zaś przecię dalszą w tym czynią dylacją. Boże, daj skutek! O duchownych, dobra dziedziczne trzymających
.
Ta konstytucją barzo jest nad zdanie nas siełu wynicowana. Bo nam o to szło nawięcej, aby duchowni dóbr szlacheckich ziemskich nabywając, w duchowieństwo nie obracali, żeby zatym służba wojenna nie ginęła, a stan szlachecki nie drobniał i nie niszczał, o co się też teraz niedawno Wenetowie byli oparli i przewiedli; tu zaś w tej konstytucji na zamydlenie tylko ludziom oczu o dobrach, przez duchowne privatim jako przez szlachcice trzymanych, subtelnie aprobowano, wszytkie nowe dostania i iundacyę dóbr na kościoły, które po kon- stytucjach i statutach tego zabraniających a na sejmie
zaś przecię dalszą w tym czynią dylacyą. Boże, daj skutek! O duchownych, dobra dziedziczne trzymających
.
Ta konstytucyą barzo jest nad zdanie nas siełu wynicowana. Bo nam o to szło nawięcej, aby duchowni dóbr szlacheckich ziemskich nabywając, w duchowieństwo nie obracali, żeby zatym służba wojenna nie ginęła, a stan szlachecki nie drobniał i nie niszczał, o co się też teraz niedawno Wenetowie byli oparli i przewiedli; tu zaś w tej konstytucyej na zamydlenie tylko ludziom oczu o dobrach, przez duchowne privatim jako przez szlachcice trzymanych, subtelnie aprobowano, wszytkie nowe dostania i iundacyę dóbr na kościoły, które po kon- stytucyach i statutach tego zabraniających a na sejmie
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 315
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
nigdy/ ale ich zawsze zabawiał. My niechcąc tu wkładać rozsądku naszego w tym/ będziemy się kontentować/ żeśmy położyli po prostu sprawę samę. Powiadamy tedy/ iż ubycie Indianów baczy się naprzód na wyspach morza Nortskiego/ kędy zgoła ludzie wyginęli: jako też i po wyspach Perlanych na Oceanie Surskim: zdrobnieli i drobnieją ustawicznie przy brzegach Peruańskich/ także i po równej ziemi/ ba i po brzegach nowej Hiszpaniej: a osobliwie od Veracruks, aż do Panuco/ ubywa ich barziej po miejscach ciepłych/ a niż po zimnych; i więcej po równych/ a niż po górzystych. Nad to/ jest podobno 18. lat/ jako ludzie
nigdy/ ále ich záwsze zábawiał. My niechcąc tu wkłádáć rozsądku nászego w tym/ będźiemy się contentowáć/ żesmy położyli po prostu spráwę sámę. Powiádamy tedy/ iż vbyćie Indianow baczy się naprzod ná wyspách morzá Nortskiego/ kędy zgołá ludźie wyginęli: iáko też y po wyspách Perlánych ná Oceanie Surskim: zdrobnieli y drobnieią vstáwicznie przy brzegách Peruáńskich/ tákże y po rowney źiemi/ bá y po brzegách nowey Hiszpániey: á osobliwie od Veracrux, áż do Pánuco/ vbywa ich bárźiey po mieyscách ćiepłych/ á niż po źimnych; y więcey po rownych/ á niż po gorzystych. Nád to/ iest podobno 18. lat/ iáko ludźie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 83
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
zaś, tu w naszej się osadzają Polsce, osobliwie koło Gdańska, Manistowie Kwakrowie et familia ganimina viperarum i niech mi się tu godzi ponowić, wzwyż uczynioną Ichmościom Panom Familiantom refleksją, że się bardzo mylą i zawodzą wprzedsięwziętych Maksymach, i pospolitych opiniach swoich, jakoby przez mulitiplikacją Domy, i Familie ich, szczupleć miały i drobnieć. Niewchodząc: prolixius in sublationem et eversionem omylnego ich zdania: ale nervosius fundując i utwierdzając przeciwne zdanie; że owszem przez liczbę Potomków, szerzą się Parantele, stawiam wszystkim pro speculo, w teraźniejszym wieku, siedmiu Synów ś.p. ALEKsANDRA ZAŁUSKIEGO Wojewody Rawskiego, którzy w Senacie zasiadali Krzesła, Biskupstw Płockiego i
