. nie dostaje gdzie jeno spojrzę w domu/ w polu/ i w majętnościach/ na co ja schnę patrząc! A Sumnienie się odzowie: Nad łakomego nie masz gorszego. On swoję rzecz postaremu dalej prowadzi/ mówiąc: Postaram się jednak o to wszytko; trzeba mi o sposobie pomyślić/ by też nie dospać drugdzie[...] . Więc Sumnienie: Biada którzy myślicie rzecz nie pożyteczną, i czynicie złość w łożnicach waszych. Ów zaś prawi: Rozmnożyć mi majętności potrzeba Dodaje mu Sumnienie: Biada temu kto rozmnaża nie swoje. Idzie dalej Miłośnik Ciernia: Jest tu Majętność i grunty nie złe przyległe/ u mego sąsiada zapłacę mu skupię/ i ruszę
. nie dostáie gdźie ieno spoyrzę w domu/ w polu/ y w maiętnośćiách/ ná co iá schnę pátrząc! A Sumnienie się odzowie: Nad łakomego nie masz gorszego. On swoię rzecz postáremu daley prowádźi/ mowiąc: Postáram się iednák o to wszytko; trzebá mi o sposobie pomyslić/ by też nie dospáć drugdźie[...] . Więc Sumnienie: Biadá ktorzy myślićie rzecz nie pożyteczną, y czynićie złosć w łożnicach wászych. Ow záś práwi: Rozmnożyć mi maiętnosći potrżeba Dodáie mu Sumnienie: Biadá temu kto rozmnaża nie swoie. Idzie daley Miłośnik Cierniá: Iest tu Máiętność y grunty nie złe przyległe/ v mego sąśiadá zapłácę mu skupię/ y ruszę
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 13
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
abowiem jadają mięsa ludzkie/ abo bez braku wszelkiego/ abo nieprzyjaciół tylo na wojnie pojmanych/ jako Popajanczykowie/ i Meksykani. W Popajan krainie wystawiali przed domami swymi głowy owych/ których kiedy pobili i pojedli/ na wysokich tykach/ jakoby przechwalając się z okrucieństwa swego/ i sztychując się w bestialstwie swym sprosnym z inszymi. Drugdzie chowali skory nieprzyjaciół pojedzionych napełnione popiołem/ abo czym podobnym/ zawieszając je na tramach/ abo też gdziekolwiek stawiając. Przyprawowali im oczy z wosku/ i niektórym dawali w rękę strzały/ drugim rohatinę: straszne zaprawdę dziwowisko: i tychci oni zażywali miasto skor Kordubskich/ i miasto opon Flanderskich. W niektórych krajach tejże Prowincji
ábowiem iadáią mięsá ludzkie/ abo bez bráku wszelkiego/ ábo nieprzyiaćioł tylo ná woynie poimánych/ iáko Popáiánczykowie/ y Mexikani. W Popáián kráinie wystáwiáli przed domámi swymi głowy owych/ ktorych kiedy pobili y poiedli/ ná wysokich tykách/ iákoby przechwaláiąc się z okrućieństwá swego/ y sztychuiąc się w bestiálstwie swym sprosnym z inszymi. Drugdźie chowáli skory nieprzyiaćioł poiedźionych nápełnione popiołem/ ábo czym podobnym/ záwieszáiąc ie ná tramách/ ábo też gdźiekolwiek stáwiáiąc. Przypráwowáli im oczy z wosku/ y niektorym dawáli w rękę strzały/ drugim rohátinę: strászne záprawdę dźiwowisko: y tychći oni záżywáli miásto skor Kordubskich/ y miásto opon Flánderskich. W niektorych kráiách teyże Prouinciey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 54
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
tego deputowanych osób, do ksiąg grodzkich warszawskich ad acticandum podane były, aby się nam autentice z grodu wyjęte przyniosły, a jeźliby co praeter mentem illorum i przeciw zleceniu naszemu stanowiono było, tedy w tymże warszawskim albo innym pobliższym grodzie protestacyją uczynić mają. A iż przeciw prawu de actis nemini denegandis protestacyjej przymować, drugdzie podczas przymować nie chcą, przeto przeciwko takim penę surową namówić, a forum inter causas officii naznaczyć mają.
