go tu będziemy Bigossowali. Ad tot Instantias musiał wymówić Ów co to w kole intulit ze Pan kanclerz wziął z skarbu 6 000 Złotych już to nie darmo. Widziałem jego kwit w Księgach z odebrania summy, a nie znał prostak jego Charakteru tylko simpliciter wiedział Imię i skąd się pisze. Mówią mu dowiedziesz tego. Dowiedę, Hukną tedy jedni bii drudzy niech da o sobie rationem, krewni koligaci jego z matki zdechli od w strachu bojąc się że by mu nie dowiódł On zaś nic się nieturbuje bo nie termin. Tylko mówi Moi MŚCi Panowie Poczuwam się ja in quo gradu usługi WMMPanów jezdem Lokowany. Że wszystkie minutissima quaeque arcana moję
go tu będziemy Bigossowali. Ad tot Instantias musiał wymowić Ow co to w kole intulit ze Pan kanclerz wziął z skarbu 6 000 Złotych iuz to nie darmo. Widziałęm iego kwit w Xięgach z odebrania summy, a nie znał prostak iego Charakteru tylko simpliciter wiedział Imię y zkąd się pisze. Mowią mu dowiedziesz tego. Dowiedę, Hukną tedy iedni bii drudzy niech da o sobie rationem, krewni kolligaci iego z matki zdechli od w strachu boiąc się że by mu nie dowiodł On zas nic się nieturbuie bo nie termin. Tylko mowi Moi MSCi Panowie Poczuwam się ia in quo gradu usługi WMMPanow iezdem Lokowany. Że wszystkie minutissima quaeque arcana moię
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 184
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
co mi zadają uznałby to świat, żebym sam na siebie ochotnie napisał jako najokrutniejszy Dekret śmierci i teraz mówię jeżelim wziął te 6 000 choć bym przy tym nic złego niezrobił już niech będę za zdrajcę poczytany i już jako zdrajca karany Ale tak niech mi dowiedą succumbam. On się tez sierdzi że dowiedę. Tylko proszę JoMŚCi Pana Podkanclerzego żeby kazał Księgi przynieść te którem ja tam już naznakował. Podskarbi tedy posłał że by Pisarz przyszedł z Księgami i powiedział im co to jest dopieroż w nich Duch wstąpił bo przecię myśleli jako by krewnego salwowac i siebie niewdać w konfuzyją. Owi Ludzie godni Familianci tameczni Biernaccy, Sokolniccy
co mi zadaią uznałby to swiat, zebym sąm na siebie ochotnie napisał iako nayokrutnieyszy Dekret smierci y teraz mowię iezelim wziął te 6 000 choc bym przy tym nic złego niezrobił iuz niech będę za zdraycę poczytany y iuz iako zdrayca karany Ale tak niech mi dowiedą succumbam. On się tez sierdzi że dowiedę. Tylko proszę IoMSCi Pana Podkanclerzego zeby kazał Xięgi przynieść te ktorem ia tam iuz naznakował. Podskarbi tedy posłał że by Pisarz przyszedł z Xięgami y powiedział im co to iest dopieroz w nich Duch wstąpił bo przecię mysleli iako by krewnego salwowac y siebie niewdac w konfuzyią. Owi Ludzie godni Familianci tameczni Biernaccy, Sokolniccy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 184v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
w kupkę.
MACIEK Stawiajcież po szelągu! Kuba, dawaj karty, A szczerze wszyscy grajcie, bo to są nie żarty!
KUBA A putasz ty, Kiepdaju?
KIEPDAJ Putam na trzy tuze!
KUBA Adyś to kartę ukrad, dać by ci trza guze!
KIEPDAJ Jako ukradem kartę? Dowiedziesz mi tego?
KUBA Dowiedę, bo masz cztery od króla winnego!
MACIEK Za to, co kartę ukrad, basoniem mu dajmy!
KIEPDAJ Ej, bracia! Dajcie pokój, lepiej co śpiwajmy.
KUBA Śpiwać ci się teraz chce? Będziesz lepi śpiwał, Kiedy cię ja basoniem będę dobrze wścirał! Nie kradniej kart, szczyrze graj! Nie rob
w kupkę.
MACIEK Stawiajcież po szelągu! Kuba, dawaj karty, A szczerze wszyscy grajcie, bo to są nie żarty!
KUBA A putasz ty, Kiepdaju?
KIEPDAJ Putam na trzy tuze!
KUBA Adyś to kartę ukrad, dać by ci trza guze!
KIEPDAJ Jako ukradem kartę? Dowiedziesz mi tego?
KUBA Dowiedę, bo masz cztery od króla winnego!
MACIEK Za to, co kartę ukrad, basoniem mu dajmy!
KIEPDAJ Ej, bracia! Dajcie pokój, lepiej co śpiwajmy.
KUBA Śpiwać ci się teraz chce? Będziesz lepi śpiwał, Kiedy cie ja basoniem będę dobrze wścirał! Nie kradniej kart, szczyrze graj! Nie rob
Skrót tekstu: DialJezOkoń
Strona: 296
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pana naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wieliczka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1704 a 1709
Data wydania (nie wcześniej niż):
1704
Data wydania (nie później niż):
1709
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965