. Nauka XLI. Wysokość Dostępną u dołu, wymierzać przez jej Cień od Słońca, abo Księżyca rzucony, nie tylko wdzień, ale i wnocy. NIech Słońce, abo Księżyc Z. rzuci cień TC, od wysokości LT, której chcesz wiedzieć miarę. Tedy naprzód laskę DF prostą, pewnej wiadomej miary, dwułokciową naprzykład, postaw na D, niedaleko końca C, cienia TC; tak żeby cień końca F, laski DF, nie wychodzi za koniec C, cieniu TC: ale aby równo stanęły w punkcie C. Zabawa VII. Rozdżyał III.
Potym weźmij prącikiem jakim, abo laską miarę Cieniu DC, i nią przemierz
. NAVKA XLI. Wysokość Dostępną v dołu, wymierzáć przez iey Cień od Słońcá, ábo Kśiężycá rzucony, nie tylko wdźień, ále y wnocy. NIech Słońce, ábo Kśiężyc S. rzući ćień TC, od wysokośći LT, ktorey chcesz wiedźieć miárę. Tedy naprzod laskę DF prostą, pewney wiádomey miáry, dwułokćiową náprzykład, postaw ná D, niedáleko końcá C, ćienia TC; ták żeby ćień końcá F, laski DF, nie wychodźi zá koniec C, ćieniu TC: ále áby rowno stánęły w punkćie C. Zábáwá VII. Rozdżiał III.
Potym weźmiy prąćikięm iákim, ábo laską miárę Cieniu DC, y nią przemierz
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 40
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
jako i E, od tychże C i B, nieprzystępując od C, i B, ani przechodząc za wodę. Tedy Geometra.) (1. Przybierze sobie dwóch pomocników, i każe wyciąć z bliskiego lasku, trzy laski proste i spore, (im dłużesz będą, tym lepsze) i inszych laszczek dwułokciowych skilkadziesiąt: Toż laskę nadłuższą wymierzy na pięć części równych, (z którychby naprzykład każda część piąta mogła zabierać łokci 2, a cała laska łokci 10. jeżeli ten co wyrębywał laski, ma na toporzysku łokieć, lub miasto łokcia, może być jakakolwiek do upodobania miara:) Drugą laskę na części tylichże
iáko y E, od tychże C y B, nieprzystępuiąc od C, y B, áni przechodząc zá wodę. Tedy Geometrá.) (1. Przybierze sobie dwoch pomocnikow, y każe wyćiąć z bliskiego lasku, trzy laski proste y spore, (im dłużesz będą, tym lepsze) y inszych laszczek dwułokćiowych zkilkádżieśiąt: Toż laskę nadłuższą wymierzy ná pięć częśći rownych, (z ktorychby náprzykład káżda część piąta mogłá zábieráć łokći 2, á cáła laska łokći 10. ieżeli ten co wyrębywał laski, ma ná toporzysku łokieć, lub miásto łokćiá, może bydż iákakolwiek do vpodobánia miárá:) Drugą laskę ná częśći tylichże
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 120
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
po linii, stanowić mogła; a na spodzie dżyurę zgwintami, w którąby się mogła śrzobować rurka mosiężna, albo żelazna, dla zatrzymania ołowku, albo rubryki: także ostrze jakie śrzobowane, gdy cyrkuł bez farby masz zatoczyć, miałbyś bardzo wygodny cyrkiel który usłużyłbyć, oraz za linią, i zamiarę dwułokciową, albo trzy łokciową. Około Rysowania Figur.
Na zatoczenie cyrkułu, z półdiametru o dwunastu naprzykład łokci, o dziesiąci, albo ośmi, zażyjesz laski albo łaty długiej wbiwszy przy końcach bratnale, któreby miasto nóg cyrklowych służyły. Cyrkuły w kilkadziesiąt łokci, zataczać musimy sznurem mokrym, aby się nie tak niestatecznie wyciągał
po linii, stánowić mogłá; á ná spodźie dżiurę zgwintámi, w ktorąby się mogłá śrzobowáć rurká mośiężna, álbo żelázna, dla zátrzymánia ołowku, álbo rubryki: tákże ostrze iákie śrzobowáne, gdy cyrkuł bez fárby masz zátoczyć, miałbyś bárdzo wygodny cyrkiel ktory vsłużyłbyć, oraz zá liniią, y zámiárę dwułokćiową, álbo trzy łokćiową. Około Rysowánia Figur.
Ná zátoczenie cyrkułu, z połdyámetru o dwunastu náprzykład łokći, o dżieśiąći, álbo ośmi, záżyiesz laski álbo łáty długiey wbiwszy przy końcách brátnale, ktoreby miásto nog cyrklowych służyły. Cyrkuły w kilkádżieśiąt łokći, zátaczáć muśimy sznurem mokrym, áby się nie ták niestátecznie wyćiągał
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 115
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683