będzie piwo beczką, Chleb piękny, siano drobne i obrok nie z sieczką. Wierz mi, że, niźli dzisia, przywitam cię milej, Bo skończywszy, znowu się twój pocznie przywilej. 25 (N). ŁOŻNICA
Kilka matron uczciwych, z mężami pospołu, Siedziało przy obiedzie u jednego stołu. O różnych materiach dyskurując z sobą, Prawią, jaką też która stękała chorobą. Że łożnica najgorsza, chronić się jej każą, Gdzie od wielkiego bólu i włosy obłażą. Aż jedna, co niedawno była panią młodą: „Trudnoż się jej uchronić, kiedy kogo wiodą. Wiem ja, com tej nieszczęsnej ucierpiała nocy.” Jeszcze
będzie piwo beczką, Chleb piękny, siano drobne i obrok nie z sieczką. Wierz mi, że, niźli dzisia, przywitam cię milej, Bo skończywszy, znowu się twój pocznie przywilej. 25 (N). ŁOŻNICA
Kilka matron uczciwych, z mężami pospołu, Siedziało przy obiedzie u jednego stołu. O różnych materyjach dyskurując z sobą, Prawią, jaką też która stękała chorobą. Że łożnica najgorsza, chronić się jej każą, Gdzie od wielkiego bólu i włosy obłażą. Aż jedna, co niedawno była panią młodą: „Trudnoż się jej uchronić, kiedy kogo wiodą. Wiem ja, com tej nieszczęsnej ucierpiała nocy.” Jeszcze
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 22
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wina, po piwie złodziejem. 18. DO ŁYSEGO
Ma ryba łuskę, ptak powietrzny pierze, Domowe bydło sierć i leśni zwierze; Niedźwiedź kudłami, futrem się sobole,
Listem odziewa drzewo, trawą pole; Owca bez wełny, wieprz nie jest bez szczeci. Dlaczegóż goła głowa u waszeci? 19. DO TEGOŻ
Dyskurując o boskiej opatrzności, łysy Przytoczył z Testamentu owych słów napisy, Że i włosy na głowie policzył człowiecze, W takim ma go dozorze; aż ktoś słysząc, rzecze: To ciebie odbył cyfrą, która nic nie waży, Ani wchodzi łeb goły w komput jego straży. 20 (D). RESPONS NA WYUZDANY WIERSZ
wina, po piwie złodziejem. 18. DO ŁYSEGO
Ma ryba łuskę, ptak powietrzny pierze, Domowe bydło sierć i leśni zwierze; Niedźwiedź kudłami, futrem się sobole,
Listem odziewa drzewo, trawą pole; Owca bez wełny, wieprz nie jest bez szczeci. Dlaczegóż goła głowa u waszeci? 19. DO TEGOŻ
Dyskurując o boskiej opatrzności, łysy Przytoczył z Testamentu owych słów napisy, Że i włosy na głowie policzył człowiecze, W takim ma go dozorze; aż ktoś słysząc, rzecze: To ciebie odbył cyfrą, która nic nie waży, Ani wchodzi łeb goły w komput jego straży. 20 (D). RESPONS NA WYUZDANY WIERSZ
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 214
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
włoska solemnizowała mszą, której magna copia na chórze była.
Włosi też do kościoła nie dla nabożeństwa, jeno dla słuchania muzyki i konwersacji z sobą chodzą. W kościele też tanta observatio ołtarzów i mszy u nich odprawujących się, jako u nas w karczmach stołów. Bo lud po kościele chodzi, za ręce wziąwszy się, dyskurując jedni z drugiemi, tyłami. I już ten per abusum mos est, że wszyscy tyłem do ołtarzów stoją a rozmawiają, pacierza mówiące nie obaczy, chyba ubogiego żebraka. I dlatego nie masz tego zwyczaju, aby choć podczas największych festów miała być expositio venerabilis na ołtarz. Gdychmy tę irreuerentiam primo widzieli,
włoska solemnizowała mszą, której magna copia na chórze była.
