rozmaity. Sprawiwa po tym lesie/ jużci się ruszają Dęby z miejsca/ już góry i skały stąpają: Już zwierz dziki na twój głos rycząc pędem bieży/ Już Lew biegiem zemdlony/ u nóg twoich leży. Już się walą kamienie/ już leżące drzewa Wstały/ już się i młody listek na nich wiewa. Drujdy skoczne już idą Napaee za nimi/ Grajwa im/ Satyrowie pójdą wtaniec z nimi. OR. Lutnio moja/ w wesołym lesie twoje głosy Rozpościeraj: Apollo przecię złotowłosy Nie dogaraj: dość ognia u Aweknu było/ Dosyć się już tak moje ciało upaliło/ Kiedym chodził po żonę na dół do Plutona Darmom
rozmáity. Spráwiwá po tym leśie/ iużći sie ruszáią Dęby z mieyscá/ iuż gory y skały stąpáią: Iuż zwierz dziki na twoy głos rycząc pędem bieży/ Iuż Lew biegiem zemdlony/ u nog twoich leży. Iuż sie wálą kámienie/ iuż leżące drzewá Wstáły/ iuż sie y młody listek ná nich wiewá. Druydy skoczne iuż idą Nápaeae zá nimi/ Graywá im/ Sátyrowie poydą wtaniec z nimi. OR. Lutnio moiá/ w wesołym leśie twoie głosy Rospośćieray: Apollo przećię złotowłosy Nie dogaray: dość ogniá u Aweknu było/ Dosyć sie iuż ták moie ćiáło upaliło/ Kiedym chodził po żonę ná doł do Plutoná Darmom
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: B3v
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630
Darmom tam grał nieborak/ została tam ona. Jam wyszedł/ a cóż po mnie/ gdy przyjaciel luby Zginął/ tejże wolałbym sobie życzyć zguby: Nie drażniąc zwierza w lesie/ nie zbierając w kupy Kamienia/ nie spajając drzewa w gęste słupy. Słuchajciesz wy przynamniej leśni Faunusowie/ Słuchajcie skoczne Drujdy/ dzicy Satyrowie. Słuchajcie ciemne bory/ pagórki wyniosłe: Topole/ Jodły/ Buki gałęzmi obrosłe. Słuchaj ptastwo piskliwe/ słuchajcie zwierzowie/ Wszyscy leśni słuchajcie Boginie Bogowie. Żałujcie mej przygody/ żałujcie rozstania Żałosnego z mą żoną/ głos mego śpiewania/ Niech w was wzbudzi przynamniej afekt taki/ By mi z serca mógł
Darmom tám grał nieborak/ zostáłá tám oná. Iam wyszedł/ á coż po mnie/ gdy przyiaćiel luby Zginął/ teyże wolałbym sobie życzyć zguby: Nie drazniąc zwierzá w leśie/ nie zbieráiąc w kupy Kámienia/ nie spaiáiąc drzewá w gęste słupy. Słuchayćiesz wy przynamniey leśni Faunusowie/ Słuchayćie skoczne Druydy/ dzicy Sátyrowie. Słuchayćie ćiemne bory/ págorki wyniosłe: Topole/ Iodły/ Buki gáłęzmi obrosłe. Słuchay ptástwo piskliwe/ słuchayćie zwierzowie/ Wszyscy leśni słuchayćie Boginie Bogowie. Záłuycie mey przygody/ żáłuyćie rozstánia Záłosnego z mą żoną/ głos mego śpiewánia/ Niech w was wzbudzi przynamniey áffekt táki/ By mi z sercá mogł
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: B4
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630
obchodzcie/ jakich potrzebuje Maenaelus igrzysk/ mniemam każdy to zwas czuje. Arcadia dziś wszytka niech z weselem skacze/ Niech białe wieprze rzeże/ niech z miodem kołacze. Kozlęta/ cielce nosi/ niech w tym gęstym gaju/ Zwykłemu się niechaj dość dzieje obyczaju. Raz w raz dzieci za sobą prędzej poskakujcie/ Miłe Drujdy uciesznym krokiem postępujcie. Faunowie Satyrowie/ z Sylwanem Sylenie/ Sam sam do nas pośpieszaj pod rozkoszne cienie. Bache/ Priapie/ bywaj Pales i ty z nimi/ Rada się i ty cieszysz piosnkami naszymi. O rozkoszy rozkoszy/ czegoż więcej trezba: Po cóż my już Jowisza mamy spychać z nieba. Abo tu
obchodzćie/ iákich potrzebuie Maenaelus igrzysk/ mniemam káżdy to zwas czuie. Arcadia dziś wszytká niech z weselem skacze/ Niech białe wieprze rźeże/ niech z miodem kołacze. Kozlęta/ ćielce nosi/ niech w tym gęstym gáiu/ Zwykłemu sie niechay dość dzieie obyczaiu. Raz w raz dźieći za sobą prędzey poskakuyćie/ Miłe Druydy ućiesznym krokiem postępuyćie. Faunowie Satyrowie/ z Sylwanem Sylenie/ Sám sám do nas pośpieszay pod roskoszne ćienie. Bache/ Pryapie/ byway Pales y ty z nimi/ Rada sie y ty ćieszysz piosnkámi nászymi. O roskoszy roskoszy/ czegoż więcey trezbá: Po coż my iuż Iowiszá mamy spycháć z niebá. Abo tu
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: B4v
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630