15. Kwarta z W. Ks. Litewskiego aby postanowiona była.
16. Do przysięgiej trybunalskiej aby punkt de secretis iudicii non revelandis duchownych i świeckich deputatów był przyłożony. Także, kto by miał prywatę swoję,
tego deputowanych osób, do ksiąg grodzkich warszawskich ad acticandum podane były, aby się nam autentice z grodu wyjęte przyniosły, a jeźliby co praeter mentem illorum i przeciw zleceniu naszemu stanowiono było, tedy w tymże warszawskim albo innym pobliszym grodzie protestacyją uczynić mają. A iż przeciw prawu de actis nemini denegandis protestacyjej przymować, drugdzie podczas przymować nie chcą, przeto przeciwko takim penę surową namówić, a forum inter causas officii naznaczyć mają.
15. Kwarta z W. Ks. Litewskiego aby postanowiona była.
16. Do przysięgiej trybunalskiej aby punkt de secretis iudicii non revelandis duchownych i świeckich deputatów był przyłożony. Także, kto by miał prywatę swoję,
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 417
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
NIDERLAND, abo nizsze Niemce.
GAllia Belgica/ którąsmy my ograniczyli Scheldą/ przychodziła według Cesara/ aż do Renu: przetoż zamykała w sobie wszystkie te kraje/ które teraz zowią Alemanią niższą/ dla podobieństwa w języku/ w obyczajach/ w prawach z Niemcy/ i dla niskości ich ku Oceanowi/ który ich też drugdzie podczas zalewa. Zowią ich też jeszcze Flanchami abo Flandrami/ od krainy sławniejszej i zacniejszej. Jest tej krainy wszystkiej wkoło na tysiąc mil: a zamyka się wstystka/ od połowice siódmego/ aż do końca ósmego gradusu/ i od 50. aż do końca 54. W którym miejscu znajduje się 17. Prowincyj. 208
NIDERLAND, ábo nizsze Niemce.
GAllia Belgica/ ktorąsmy my ográniczyli Scheldą/ przychodźiłá według Cesárá/ áż do Renu: przetoż zámykáłá w sobie wszystkie te kráie/ ktore teraz zowią Alemánią niższą/ dla podobieństwá w ięzyku/ w obyczáiách/ w práwách z Niemcy/ y dla niskośći ich ku Oceanowi/ ktory ich też drugdzie podczas zálewa. Zowią ich też iescze Flánchámi ábo Flándrámi/ od kráiny sławnieyszey y zacnieyszey. Iest tey kráiny wszystkiey wkoło ná tyśiąc mil: á zámyká się wstystká/ od połowice śiodmego/ áż do końcá osmego gradusu/ y od 50. áż do końcá 54. W ktorym mieyscu znáyduie się 17. Prouinciy. 208
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 77
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przypatrować jednemu po drugim. MORZE CZERWONE.
MOrza czerwonego/ które drudzy zowią Arabicum, jest wdłuż 1200. mil/ a wszerz nawięcej 100. dzieli się na trzy odnogi/ z których śrzednia zowie się szerokim morzem/ i może nim żegłować we dnie i w nocy bezpiecznie/ bo jest głębokie namniej na 25. a drugdzie na 50. łokci/ a zwłaszcza od Insuły Camerano/ aż do Suez: drugie dwie odnodze/ które są pobrzeżne ze wschodu jedna/ a druga z zachodu/ są zagęszczone tak barzo wysepkami/ i skałami/ iż nie może przez nie jachać/ tylko kiedy widzieć dobrze/ i z rotmanami świadomymi/ których bierają z
przypátrowáć iednemu po drugim. MORZE CZERWONE.
MOrzá czerwonego/ ktore drudzy zowią Arabicum, iest wdłuż 1200. mil/ á wszerz nawięcey 100. dźieli się ná trzy odnogi/ z ktorych śrzednia zowie się szerokim morzem/ y może nim żegłowáć we dnie y w nocy bespiecznie/ bo iest głębokie namniey ná 25. á drugdźie ná 50. łokći/ á zwłasczá od Insuły Cámerano/ áż do Suez: drugie dwie odnodze/ ktore są pobrzeżne ze wschodu iedná/ á druga z zachodu/ są zágęsczone ták bárzo wysepkámi/ y skáłámi/ iż nie może przez nie iácháć/ tylko kiedy widźieć dobrze/ y z rotmanámi świádomymi/ ktorych bieráią z
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 210
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
z Mandyngi. Na wschód od Tambuto jest Cabra miasto wielkie i dostateczne w zwierzęta. Pierwszej części, Afryka. Quiloa. Trzecie Księgi. LIBIA SARRA.
