w niej chciał barci dłubać pczele. Tobie się wierzba zdała, tak masz rozum miałki; Pytam się, na co przyda, tylko na piszczałki, Te będą nieomylnie, zwłaszcza jeśli złota, Bo górska wronom krakać i koły do płota. Sośnia przypadła tobie, pięknej drzewo krasy; Czy szkuty, czy ty myślisz budować dubasy? Bez szkuty, bez dubasa na tę jednę wsiędziesz, Nie we Gdańsku, bez Wisły we Francyjej będziesz. Wesołe drzewo lipa, wdzięcznym człeka chłodem, A pracowitą pczołę delektuje miodem; Ślicznie pachnie kwitnący, pewnieć nikt nie zgani, Żeś, zacny kawalerze, zawiesił się na niej. Co do upodobania komu
w niej chciał barci dłubać pczele. Tobie się wierzba zdała, tak masz rozum miałki; Pytam się, na co przyda, tylko na piszczałki, Te będą nieomylnie, zwłaszcza jeśli złota, Bo górska wronom krakać i koły do płota. Sośnia przypadła tobie, pięknej drzewo krasy; Czy szkuty, czy ty myślisz budować dubasy? Bez szkuty, bez dubasa na tę jednę wsiędziesz, Nie we Gdańsku, bez Wisły we Francyjej będziesz. Wesołe drzewo lipa, wdzięcznym człeka chłodem, A pracowitą pczołę delektuje miodem; Ślicznie pachnie kwitnący, pewnieć nikt nie zgani, Żeś, zacny kawalerze, zawiesił się na niej. Co do upodobania komu
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 197
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Tobie się wierzba zdała, tak masz rozum miałki; Pytam się, na co przyda, tylko na piszczałki, Te będą nieomylnie, zwłaszcza jeśli złota, Bo górska wronom krakać i koły do płota. Sośnia przypadła tobie, pięknej drzewo krasy; Czy szkuty, czy ty myślisz budować dubasy? Bez szkuty, bez dubasa na tę jednę wsiędziesz, Nie we Gdańsku, bez Wisły we Francyjej będziesz. Wesołe drzewo lipa, wdzięcznym człeka chłodem, A pracowitą pczołę delektuje miodem; Ślicznie pachnie kwitnący, pewnieć nikt nie zgani, Żeś, zacny kawalerze, zawiesił się na niej. Co do upodobania komu; ty, Wojciechu, Świat
. Tobie się wierzba zdała, tak masz rozum miałki; Pytam się, na co przyda, tylko na piszczałki, Te będą nieomylnie, zwłaszcza jeśli złota, Bo górska wronom krakać i koły do płota. Sośnia przypadła tobie, pięknej drzewo krasy; Czy szkuty, czy ty myślisz budować dubasy? Bez szkuty, bez dubasa na tę jednę wsiędziesz, Nie we Gdańsku, bez Wisły we Francyjej będziesz. Wesołe drzewo lipa, wdzięcznym człeka chłodem, A pracowitą pczołę delektuje miodem; Ślicznie pachnie kwitnący, pewnieć nikt nie zgani, Żeś, zacny kawalerze, zawiesił się na niej. Co do upodobania komu; ty, Wojciechu, Świat
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 197
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
gdy Magnes z linii Merydyonalnej bardziej na Wschód kieruje a kiedy na Zachód, nachyla się, mówią Marynarze Acus Magistrisat, niby magis ostrizat.
Łacinniki tych w Zegludze zażywają słów: Cymba Czołn Komiega: Lembus Łodź Rybacka Morska. Linter Czołn na Stawach, i rzekach: Scafa Szkuta: Scafaminor inaczej Myopare Epholcium, Koza, Dubas, Cymbe Gubernator albo Proreta, Sternik: Monoksile Łodka, albo z jednego drzewa Statek Malus Maszt: Anchora Kotwica, Classis wiele Okrętów: vulgo Flotta,
Clavus Styr, rząd Okrętu, Bierze się i za rządy Państwa, ug. Clavus Imperyj Antenne są drzewa poprzeczne: u Maszat drzewo, do którego przywiązują Vela,
gdy Magnes z linii Merydyonalney bardziey na Wschod kieruie a kiedy na Zachod, nachyla się, mowią Marynarze Acus Magistrisat, niby magis ostrizat.
