Medorem; W południe ją jaskinia jaka zakrywała, Która jem niemniej wczasów nad tę udzielała, Do której, uciekając kiedyś przed złem czasem I przede dżdżem, wstąpiła Dydo z Eneasem.
XXXVI.
Tak ciesząc się, jeśli gdzie pod wysokiem drzewem Zdrój się albo strumień krył przed słonecznem gniewem, Nożem natychmiast pisma na skórze drożyła, Te i na niezbyt twardych kamieniach czyniła, Na tysiącu miejsc; ale nie tylko na skórze, Nie tylko na kamieniu, ale i na murze Angelika i Medor coraz odmiennemi Sposobami związani węzłami różnemi.
XXXVII.
Potem widząc, że się tam długo zbyt bawiła, Do Indii się nazad wrócić umyśliła, Do Kataju z
Medorem; W południe ją jaskinia jaka zakrywała, Która jem niemniej wczasów nad tę udzielała, Do której, uciekając kiedyś przed złem czasem I przede dżdżem, wstąpiła Dydo z Eneasem.
XXXVI.
Tak ciesząc się, jeśli gdzie pod wysokiem drzewem Zdrój się albo strumień krył przed słonecznem gniewem, Nożem natychmiast pisma na skórze drożyła, Te i na niezbyt twardych kamieniach czyniła, Na tysiącu miejsc; ale nie tylko na skórze, Nie tylko na kamieniu, ale i na murze Angelika i Medor coraz odmiennemi Sposobami związani węzłami różnemi.
XXXVII.
Potem widząc, że się tam długo zbyt bawiła, Do Indyej się nazad wrócić umyśliła, Do Kataju z
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 94
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905