. Do Mizerowa mila. 10^go^. Do Wodzisławia górami mil 3, ale jest całe 4. Do wsi oo. jezuitów mil 4. Zamek na górze piękny.
11^go^. Do Opawy, miasta śląskiego pięknego, gdziem trafił na wyprowadzenie króla z kurkiem, mil 3 lekkich i dobrej drogi.
12go. Do Dworców, miasteczka małego ale porządnego, mil 4 górami bardzo wielkiemi. Tum wieczerzę zjadł zbyt apasto, dla tegom też dobrze zapłacił.
13^go^. Do Ołomuńca górzystej i bardzo złej drogi mil 4, miasto wielkie i porządne; kościół i Praemonstratensium ozdobny. Gospodę przed bramą miałem wygodną, ale biehuna franta gospodarza za wszystkie diabły
. Do Mizerowa mila. 10^go^. Do Wodzisławia górami mil 3, ale jest całe 4. Do wsi oo. jezuitów mil 4. Zamek na górze piękny.
11^go^. Do Opawy, miasta szląskiego pięknego, gdziem trafił na wyprowadzenie króla z kurkiem, mil 3 lekkich i dobréj drogi.
12go. Do Dworców, miasteczka małego ale porządnego, mil 4 górami bardzo wielkiemi. Tum wieczerzę zjadł zbyt apasto, dla tegom téż dobrze zapłacił.
13^go^. Do Ołomuńca górzystéj i bardzo złéj drogi mil 4, miasto wielkie i porządne; kościół i Praemonstratensium ozdobny. Gospodę przed bramą miałem wygodną, ale biehuna franta gospodarza za wszystkie djabły
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 77
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, ip. Konarzewski i ip. Nowosielski pułkownicy, ip. Billewicz marszałek konfederacji upickiej, Lindorf i Krojer, patronowie od trybunału i wiele rycerstwa, którym wszystkim rad byłem, traktując ich przez dwa dni; na trzeci dzień rozjechali się.
13^go^ biegałem do Kossowa i znowu nazad powróciwszy na chrzcinach byłem we dworcu u ip. chorążego mińskiego: byłem tam ojcem chrzestnym córeczce.
17^go^ dla pewnych interesów biegłem do Bielicy, tam tylko przenocowawszy, jechałem znowu do Kossowa i już nie wracając się do Rohotnej, wyprawiłem się bardzo niespodzianie ad magnas expostulationes ip. hetmana do obozu, i wyjechałem równo z hetmanem die
, jp. Konarzewski i jp. Nowosielski pułkownicy, jp. Billewicz marszałek konfederacyi upitskiéj, Lindorf i Krojer, patronowie od trybunału i wiele rycerstwa, którym wszystkim rad byłem, traktując ich przez dwa dni; na trzeci dzień rozjechali się.
13^go^ biegałem do Kossowa i znowu nazad powróciwszy na chrzcinach byłem we dworcu u jp. chorążego mińskiego: byłem tam ojcem chrzestnym córeczce.
17^go^ dla pewnych interesów biegłem do Bielicy, tam tylko przenocowawszy, jechałem znowu do Kossowa i już nie wracając się do Rohotnéj, wyprawiłem się bardzo niespodzianie ad magnas expostulationes jp. hetmana do obozu, i wyjechałem równo z hetmanem die
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 143
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Czernicowa.
Wielkanoc odprawiłem wesoło, przy zacnych gościach, bo był u mnie książę imć Mikołaj Radziwiłł, ip. chorążyna mińska i ip. Urbanowiczowa siostrzenice, ip. kapitan Czewkin i p. porucznik Gregory Bobarykin; piliśmy i tańcowali, i w wesołości a inwencjach jej rozmaitych trzy dni hulaliśmy, czwartego do Dworca całą archandrią pojechaliśmy, wymyślając sposoby nowe wesołości. Stąd Zdzięcioł nazwany Wenecją, że tam origo wesołości, i zawsze ludzie jak na morzu Wenetowie, w winie i miodzie mokną. Rohotna nazwana Paryżem dla wymysłu i nauki rozmaitych tańców i manier francuskich, a zwłaszcza u stołu przy wesołym śpiewaniu piosnek francuskich, należących do
Czernicowa.