Włosi też do kościoła nie dla nabożeństwa, jeno dla słuchania muzyki i konwersacjej z sobą chodzą. W kościele też tanta observatio ołtarzów i mszy u nich odprawujacych się, jako u nas w karczmach stołów. Bo lud po kościele chodzi, za ręce wziąwszy się, dyskurując jedni z drugiemi, tyłami. I już ten per abusum mos est, że wszyscy tyłem do ołtarzów stoją a rozmawiają, pacierza mówiące nie obaczy, chyba ubogiego żebraka. I dlatego nie masz tego zwyczaju, aby choć podczas największych festów miała być expositio venerabilis na ołtarz. Gdychmy tę irreuerentiam primo widzieli,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 150
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
IV Crispus, albo Kędzierzawy Syn Krżywousta konwoiwał Konrada Cesarza z Wojskiem do Ziemi Z Henryka Brata swego na tę wysławszy Wojnę. Kazimierz Justus, Duchowne Dobra na Sejmie Łęczyckim od danin wszelkich ubezpieczył, procurata Aleksandra III Papieża approbatione. On u Luciusza III Papieża Ciało Z Floriana uprosił. Tandem podczas Obiadu z Biskupami o śmiertelności Dusz Dyskurując, zachłysnął się pijąc, i sam się stał śmiertelnym.
W Dzień SS Gerwazego i Protazego, Leszko Biały pod Zawichostem zniósł Romana Książęcia Halickiego. Roku 1193, za to tym Świętym Kościół fundował w Krakowie. W tenże dzień Roku 1262 Bolesław Pudyk Swarzona Książęcia Ruskiego zniósł z Tatarami. Tenże Pudyk teste Cromero Biskupów
IV Crispus, albo Kędzierzawy Syn Krżywousta konwoiwał Konrada Cesarza z Woyskiem do Ziemi S Henryka Brata swego na tę wysławszy Woynę. Kazimierz Iustus, Duchowne Dobra na Seymie Łęczyckim od danin wszelkich ubespieczył, procurata Alexandra III Papieża approbatione. On u Luciusza III Papieża Ciało S Floryana uprosił. Tandem podczas Obiadu z Biskupami o śmiertelności Dusz dyszkuruiąc, zachłysnął się piiąc, y sam się stał śmiertelnym.
W Dzień SS Gerwazego y Protazego, Leszko Biały pod Zawichostem zniosł Romana Xiążęcia Halickiego. Roku 1193, za to tym Swiętym Kościoł fundował w Krakowie. W tenże dzień Roku 1262 Bolesław Pudyk Swarzona Xiążęcia Ruskiego zniosł z Tatarami. Tenże Pudyk teste Cromero Biskupow
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 297
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Geografia Generalna i partykularna
iść za Mojżeszem. Od tego czasu te Pokolenie zawsze rej prowadziło, i zasłużyło na Berło: Non auferetur Sceptrum de Iuda. Jest na tym morzu Wysep TOPAZOS, gdzie wiele kamieni Topazów, których wielkość patet z opisania mego w Części I. traktując o kamieniach, i w Części III. Aten Dyskurując o tymże. Sołtanowie Egipscy, a potym Cesarze Tureccy, wyrobić chcieli kanał łączący morze czerwone, z Mediterranem, ale bez skutku. Jest tu kanał Babel Mandel, nie szeroki, bo z brzegu na drugim brzegu człeka widać, łący morze czerwone z Oceanem. Tu góra Gibel Mousa, aliàs góra Mojżeszowa, communiter
Geografia Generalna y partykularna
iść za Moyżeszem. Od tego czasu te Pokolenie zawsze rey prowadziło, y zasłużyło na Berło: Non auferetur Sceptrum de Iuda. Iest na tym morzu Wysep TOPAZOS, gdzie wiele kamieni Topazow, ktorych wielkość patet z opisania mego w Części I. traktuiąc o kamieniach, y w Części III. Aten dyszkuruiąc o tymże. Sołtanowie Egypscy, a potym Cesarze Tureccy, wyrobić chcieli kanał łączący morze czerwone, z Mediterranem, ale bez skutku. Iest tu kanał Babel Mandel, nie szeroki, bo z brzegu na drugim brzegu człeka widać, łączy morze czerwone z Oceanem. Tu gora Gibel Mousa, aliàs gora Moyżeszowa, communiter
