z okienkami z mecherzyn: żon niemają i żadnych białychgłów, utinam à Sodomia et bestialitate abstinentes. Na kradzież jednak i zdobycz na, jarmarki wybiegłszy, kosztują tego białego chleba, koni mają stadami, i owce trzodami w polach obszernych wypasując. Victualia alias wszystko co do jedzenia i napoju należy sąsiedzi im z Miast bliskich dowożą, co razem wszyscy się złożywszy płacą; mają swoje exercitia wojenne et disciplinam militarem lubo rigor jest i wielki zakaz, przecież często wybiegają za zdobyczą, ten sposób mając do życia i grosza nabycia. Gości Polaków (byle non hostili animo ttasili się) pięknie przyjmują, zachodzące jakie negotia Koszowy tojest ów Hetman ułatwia. Ekscessanta
z okienkami z mecherzyn: żon niemaią y żádnych białychgłow, utinam à Sodomia et bestialitate abstinentes. Na kradzież iednak y zdobycz na, iarmarki wybiegłszy, kosztuią tego biáłego chleba, koni máią stadami, y owce trzodami w polach obszernych wypasuiąc. Victualia alias wszystko co do iedzenia y nápoiu należy sąsiedzi im z Miást bliskich dowożą, co razem wszyscy się złożywszy płacą; maią swoie exercitia woienne et disciplinam militarem lubo rigor iest y wielki zakaz, przecież często wybiegaią za zdobyczą, ten sposob maiąc do życia y groszá nabycia. Gości Polakow (byle non hostili animo ttasili się) pięknie przyimuią, zachodzące iakie negotia Koszowy toiest ow Hetman ułatwia. Excessanta
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 753
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
słupów podcięciem gubili, i topili w wodzie, jako świadczy Gomara Autor w Historyj swojej Indyj- Całego świata, praecipue o AMERYCE
skiej. Grunta Amerykanie mieli nie w zboże, ale w złoto i srebro zyżne, teraz tam pożyteczna Agricultura, przez Hiszpanów wprowadzona, i przez innych Europejczyków. Żelaza nie znali, aż im Hiszpani dowożą: miedzi mieli dosyć, z niej sobie oręża robiąc. Monety nie znając, rzeczy zamianą handle z sobą prowadzili złoto, srebro dając sztukami za różne towary. W Meksykańskim Kraju Cacao owocu miasto pieniędzy zażywali, wszystkiego za ten frukt dostawali; a Perwanom Coca ziela listki, były za monetę, aż Hiszpani cechowanej monety
słupow podcięciem gubili, y topili w wodzie, iako świadczy Gomara Autor w Historyi swoiey Indyi- Całego świata, praecipuè o AMERICE
skiey. Grunta Amerykanie mieli nie w zboże, ale w złoto y srebro zyżne, teraz tam pożyteczna Agricultura, przez Hiszpanow wprowadzoná, y przez innych Europeyczykow. Zelaza nie znali, aż im Hiszpani dowożą: miedzi mieli dosyć, z niey sobie oręża robiąc. Monety nie znaiąc, rzeczy zamianą handle z sobą prowadzili złoto, srebro daiąc sztukami za rożne towary. W Mexikańskim Kraiu Cacao owocu miasto pieniędzy zażywali, wszystkiego za ten frukt dostawali; á Perwanom Coca ziela listki, były za monetę, aż Hiszpani cechowaney monety
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 568
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Angoli, Port ma wyśmienity i wielki, Miasto wielkie ma około 3000. Domów Europejczyków tam mieszkających, ale więcej Domów czarnych, przytym niewolników wiele konserwuje, Jezuici tam za Plebanów funkcje odprawują, i wiele niewolników konserwują, są tam i Karmelitani, Obserwanci, i Kapucyni w tym mieście, wody nie ma słodkiej tylko dowożą z Rzek. ANGOLA Królestwo dependowało przedtym od Kongo, ale już od 150. lat wybiło się z władzy jego i ma własnego Króla, jednak hołdującego Kongowi na Pułnoc z nim graniczącemu. Angolowie są mocni ale prostacy, Portugalowie co rok około 20000. albo 25000. Niewolników tu z tąd kupują, jest wielu Chrześcijan takich