Wielkanoc odprawiłem wesoło, przy zacnych gościach, bo był u mnie książę imć Mikołaj Radziwiłł, jp. chorążyna mińska i jp. Urbanowiczowa siostrzenice, jp. kapitan Czewkin i p. porucznik Hrehory Bobarykin; piliśmy i tańcowali, i w wesołości a inwencyach jéj rozmaitych trzy dni hulaliśmy, czwartego do Dworca całą archandryą pojechaliśmy, wymyślając sposoby nowe wesołości. Ztąd Zdzięcioł nazwany Wenecyą, że tam origo wesołości, i zawsze ludzie jak na morzu Wenetowie, w winie i miodzie mokną. Rohotna nazwana Paryżem dla wymysłu i nauki rozmaitych tańców i manier francuzkich, a zwłaszcza u stołu przy wesołem śpiewaniu piosnek francuzkich, należących do
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 149
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Stąd Zdzięcioł nazwany Wenecją, że tam origo wesołości, i zawsze ludzie jak na morzu Wenetowie, w winie i miodzie mokną. Rohotna nazwana Paryżem dla wymysłu i nauki rozmaitych tańców i manier francuskich, a zwłaszcza u stołu przy wesołym śpiewaniu piosnek francuskich, należących do flasz i kieliszków pour buar (boire). Dworzec nazwany Hiszpanią dla swoich przyczyn. Zdarzyło się potem być w pewnym interesie, za Słonimem, u ipana Bykowskiego chorążego słonimskiego, gdzie i książę imć był Mikołaj; więc że się tam nie bardzo dobrześmy mieli, bo gospodarz choć bogaty, ale żyd skąpy, nazwaliśmy majętność jego Amsterdamem, gdzie żyd mieszka bogaty.
. Ztąd Zdzięcioł nazwany Wenecyą, że tam origo wesołości, i zawsze ludzie jak na morzu Wenetowie, w winie i miodzie mokną. Rohotna nazwana Paryżem dla wymysłu i nauki rozmaitych tańców i manier francuzkich, a zwłaszcza u stołu przy wesołem śpiewaniu piosnek francuzkich, należących do flasz i kieliszków pour buar (boire). Dworzec nazwany Hiszpanią dla swoich przyczyn. Zdarzyło się potém być w pewnym interesie, za Słonimem, u jpana Bykowskiego chorążego słonimskiego, gdzie i książę imć był Mikołaj; więc że się tam nie bardzo dobrześmy mieli, bo gospodarz choć bogaty, ale żyd skąpy, nazwaliśmy majętność jego Amsterdamem, gdzie żyd mieszka bogaty.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 149
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
gdzie żyd mieszka bogaty. Co czwarty dzień tośmy miewali u siebie miłego gościa księcia imci, który tandem już się może liczyć abhinc to jest a 18 Maii współgospodarzem, kiedy za wolą wprzódy Bożą, a potem za zrządzeniem serca swego hac die, zaręczył córkę moją pierworodną, Barbarę, in assistencia okolicznej szlachty. We Dworcu przez trzy dni byliśmy i książę imć z nami; polowałem koło Cieciejek, ale nic nie uszczwałem przez dwa dni, powróciwszy, ciężkom zachorował na febrę tercjannę.
24 Maii jeździłem w różnych interesach swoich do ip. Pocieja, natenczas hetmana, do Brześcia, i z nim do Lublina, stamtąd
gdzie żyd mieszka bogaty. Co czwarty dzień tośmy miewali u siebie miłego gościa księcia imci, który tandem już się może liczyć abhinc to jest a 18 Maii współgospodarzem, kiedy za wolą wprzódy Bożą, a potém za zrządzeniem serca swego hac die, zaręczył córkę moją pierworodną, Barbarę, in assistencia okolicznéj szlachty. We Dworcu przez trzy dni byliśmy i książę imć z nami; polowałem koło Cieciejek, ale nic nie uszczwałem przez dwa dni, powróciwszy, ciężkom zachorował na febrę tercyannę.
24 Maii jeździłem w różnych interesach swoich do jp. Pocieja, natenczas hetmana, do Brześcia, i z nim do Lublina, ztamtąd
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 149
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
lisów dwanaście, zajecy koło czterdziestu, borsuków, a wilcy po dwakroć nam uciekali; zabawiwszy się dni 14, nazad wróciliśmy 17 Praesentis do Rohotnej. Teresiny sprawowałem 18 Praesentis na których było księstwo ichmość i pobliżsi sąsiedzi rohoteńscy.