Łacinniki tych w Zegludze zażywaią słow: Cymba Czołn Komiega: Lembus Łodź Rybacka Morska. Linter Czołn na Stawach, y rzekach: Scapha Szkutá: Scaphaminor inaczey Myopare Epholcium, Koza, Dubas, Cymbae Gubernator álbo Proreta, Sternik: Monoxile Łodka, albo z iednego drzewa Statek Malus Maszt: Anchora Kotwica, Clássis wiele Okrętow: vulgo Flotta,
Clavus Styr, rząd Okrętu, Bierze się y za rządy Państwa, vg. Clavus Imperii Antennae są drzewa poprzećzne: u Maszát drzewo, do ktorego przywiązuią Vela,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 79
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, pod górę niżej; Piękny, choć w niskości leży, Panu Zerkowi należy. Dwór J.M.P. Leśniowolskiego, Starosty Drohickiego.
Mieszkanie od samej wody, Pomniąc na różne przygody, Nie barzo warowno stoi: Brzeg tuż, Wisła dziwy broi. Z tego masz widzenie lecie, Kiedy łódź potężnie gniecie Dubas, pod żaglem szumiący, Wzgórę i nadół bieżący. Ten pan chleba nie żałuje, Przyjaciela rad miłuje Nad srebro, klejnoty, złoto, Wszytko mając, nie dba o to. Ulica do Przewozu.
Tu szpiklerze murowane, Jak ulica, budowane. Dalej nad Wisłą browary Znalazłem. Jedni towary Pilno do szkuty
, pod górę niżej; Piękny, choć w nizkości leży, Panu Zerkowi należy. Dwór J.M.P. Leśniowolskiego, Starosty Drohickiego.
Mieszkanie od samej wody, Pomniąc na różne przygody, Nie barzo warowno stoi: Brzeg tuż, Wisła dziwy broi. Z tego masz widzenie lecie, Kiedy łódź potężnie gniecie Dubas, pod żaglem szumiący, Wzgórę i nadół bieżący. Ten pan chleba nie żałuje, Przyjaciela rad miłuje Nad srebro, klejnoty, złoto, Wszytko mając, nie dba o to. Ulica do Przewozu.
Tu szpiklerze murowane, Jak ulica, budowane. Dalej nad Wisłą browary Znalazłem. Jedni towary Pilno do szkuty
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 130
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
Konia i Klaczy, g. 10. Od Śledziowki Miodu pras: zł: 1. Od Skóry wyprawnej Juch: g: 6. Od sta skur Ciemcowych Kozłowych i Baranich, zł: 3. Od Sta skur Łosich, zł: 25. Szyprowie od własnej Szkuty albo Wiciny oprócz Fliśników zł: 2. Od Dubasa, zł: 1. Od Lichtana, zł: 1. Od najemnych które z Frachtu najmują, zł: 1. Rotmanie albo Sternicy, zł: 2. Flisowie od osoby, zł: 1. Od wszelakiego korzenia w tym Instruktarzu niemianowanego juxta proportionem taksę każdemu rachując po groszu jednym Litewskim od złotego. Toż
Konia y Klaczy, g. 10. Od Sledźiowki Miodu pras: zł: 1. Od Skury wyprawney Juch: g: 6. Od sta skur Ciemcowych Kozłowych y Baranich, zł: 3. Od Sta skur Łośich, zł: 25. Szyprowie od własney Szkuty albo Wićiny oprocz Fliśnikow zł: 2. Od Dubasa, zł: 1. Od Lichtana, zł: 1. Od naiemnych które z Frachtu naymuią, zł: 1. Rotmanie albo Sternicy, zł: 2. Flisowie od osoby, zł: 1. Od wszelakiego korzenia w tym Instruktarzu niemianowanego juxta proportionem taxę każdemu rachuiąc po groszu iednym Litewskim od złotego. Toż
Skrót tekstu: InsWybCła
Strona: 132
Tytuł:
Instruktarz wybierania cła W. X. L. na tymże Sejmie postanowiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
laborant, neque nent, a ledwie który Senator, dopieroż Brat Szlachcic co do aparencyj fortuny, similis im in gloria, co wszystko jest labor manuum nostrarum. Cóż nam potych niepotrzebnych kosztach? które łożemy na spuszczanie zbóż naszych? w poddanych i pańszczyźnie detrimentum, w leguminach próżna strawa, w budowaniu szkut, dubasów, daremna ekspensa, periculum zatonienia, i jeszcze na miejscu albo prosić się trzeba aby kupiono, albo za co za to przepchnąć. Nie lepiejże te wszytkie starania złożyć na Panów Gdańszczanów, albo Cudzoziemców; a żeby oni po woli naszej skakali. A pewnie złożemy, jeżeli oni do nas po chleb zajeżdżać będą,