Angoli, Port ma wysmienity y wielki, Miásto wielkie ma około 3000. Domow Europeyczykow tam mieszkáiących, ále więcey Domow czárnych, przytym niewolnikow wiele konserwuie, Jezuici tam zá Plebanow funkcye odpráwuią, y wiele niewolnikow konserwuią, są tam y Karmelitani, Obserwanci, y Kapucyni w tym miescie, wody nie ma słodkiey tylko dowożą z Rzek. ANGOLA Krolestwo dependowało przedtym od Congo, ále iuż od 150. lat wybiło się z włádzy iego y ma włásnego Krola, iednák hołduiącego Kongowi ná Pułnoc z nim grániczącemu. Angolowie są mocni ále prostacy, Portugallowie co rok około 20000. álbo 25000. Niewolnikow tu z tąd kupuią, iest wielu Chrzescian tákich
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 621
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
jeżeli po województwach, ani na kampanie wychodzić nie chcieli. Tego roku począł król fortyfikować Poznań, o co się rzeczypospolitej ani pytał; a co większa, że ciężar kosztu na tę fortyfikacje włożono na województwo poznańskie i kaliskie. Musieli szlachta z dóbr swoich, za surowemi egzekucjami garnizonu poznańskego, dawać do szańców ludzi, prowiantów dowozić, i pieniędzy składać na robotników i potrzeby różne służące do fortyfikowania. Zamyślał król i Grodno ufortyfikować, ale do tego przeszkodziła chwalebna konfederacja tarnogrodzka. ROK 1711.
§. 6. Król August wszedłszy w roku przeszłym w ligę z królem duńskim przeciw Szwedowi, poszedł do Pomeranii w 6 tysięcy wojska: posłał też tam był
jeżeli po województwach, ani na kampanie wychodzić nie chcieli. Tego roku począł król fortyfikować Poznań, o co się rzeczypospolitéj ani pytał; a co większa, że ciężar kosztu na tę fortyfikacye włożono na województwo poznańskie i kaliskie. Musieli szlachta z dóbr swoich, za surowemi exekucyami garnizonu poznańskego, dawać do szańców ludzi, prowiantów dowozić, i pieniędzy składać na robotników i potrzeby różne służące do fortyfikowania. Zamyślał król i Grodno ufortyfikować, ale do tego przeszkodziła chwalebna konfederacya tarnogrodzka. ROK 1711.
§. 6. Król August wszedłszy w roku przeszłym w ligę z królem duńskim przeciw Szwedowi, poszedł do Pomeranii w 6 tysięcy wojska: posłał téż tam był
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 186
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
drugą, to jest drzewa specyfikacyją na reparacyją żup tamecznych posłane, naznaczając na wykarowanie ląd bezpieczny, aby za niespodziewaną inundacyją woda nie zabrała.
10. Dla większej skarbu wygody wszystkie statki nie do Raby, ale pod sam skład prowadzić et immediate naładować każe, obligując furmanów, aby zaraz tam, gdzie statki stoją, sól dowozili, a to, aby napadłszy woda próżne nie zabrała.
11. Na ostatek pilne oko na ichm. pp. frochtarzów mieć będzie, aby oni nie tylko potrzebnych na flis ludzie, ale też wiktualia pogotowiu mieli, żeby, gdy czas odkładać od pala, jakie przeszkody i mankamenta nie były, a tymczasem ich woda
drugą, to jest drzewa specyfikacyją na reparacyją żup tamecznych posłane, naznaczając na wykarowanie ląd bezpieczny, aby za niespodziewaną inundacyją woda nie zabrała.
10. Dla większej skarbu wygody wszystkie statki nie do Raby, ale pod sam skład prowadzić et immediate naładować każe, obligując furmanów, aby zaraz tam, gdzie statki stoją, sól dowozili, a to, aby napadłszy woda próżne nie zabrała.
11. Na ostatek pilne oko na ichm. pp. frochtarzów mieć będzie, aby oni nie tylko potrzebnych na flis ludzie, ale też wiktualia pogotowiu mieli, żeby, gdy czas odkładać od pala, jakie przeszkody i mankamenta nie były, a tymczasem ich woda
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 83
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963