utrapienie ubozszych etc. a potym że prorokuje krajom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyjmuję/ nie masz sprawiedliwości na ziemi/ wezbrała się do nieba/ i Wagę swoję prawdziwą z sobą wzięła/ jest tam przy niej zaraz w Zodiaku/ nie zostawiła nam jeno fałszywe jakiesi szale/ na które gdy dobre włożmy alić nie doważą/ gdyż złe alić przeważą. Fihi hominum mẽdaces in stateris suis, i to pozwalam/ że zaczy odmianę królestw/ bo dla niesprawiedliwości przenosi Pan Koronę z jednego kraju do drugiego. Ale szczególnie do Komety przystępując/ ukazuje nam Pan położeniem jej na Wadze/ że nas tam w niebie ważą/ i wszystkie postępki nasze.
vtrapienie vbozszych etc. á potym że prorokuie kráiom co Wadze podległy. Wszystko od nich przyimuię/ nie mász spráwiedliwośći na źiemi/ wezbráłá sie do niebá/ y Wagę swoię prawdźiwą z sobą wźięłá/ iest tám przy niey záraz w Zodyaku/ nie zostáwiłá nam ieno fałszywe iákieśi szale/ ná ktore gdy dobre włożmy álić nie doważą/ gdyż złe álić przeważą. Fihi hominum mẽdaces in stateris suis, y to pozwalam/ że záczy odmiánę krolestw/ bo dla niespráwiedliwośći przenośi Pan Koronę z iednego kráiu do drugiego. Ale sczegulnie do Komety przystępuiąc/ vkázuie nam Pan położeniem iey ná Wadze/ że nas tám w niebie ważą/ y wszystkie postępki násze.
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D3v
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
miałkiej sadzawce/ czy na głębokim Oceanie zalany/ na dno pójdziesz. Lobbet. in Via vite et mortis. Parùm interest quî mergaris et pereas, si meregeris et peris. Prawdać/ że/ by najwięcej grzechów powszednich było/ dla nich szczególnych nikt potępion nie będzie/ bo niegdy istotnego ciężaru i złości grzechu śmiertelnego nie doważą. Ale że rzecz prawie nie podobna (bo nigdy niedoznana) aby śmiało umyślnie kto w grzechy poszednie zachodząc/ na nie oślep niedbając/ długo się śmiertelnego uwiarował/ tak się zgoła bać trzeba liczby powszednich grzechów/ jakoby z nich cale i zapewne ciężki upadek/ i duszna zguba nastąpić musiała. I owszem jako Z
miáłkiey sádzawce/ czy na głębokim Oceanie zalány/ ná dno poydźiesz. Lobbet. in Via vite et mortis. Parùm interest quî mergaris et pereas, si meregeris et peris. Prawdać/ że/ by náywięcey grzechow powszednich było/ dlá nich szczegulnych nikt potępion nie będźie/ bo niegdy istotnego ćiężaru y złośći grzechu śmiertelnego nie doważą. Ale że rzecz práwie nie podobná (bo nigdy niedoznána) aby śmiáło umyślnie kto w grzechy poszednie záchodząc/ ná nie oślep niedbaiąc/ długo się śmiertelnego uwiárował/ ták się zgołá báć trzebá liczby powszednich grzechow/ iákoby z nich cale y zápewne ćięszki upadek/ y duszná zguba nastąpić muśiałá. I owszem iáko S
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 60
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688