hojno, Pani matka, pięknie, strojno! Niechaj wam wieczerzą dają Dwoje noszenie wydają! Młode Panie w różnych Miastach obojga Narodów.
Widzę ja, tu idą goście, Nie gdzie indziej, do nas proście
Patrz na panie młode owe, Chłopku! widzisz stroje nowe? Jedna chodzi, jak łąteczka, Ani ma i dzieciąteczka. Druga białe sznurowane Ma buciki, bramowane. Trzecia nosi pludereczki, Ochraniając koszuleczki; A pończoszki u niej złotem Haftowane; wiedzże o tym! Rękawiczki, perły drogie Okryły je wkoło srogie. Z cudzoziemska mantel na niej, Szumna spódnica u paniej; Wkoło głowy one brezy, Spinane z włosami, krezy, Czepiec
hojno, Pani matka, pięknie, strojno! Niechaj wam wieczerzą dają Dwoje noszenie wydają! Młode Panie w różnych Miastach obojga Narodów.
Widzę ja, tu idą goście, Nie gdzie indziej, do nas proście
Patrz na panie młode owe, Chłopku! widzisz stroje nowe? Jedna chodzi, jak łąteczka, Ani ma i dzieciąteczka. Druga białe sznurowane Ma buciki, bramowane. Trzecia nosi pludereczki, Ochraniając koszuleczki; A pończoszki u niej złotem Haftowane; wiedzże o tym! Rękawiczki, perły drogie Okryły je wkoło srogie. Z cudzoziemska mantel na niej, Szumna spódnica u paniéj; Wkoło głowy one brezy, Spinane z włosami, krezy, Czepiec
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 18
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
. Przez was trudów człek zbywa, gdy w drodze odpoczywa, bo w to trafić umiecie, iż go łacno uśpicie, trudy prace w nim gładząc, do snu wdzięcznego radząc; więc póty klekocecie, aż się w zmysły wkradniecie: tak snem od was związany śpi człek jak zarzezany. Lecz w tym puśćcie plac temu Dzieciąteczku małemu, bo Ten taki sen mnoży, który żywi, nie morzy. Cóż gdy swemi usteczki puści wdzięczne śmieszeczki do uszu powolnego służebnika swojego? Już tam troski na stronę, już precz frasunki płone. Ten sam tego kosztuje, kto to Dziecię miłuje. IV. TENŻE POETA JAKO POETA, ZAŻYWAJĄC PRZYWILEJU SWEGO
. Przez was trudów człek zbywa, gdy w drodze odpoczywa, bo w to trafić umiécie, iż go łacno uśpicie, trudy prace w nim gładząc, do snu wdzięcznego radząc; więc póty klekocecie, aż się w smysły wkradniecie: tak snem od was związany śpi człek jak zarzezany. Lecz w tym puśćcie plac temu Dzieciąteczku małemu, bo Ten taki sen mnoży, który żywi, nie morzy. Cóż gdy swemi usteczki puści wdzięczne śmieszeczki do uszu powolnego służebnika swojego? Już tam troski na stronę, już precz frasunki płone. Ten sam tego kosztuje, kto to Dziecię miłuje. IV. TENŻE POETA JAKO POETA, ZAŻYWAJĄC PRZYWILEJU SWEGO
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 45
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
ha, ha każdy się ozywa, aż też i Józef, i Panna wstydliwa uśmiechnęła się, słysząc chichoteczki od namilejszej małej Dziecineczki; zatym i słudzy dziecięcy, anieli, k woli Dziecięciu śmiać się też musieli, bo kto by taki był o śmiech niedbały, kto tak nieludzki, kto tak zadumały, żeby do śmiechu Dzieciąteczka tego nie przymieszał też i śmiechu swojego? Cóż potym było? onę grę skończyło małe myszątko, gdy się przechodziło: kocięta za nim skoczą oba, plac puściwszy, niebo i ziemię śmiechem nakarmiwszy, Syna i Matkę, ludzie i anioły, tak gdy się śmieje Pan – i dwór wesoły. Co się tknie kotków i