zaś, tu w nászey się osadzaią Polszcze, osobliwie koło Gdańska, Manistowie Kwakrowie et familia ganimina viperarum y niech mi się tu godzi ponowić, wzwyż uczynioną Ichmościom Pánom Familiantom reflexyą, że się bárdzo mylą y záwodzą wprzedsięwziętych Maxymach, y pospolitych opiniach swoich, iákoby przez mulitiplikacyą Domy, y Familie ich, szczupleć miały y drobnieć. Niewchodząc: prolixius in sublationem et eversionem omylnego ich zdania: ále nervosius funduiąc y utwierdzáiąc przeciwne zdanie; że owszem przez liczbę Potomkow, szerzą się Parantele, stáwiam wszystkim pro speculo, w teraźnieyszym wieku, siedmiu Synow ś.p. ALEXANDRA ZAŁUSKIEGO Wojewody Ráwskiego, ktorzy w Senacie zasiadali Krzesła, Biskupstw Płockiego y
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 46
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
i Senator, te mu się nich nie sprzeciwia, ale Cytowana, rozkazuje konstytucja, potym zasłużeni na Wojnie, nie mogą się wyższej dosłuzyc rangi, bo Eloquentes ziemianie i Senatorowie im zastępują; bez tej refleksyj ze samego wtym Pana Boga, wiąze się interes, gdy jedna osoba, kilka opanuje kondycyj, i przez to drobnieją familye bo dla zbyt mądrych Panów słuzby docisnąc się nie mogą; A penitius rzeczy uwazając; ze na seimie Posła, na seimiku ziemianina. Activitas alias wolny głos bowinien być independes. A jakze kiedy każdego żołnierza zycie, w reku Chetmana, jest i w dziwadziestu i Czterech godzinach albo roztrzelac albo głowę uciąć, (a
y Senator, te mu się nich nie sprzeciwia, ale Cytowana, roskazuie konstytucya, potym zasłuzeni na Woynie, nie moga sie wyszszey dosłuzyc rangi, bo Eloquentes ziemianie y Senatorowie im zastępuią; bez tey reflexyi ze samego wtym Pana Boga, wiąze się interes, gdy iedna osoba, kilka opanuie kondycyi, y przez to drobnieią familye bo dla zbyt mądrych Panow słuzby docisnąc się nie mogą; A penitius rzeczy uwazaiąc; ze na seimie Posła, na seimiku ziemianina. Activitas alias wolny głos bowinien bydz independes. A iakze kiedy kazdego zołnierza zycie, w reku Chetmana, iest y w dziwadziestu y Czterech godzinach albo rostrzelac albo głowę uciąc, (a
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 150
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
żołnierz lepszy? Koncertują o tym Autorowie Statystyczni. Według Ksenofonta, Lipsiusza, Jowiusza za obcym te są racje. Iż obcy nie łatwo dezertuje. W cudzym kraju emuluje o lepszą w wojennym trybie. Domowy zaś bojaźliwszy respektując na dom i krew. Do domowej rebeli skłonniejszy, Przez domowych ekspedycją poddaństwo się umniejsza, cechy rzemiesnicze drobnieją, manufaktury ustają. A zatym miasta i włości pustoszeją.
Za domowym żołnierzem Wegecjusza racja. Iż mniej kosztowny niż Cudzoziemieć. Wierniejszy Ojczyźnie, i nietak łatwo się da przekupić. Nie tak zuchwały i do bontu skłonny. Według Kurcjusza, Tacyta, Bodyna: swoi ziemianin nie tak ciężki eksaktór. Z Lafy i żołdu fortuny
żołnierz lepszy? Koncertuią o tym Autorowie Statystyczni. Według Xenofonta, Lipsiusza, Jowiusza za obcym te są racye. Jż obcy nie łátwo dezertuie. W cudzym kráiu emuluie o lepszą w woiennym trybie. Domowy zaś boiazliwszy respektuiąc ná dom y krew. Do domowey rebelli skłonnieyszy, Przez domowych expedycyą poddaństwo się umnieysza, cechy rzemiesnicze drobnieią, manufaktury ustaią. A zátym miastá y włości pustoszeią.
