drugi i diabłuby się zaprzedał/ żeby cnotliwą zwieść Białogłowę: nam zaś wszytkim na sławę/ że za dwakroć sto tysięcy czerwonych złotych nie dała się ta poczciwa Zona uwieść/ w wierze swej ku Mężowi swemu nieprzełomanej Aleć to nie jeden taki przykład/ tysiącami przytoczyłabym ci tych/ które Mężom swoim tak wiary dotrzymowały/ że i śmiercią to pieczętować zwykły były/ gdyby mi nie szło o czas. Nie trzeba im było jako mówisz kajdan na nogi/ okularów na oczy/ albo stróżów przydawać. ODPOWIEDZ DAMY na ZŁOTE JARZMO ODPOWIEDZ DAMY
Cnotliwa Penelope, choć straży nie miała. A i tysiącom gachów, uwieść się nie dała. i
drugi y diabłuby się záprzedał/ żeby cnotliwą zwieść Biáłogłowę: nam záś wszytkim ná sławę/ że zá dwákroć sto tyśięcy czerwonych złotych nie dáłá się tá poczciwa Zoná uwieść/ w wierze swey ku Mężowi swemu nieprzełomaney Aleć to nie ieden táki przykład/ tyśiącámi przytoczyłábym ći tych/ ktore Męzom swoim ták wiáry dotrzymowały/ że y śmierćią to pieczętowáć zwykły były/ gdyby mi nie szło o czás. Nie trzebá im było iako mowisz káydan ná nogi/ okularow ná oczy/ álbo strożow przydáwáć. ODPOWIEDZ DAMY ná ZŁOTE IARZMO ODPOWIEDZ DAMY
Cnotliwa Penelope, choć straży nie miáłá. A y tyśiącom gáchow, uwieść się nie dáłá. y
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 26
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
1711, gdy przysądzali dziedzictwo synom nieboszczyka Wojciecha Fornala, tego zaś syna Ambrożego uczyniono pasierbem, nie synem nieboszczyka Ambrozego, a wnukiem nieboszczyka Sebastiana Fornala, gdy się tedy pokazuje z dowodów ten własnym być wnukiem nieboszczyka Sebastiana Fornala i dziedzicem tegoż zarębku, ale ze Wojciech Fornal i Błażej Kordeczka, z pozwoleniem Dworu siedział i dotrzymował na Sukcesorów tegoż zarębkn, zaczym nakazuje sąd, ażeby Franek Fornal puścił temuż Blaszkowi Fornalowi połowice zarębku, a zaś Błażek Fornalik, Frankowi wyliczyć ma tynf. 50 zaraz i zostać się przy dziedzictwie na połowie zarębku. Zaś mając wzgląd na Błażeja Kordeczka i z zoną jego, za to, co dotrzymował na ciężkich
1711, gdy przysądzali dziedzictwo synom niebosczyka Woyciecha Fornala, tego zaś syna Ambrożego uczyniono pasierbem, nie synem nieboszczyka Ambrozego, a wnukiem nieboszczyka Sebastyana Fornala, gdy się tedy pokazuie z dowodow ten własnym bydz wnukiem nieboszczyka Sebastyana Fornala y dziedzicem tegoż zarębku, ale ze Woyciech Fornal y Błazey Kordeczka, z pozwoleniem Dworu siedział y dotrzymował na sukcessorow tegoż zarębkn, zaczym nakazuie sąd, ażeby Franek Fornal puscił temuż Blaszkowi Fornalowi połowice zarębku, a zaś Błażek Fornalik, Frankowi wyliczyć ma tynf. 50 zaraz y zostać się przy dziedzictwie na połowie zarębku. Zaś maiąc wzgląd na Błażeia Kordeczka y z zoną iego, za to, co dotrzymował na cięszkich
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 408
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