ha, ha każdy się ozywa, aż też i Józef, i Panna wstydliwa uśmiechnęła się, słysząc chichoteczki od namilejszej małej Dziecineczki; zatym i słudzy dziecięcy, anieli, k woli Dziecięciu śmiać się też musieli, bo kto by taki był o śmiech niedbały, kto tak nieludzki, kto tak zadumały, żeby do śmiechu Dzieciąteczka tego nie przymieszał też i śmiechu swojego? Cóż potym było? onę grę skończyło małe myszątko, gdy się przechodziło: kocięta za nim skoczą oba, plac puściwszy, niebo i ziemię śmiechem nakarmiwszy, Syna i Matkę, ludzie i anioły, tak gdy się śmieje Pan – i dwór wesoły. Co się tknie kotków i
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 46
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
ŻE
Sua auribus voluptas
Mają uszy swe przysmaki, ma wzrok, ma i zmysł wszelaki. Wzrok nawiętszy smak stąd czuje, gdy jasny dzień następuje. A słuch zaś z swoją własnością miękczy się mowy wdzięcznością; w słodkiej się on mowie kocha, aleć stąd uciecha płocha. Bo kto raz to pieścidłeczko ujźrzy, wdzięczne Dzieciąteczko, nic nie ujźrzy piękniejszego, objaśni to i ślepego. Kto przyjemniuchne śmieszeczki raz słyszał tej Dziecineczki, nic nie słyszał tak wdzięcznego, brzmią te i w uszu głuchego. 6
. DZIECIĘCE PIESZCZOTY I. MATKA DO DZIECIĘCIA
Caros Tibi, Puer mi
Biegaj, Dzieciątko, do swego pokarmu, sobie lubego; same Cię piersi
ŻE
Sua auribus voluptas
Mają uszy swe przysmaki, ma wzrok, ma i zmysł wszelaki. Wzrok nawiętszy smak stąd czuje, gdy jasny dzień następuje. A słuch zaś z swoją własnością miękczy się mowy wdzięcznością; w słodkiej się on mowie kocha, aleć stąd uciecha płocha. Bo kto raz to pieścidłeczko ujźrzy, wdzięczne Dzieciąteczko, nic nie ujźrzy piękniejszego, objaśni to i ślepego. Kto przyjemniuchne śmieszeczki raz słyszał tej Dziecineczki, nic nie słyszał tak wdzięcznego, brzmią te i w uszu głuchego. 6
. DZIECIĘCE PIESZCZOTY I. MATKA DO DZIECIĘCIA
Caros Tibi, Puer mi
Biegaj, Dzieciątko, do swego pokarmu, sobie lubego; same Cię piersi
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 47
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
ś nazbyt zuchwałe, dosyć czasu do szczekania, gdy Dziecię wolne od spania. Igranie twe ma być w mierze, bo cię potym prętem wzbierze. Uspokójże się już dzisia, bo to siła na Rubisia. 7
. O KĄPIELI DZIECIĘCEJ MATKA, ANIOŁOWIE
Volatiles ministri
Matka Skrzydlaści aniołowie, namilszy braciszkowie, już li dla Dzieciąteczka gotowa kąpiołeczka?
AniołowieKąpiołeczkę letniuchną, jako trzeba wcześniuchną, z wód z marmuru ciekących, z ziół wybornie pachniących, dla Syna, Panno, Twego, Króla, Pana naszego, zgotowaliśmy sami z rozlicznemi wódkami. Jest wódka cyprysowa, jest i cynamonowa, balsamem roztworzona i z różej wyciśniona. Tak się godzi
ś nazbyt zuchwałe, dosyć czasu do szczekania, gdy Dziecię wolne od spania. Igranie twe ma być w mierze, bo cię potym prętem wzbierze. Uspokójże się już dzisia, bo to siła na Rubisia. 7
. O KĄPIELI DZIECIĘCEJ MATKA, ANIOŁOWIE
Volatiles ministri
Matka Skrzydlaści aniołowie, namilszy braciszkowie, już li dla Dzieciąteczka gotowa kąpiołeczka?
AniołowieKąpiołeczkę letniuchną, jako trzeba wcześniuchną, z wód z marmuru ciekących, z ziół wybornie pachniących, dla Syna, Panno, Twego, Króla, Pana naszego, zgotowaliśmy sami z rozlicznemi wódkami. Jest wódka cyprysowa, jest i cynamonowa, balsamem roztworzona i z różej wyciśniona. Tak się godzi
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 53
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
macie być gwoźdźmi przewierciane? O boczku śliczny, boczku uzłocony, ty li żelazem masz być otworzony? Członeczki śliczne, wy to tak sieczone, wy to będziecie z stawów poruszone? Ozdobo świętych, główko uwielbiona, więc ty tak ostrym cierniem rozkrwawiona, ty katowana, ty będziesz zelżona? 9
. KOŁYSKI DZIECIĘCE I.