Zá domowym żołnierzem Wegecyusza racya. Jż mniey kosztowny niż Cudzoziemieć. Wiernieyszy Oyczyznie, y nieták łátwo się da przekupić. Nie ták zuchwały y do bontu skłonny. Według Kurcyusza, Tacyta, Bodyna: swoi ziemianin nie tak ciężki exaktor. Z Lafy y żołdu fortuny
Skrót tekstu: BystrzInfStat
Strona: Nv
Tytuł:
Informacja statystyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
militaris Umiejętność, i kilkadziesiąt letnia eksperiencja, jeżeli rozprzestrzeniona własnej Ojczyzny sława i Imię, jeżeli na ziemskich i wojskowich funkcjach, na ministeriach belli et pacis chwalebnie poniesione prace, nie są zasługi? jakież tedy będą zasługi? Proszę ja o te inszych meritorum prodigia za naszych czasów, przy których to Poniatowskiego zasługi tanieją i drobnieją tak barzo? gdybyś je W. Pan na szalce zważył, uznałbyś, że ad pretium nummi, molesqvé colorqvé sonusqvé nil faciunt, virtus insita pondus habet. Nie ten dobry pieniądz co dobrze brzęczy, ale ten co dobrą ma w sobie wagę. Ad Qvintum: Strony Amnestyj W Panu odpowiadam: że
militaris Umieiętność, y kilkadźieśiąt letnia experyencya, ieżeli rozprzestrzeniona własney Oyczyzny sława y Imię, ieżeli na źiemskich y woyskowich funkcyach, na ministeryach belli et pacis chwalebnie ponieśione prace, nie są zasługi? iakież tedy będą zasługi? Proszę ia o te inszych meritorum prodigia za naszych czasow, przy ktorych to Poniatowskiego zasługi tanieią y drobnieią tak barzo? gdybyś ie W. Pan na szalce zważył, uznałbyś, że ad pretium nummi, molesqvé colorqvé sonusqvé nil faciunt, virtus insita pondus habet. Nie ten dobry pieniądz co dobrze brzęczy, ale ten co dobrą ma w sobie wagę. Ad Qvintum: Strony Amnestyi W Panu odpowiadam: że
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 16
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Ale to nie jest w krzyżu statkować. Wstyd prawie wielki źdźbłem maluczkim dostać urazu. Wieręć nie cięży jarzmo Jezusa/ miłującemu swoich grzechów nosiciela. Doniesie ciężar statecznie który mocy z krzyża nabędzie: i kto silny jest statkiem krzyżowym/ znaku ciężaru w krzyżach nie czuje luboby te wielkie się zdały. Statecznością z krzyża wszytko drobnieje. O by tym duszo statkiem statkować/ żeby im więtsze będą ciężary do zniesienia/ tym więcej było ochoty do dźwigania. Droższa zapłata czeka każdego/ który co dźwiga cięższego. VII. GOdnacby tego ozdoba nieba i ziemie/ aby w tej stajni wszelakich wczasów zażywała. Nie tylko dachy pokryćby trzeba/ ale też i
Ale to nie iest w krzyżu státkowáć. Wstyd práwie wielki źdźbłem maluczkim dostác vrazu. Wieręć nie ćięży iárzmo Iezusá/ miłuiącemu swoich grzechow nośićielá. Donieśie ćiężar státecznie ktory mocy z krzyżá nábędźie: y kto śilny iest státkiem krzyżowym/ znaku ćiężaru w krzyżách nie czuie luboby te wielkie się zdáły. Statecznośćią z krzyżá wszytko drobnieie. O by tym duszo statkiem statkowáć/ żeby im więtsze będą ćiężary do znieśienia/ tym więcey było ochoty do dźwigánia. Droższa zapłátá czeka káżdego/ ktory co dźwiga ćięższego. VII. GOdnácby tego ozdobá niebá y źiemie/ aby w tey stáyni wszelákich wczasow záżywáłá. Nie tylko dachy pokryćby trzebá/ ale też y
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 400
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
koni na 8. miesięcy/ i zowią to pomocą Rzymską. Intraty miast i Panów świeckich barzo się podniosły/ i za przywłaszczeniem dóbr Kościelnych/ i za rozmaitym uciążeniem poddanych: które mając początek we Włoszech/ łacno się rozeszło po Francjej/ i po Niemczech: bo zły przykład zawsze się szerzy. Autoritas i Intraty Praełatów drobnieją ustawicznie za herezjami: bo dla nich nie tylo wiele Biskupstw zniesiono/ ale też i te które pozostały/ częstych doznawają najazdów heretyckich. Czasu jednak potrzeby/ składa Imperium wielkie summy pieniężne/ które wybierają ekstraordynarie: a dla ułacnienia takowych Kontribucij/ wszystka Germania dzieli się na 10. Circułów/ kędy się odprawują Sejmiki partykularne/
