płaszczykiem, Wypadną coraz na plac z nieboszczykiem, A ja bym swej rzekł: Nie pleć, miła żono, I nie chwal tego, co go obieszono. DO WAWRZYŃCA
Chcąc rosłe ryby przywabić do brzucha, Przykładasz płotki, Wawrzyńcze, do ucha Wiadomym żartem i pytasz ich, jeśli Wiedzą, gdzie-ć racy dziadusia roznieśli; Chcesz-li dobrego podjąć pracę wnuka, Nie ryb się o to pytaj, ale kruka. AD MARCUM
Est mihi vini cadus quod Tokajum Fundit plangente wydeptanum prasa, Est et chlebi de meliore pista Bułka farina.
Est quidquid sadus salacesqu’ogrody Porrigunt skibas, rogatique feraks Pecoris sumen, nimiumque świeży Frusta twarogi
płaszczykiem, Wypadną coraz na plac z nieboszczykiem, A ja bym swej rzekł: Nie pleć, miła żono, I nie chwal tego, co go obieszono. DO WAWRZYŃCA
Chcąc rosłe ryby przywabić do brzucha, Przykładasz płotki, Wawrzyńcze, do ucha Wiadomym żartem i pytasz ich, jeśli Wiedzą, gdzie-ć racy dziadusia roznieśli; Chcesz-li dobrego podjąć pracę wnuka, Nie ryb się o to pytaj, ale kruka. AD MARCUM
Est mihi vini cadus quod Tokajum Fundit plangente wydeptanum prasa, Est et chlebi de meliore pista Bułka farina.
Est quidquid sadus salacesqu’ogrody Porrigunt skibas, rogatique ferax Pecoris sumen, nimiumque świeży Frusta twarogi
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 62
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
jeszcze ujdzie/ i znośniejsza/ gdyż same lara ekskuzują/ że się na dostatki drugi uwiedzie. Aleć mi na[...] markotniej na owych Dziadów Wdowców (bo i Wdowcom/ słuszna żeby się tej Łaciny dostało) co mu trumna z oczu/ a z twarzy kośnica patrzy a postaremu niechże przyjdzie do konwersacji/ aż Dziaduś korwety/ figle stroi/ jak ów w ośminastu lat. A Jak ich Wenus do ożenienia ruszy/ i Kupido różnieci ogień z pazdzierzów (które chukną/ ale prędko spłoną) w sercach ich/ to uchowaj Boże/ żeby według lat swoich obrać sobie żonę stateczną/ ale zaraz do owych cznernastolatek/ strzeż Boże miernej twarzy
ieszcze vydźie/ y znośnieysza/ gdysz same lárá exkuzuią/ że się ná dostátki drugi uwiedźie. Aleć mi na[...] márkotniey ná owych Dźiádow Wdowcow (bo y Wdowcom/ słuszna żeby się tey Láciny dostáło) co mu trumna z oczu/ á z twarzy kośnica pátrzy á postáremu niechże przyidźie do konwersacyey/ asz Dźiaduś korwety/ figle stroi/ iák ow w osminastu lat. A Iák ich Venus do ożenienia ruszy/ y Cupido roznieći ogień z pázdźierzow (ktore chukną/ ale prętko zpłoną) w sercách ich/ to uchoway Boże/ żeby według lat swoich obráć sobie żonę státeczną/ ále záraz do owych cznernastolatek/ strzesz Boże mierney twarzy
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 77
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
staremu grób/ jako owo napisano o jednym Dla tegoż Francuzowie mówią.
A po Polsku: staremu młoda żona do Nieba parepa. Trzecia/ że nie dla siebie/ ale dla drugiego się żeni/ który i zony i dostatków/ które on tak chciwie pracowicie zbierał/ lepiej będzie umiał zażyć. na ZŁOTE JARZMO
Bogaty Dziaduś w swej już starej dobie, Oblubienicę młodą bierze prędko sobie. I dobrze: My go chwalić mamy z tego Ze fundusz czyni dla człeka młodszego. Gawiński. A jeszczeby to mniejsza/ gdyby po śmierci/ ale bywa podczas i za żywota.
Jak inszy waszej pszczołki, zażywa zdobyczy, Tak jam sobie wziął
stáremu grob/ iáko owo nápisano o iednym Dla tegosz Fráncuzowie mowią.