siedział i dotrzymował na Sukcesorów tegoż zarębkn, zaczym nakazuje sąd, ażeby Franek Fornal puścił temuż Blaszkowi Fornalowi połowice zarębku, a zaś Błażek Fornalik, Frankowi wyliczyć ma tynf. 50 zaraz i zostać się przy dziedzictwie na połowie zarębku. Zaś mając wzgląd na Błażeja Kordeczka i z zoną jego, za to, co dotrzymował na ciężkich czasach tego dziedzictwa naznaczył sąd, ażeby obiedwie strony pod pułtora korca owsa i zagonów sześć pod ogrod, także i łąki na kope siana dożywocie dali i pomieszkanie wolne oboygu do śmierci, i żeby go w pokoju wszelkim szanowali, lezeliby zaś zięć Bogaczów a Błazek Fornal z jakiej okazji miał w czym przeszkadzać Franciszkowi Fornalowi
siedział y dotrzymował na sukcessorow tegoż zarębkn, zaczym nakazuie sąd, ażeby Franek Fornal puscił temuż Blaszkowi Fornalowi połowice zarębku, a zaś Błażek Fornalik, Frankowi wyliczyć ma tynf. 50 zaraz y zostać się przy dziedzictwie na połowie zarębku. Zaś maiąc wzgląd na Błażeia Kordeczka y z zoną iego, za to, co dotrzymował na cięszkich czasach tego dziedzictwa naznaczył sąd, ażeby obiedwie strony pod pułtora korca owsa y zagonow sześć pod ogrod, takze y łąki na kope siana dozywocie dali y pomieszkanie wolne oboygu do smierci, y zeby go w pokoiu wszelkim szanowali, lezeliby zaś zięć Bogaczow a Błazek Fornal z iakiey okazyi miał w czym przeszkadzać Franciszkowi Fornalowi
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 408
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
z pierwszą żoną nie mającego na ten czas syna żadnego, zięciowi swemu Piotrowi Wydrzakowi za córką oddał pół roli Cygalowki, że zaś potym wziął drugą żonę Teressę Kasprzyczonkę, z którą spłodził syna Marcina, na którego druga połowa tejże roli należy, więc przykazuje sąd niniejszy rugowy, ażeby tenże Piotr Wydrzak tęz połowę roli dotrzymował na Marcina Cygalika i z matką jego, z tąż wymową, jaką teraz trzyma, póki temu Marcinowi nie będzie potrzebna; z tym obowiązkiem na Wydrzaka, aby żadnych długów nie zaciągał na tenże pułrolek, pod karą 10 grzywien i plag 30; jeżeliby zas bezpotomnie umarł Marcin Cygal, na ten czas
z pierwszą żoną nie maiącego na ten czas syna żadnego, zięciowi swemu Piotrowi Wydrzakowi za corką oddał puł roli Cygalowki, że zaś potym wziął drugą żonę Teressę Kasprzyczonkę, z ktorą spłodził syna Marcina, na ktorego druga połowa teyże roli należy, więc przykazuie sąd ninieyszy rugowy, ażeby tenże Piotr Wydrzak tęz połowę roli dotrzymował na Marcina Cygalika y z matką iego, z tąż wymową, iaką teraz trzyma, poki temu Marcinowi nie będzie potrzebna; z tym obowiązkiem na Wydrzaka, aby żadnych długow nie zaciągał na tenże pułrolek, pod karą 10 grzywien y plag 30; ieżeliby zas bezpotomnie umarł Marcin Cygal, na ten czas
Skrót tekstu: KsKasUl_4
Strona: 419
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 4
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1767
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Pański 1676
W Skrzypiowie i tego Roku mięszkałem do krakowa przywieziono króla Ciało Michała. przywieziono tez i kazimirza ze Francyjej choć z nami niechciał życia swego kończyć. a postaremu po śmierci do nas przyjechał. Miły królu to widzisz że to przecię dulcis locus Patriae , wzgardziłes dobrowolnie. Ojczyzną która cię wychowała. I dotrzymowała zawsze miłości i wiary a kości twoje pragnęły że by się do niej powróciły i w niej sprochniały. Wielkiej tedy Nowaliej doczekał się kraków trzech razem królów Polskich inter menia przyjmować dwóch simul et semel na jednym katafalku trzeciego widzieć na Majestacie.