Dzieciąteczko noworodne, skąd wezmę pieśni tak godne, co by uszy Twe lubiły albo Cię w płaczu tuliły? Przychodź, senku, przydź do cnego Syna Króla niebieskiego. Oto płacze, oto kwili, a płacząc serce me dzieli. Senku, ludzie pokojący, przychodź do Dziecięcia rączy. Zawrzy sam oczenki małe, często czujne,
macie być gwoźdźmi przewierciane? O boczku śliczny, boczku uzłocony, ty li żelazem masz być otworzony? Członeczki śliczne, wy to tak sieczone, wy to będziecie z stawów poruszone? Ozdobo świętych, główko uwielbiona, więc ty tak ostrym cierniem rozkrwawiona, ty katowana, ty będziesz zelżona? 9
. KOŁYSKI DZIECIĘCE I.
Dzieciąteczko noworodne, skąd wezmę pieśni tak godne, co by uszy Twe lubiły albo Cię w płaczu tuliły? Przychodź, senku, przydź do cnego Syna Króla niebieskiego. Oto płacze, oto kwili, a płacząc serce me dziéli. Senku, ludzie pokojący, przychodź do Dziecięcia rączy. Zawrzy sam oczenki małe, często czujne,
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 57
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
senku usypiający. Oto cię sam wabi swemi źreniczkami drzymiącemi. Zaniechaj wszelkiej zabawy, a przychodź, senku łaskawy. Pospiesz się, seneczku miły, niechby me próżne nie były słodkie pieśni, noc ucieka; przydź, senku, Dziecię cię czeka. Przyszedłeś, senku, a twemi okryłeś skrzydłki czarnemi oczki memu Dzieciąteczku, senku, o wdzięczny seneczku! III.
Dormi, sancte Puellule
Uśni, Dziecię, uśni moje, uspokój członeczki swoje, niech Cię kaszel nie morduje, niechaj Ci nic snu nie psuje. Ani tchni teraz pieseczku, ani gruchni gołąbeczku, milczcie wszyscy ani szepczcie i cichućko ziemię depczcie. Nynaj, Dziecię drogie moje
senku usypiający. Oto cię sam wabi swemi źreniczkami drzymiącemi. Zaniechaj wszelkiej zabawy, a przychodź, senku łaskawy. Pospiesz się, seneczku miły, niechby me próżne nie były słodkie pieśni, noc ucieka; przydź, senku, Dziecię cię czeka. Przyszedłeś, senku, a twemi okryłeś skrzydłki czarnemi oczki memu Dzieciąteczku, senku, o wdzięczny seneczku! III.
Dormi, sancte Puellule
Uśni, Dziecię, uśni moje, uspokój członeczki swoje, niech Cię kaszel nie morduje, niechaj Ci nic snu nie psuje. Ani tchni teraz pieseczku, ani gruchni gołąbeczku, milczcie wszyscy ani szepczcie i cichućko ziemię depczcie. Nynaj, Dziecię drogie moje
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 58
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
cieszyć z niego? O senku, senku leniwy, jeśliś komu sprzyjaźliwy, Dziecię, Jezusa małego, miej sobie zaleconego. Otrzy sam oczki z płakania, a uspokój Go do spania. Niech już zaśnie Dziecię drogie, ucieszne, śliczne, chędogie. V.
Dum nos dulcia promimus
Gdy kołysząc śpiewam krótkie piosnki Dzieciąteczku słodkie, gdy wzruszam słodkiego pienia dla Dziecięcego uśpienia, przyszedł, pieśnią ubłagany, sen Dziecięciu pożądany. W tym się sercu memu miła Dziecinka uspokoiła. Nie postały jako żywy przedtym na świecie te dziwy: oto Boga sen zejmuje – ten śpi, który zawsze czuje. 10
. UPOMINKI DZIECIĘCIU, PANU JEZUSOWI I. KOSZULECZKA
cieszyć z niego? O senku, senku leniwy, jeśliś komu sprzyjaźliwy, Dziecię, Jezusa małego, miej sobie zaleconego. Otrzy sam oczki z płakania, a uspokój Go do spania. Niech już zaśnie Dziecię drogie, ucieszne, śliczne, chędogie. V.