A po Polsku: stáremu młoda żoná do Niebá parepa. Trzećia/ że nie dla śiebie/ ále dla drugiego się żeni/ ktory y zony y dostátkow/ ktore on ták chciwie prácowićie zbierał/ lepiey będźie umiał záżyć. ná ZŁOTE IARZMO
Bogaty Dźiáduś w swey iusz stárey dobie, Oblubienicę młodą bierze prętko sobie. Y dobrze: My go chwalić mamy z tego Ze fundusz czyni dla człeká młodszego. Gawinski. A ieszczeby to mnieysza/ gdyby po śmierći/ ale bywa podczás y zá żywotá.
Iák inszy wászey pszczołki, záżywa zdobyczy, Tak iam sobie wźiął
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 79
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
A wiesz — każdy ręce Z natury ma ku sobie. Co niżbym skończyła, Wprzodby się w morskich pianach śliczna zanurzyła Twoja, Febie, rumianość, wprzodby gwiazda drogi Żeglarskie kierowała i miesiąc dwurogi Wprzodby z ciemnych poruszył siedlisk wielkiej głowy I oczów z szpetnem krzykiem puchacze i sowy, — Niżbym wypowiedziała, jako wierna praca Mego dziadusia poszła i gdzie się obraca«.
To gdy w konfidencji przed rzezańcem owem Prawiła lamentując, za każdem jej słowem Potakiwał pochlebca nie żeby to słowy, Ale jestem rąk, ramion i kiwaniem głowy Przy żałobnej posturze. A zaś miłościwa Pani pieszczoną ręką cienkomglistą z siwa Chustką niesokorową — co ich było siła — Kropelki z płaczorodnych
A wiesz — kożdy ręce Z natury ma ku sobie. Co niżbym skończyła, Wprzodby sie w morskich pianach śliczna zanurzyła Twoja, Febie, rumianość, wprzodby gwiazda drogi Żeglarskie kierowała i miesiąc dwurogi Wprzodby z ciemnych poruszył siedlisk wielkiej głowy I oczow z szpetnem krzykiem puchacze i sowy, — Niżbym wypowiedziała, jako wierna praca Mego dziadusia poszła i gdzie się obraca«.
To gdy w konfidencyej przed rzezańcem owem Prawiła lamentując, za kożdem jej słowem Potakiwał pochlebca nie żeby to słowy, Ale jestem rąk, ramion i kiwaniem głowy Przy żałobnej posturze. A zaś miłościwa Pani pieszczoną ręką cienkomglistą z siwa Chustką niesokorową — co ich było siła — Kropelki z płaczorodnych
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 38
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
jakąś ową wdzięcznością i powagi pełną Mową, w słowa i żarty bogatą, rzetelną. Nie sprzykrzyło by się z nim konwersować zgoła. Ale mu wolę czasem co być może z stoła Posłać, niźli z niem siedzieć, bo — jako to chory — Zalatują od niego niewdzięczne odory, Czemu się nie dziwować, już też dziaduś słaby«.
Włoch quidem się wydziera: »do domu trzeba by« — Jednakże nie ze wszytkim da urwać rękawa, Ow go tym bardziej prosi mówiąc, iż »zabawa Jest mi z tobą namilsza i bez okazji Poufale dla samej racz konwersacji Mej gospody nie mijać, zwłaszcza w tej bliskości, Bo sam wiesz
jakąś ową wdzięcznością i powagi pełną Mową, w słowa i żarty bogatą, rzetelną. Nie sprzykrzyło by się z nim konwersować zgoła. Ale mu wolę czasem co być może z stoła Posłać, niźli z niem siedzieć, bo — jako to chory — Zalatują od niego niewdzięczne odory, Czemu sie nie dziwować, już też dziaduś słaby«.
Włoch quidem sie wydziera: »do domu trzeba by« — Jednakże nie ze wszytkim da urwać rękawa, Ow go tym bardziej prosi mowiąc, iż »zabawa Jest mi z tobą namilsza i bez okazyej Poufale dla samej racz konwersacyej Mej gospody nie mijać, zwłaszcza w tej bliskości, Bo sam wiesz
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 71
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949