23^go^ na polowanie, na tydzień, z ip. Tołokońskim wyjechałem, począwszy od Dworca, koło Nowojelnej, Tatarów, Ochonowa, Pogir aż do Żukowczyzny. Pod Ochonowem jest ostęp, co się Sosnówką nazywa, tameśmy znaleźli pięć wilków, ale że dziwnie słota wielka śnieżna, gradowa i deszczowa była, przeszkodziło nam do szczęścia, jednegośmy tylko uszczwali; zajęcy przez ten czas szesnaście i liszek dziewięć
lisów dwanaście, zajecy koło czterdziestu, borsuków, a wilcy po dwakroć nam uciekali; zabawiwszy się dni 14, nazad wróciliśmy 17 Praesentis do Rohotnéj. Teresiny sprawowałem 18 Praesentis na których było księstwo ichmość i pobliżsi sąsiedzi rohoteńscy.
23^go^ na polowanie, na tydzień, z jp. Tołokońskim wyjechałem, począwszy od Dworca, koło Nowojelnéj, Tatarów, Ochonowa, Pogir aż do Żukowczyzny. Pod Ochonowem jest ostęp, co się Sosnówką nazywa, tameśmy znaleźli pięć wilków, ale że dziwnie słota wielka śnieżna, gradowa i deszczowa była, przeszkodziło nam do szczęścia, jednegośmy tylko uszczwali; zajęcy przez ten czas szesnaście i liszek dziewięć
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 155
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
31 Augusti. Trafiłem na wielkie urodzaje, ale ustawiczne słoty siła w nich uszczerbku uczyniły.
Z Bakszt do Rohotnej przyjechawszy 29 Septembris, odprawiwszy solennitatem śś. aniołów stróżów, na której frequentia ludzi zacnych była, a kazanie miał wielki kaznodzieja iksiądz Rudnicki Societatis Jesu z Nowogródka, wyjechałem na tydzień na polowanie, od Dworca zacząwszy, koło Nowojelnej, Tatarów, Ochonowa, Morozowic, Pogir, Żuchowszczyzny; uszczwaliśmy wilka, borsuków dwóch, lisów ośm, zajecy jedenaście. Item dwie niedziele polowałem, zacząwszy od Mołczadzi koło Stwołowicz, Połonki, Iskołdzi, koło p. Rymszy, koło Żuchowicz, Mira, Uszy, Turca, zachowując
31 Augusti. Trafiłem na wielkie urodzaje, ale ustawiczne słoty siła w nich uszczerbku uczyniły.
Z Bakszt do Rohotnéj przyjechawszy 29 Septembris, odprawiwszy solennitatem śś. aniołów stróżów, na któréj frequentia ludzi zacnych była, a kazanie miał wielki kaznodzieja jksiądz Rudnicki Societatis Jesu z Nowogródka, wyjechałem na tydzień na polowanie, od Dworca zacząwszy, koło Nowojelnéj, Tatarów, Ochonowa, Morozowic, Pogir, Żuchowszczyzny; uszczwaliśmy wilka, borsuków dwóch, lisów ośm, zajecy jedenaście. Item dwie niedziele polowałem, zacząwszy od Mołczadzi koło Stwołowicz, Połonki, Iskołdzi, koło p. Rymszy, koło Żuchowicz, Mira, Uszy, Turca, zachowując
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 159
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
był poczciwy. Requiescat in sancta pace. Umarł w wieku lat 37.
Pan Byliński lutnista i skrzypek, przedni człowiek, wielce dobry, dni swoje, na suchoty chorując, 1699 w Wilnie zakończył dispositissimus. Daj mu Panie Jezu wieczne odpocznienie i z sobą w niebie mieszkanie. W leciech umarł 36.
Pietraszkiewicz rodem ze Dworca, facetus et jovialis, w Dworcu umarł. Requiescat in sanctissima pace, Anno 1699, w leciech 46. Kochałem go, bo był bardzo żartobliwy.