Bo nasz Elekt Ioannes Tertius ognawszy in parte Ojczyzny ściany od Nieprzyjaciół koronnych i widząć ze
Panski 1676
W Skrzypiowie y tego Roku mięszkałęm do krakowa przywieziono krola Ciało Michała. przywieziono tez y kazimirza ze Francyiey choc z nami niechciał zycia swego konczyć. a postaręmu po smierci do nas przyiechał. Miły krolu to widzisz że to przecię dulcis locus Patriae , wzgardziłes dobrowolnie. Oyczyzną ktora cię wychowała. I dotrzymowała zawsze miłosci y wiary a kości twoie pragnęły że by się do niey powrociły y w niey sprochniały. Wielkiey tedy Nowaliey doczekał się krakow trzech razem krolow Polskich inter menia przyimowac dwoch simul et semel na iednym katafalku trzeciego widzieć na Maiestacie.
Bo nasz Elekt Ioannes Tertius ognawszy in parte Oyczyzny sciany od Nieprzyiacioł koronnych y widząć ze
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 247v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
stada, bydła robotne, a to pod tytułem poczty i podwód. Obory z inwentarzów abusive wyniszczyli, nawet przejazdy po gościńcach nie były bezpieczne, gdy ludzie carscy bez dystynkcji osób i stanów w rabunkach formalnych i drapieżach potrzebom swoim dogadzali. Zaczem proszono, aby car mając politowanie nad ubogimi ludźmi obywatelami królestwa, którzy sojuszu dotrzymowali, zdrowia i substancje jedni potracili, insi na szańc wystawili, raczył cofnąć ten ucisk i zatamować łzy ubogich ludzi niebo przebijające, żeby była różność przyjacielskiej od nieprzyjacielskiej ręki. 4. Ekspustulowano o oddanie Ukrainy z amunicją białocerkiewską, którą był car tak wiele razy wrócić deklarował za powrotem króla Augusta do Polski i po uspokojeniu kłótni
stada, bydła robotne, a to pod tytułem poczty i podwód. Obory z inwentarzów abusive wyniszczyli, nawet przejazdy po gościńcach nie były bezpieczne, gdy ludzie carscy bez dystynkcyi osób i stanów w rabunkach formalnych i drapieżach potrzebom swoim dogadzali. Zaczém proszono, aby car mając politowanie nad ubogimi ludźmi obywatelami królestwa, którzy sojuszu dotrzymowali, zdrowia i substancye jedni potracili, insi na szańc wystawili, raczył cofnąć ten ucisk i zatamować łzy ubogich ludzi niebo przebijające, żeby była różność przyjacielskiéj od nieprzyjacielskiéj ręki. 4. Expustulowano o oddanie Ukrainy z amunicyą białocerkiewską, którą był car tak wiele razy wrócić deklarował za powrotem króla Augusta do Polski i po uspokojeniu kłótni
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 175
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
w areszt ostry Wetza i do Zamościa odesłać. Baudyczowi tymczasem, upuściwszy go z życiem darowali czas do złączenia się z Flemingiem, który najmniejszego z owych punktów nie dotrzymał, na które dał asekuracją in scripto z podpisem i pieczęcią. Pospolicie bowiem Sasi mówili (lekce ważąc nasz naród polski), że niesłuszna szelmom Polakom słowa dotrzymować, a oni sami ipso facto, że nie dotrzymowali, czynili się arcyszelmami. ROK 1715.