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 449
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
ziemia na wielu miejscach w kupie zatrzymawała i jakoby w jednem miejscu zamykała. I tego może się każdy dowiedzieć od tych którzy żeglowali po morzach wielkich/ ci mogą dać sprawę/ że wszędy brzegi morskie są wyższe nad morze. Nie bawiąc się tedy więcej temi subtylnościami/ ani o przyrodzonym biegu (motum Latini vocant) wody Dyskurując/ ani też o tym jako się zatrzymawa woda morska/ i śpiesząc się właśnie do tego co własnego i przyzwoitego jest Medykowi/ zamykam te wszystkie dyskursy słowy Joba. Quis conclusit ostijs mare, quādo erumpebat quasi de vulua procedens? Circumdedi illud terminis meis, & posui vectem & ostia, & dixi, Vsque huc venies
źiemia na wielu mieyscach w kupie zatrzymáwałá y iakoby w iednem mieyscu zámykáłá. Y tego może się każdy dowiedźieć od tych ktorzy żeglowáli po morzách wielkich/ ći mogą dáć spráwę/ że wszędy brzegi morskie są wyzsze nád morze. Nie báwiąc się tedy więcey temi subtylnośćiámi/ áni o przyrodzonym biegu (motum Latini vocant) wody diszkuruiąc/ áni też o tym iáko się zátrzymawa wodá morska/ y śpiesząc się właśnie do tego co własnego y przyzwoitego iest Medykowi/ zámykam te wszystkie diskursy słowy Iobá. Quis conclusit ostijs mare, quādo erumpebat quasi de vulua procedens? Circumdedi illud terminis meis, & posui vectem & ostia, & dixi, Vsque huc venies
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 24.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
Wolę tu w Atenach nawet żyć o chlebie a o soli: niżli u ciebie za kosztownym stołem siadać. Dając znać/ że lepiej w chudobie żyć/ a na swobodzie: niżli w wielkich dostatkach/ z niejakim naruszeniem wolności. Dobrze więc mawiamy. Aurea libertas toto non venditur auro.
Anaksimenes Orator nie zły/ gdy dyskurując o czymsi/ rozwodził się z rzeczą. Diogenes pojąwszy rzecz: wyciągając rękę/ a ukazując szmat kumpia/ zwabił nim słuchacze/ że wszyscy porzuciwszy Anaksimena nań się zapatrzyli. O co rozgniewawszy się Anaksimenes/ przestał mówić. Więc Diogenes rzekł: Osobliważ Oracia Anaksimenowa: com za szeląg kupił/ to ją rozerwało
Wolę tu w Athenach náwet żyć o chlebie á o soli: niżli v ćiebie zá kosztownym stołem śiádać. Dáiąc znáć/ że lepiey w chudobie żyć/ á ná swobodźie: niżli w wielkich dostátkách/ z nieiákim náruszeniem wolnośći. Dobrze więc mawiamy. Aurea libertas toto non venditur auro.
Anáximenes Orator nie zły/ gdy diskuruiąc o cżymśi/ rozwodźił się z rzecżą. Diogenes poiąwszy rzecż: wyćiągáiąc rękę/ á vkázuiąc szmát kumpiá/ zwabił nim słuchacże/ że wszyscy porzućiwszy Anáximená nań się zápátrzyli. O co rozgniewawszy się Anáximenes/ przestał mowić. Więc Diogenes rzekł: Osobliważ Orácia Anáximenowá: com zá szeląg kupił/ to ią rozerwáło
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 36
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Sumnienie Pożyczajcie niczego się stąd nie spodziewając. Sekretuje on: Niedbam ja że się żyd wzgorszy/ wszakże i bez tego nie być mu w niebie: Sumn: łamie ten dekret: Przy żydzie i kto inny wzgorszy się. A/ Biada człowiekowi onemu, przez którego przychodzi wzgorszenie. Nakoniec (bez końca) Dyskurując Miłośnik C: Nie będę hojny nazbyt w częstowaniu gościej/ lepiej zażyć polityki/ i odpowiedzie przez czeladnika: Niemasz Pana w domu/ wszak to nam świeckim ujdzie. A tym czasem przydzie mi grosz do grosza/ kopa do kopy; a tak zebrawszy sumkę jaką nie małą/ majętności sobie drugiej i trzeciej nabędę.