koni ná 8. mieśięcy/ y zowią to pomocą Rzymską. Intraty miast y Pánow świeckich bárzo się podniosły/ y zá przywłasczeniem dobr Kośćielnych/ y zá rozmáitym vćiążeniem poddánych: ktore máiąc początek we Włoszech/ łácno się rozeszło po Franciey/ y po Niemcech: bo zły przykład záwsze się szerzy. Autoritas y Intraty Praełatow drobnieią vstáwicznie zá heresiámi: bo dla nich nie tylo wiele Biskupstw znieśiono/ ále też y te ktore pozostáły/ częstych doznawáią naiázdow heretyckich. Czásu iednák potrzeby/ skłáda Imperium wielkie summy pieniężne/ ktore wybieráią extráordinárie: á dla vłácnienia tákowych Contribuciy/ wszystká Germánia dźieli się ná 10. Circułow/ kędy się odpráwuią Seymiki párticulárne/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 74
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
120 że król, choć jeszcze nie koronowanem, tyle powagi, tyle ma swej władze, ile mu trzeba, kiedy jest obranem, a cóż gdy męstwo stanie przy powadze, miło żyć z takiem i umierać panem (nie prędzej chmura czarna jako sadze, kiedy dzwon słyszy – tej są mocy wici – wraca się albo drobnieje jak i ci),
121 dopieroż w radę, co by dalej czynić mieli z oną swą tak wielką imprezą. Lato na schyłku, trudno go przyczynić, zima zwyczajną zapadnie ich rezą, trudno żołnierzów posłusznych w czym winić, pewnie Dunaju potym nie dolezą, co dzień to ich mniej, będzie li tak dłużej
120 że król, choć jeszcze nie koronowanem, tyle powagi, tyle ma swej władze, ile mu trzeba, kiedy jest obranem, a cóż gdy męstwo stanie przy powadze, miło żyć z takiem i umierać panem (nie prędzej chmura czarna jako sadze, kiedy dzwon słyszy – tej są mocy wici – wraca się albo drobnieje jak i ci),
121 dopieroż w radę, co by dalej czynić mieli z oną swą tak wielką imprezą. Lato na schyłku, trudno go przyczynić, zima zwyczajną zapadnie ich rezą, trudno żołnierzów posłusznych w czym winić, pewnie Dunaju potym nie dolezą, co dzień to ich mniej, będzie li tak dłużéj
Skrót tekstu: PotMuzaKarp
Strona: 47
Tytuł:
Muza polska
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Adam Karpiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1996
aby z nami jednoć mieli; duchowne niech tylko duchownemu z duchownemi służą. Osoby duchowne bona terrestria ecclesiis niejakim sposobem aby non incorporent i takich zapisów aby w żadnej kancelarii nie przymowano; jeśliby kto chciał pie legare, aby tylko gotową sumę z tejże przyczyny, aby obrona Rzpltej nie ginęła i stan szlachecki nie drobniał. Sołtystwa i wójtowstwa w dobrach duchownych do pierwszego porządku aby się wróciły, co się ekstenduje i do wójtostw tych, które starostowie z starostw często mieszają, wydzierając je. Incomputibilia dla różności fundacji aby jednemuż nie dawać, czego i w Wiślicy tkniono. Także do kościołów katedralnych aby plebeis nad opisanie prawa pospolitego dawane nie
aby z nami jednoć mieli; duchowne niech telko duchownemu z duchownemi służą. Osoby duchowne bona terrestria ecclesiis niejakim sposobem aby non incorporent i takich zapisów aby w żadnej kancelaryej nie przymowano; jeśliby kto chciał pie legare, aby telko gotową sumę z tejże przyczyny, aby obrona Rzpltej nie ginęła i stan szlachecki nie drobniał. Sołtystwa i wójtowstwa w dobrach duchownych do pierwszego porządku aby się wróciły, co się ekstenduje i do wójtostw tych, które starostowie z starostw często mieszają, wydzierając je. Incomputibilia dla różności fundacyej aby jednemuż nie dawać, czego i w Wiślicy tkniono. Także do kościołów katedralnych aby plebeis nad opisanie prawa pospolitego dawane nie
Skrót tekstu: CollatioCz_III
Strona: 125
Tytuł:
Collatio tego wszystkiego, co na rokoszu i w Wiślicy zawarto
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918