laborant, neque nent, á ledwie ktory Senator, dopieroż Brát Szláchćic co do apparencyi fortuny, similis im in gloria, co wszystko jest labor manuum nostrarum. Coż nam potych niepotrzebnych kosztách? ktore łożemy ná spuszczanie zboż nászych? w poddánych y pańszczyźnie detrimentum, w leguminách prożna strawa, w budowániu szkut, dubasow, dáremna expensá, periculum zatonienia, y jeszcze ná mieyscu álbo prośić śię trzebá áby kupiono, álbo zá co zá to przepchnąć. Nie lepieyże te wszytkie stáránia złożyć ná Pánow Gdańszczanow, álbo Cudzoźiemcow; á żeby oni po woli nászey skakali. A pewnie złożemy, jeżeli oni do nas po chleb zajeżdżáć będą,
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: Ov
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
zes dał złaski swojej dobry początek racze zdarzyć i dobry koniec. Rok Pański 1685.
Zacząłem daj Panie Boże tam że w Olszowce. Sejm w Warszawie był. Tego Roku w Wielkiej Polsce drozyna była wielka dla Nieurodzaju Jarzyny Z której racjej i w Warszawie zdrozało bardzo O czym ja dowiedziawszy się kazałem naładować dubas Jęczmieniem i Grochem na którym poszedłem sam i zarwałem przecię piniędzy od Wielko Polaków in Maio . Tylko że już było Gdy bym był Tygodniem trochę pospieszył póki nietak nawieziono wziął bym był za korzec altero tanto Eodem Anno Stanisław Margrabia Pinczowski w Lublinie na Deputacyjej umarł mnie w wielkim kłopocie zostawiwszy ratione Dzierżawy Dóbr Margrabskich
zes dał złaski swoiey dobry początek racze zdarzyć y dobry koniec. Rok Pański 1685.
Zacząłęm day Panie Boze tam że w Olszowce. Seym w Warszawie był. Tego Roku w Wielkiey Polszcze drozyna była wielka dla Nieurodzaiu Iarzyny Z ktorey racyiey y w Warszawie zdrozało bardzo O czym ia dowiedziawszy się kazałęm naładować dubas Ięczmieniem y Grochęm na ktorym poszedłęm sąm y zarwałem przecię piniędzy od Wielgo Polakow in Maio . Tylko że iuz było Gdy bym był Tygodnięm trochę pospieszył poko nietak nawieziono wziął bym był za korzec altero tanto Eodem Anno Stanisław Margrabia Pinczowski w Lublinie na Deputacyiey umarł mnie w wielkim kłopocie zostawiwszy ratione Dzierzawy Dobr Margrabskich
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 278v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
ludzkie sprawy prywatne są, Które w to morze statki różnej formy niesą: Ci większe, drudzy mniejsze; ci szkuty, ci czajki; Ci na środek, drudzy się biorą na okrajki. Do każdego nauki trzeba i zwyczaju, Gdyż tak pewnie na środku, jak tonąć na kraju; Tak z szkuty i z dubasa sternik zły, nieczuły, Jako z czółnu i z drobnej utonie gonduły: Na każdym wiatr, na każdym znać potrzeba wiosło. Lub gospodarstwo, lub kto w ręku ma rzemiosło, Jeśli czym inszym jego roztargnione zmysły, Jeśli nie wie, co z tym rzec, utonie w pół Wisły. Prawda, że i
ludzkie sprawy prywatne są, Które w to morze statki różnej formy niesą: Ci większe, drudzy mniejsze; ci szkuty, ci czajki; Ci na środek, drudzy się biorą na okrajki. Do każdego nauki trzeba i zwyczaju, Gdyż tak pewnie na środku, jak tonąć na kraju; Tak z szkuty i z dubasa sternik zły, nieczuły, Jako z czółnu i z drobnej utonie gonduły: Na każdym wiatr, na każdym znać potrzeba wiosło. Lub gospodarstwo, lub kto w ręku ma rzemiosło, Jeśli czym inszym jego roztargnione zmysły, Jeśli nie wie, co z tym rzec, utonie w pół Wisły. Prawda, że i
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 79
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
75. Pawulcu kopa, zł. 70. Browarki drzewa kopa, z. 36. Smelcugi łaszt w Beczek dwanaście złotych 100. Potaszu Beczka, zł. 100. Żywicy Beczka, zł. 10. Pobor Doroczni od Flisów i od Statków.