IMię to Libiej służy i przypisuje się właśnie tej części Afryki/ która będąc pustą/ nazwana jest od Arabów Sar. Rozciąga się w szerz od granic rzeki Sanegi/ drugdzie na 200. drugdzie na 300 mil ku pułnocy: a w dłuż od Oceanu Atlanticum, aż do granic Egipskich. Pustynie ma rozmaite: niektóre są pełne drobnego dziarstwa/ drugie sapowiny bez wód: drugdzie się znajduje potrosze kałuż/ i ziemia też rodzi potrosze ziół i drzewek. Przychodzi tam pospolicie jachać 8. i więcej
z Mándingi. Ná wschod od Támbuto iest Cabrá miásto wielkie y dostáteczne w źwierzętá. Pierwszey częśći, Africa. Quiloa. Trzećie Kśięgi. LIBIA SARRA.
IMię to Libiey służy y przypisuie się własnie tey częśći Afriki/ ktora będąc pustą/ názwána iest od Arábow Sar. Rozćiąga się w szerz od gránic rzeki Sanegi/ drugdźie ná 200. drugdźie ná 300 mil ku pułnocy: á w dłuż od Oceanu Atlanticum, áż do gránic AEgyptskich. Pustynie ma rozmáite: niektore są pełne drobnego dźiarstwá/ drugie sápowiny bez wod: drugdźie się znáyduie potrosze káłuż/ y źiemiá też rodźi potrosze źioł y drzewek. Przychodźi tám pospolićie iácháć 8. y więcey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 249
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
wschód od Tambuto jest Cabra miasto wielkie i dostateczne w zwierzęta. Pierwszej części, Afryka. Quiloa. Trzecie Księgi. LIBIA SARRA.
IMię to Libiej służy i przypisuje się właśnie tej części Afryki/ która będąc pustą/ nazwana jest od Arabów Sar. Rozciąga się w szerz od granic rzeki Sanegi/ drugdzie na 200. drugdzie na 300 mil ku pułnocy: a w dłuż od Oceanu Atlanticum, aż do granic Egipskich. Pustynie ma rozmaite: niektóre są pełne drobnego dziarstwa/ drugie sapowiny bez wód: drugdzie się znajduje potrosze kałuż/ i ziemia też rodzi potrosze ziół i drzewek. Przychodzi tam pospolicie jachać 8. i więcej dni nie znajdując wody
wschod od Támbuto iest Cabrá miásto wielkie y dostáteczne w źwierzętá. Pierwszey częśći, Africa. Quiloa. Trzećie Kśięgi. LIBIA SARRA.
IMię to Libiey służy y przypisuie się własnie tey częśći Afriki/ ktora będąc pustą/ názwána iest od Arábow Sar. Rozćiąga się w szerz od gránic rzeki Sanegi/ drugdźie ná 200. drugdźie ná 300 mil ku pułnocy: á w dłuż od Oceanu Atlanticum, áż do gránic AEgyptskich. Pustynie ma rozmáite: niektore są pełne drobnego dźiarstwá/ drugie sápowiny bez wod: drugdźie się znáyduie potrosze káłuż/ y źiemiá też rodźi potrosze źioł y drzewek. Przychodźi tám pospolićie iácháć 8. y więcey dni nie znáyduiąc wody
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 249
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
części Afryki/ która będąc pustą/ nazwana jest od Arabów Sar. Rozciąga się w szerz od granic rzeki Sanegi/ drugdzie na 200. drugdzie na 300 mil ku pułnocy: a w dłuż od Oceanu Atlanticum, aż do granic Egipskich. Pustynie ma rozmaite: niektóre są pełne drobnego dziarstwa/ drugie sapowiny bez wód: drugdzie się znajduje potrosze kałuż/ i ziemia też rodzi potrosze ziół i drzewek. Przychodzi tam pospolicie jachać 8. i więcej dni nie znajdując wody/ a tamta co się znajduje w studniach a jeszcze głębokich/ gorzka jest/ i słona/ a podczas piasek pokrywa studnie/ i muszą na ten czas umierać podróżni ludzie/ a