Dum nos dulcia promimus
Gdy kołysząc śpiewam krotkie piosnki Dzieciąteczku słodkie, gdy wzruszam słodkiego pienia dla Dziecięcego uśpienia, przyszedł, pieśnią ubłagany, sen Dziecięciu pożądany. W tym się sercu memu miła Dziecinka uspokoiła. Nie postały jako żywy przedtym na świecie te dziwy: oto Boga sen zejmuje – ten śpi, który zawsze czuje. 10
. UPOMINKI DZIECIĘCIU, PANU JEZUSOWI I. KOSZULECZKA
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 60
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
, tylko Jemu. Choćby też w czym urażony kazał mi lecieć w swe strony, wolę Go raczej przeprosić niżli się indziej wynosić”. A tak, Jezu, ptaszka tego dajęć, dziwnie powolnego. Gdy chcesz, miej go za muzyka, gdy chcesz, miej za służebnika. V. KWIATKI LILIJOWE
Tu flosculusque campi
Dzieciąteczko, kwiatku polny, kwiatku lilijej padolny, tak Cię święte Pismo zowie, więc my, stojąc przy tym słowie, przynieślichmyć takie kwiecie, o nieprzepłacone Dziecię. Przyjmi za upomineczki lilijowe te kwiateczki, ponieważ od kwiecia tego masz imię z wieku dawnego. VI. NOSZENIE ZŁOTE
Ornatibus carere
Niesłuszna, aby ten Synaczek drogi w
, tylko Jemu. Choćby też w czym urażony kazał mi lecieć w swe strony, wolę Go raczej przeprosić niżli się indziej wynosić”. A tak, Jezu, ptaszka tego dajęć, dziwnie powolnego. Gdy chcesz, miej go za muzyka, gdy chcesz, miej za służebnika. V. KWIATKI LILIJOWE
Tu flosculusque campi
Dzieciąteczko, kwiatku polny, kwiatku lilijej padolny, tak Cię święte Pismo zowie, więc my, stojąc przy tym słowie, przynieślichmyć takie kwiecie, o nieprzepłacone Dziecię. Przyjmi za upomineczki lilijowe te kwiateczki, ponieważ od kwiecia tego masz imię z wieku dawnego. VI. NOSZENIE ZŁOTE
Ornatibus carere
Niesłuszna, aby ten Synaczek drogi w
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 63
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
, a zaraz miłemu wdziej na szyjeczkę Synaczkowi swemu. O jako śliczny, jakby Go przybyło tym to noszeniem, aż i patrzyć miło. W czwórnasób teraz zda się być śliczniejszy Syn Panny świętej, Pan mój namilejszy. VII. DWA WIANKI RÓŻANE
Ego nexui coronas
A ja za upomineczki różaneć daję wianeczki. Obadwa śliczne ślicznemu Dzieciąteczku różanemu, oba ku więtszej ozdobie kładę na główeczkę Tobie. Przyjmi, Dziecię, dar ubogi; bym miał nie wiem jako drogi klejnot, i ten bym darował, złotem bym Cię koronował. VIII. RZEGOTECZKI
Tractatione gaudent pueri crepundiorum
Rzegoteczką pospolicie rado więc gra każde dziecię, które się człowiekiem rodzi – snadź
, a zaraz miłemu wdziej na szyjeczkę Synaczkowi swemu. O jako śliczny, jakby Go przybyło tym to noszeniem, aż i patrzyć miło. W czwórnasób teraz zda się być śliczniejszy Syn Panny świętej, Pan mój namilejszy. VII. DWA WIANKI RÓŻANE
Ego nexui coronas
A ja za upomineczki różaneć daję wianeczki. Obadwa śliczne ślicznemu Dzieciąteczku różanemu, oba ku więtszej ozdobie kładę na główeczkę Tobie. Przyjmi, Dziecię, dar ubogi; bym miał nie wiem jako drogi klejnot, i ten bym darował, złotem bym Cię koronował. VIII. RZEGOTECZKI
Tractatione gaudent pueri crepundiorum
Rzegoteczką pospolicie rado więc gra każde dziécię, które się człowiekiem rodzi – snadź
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 64
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997