Ipanna Teressa Olszewska bardzo dobra i wygodna do usług panienka, przy której obie córki nasze Basia i Maryjka rosły, w Wilnie z maligny 18 Octobra, Anno 1700
był poczciwy. Requiescat in sancta pace. Umarł w wieku lat 37.
Pan Byliński lutnista i skrzypek, przedni człowiek, wielce dobry, dni swoje, na suchoty chorując, 1699 w Wilnie zakończył dispositissimus. Daj mu Panie Jezu wieczne odpocznienie i z sobą w niebie mieszkanie. W leciech umarł 36.
Pietraszkiewicz rodem ze Dworca, facetus et jovialis, w Dworcu umarł. Requiescat in sanctissima pace, Anno 1699, w leciech 46. Kochałem go, bo był bardzo żartobliwy.
Jpanna Teressa Olszewska bardzo dobra i wygodna do usług panienka, przy któréj obie córki nasze Basia i Maryjka rosły, w Wilnie z maligny 18 Octobra, Anno 1700
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 395
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Umarł w wieku lat 37.
Pan Byliński lutnista i skrzypek, przedni człowiek, wielce dobry, dni swoje, na suchoty chorując, 1699 w Wilnie zakończył dispositissimus. Daj mu Panie Jezu wieczne odpocznienie i z sobą w niebie mieszkanie. W leciech umarł 36.
Pietraszkiewicz rodem ze Dworca, facetus et jovialis, w Dworcu umarł. Requiescat in sanctissima pace, Anno 1699, w leciech 46. Kochałem go, bo był bardzo żartobliwy.
Ipanna Teressa Olszewska bardzo dobra i wygodna do usług panienka, przy której obie córki nasze Basia i Maryjka rosły, w Wilnie z maligny 18 Octobra, Anno 1700 umarła. Jeśli się nie wypłaciła jeszcze
. Umarł w wieku lat 37.
Pan Byliński lutnista i skrzypek, przedni człowiek, wielce dobry, dni swoje, na suchoty chorując, 1699 w Wilnie zakończył dispositissimus. Daj mu Panie Jezu wieczne odpocznienie i z sobą w niebie mieszkanie. W leciech umarł 36.
Pietraszkiewicz rodem ze Dworca, facetus et jovialis, w Dworcu umarł. Requiescat in sanctissima pace, Anno 1699, w leciech 46. Kochałem go, bo był bardzo żartobliwy.
Jpanna Teressa Olszewska bardzo dobra i wygodna do usług panienka, przy któréj obie córki nasze Basia i Maryjka rosły, w Wilnie z maligny 18 Octobra, Anno 1700 umarła. Jeśli się nie wypłaciła jeszcze
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 395
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
grubej kapie o żarcie nie wiedzą. Dalej masz piętrem opuszczone z góry Aż na brzeg Wisły Kazanowskie mury, Gdzie pani rącze do Rzymu zawody Z powtórnym mężem puszcza o rozwody; O ścianę zaraz i z jednejże gliny Murem złączone tłuste bernardyny, Depcące z twardej grabiny cekuły, I mniszki tejże pominiesz reguły. Potem się dworzec narożni odkrywa, Gdzie mniejsza pieczęć litewska spoczywa. Chcesz wstąpić, lutni? Byli-ć by tu radzi, Bo się i sam pan z Muzami nie wadzi,
I sam wiersz pisze, i moje Kameny Doszły u niego niezwyczajnej ceny. Ale się ty spiesz w naznaczoną stronę I w samo miasto przepraw się przez bronę
grubej kapie o żarcie nie wiedzą. Dalej masz piętrem opuszczone z góry Aż na brzeg Wisły Kazanowskie mury, Gdzie pani rącze do Rzymu zawody Z powtórnym mężem puszcza o rozwody; O ścianę zaraz i z jednejże gliny Murem złączone tłuste bernardyny, Depcące z twardej grabiny cekuły, I mniszki tejże pominiesz reguły. Potem się dworzec narożni odkrywa, Gdzie mniejsza pieczęć litewska spoczywa. Chcesz wstąpić, lutni? Byli-ć by tu radzi, Bo się i sam pan z Muzami nie wadzi,
I sam wiersz pisze, i moje Kameny Doszły u niego niezwyczajnej ceny. Ale się ty spiesz w naznaczoną stronę I w samo miasto przepraw się przez bronę
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 74
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971