§. 22. Tym czasem gdy Baudycz przestraszony poszedł nazad ku Warszawie, województwa zatem miały czas kupić się i radzić o sobie. Województwo ruskie pierwsze po krakowskiem zjechali się do Wiśni; tam zrzuciwszy Fredra kasztelana ex ductoratu,
w areszt ostry Wetza i do Zamościa odesłać. Baudyczowi tymczasem, upuściwszy go z życiem darowali czas do złączenia się z Flemingiem, który najmniejszego z owych punktów nie dotrzymał, na które dał assekuracyą in scripto z podpisem i pieczęcią. Pospolicie bowiem Sasi mówili (lekce ważąc nasz naród polski), że niesłuszna szelmom Polakom słowa dotrzymować, a oni sami ipso facto, że nie dotrzymowali, czynili się arcyszelmami. ROK 1715.
§. 22. Tym czasem gdy Baudycz przestraszony poszedł nazad ku Warszawie, województwa zatém miały czas kupić się i radzić o sobie. Województwo ruskie piérwsze po krakowskiém zjechali się do Wiśni; tam zrzuciwszy Fredra kasztelana ex ductoratu,
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 238
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
tymczasem, upuściwszy go z życiem darowali czas do złączenia się z Flemingiem, który najmniejszego z owych punktów nie dotrzymał, na które dał asekuracją in scripto z podpisem i pieczęcią. Pospolicie bowiem Sasi mówili (lekce ważąc nasz naród polski), że niesłuszna szelmom Polakom słowa dotrzymować, a oni sami ipso facto, że nie dotrzymowali, czynili się arcyszelmami. ROK 1715.
§. 22. Tym czasem gdy Baudycz przestraszony poszedł nazad ku Warszawie, województwa zatem miały czas kupić się i radzić o sobie. Województwo ruskie pierwsze po krakowskiem zjechali się do Wiśni; tam zrzuciwszy Fredra kasztelana ex ductoratu, mając na niego suspicją, że się dworowi przeszłego roku
tymczasem, upuściwszy go z życiem darowali czas do złączenia się z Flemingiem, który najmniejszego z owych punktów nie dotrzymał, na które dał assekuracyą in scripto z podpisem i pieczęcią. Pospolicie bowiem Sasi mówili (lekce ważąc nasz naród polski), że niesłuszna szelmom Polakom słowa dotrzymować, a oni sami ipso facto, że nie dotrzymowali, czynili się arcyszelmami. ROK 1715.
§. 22. Tym czasem gdy Baudycz przestraszony poszedł nazad ku Warszawie, województwa zatém miały czas kupić się i radzić o sobie. Województwo ruskie piérwsze po krakowskiém zjechali się do Wiśni; tam zrzuciwszy Fredra kasztelana ex ductoratu, mając na niego suspicyą, że się dworowi przeszłego roku
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 238
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
że z przymuszenia), zaraz puścić; i ta sententia została się. Ci. co mi te konsylia odkryli, zaraz i przestrzegali, abym się tych podpisów nie zbraniał, gdyż inszej do wyjścia drogi niemasz, ukazując, że to, co się z musu uczyni, i tym, którzy wprzód słowa nie dotrzymowali, obietnica żadnej wagi mieć nie może. Gdy tedy p. przemęcki z ks. referendarzem koronnym przynieśli mi naprzód uniwersał, od wszytkich senatorów podpisany, wskazałem do IKMci, gdyż nie byłem w tej radzie, kiedy to zawarli, i zatym ani cudzych racyj słyszałem, ani swych powiadałem, abym
że z przymuszenia), zaraz puścić; i ta sententia została się. Ci. co mi te consilia odkryli, zaraz i przestrzegali, abym się tych podpisów nie zbraniał, gdyż inszej do wyjścia drogi niemasz, ukazując, że to, co się z musu uczyni, i tym, którzy wprzód słowa nie dotrzymowali, obietnica żadnej wagi mieć nie może. Gdy tedy p. przemęcki z ks. referendarzem koronnym przynieśli mi naprzód uniwersał, od wszytkich senatorów podpisany, wskazałem do JKMci, gdyż nie byłem w tej radzie, kiedy to zawarli, i zatym ani cudzych racyj słyszałem, ani swych powiadałem, abym
Skrót tekstu: ZebrzCredensCz_III
Strona: 193
Tytuł:
Credens spraw pod Janowcem
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918