częśći Afriki/ ktora będąc pustą/ názwána iest od Arábow Sar. Rozćiąga się w szerz od gránic rzeki Sanegi/ drugdźie ná 200. drugdźie ná 300 mil ku pułnocy: á w dłuż od Oceanu Atlanticum, áż do gránic AEgyptskich. Pustynie ma rozmáite: niektore są pełne drobnego dźiarstwá/ drugie sápowiny bez wod: drugdźie się znáyduie potrosze káłuż/ y źiemiá też rodźi potrosze źioł y drzewek. Przychodźi tám pospolićie iácháć 8. y więcey dni nie znáyduiąc wody/ á támtá co się znáyduie w studniách á iescze głębokich/ gorzka iest/ y słona/ á podczás piasek pokrywa studnie/ y muszą ná ten czás vmieráć podrożni ludźie/ á
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 249
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ a na Murzyny też kraina ta jest barzo zimna. I dla tego też mało idzie ludu do Porco/ iż bogactwa niezmierne są w Potossi. Jest to jedna góreczka in 20 gradibus altitudinis, podobna chlebowi cukrowemu/ wysoka na milę Niemiecką/ a w około na pułtory. Ma w sobie cztery żyły srebrne/ szerokie drugdzie namniej na piądź/ a gdzie mięższe na 6. stop. Z tej jednej/ którą zowią Centeno/ biorą 24. Rampollów abo rózg srebra; z drugiej/ którą zowią bogatą/ biorą 78. Robią tam w głąb na 20. i na więcej łokci/ mając światło w laterniach. Itum est in viscera terrae
/ á ná Murzyny też kráiná tá iest bárzo źimna. Y dla tego też máło idźie ludu do Porco/ iż bogáctwá niezmierne są w Potossi. Iest to iedná goreczká in 20 gradibus altitudinis, podobna chlebowi cukrowemu/ wysoka ná milę Niemiecką/ á w około ná pułtory. Ma w sobie cztery żyły srebrne/ szerokie drugdźie namniey ná piądź/ á gdźie mięższe ná 6. stop. Z tey iedney/ ktorą zowią Centeno/ biorą 24. Rámpollow ábo rozg srebrá; z drugiey/ ktorą zowią bogátą/ biorą 78. Robią tám w głąb ná 20. y ná więcey łokći/ máiąc świátło w láterniách. Itum est in viscera terrae
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 301
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
India/ i nowa Hiszpania/ i Brasil; jednak przecię ile się tycze rzeczy samej/ nie jest zgoła fałszywa/ gdyż żadna część świata nie ma pustyń więtszych/ jako Afryka. Te pustynie (które się rozciągają od Oceanu Atlantickiego/ aż do granic Egipskich/ więcej niż na 1000 mil/ a wszerz ich jest/ drugdzie 200. drugdzie 300. mil) dzielą Afrykę na dwie części/ z których południowa/ nie była nigdy dostatecznie świadoma ludziom Europskim/ a zatrudniała tę o niej wiadomość i góra Atlantes/ która dzieli Numidią od Afryki mniejszej: a od wschodu znać że ją też natura chciała zataić/ pustyniami położonymi miedzy morzem czerwonym i Egiptem
India/ y nowa Hiszpánia/ y Brásil; iednák przećię ile się tycze rzeczy sámey/ nie iest zgołá fałszywa/ gdyż żadna część świátá nie ma pustyń więtszych/ iáko Afriká. Te pustynie (ktore się rozćiągáią od Oceanu Atlántickiego/ áż do gránic AEgyptskich/ więcey niż ná 1000 mil/ á wszerz ich iest/ drugdźie 200. drugdźie 300. mil) dźielą Afrikę ná dwie częśći/ z ktorych południowa/ nie byłá nigdy dostátecznie świádoma ludźiom Europskim/ á zátrudniáłá tę o niey wiádomość y gorá Atlántes/ ktora dźieli Numidią od Afryki mnieyszey: á od wschodu znáć że ią też náturá chćiáłá zátáić/ pustyniámi położonymi miedzy morzem czerwonym y AEgyptem
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 142
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609