Od Szkuty jednej zł. 6. gr. 6. Od Dubasa, zł. 3. gr. 6. Od Lichtana, zł. 2. gr. 6. Od Kozy, złoty 1. gr. 6. Od Galera, gr. 20. Od Lodzi, gr. 15. Od Komięgi, złot. 3. gr. 6. Od Byka, zł.
75. Pawulcu kopa, zł. 70. Browárki drzewá kopá, z. 36. Smelcugi łászt w Beczek dwánáśćie złotych 100. Potászu Beczká, zł. 100. Zywicy Beczká, zł. 10. Pobor Doroczni od Flisow y od Státkow.
Od Szkuty iedney zł. 6. gr. 6. Od Dubasá, zł. 3. gr. 6. Od Lichtáná, zł. 2. gr. 6. Od Kozy, zloty 1. gr. 6. Od Galerá, gr. 20. Od Lodźi, gr. 15. Od Komięgi, złot. 3. gr. 6. Od Byká, zł.
Skrót tekstu: InsCel
Strona: Dv
Tytuł:
Instruktarz celny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1704
Data wydania (nie wcześniej niż):
1704
Data wydania (nie później niż):
1704
przez dwojaki sposób, na Ryzik, albo też na pewny z tamecznemi Kupcami kontrakt, i postanowienie. Jednak wprzód kretką obrachować miawszy na pamięci kapitał, a on koszt swój i zysk doma porachowawszy, dopiero w Imię Pańskie z swoim na defluitatią pospieszyć ładunkiem. Statki wszelkie na tę defluitatią, mają być, Szkuty,Dubasy, Komiegi, Byki, Kozy, Wiciny, Lichtony, Galery, Czołny ze wszystkiemi potrzebami porząnne, płytko a według czasu budowane, udychtowane, ośmolanę często, aby się podczas wielkiego gorąca nie z sychały statki. Trafty aby były nośnego i suchego drzewa, dobrze zbijane i opatrzonę. Naczynia i potrzeby wszelkie, co tylko
przez dwoiáki sposob, ná Ryzik, álbo też ná pewny z támecznemi Kupcámi kontrákt, y postánowienie. Iednák wprzod kretką obráchowáć miawszy ná pámięći kápitał, á on koszt swoy y zysk domá poráchowawszy, dopiero w Imię Páńskie z swoim ná defluitatią pospieszyć łádunkiem. Státki wszelkie ná tę defluitatią, máią bydż, Szkuty,Dubasy, Komiegi, Byki, Kozy, Wićiny, Lychtony, Gálery, Czołny ze wszystkiemi potrzebámi porząnne, płytko á według czásu budowáne, vdychtowáne, osmolanę często, áby się podczás wielkiego gorącá nie z sycháły státki. Tráfty áby były nośnego y suchego drzewá, dobrze zbiiáne y opátrzonę. Naczynia y potrzeby wszelkie, co tylko
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 62
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675