nie tylko sam zaklęty, królestwa odsądzony, ale i z samej Korony polskiej ozdoba tytułu królestwa zdjęta i potem we 215 lat przywrócona). Wielka to kaźn na świeckie, chociaż extraordinaria, a cóż na duchowne? By nieborakowi w starości dostaną część i chleb odjąć miano, prawiebyście go wystroili! Jeśli znowu w dworzańską? — Nierychło. Jeśli w desperacją? — Nieludzkość. Dajcie mu wżdy tego dobrego trochę zażyć. Wolen tedy ab inconvenienti querela. Ale co panowie rokoszanie? Mając tak wiele cierpliwości i zebrania pokoju autentycznych dowodów ad traducendam temeritatem principis, prosequimini coeptam, pewni tego będąc, że superbo victoriae regis processu sieła adherentów pierwszych odpadło
nie tylko sam zaklęty, królestwa odsądzony, ale i z samej Korony polskiej ozdoba tytułu królestwa zdjęta i potem we 215 lat przywrócona). Wielka to kaźn na świeckie, chociaż extraordinaria, a cóż na duchowne? By nieborakowi w starości dostaną część i chleb odjąć miano, prawiebyście go wystroili! Jeśli znowu w dworzańską? — Nierychło. Jeśli w desperacyą? — Nieludzkość. Dajcie mu wżdy tego dobrego trochę zażyć. Wolen tedy ab inconvenienti querela. Ale co panowie rokoszanie? Mając tak wiele cierpliwości i zebrania pokoju autentycznych dowodów ad traducendam temeritatem principis, prosequimini coeptam, pewni tego będąc, że superbo victoriae regis processu sieła adherentów pierwszych odpadło
Skrót tekstu: ObmowPrymasCz_III
Strona: 403
Tytuł:
Obmowa JMci ks. prymasa koronnego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
na żołnierską chce już i kozica.
PRZYTULA.
Wszak zdawna takowi na wojnę chadzali/ Awżdy przedsię bitwy wielkie wygrawali/
MAĆIEK.
To pewna/ iż siła jest chociaj z wieśniaków/ Przy niemałcyh dworach hej rządnych junaków/
Z nich jedni hajducką/ drudzy woźnicami/ Wiele świata zwiedzą z wielkimi panami/ Ba i na dworzańską też się obierają: O i chłopić ludzie/ choć je poniżają.
CHUDYFERENS.
Z tysiąca zaledwie jeden się znajduje/ Gdyż dworski stan wielu rzeczy potrzebuje. Który niezgrabnością haniebnie się brzydzi/ Leniem/ głupim/ ospałym/ plugawcem się hydzi. Więc do żołnierskiego potrzeba czerstwości Niewczasów znoszenia/ udatnej śmiałości.
PRZYTULA.
NA wszystko
na żołnierską chce iuż y koźicá.
PRZYTVLA.
Wszák zdawná tákowi ná woynę chadzáli/ Awżdy przedśię bitwy wielkie wygrawáli/
MAĆIEK.
To pewna/ iż śiła iest choćiay z wieśniakow/ Przy niemáłcyh dworach hey rządnych iunakow/
Z nich iedni háyducką/ drudzy woźnicámi/ Wiele światá zwiedzą z wielkimi pánámi/ Bá y ná dworzáńską też się obieráią: O y chłopić ludźie/ choć ie poniżáią.
CHVDYFERENS.
Z tyśiącá záledwie ieden sie znayduie/ Gdyż dworski stan wielu rzeczy potrzebuie. Ktory niezgrábnośćią hániebnie sie brzydźi/ Leniem/ głupim/ ospáłym/ plugáwcem sie hydźi. Więc do żołnierskiego potrzebá czerstwośći Niewczásow znoszenia/ vdatney śmiáłośći.
PRZYTVLA.
NA wszystko
Skrót tekstu: PaxUlis
Strona: G2
Tytuł:
Tragedia o Ulissesie
Autor:
Adam Paxillus
Drukarnia:
Wojciech Kobyliński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
Moskwy na szkapach podłych było ośm, dwóch pachołków moskiewskich przy karecie z berdyszami wielkimi pieszo. Hramotę na koniu przed karetą niesiono. Wysiadł w bramie marywilowskiej, szedł piechotą przez podwórze do schodów, przy których dwóch dworzan j.k.m. uczynili pierwsze przyjęcie z wymienieniem tytułów wprzód królewskich, a potem carskich i swoich dworzańskich, wyrażając, że im król im. mile
przywitać i potkać go kazał. Takowe drugie powitanie przeszedłszy drabantów w pierwszym pokoju przez drugich dwóch dworzan królewskich, w pokoju królewskim imp. marszałek nad. lit. z laską tam czekał, gdzie się kończyli siedzący senatorowie. Po zwyczajnych tytułach król im. nie będąc przestrzeżony pytał
Moskwy na szkapach podłych było ośm, dwóch pachołków moskiewskich przy karecie z berdyszami wielkimi pieszo. Hramotę na koniu przed karetą niesiono. Wysiadł w bramie marywilowskiej, szedł piechotą przez podwórze do schodów, przy których dwóch dworzan j.k.m. uczynili pierwsze przyjęcie z wymienieniem tytułów wprzód królewskich, a potem carskich i swoich dworzańskich, wyrażając, że im król jm. mile
przywitać i potkać go kazał. Takowe drugie powitanie przeszedłszy drabantów w pierwszym pokoju przez drugich dwóch dworzan królewskich, w pokoju królewskim jmp. marszałek nad. lit. z laską tam czekał, gdzie się kończyli siedzący senatorowie. Po zwyczajnych tytułach król jm. nie będąc przestrzeżony pytał
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 322
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958