
Dziennik, to jest modlitwy o krześcijańskie potrzeby
Autor:
Krzysztof Kraiński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
/ chwalił i wyznawał/ iżeś ty jest nasz Bóg który się naszych ciężkości i trudności podejmujesz/ a nam dopomagasz/ i ze wszytkich ciężkości nas wyrywasz. O Panie pomóż mi/ i wyzwól mię z moich trudności/ abym też i inszym ludziom mógł opowiedać/ jako miły i wdzięczny jesteś/ a jako rad dopomagasz tym/ którzy się ciebie boją/ i w swych potrzebach do ciebie wołają/ i w cię dufają/ Amen. Modlitwy
Modlitwa druga w krzyżu.
O Panie Jezu Kryste/ nie śmiemci moich ciężkości wiliczać/ i moich doległości odkryć/ wszak są tobie lepiej wiadome niżli mnie samemu. Albowiem tyś jest Bóg nasz
/ chwalił y wyznawał/ iżeś ty iest nász Bog ktory się nászych ćięszkośći y trudnośći podeymuiesz/ á nam dopomagasz/ y ze wszytkich ćięszkośći nas wyrywasz. O Pánie pomoż mi/ y wyzwol mię z moich trudnośći/ ábym też y inszym ludźiom mogł opowiedáć/ iáko miły y wdźięcżny iesteś/ á iáko rad dopomagasz tym/ ktorzy się ćiebie boią/ y w swych potrzebách do ćiebie wołáią/ y w ćię dufáią/ Amen. Modlitwy
Modlitwá druga w krzyżu.
O Pánie Iezu Kryste/ nie śmiemći moich ćięszkośći wilicżáć/ y moich doległośći odkryć/ wszák są tobie lepiey wiádome niżli mnie sámemu. Albowiem tyś iest Bog nász
Skrót tekstu: KraDzien
Strona: 236
Tytuł:
Dziennik, to jest modlitwy o krześcijańskie potrzeby
Autor:
Krzysztof Kraiński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
moich trudności/ dla chwały imienia twego ś. nie dopuszczaj mi abym do końca upaść miał/ a przeciw tobie nie cierpliwością nie szemrał. Nie daj mi do końca utonąć/ abym cię wysławiał i chwalił/ i wyznawał/ iżeś ty jest nasz Bóg który się naszych ciężkości i trudności podejmujesz/ a nam dopomagasz/ i ze wszytkich ciężkości nas wyrywasz. O Panie pomóż mi/ i wyzwól mię z moich trudności/ abym też inszym ludziom mógł powiedać/ jako miły jesteś i wdzięczny/ jako rad dopomagasz tym którzy się ciebie boją/ i w swoich potrzebach do ciebie wołają/ i w cię dufają. I ja też w
moich trudnośći/ dla chwały imieniá twego ś. nie dopuszcżay mi ábym do końcá vpáść miał/ á przećiw tobie nie ćierpliwośćią nie szemrał. Nie day mi do końcá vtonąć/ ábym ćię wysłáwiał y chwalił/ y wyznawał/ iżeś ty iest nász Bog ktory się nászych ćięszkośći y trudnośći podeymuiesz/ á nam dopomagasz/ y ze wszytkich ćięszkośći nas wyrywasz. O Pánie pomoż mi/ y wyzwol mię z moich trudnośći/ ábym też inszym ludźiom mogł powiedáć/ iáko miły iesteś y wdźięcżny/ iáko rad dopomagasz tym ktorzy się ćiebie boią/ y w swoich potrzebách do ćiebie wołáią/ y w ćię dufáią. Y ia też w
Skrót tekstu: KraDzien
Strona: 270
Tytuł:
Dziennik, to jest modlitwy o krześcijańskie potrzeby
Autor:
Krzysztof Kraiński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605
wysławiał i chwalił/ i wyznawał/ iżeś ty jest nasz Bóg który się naszych ciężkości i trudności podejmujesz/ a nam dopomagasz/ i ze wszytkich ciężkości nas wyrywasz. O Panie pomóż mi/ i wyzwól mię z moich trudności/ abym też inszym ludziom mógł powiedać/ jako miły jesteś i wdzięczny/ jako rad dopomagasz tym którzy się ciebie boją/ i w swoich potrzebach do ciebie wołają/ i w cię dufają. I ja też w nadzieję łaski twojej/ ponieważeś rozkazał jako Pan/ aby do ciebie zawołał nędzny człowiek utrapiony/ i opuszczony w smutku swym i potrzebie/ obiecałeś go wysłuchać: a wysłuchawszy żałosne prośby i gorzkie
wysłáwiał y chwalił/ y wyznawał/ iżeś ty iest nász Bog ktory się nászych ćięszkośći y trudnośći podeymuiesz/ á nam dopomagasz/ y ze wszytkich ćięszkośći nas wyrywasz. O Pánie pomoż mi/ y wyzwol mię z moich trudnośći/ ábym też inszym ludźiom mogł powiedáć/ iáko miły iesteś y wdźięcżny/ iáko rad dopomagasz tym ktorzy się ćiebie boią/ y w swoich potrzebách do ćiebie wołáią/ y w ćię dufáią. Y ia też w nádźieię łáski twoiey/ ponieważeś roskazał iáko Pan/ áby do ćiebie záwołał nędzny cżłowiek vtrapiony/ y opuszcżony w smutku swym y potrzebie/ obiecałeś go wysłucháć: á wysłuchawszy żáłosne prośby y gorzkie
Skrót tekstu: KraDzien
Strona: 270
Tytuł:
Dziennik, to jest modlitwy o krześcijańskie potrzeby
Autor:
Krzysztof Kraiński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1605
Data wydania (nie wcześniej niż):
1605
Data wydania (nie później niż):
1605