Pokoje/ I Ganki/ i Altany niczym jedno brzmały Wdzięczną zawsze Muzyką. Stąd ognie gorzały Po kosztownych Kościołach przy ofiar paleniu/ Nigdy niezagaszane/ i co przyrodzeniu Lubo tylko. Co mogło żądzą wzbudzić brzydką/ Weselem/ i rozkoszą Dwór jej kwitnął wszytką. Punkt III.
Cóż w swoim tym takowym rozkochana stanie/ A dojeść się nie mogąc smaku w swym Wulkanie/ I jego tam amorach dawno wywietrzałych/ Przez lata już zgrzybiałe. Więc nie doskonałych Rozumiejąc w tym dziele/ którzykolwiek z gliny Śmiertelnej ulepieni. Umysł przed się inny Ten zawzięła/ żeby raz ów pośmakowawszy Z Marsem w Lemnie/ lubo stąd w jawne się podawszy Pośmiewisko do Bogów; Z
Pokoie/ Y Ganki/ y Altány niczym iedno brzmáły Wdzięczną zawsze Muzyką. Ztąd ognie gorzáły Po kosztownych Kościołách przy ofiar paleniu/ Nigdy niezágaszáne/ y co przyrodzeniu Lubo tylko. Co mogło żądzą wzbudzić brzydką/ Weselem/ y roskoszą Dwor iey kwitnął wszytką. Punkt III.
Coż w swoim tym tákowym roskochána stanie/ A doieść się nie mogąc smaku w swym Wulkanie/ Y iego tám ámorách dawno wywietrzáłych/ Przez latá iuż zgrzybiáłe. Więc nie doskonáłych Rozumieiąc w tym dziele/ ktorzykolwiek z gliny Smiertelney vlepieni. Vmysł przed się inny Ten záwzięłá/ żeby raz ow posmákowawszy Z Mársem w Lemnie/ lubo ztąd w iáwne się podáwszy Pośmiewisko do Bogow; Z
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 91
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701