Sumnienie Pożyczayćie niczego się ztąd nie spodźiewáiąc. Sekretuie on: Niedbam ia że się żyd wzgorszy/ wszákże y bez tego nie bydź mu w niebie: Sumn: łamie ten dekret: Przy żydźie y kto iny wzgorszy się. A/ Biadá człowiekowi onemu, przez ktorego przychodźi wzgorszenie. Nákoniec (bez końcá) diszkuruiąc Miłośnik C: Nie będę hoyny nazbyt w częstowániu gościey/ lepiey záżyć polityki/ y odpowiedźie przez czeládniká: Niemasz Páná w domu/ wszák to nam świeckim vydźie. A tym czásem przydźie mi grosz do groszá/ kopá do kopy; á ták zebráwszy sumkę iáką nie małą/ maiętnośći sobie drugiey y trzećiey nábędę.
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 17
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Kto go nie ma w czterdziestu, niech sto lat dosięże, Nie będzie miał rozsądku, wszak tak, mości księże? Widziałem starych, i dziś niewiele ich szukać, Co do pacierza trzeba było ich przynukać.” 99 (D). Z LUTREM O RAJU
Luter jeden (ta wiara w mądrelki bogata) Dyskurując powiada o stworzeniu świata, Że Bóg człeka osobnym nie zawierał rajem; Że w podobieństwach mówić ma Pismo zwyczajem; Że ludzie byli rajem; ich wstydliwe członki Jabłonią wiadomości, na które zasłonki Pletli z liścia, bo były we środku u obu; Póki się nie poznali, wolni byli grobu. „Dzieci były owocem —
Kto go nie ma w czterdziestu, niech sto lat dosięże, Nie będzie miał rozsądku, wszak tak, mości księże? Widziałem starych, i dziś niewiele ich szukać, Co do pacierza trzeba było ich przynukać.” 99 (D). Z LUTREM O RAJU
Luter jeden (ta wiara w mądrelki bogata) Dyskurując powiada o stworzeniu świata, Że Bóg człeka osobnym nie zawierał rajem; Że w podobieństwach mówić ma Pismo zwyczajem; Że ludzie byli rajem; ich wstydliwe członki Jabłonią wiadomości, na które zasłonki Pletli z liścia, bo były we środku u obu; Póki się nie poznali, wolni byli grobu. „Dzieci były owocem —
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 574
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
napożytek pospolity przybędzie/ za otworzeniem szkół Jezuickich/ i Akademią ta pożyteczną emulacją sama się reformować będzie: dla tego/ a nie dla połowu faworów/ z pensjami się nie ozywają/ i szkołom Jezuickim w Krakowie nie kontradykują. Gdy P. Pleban dla zdrowia corporis humani powie u chorego swą sentencją o przyczynach choroby jego Dyskurując/ i o zdrowiu radząc/ darmo nie odyidzie; i tu słuszna/ gdy de periculo corporis Academiae totius, nobilioris multo corporibus priuatorum, radzi/ i swą sentencją periculorum Academiae inter causas alias milczenie Ich. MM. XX. Biskupów/ i myślistwo abo łowienie promocyj być twierdzi/ słuszna mowie aby się jemu o dobrym
nápożytek pospolity przybędzie/ zá otworzęniem szkoł Iezuickich/ y Akádemią tá pożytecżną emulácyą sámá się reformowáć będźie: dla tego/ á nie dla połowu faworow/ z pensyámi sie nie ozywáią/ y szkołom Iezuickim w Krákowie nie kontradykuią. Gdy P. Pleban dla zdrowia corporis humani powie v chorego swą sentencyą o przycżynách choroby iego dyszkuruiąc/ y o zdrowiu rádząc/ dármo nie odyidźie; y tu słuszna/ gdy de periculo corporis Academiae totius, nobilioris multo corporibus priuatorum, rádzi/ y swą sentencyą periculorum Academiae inter causas alias milczęnie Ich. MM. XX. Biskupow/ y myślistwo ábo łowienie promocyi bydź twierdźi/ słuszna mowie áby się iemu o dobrym
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 117
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627